Budki świetne! Na pewno sikoreczki, mazurki i szpaczki skorzystają. Obserwuj pilnie, może coś ciekawego Ci się zalęgnie! Czekam na relację!
Jakie piękne masz ciemierniki! Co jeden to piękniejszy! Ja poprzestałam na 3 sztukach, ale Ty masz areał, u mnie dawno się skończył. Pięknie Ci się rozrosły krokusy! A niedawno pokazywałaś pojedyncze kępki! Dobrze muszą mieć u Ciebie!
Coś Ci odgryzło korony!??? Moje jeszcze nie wychodzą.

Miłko, korony ucierpiały wskutek gradobicia, nic ich na szczęście nie podgryza.
Wprawdzie ślimaki już od dawna buszują, ale przy cenniejszych roślinkach są "dokarmiane"

Vero śliczne ciemierniki dobrze że przetrwały, miłek amurski też pięknie przetrwał u mnie też już zaczyna kwitnąć

Geniu, przy braku zimy, ciemierniki u mnie kwitły od wczesnej jesieni. Myślałam, że już kończą kwitnienie, ale dzisiaj zauważyłam sporo nowych pąków kwiatowych.
Miłki amurskie pojedyncze już przekwitły, teraz pora na pełne. Cieszę się, że zmasakrowany gradobiciem miłek 'Hakuho" z biedą, ale odzyskuje formę.
Wygląda bardzo mizernie, ale ważne że żyje

Do białokremowej rabaty postanowiłam dołożyć niebieskich kolorów …………………………………….

Na dobranoc..……………………





:

Vero masz już czym oczy pocieszyć.. na mojej działce jeszcze smutno..
Zatem nie żałuj fotek..

Krwiście i soczyście!

Vercia , wielkie dzięki za gościnę ...za możliwość odstresowywania się na Twoim ogrodzie .

Koniecznie porób ścieżki bo strach chodzić by czegoś wychodzącego z ziemi nie rozdeptać !!!
A chodzić można by w kółko i za każdym razem coś innego obserwować . Przy tym słoneczku wszystko pcha się do góry !!!
Mam też pewność , że Vera nie zrezygnuje z odmianowych , wielkokwiatowych krokusów . Mając takie cudeńka to grzech







Pozdrawiam serdecznie ...Jan zjadł placek i się nie podzielił

Olusia napisał: Vero, następnym razem przygotuj dla Jana zakalec

Vero, u Was wszystko dużo szybciej startuje niż w moim ogrodzie. Z drugiej strony, to może dobrze, bo ostatnia noc była mroźna .

Tomek Mr napisał:
Są tacy co uwielbiają zakalec, a jeśli Jan też do nich należy, to ani placka, ani zakalca .

Do Very wiosna zawsze wcześniej przychodzi i dłużej trwa, bo Vera ma mnóstwo roślin, których kwitnienie rozciąga się w czasie, a u mnie to tak raz ciach i po wiośnie .

Weruś , poszukuję u Ciebie posadzonej roślinki , której kilka sadzonek pobrałam ...cofnęłam się do pierwszej strony .
Przeżyłam oczekiwanie i narodziny Elli , budowę domu i pierwsze nasadzenia . Wzruszyłam się różami dla Marii ... Zrobiłam więc przerwę by napisać kilka słów.
Zaraz przejdę do 2017 roku ...Pozdrawiam !!! Jak mi się zrobi zimno to na gorącą kawę wpadnę
A co masz przykryte za tym drzewkiem ?




Następnym razem to ja ten stary ogród też chcę zobaczyć ...koniecznie
Już wchodzę na 20 stronkę

Przerwa na działkowanie ......
Znalazłam w necie to roślinka sezonowa ( u nas ) na pełne słońce i dlatego u mnie w domu wybujała .zaraz ją przeniosę na południowy parapet .
Należy do grupy przypołudników ...potocznie mówi się na nią Dorotka

Śliczna kokorycz, mam podobną od Ewy

Nadrobiłam zaległości w Twoim ogródku i mogę powtórzyć Twoje słowa co to forum robi z człowiekiem,miałam nie kupować roślin,Danusia od razu mówiła żebym nie oszukiwała siebie miała rację,Masz tak dużo cudeniek które chciało by się mieć kolekcja ciemierników śliczna

Nelu, trochę mnie nie było u siebie ( w wątku )a tu z wiosną powrót zimy...……………………………...
Noc mroźna - 4, ziemia w miejscach bardziej cienistych zamarznięta do teraz. Jeszcze do tego mroźne wietrzysko.
Dzisiaj ma być - 6. Szaleństwo jakieś, a magnolie zaczynają spektakl


Miłko, lubię takie kolory


Olusiu, niech no tylko się ociepli, ruszamy z kolejną ścieżką . Cieszę się, że Janowi smakował placek - inaczej pewnie by się z Tobą podzielił


Tomek, żebym Ci ja była taka zdolna by upiec zakalec - mój M byłby z tego powodu zadowolony, bo ponoć lubi zakalec


Edytko, wczoraj od 22 do 1,30 ratowaliśmy rośliny przed mrozem za pomocą oprysku z wody. Dobrze, że mamy trochę lamp w ogrodzie, chociaż latarki też były w użytku. Ale udało się uratować nawet kwiaty magnolii. Dzisiaj znów powtórka z rozrywki, bo już zaczyna temperatura spadać gwałtownie


Krzysiu, właśnie o tym pisałam Tomkowi


Olusiu, co z tą kawą, bo zimno znowu
Jak to nie wiesz co tam jest przykryte ??? Nie poznajesz etatowego plewiacza, pewnie coś wypatrzył i buch do roboty cichaczem
Teraz to kojarzę taką roślinkę, tylko nie pamiętam czy rosła u mnie, czy widziałam ją w czyimś ogrodzie


Geniu kilka z nich u mnie rośnie, jak uda mi się zebrać z 'samotnej' nasionka, to dostaniesz. W grupie kokorycze lubią się wzajemnie zapylać


Gosiu witaj i dziękuję za miłe słowa

Teraz to kojarzę taką roślinkę, tylko nie pamiętam czy rosła u mnie, czy widziałam ją w czyimś ogrodzie

Rosła u Ciebie na górce bo z niej wzięłam szczepki ....ale ona taka sezonowa , w gruncie nie przezimuje .
Ja dzisiaj już 3 kawy wypiłam , choć nosa z domu nie wystawiłam od samego patrzenia na termometr zimno mi się robi ....kanapa , fotel , krzesło i dupsko boli .

I po co te rośliny tak się spieszą???? U mnie magnoliom dopiero wykolorowały się pąki, więc jest szansa, ze przetrwają.

U Ciebie Verka zawsze wszystko pierwsze kwitnie! To fajnie, bo sobie uświadamiam, co kolejne powinno kwitnąc i wypatruję.
Moja magnolia jednak na bank jeszcze nie zakwitnie, bo ma 40 cm i pąki niestety tylko liściowe.