Edyko mogę tylko
Wszystko już napisano........................................................................

Edytko, na temat ciśnienia to juz pisałam i ciesze się, że Ci się obniżyło. Pilnuj zdrowia, bo młoda jesteś jeszcze i badania mus kompleksowe zrobić.
Ogród czaruje

Pawle, ja się nie martwię tym, że klon po przesadzeniu stracił liście. Tego się spodziewałam . Martwię się jedynie o to , jak po przeprowadzce zniesie zimę. Lepiej byłoby przesadzać go wiosną, ale ja niestety nie potrafię wyobrazić sobie zestawienia. Muszę przyłożyć i dopiero wtedy wiem, czy pasuje . Dziękuję za pochwały pod adresem ogrodu . Staram się jak mogę .

Danusiu, ja też troszkę się boję o to przesadzanie, ale jak już pisałam do Pawła, inaczej nie umiem sobie wyobrazić efektu. Muszę sprawdzić w naturze .

Verciu, .

Efciu, badania robię. Chciałabym jeszcze móc zejść z leków. Ja wychodzę z założenia, że najpierw zmiana trybu życia, potem leki, a nie odwrotnie .

---

Kochani, chciałabym poprosić Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Jeszcze niewiele ponad rok temu twierdziłam, że w moim ogrodzie nie ma miejsca na rodki a wiosną kupiłam 4 szt. i dzisiaj wypatrzyłam miejscówki na kolejne 4 .
Wybrałam takie, które mi się podobają i wstępnie mają w miarę wysoką mrozoodporność. Zależy mi na jak największej bezproblemowości uprawianych roślin. Powiedzcie proszę, jeśli macie je w ogrodzie, czy dobrze się sprawują? Czy są zdrowe i rzeczywiście mrozoodporne? Oto moje typy:
1. Hachmann's Charmant
2. Peter Alan
3. Rasputin
4 .Percy Wiseman
5. Carolin Scholz
6. Lauretta
Jak widać na liście jest ich 6, a miejsce mam na 4 . Pomóżcie proszę wyrzucić coś z listy .

Edyciu ,ależ Ci zazdroszczę rodkowych zakupów Ja mam miejsce tylko na jeden i trzymam je do wiosny .Różaneczniki , które wybrałaś znam wszystkie za wyjątkiem Rasputina ,którego kilka razy miałam kupić i w końcu zamiast niego wybrałam Alfreda ,który dla mnie jest absolutnie cudownym okazem Twoje wybrane należą do odpornych ,nie powinnaś mieć z nimi żadnych kłopotów

Taak Edyciu.
Kobieta zmienną jest, a co dopiero Ogrodniczka.

Z ciekawości obejrzałam wszystkie twoje wybrańce a kierując się jedynie kolorami, wykreśliłabym Percy Wiseman, Carolin Scholz, jakoś te dwa nie pasowały mi do pozostałych , ale jak nie będą rosły obok siebie, to może wykreślisz takie bardziej zbliżone do siebie barwą

Ja nie pomogę w tym wypadku ja do nich nie mam ręki

Ale ta część ogrodu zyskała po zmianie kształtu rabaty
Dla Ciebie ogrod to lekarstwo na nadciśnienie, dla mnie na stres.
W tym roku jakoś mało miałam na ogród czasu
Stąd może i u mnie ciśnienie troszeczke się zmieniło
Ogród o tej porze roku wygląda zjawiskowo

Edytko... nie godzi się wyrzucać rodków... nawet z listy... trzeba po prostu wykroić miejsce dla 6

A już bardziej serio... pytanie zasadnicze, czy one mają rosnąć razem i czy zakładasz ich wspólne kwitnienie? Jeśli tak, to na pewno rozminie się z resztą 'Lauretta', pokrojem też się będzie odróżniać, bo to maluch drobnokwiatowy... 'Lauretta' będzie kwitła w tym czasie co Twój 'Claudius'... ale skoro taka mała, to na pewno znajdziesz dla niej jakąś miejscóweczkę

Pozostałe mniej więcej się zgrają

Osobiście posiadam 'Petera Alana' (6 sezon) i 'Rasputina' (1 sezon)... w 'Peterze' jestem zakochana i go gorąco polecam... przyrasta znakomicie, wykaraskał się z plam, które mu zafundowałam pod koniec tamtego sezonu (nadmiene podlewanie po przesadzeniu + mokry wrzesień ) i kwitnie bardzo obficie... 'Rasputina' dopiero się uczę i on o tyle się różni od 'Petera', że ma w sobie więcej przebłysków purpury, także w oczku... początkowo posadziłam ich obok siebie, potem nieco rozsadziłam a na koniec sezonu kazałam się rozstać... no nie grali mi tak obok... ale wiesz, to tylko takie moje widzimisię

'Peterek'



'Rasputin'



Obaj jeszcze razem... ktoś dostrzega subtelne różnice?




W każdym razie widzę ich u Ciebie obu rozdzielonych 'Hachmann's Charmant'... ale jako czwarty nie pasuje mi 'Percy'... ewentualnie 'Karolinka' z tym że zwróć uwagę, że ona chyba jest jaśniejsza niż wyszła na zdjęciu Nowinki, nie tyle purpurowa, co czerwona... lubisz fioletowo-różowo-czerwony misz masz? Bo jeśli tak, to spoko


Poza tym... jakże pięknie u Ciebie... z prawdziwą przyjemnością spaceruję Twymi kamiennymi ścieżkami pośród falujących traw... i te klony... chętnie bym jakiegoś zaadoptowała

Te rodki nie do końca mają rosnąć razem. Znajdą się w jednym pasie, ale blisko 20-metrowym, przedzielanym innymi roślinami.
Moniś, faktycznie Peter i Rasputin są niemal identyczne . Co masz na myśli pisząc, że Rasputina dopiero się uczysz? Myślę o tym, żeby jednak zakupić jednego z nich. Jak oceniasz, który jest zdrowszy? Zdaję sobie sprawę z tego, że Lauretta jest niska i kwitnie wcześniej. Zastanawiam się, czy nie posadzić kilku sztuk w pierwszej linii, żeby mieć taki wczesnowiosenny akcent .
Jeszcze opcją na to, żeby zmieściły sie wszystkie rodki byloby posadzenie któregoś w słońcu. Niby z opisów wynika, że niektóre poradziłyby sobie na takim stanowisku, ale nie wiem, czy ceną nie byłaby długość kwitnienia . Boję się, że w słońcu kwiaty szybciej by przekwitły.
Na mojej rabacie rosną (od lewej)
Nova Zembla
Libretto
Królowa Jadwiga
Marcel Menard
(miejsce na 2 rh- myślałam o Hachmann's Charmant i Peterze Alanie lub Rasputinie)
Potem jest większa, ok.5-6 metrów przerwa, gdzie będzie niewielki ciek wodny. Tutaj ewentualnie mogłabym jeszcze dosadzić rodka, ale stanowisko jest słoneczne.
Następnie rosną:
Cunningham's White
Calsap
Potem jest widoczna na zdjeciu catalpa.
Claudius
(miejsce na kolejne 2 rh- myślałam tutaj o Percy Wiseman i Carolin Scholz, choć oceniłam ją bardziej jako purpurę , ewentualnie zastanawiałam się nad dodaniem jeszcze mocniejszego fioletowego akcentu).
Poniższe zdjęcie pokazuje większość rabaty do zagospodarowania. Nie widać na nim pierwszej części wymienionych roślin. Rosną z lewej strony, przed tym wybrzuszeniem. To, co widać, to poszerzone miejce, gdzie planuję ciek wodny.


Gosiu - Margo, jak tez w tym roku mam niewiele czasu na ogród. Zresztą, to 2-gi rok, kiedy mam więcej innych zajęć.

Danusiu, może to nie jest kwestia ręki, ale stanowiska .

Wiesiu, Percy Wiseman, Carolin Scholz miałyby rosnąć na końcu rabaty w towarzystwie Claudiusa. Catalpa oddziela je od pozostałych rh. Podobne kolorystycznie są Rasputin i Alan. Pytanie, którego wybrać ?

Beatko, to nawet nie jest kwestia zmienności, tylko odkrycia, że chociaż niewiele mam drzew dających cień, to przecież mogę wykorzystać fragmenty zacienione przez nasz dom i sąsiadów .

Ewciu, ja prosiłam o redukcję listy a nie poszerzanie . Alfred powiadasz? Też piękny .

Edytko może ale sadziłam je już w trzech róznych miejscach i i z 5 został 1 który miał kolorowe listki a po corocznym przemarzaniu strcił wszystkie kolorowe i ma tylko zielone a że kwiatki ma dużo mniejsze to i szału nie ma ale skoro żyje to szkoda mi go wyrzucać i tak bida rośnie pod ścianą za huśtawką ,no i teraz jeszcze mam malutką sieweczkę którą dostałam od koleżanki jak na razie rośnie więc może jeszcze kiedyś na jakiegoś się skuszę

Danusiu, a zakwaszałaś mu ziemię. Może przyczyną dotychczasowych niepowodzeń jest niewłaściwe ph ?

Edytko zakwaszałam i dbałam ale w sumie nie sprawdzałam mrozoodporności i może dlatego wiekszość u mnie nie dawała rady

Edyta skoro wybrałaś 6 szt.rodków tzn. że są to twoje ,,typy'' i przy tym pozostań, spokojnie znajdziesz na nie miejsce w trawiastym ogrodzie buziole......
Sadź i się nie przejmuj......im więcej pytań tym więcej wątpliwości.....

edyta napisał:
Tu już nie pomogę nie znam osobiście żadnego z nich

Edytko ,dziś na spokojnie obejrzałam twój ogród.Wiedziałam że masz dużo traw,ale nie przypuszczałam że aż tyle.
Przepiękny spektakl robią o tej porze w ogrodzie.
Pięknie skomponowane rabaty ,choć to niełatwo tak ułożyć ,żeby jedne nie odbierały uroku pozostałym.
Tobie się to świetnie udało. A nagroda w 100 procentach zasłużona.
Czy mogę prosić Cię o nazwę rozplenicy o fioletowych kłosach,taką bym jeszcze upchała,prześliczna.
Dbaj o zdrowie ,bo to mamy tylko jedno.

Wrócę jeszcze do tematu klonów, bo Mała Mi wstawiała zdjęcia swojego Red Sunset. Postudiowałam temat i dziś wybrałabym jeszcze innego. (Powiem Wam po cichu, że już zaplanowałam posadzić go w 2-giej części ogrodu, za warzywnikiem ). Red Sunset jest przepiękny, ale do dużych ogrodów (dorasta do 15-18 metrów). Wolniej rosnącym klonem, bardzo długo utrzymującym przebarwienie jest AUTUMN FLAME, o szeroko jajowatej koronie wys. do 10 m i szer. ok. 8 m. i dużej mrozoodporności. Przeczytałam jeszcze, że klony nie lubią gleb wapiennych, na których gorzej rosną. Uwaga: na glebach wapiennych i suchych brak jesiennego przebarwienia. Oczywiście piszę tutaj o klonach czerwonych .

Jugo, kocham trawy i nie wyobrażam sobie jesieni bez nich . Rozplenica, o która pytasz to Black Beauty. Zakwita nieco później niż np. Hameln, ale niezawodnie i po dzień dzisiejszy utrzymuje kolor:



Pawle, przy trawach to nie bardzo posadzę te rh . W każdym razie mam całą zimę na planowanie, bo nie chcę kupować teraz rodków z obawy przed tym, jak poradziłyby sobie z mroźna pogoda w nowym miejscu .

Danusiu, dla mnie odporność na mrozy i choroby to podstawowe kryterium doboru .

EDIT: właśnie piszę wątek o klonie czerwonym .

Edyto, ogród i trawy wyglądają imponująco. Gratuluję Nareszcie mam trochę czasu i nadrabiam zaległości forumowe w wątkach ogrodowych, Zwykle tylko do merytorycznych zaglądałem
Za nową rabatę trzymam kciuki, chociaż nie wiem po co tam takie półkola trawnika zostawiasz ?? Zrobić raz a porządnie, a nie co roku po metrze zmniejszać

Tomek Mr napisał:
Tomku, ten trawnik ma zostać w takiej postaci, ponieważ przylega bezpośrednio do domu. Dzięki tej płaskiej powierzchni mam widok z okien domu na dalszą cześć ogrodu . Chcę, aby ten pokój ogrodowy, który oglądam przez cały rok, był nieco bardziej formalny, z większym udziałem roślin zimozielonych .

Edyto może odtworzy Ci się odcinek gdzie można zobaczyć drzewa jesienią między innymi klon.
youtube Gardeners World Season 29 2017