To tylko kilka ogólnych ujęć, aby było widać postęp. Ale na pewno kilka dodatkowych szczegółów oczami gospodyni mogłoby wzbogacić mój wpis . Co ? Dasz się namówić ?

Mo-nia! Mo-nia! Mo-nia! Daj się namówić! Bo wiesz, Marta pokazała to i owo... zachwycające to i owo... ale nie wszystko! Luki są!

Nie mogę się napatrzeć na rabatkę z ciurkadełkiem! I na wszystko inne... na hortensje... na hakonki (a wiesz, że w końcu mnie na nie wzięło, a tak się broniłam, tak mi nie leżały )... i na te zwiewne trawy... chętnie znów bym pospacerowała z Tobą wokół domu! I z Projektantami... i z małą Projektantką też

Nie będę wymieniać co mi się podoba , bo jestem od zawsze fanką Twojego ogrodu i wszystko mnie zachwyca. napiszę tylko , że rośliny baaaaaaaaaardzo urosły . Brakuje mi też zdjęć futrzastych . Kwiatuszka uściskaj i skrobnij do nas parę słów, bo tęsknimy bardzo za Tobą.

Przyłączam się do próśb o fotki projektantów . Stęskniliśmy się .

Monisia ogród coraz piękniejszy więc i ja przyłączę się do próśb koleżanek

Nie karz innych za innych
Daj się namówić.
Całe szczęście, że Marta zrobiła zdjęcia.
Faktycznie wszystko porosło
Wygląda super.

Dziękuje serdecznie za odwiedziny i pozdrowienia.
Wątek, jak widac, ożył prawie bez mojej wiedzy

Wrzucam wiec kilka widoczków...zrobionych naprędce, wiec wybaczcie za jakość..


Roślin sporo, zaczynam wiec powoli ozdabiać ogrod starociami..




Rośliny faktycznie coraz bardziej okazałe..


Pieknie w tym roku poszalały klony palmowe...to jeden z maluchów, przywieziony dwa lata temu z Ryk jesienią..tegoroczne przyrost6 maja ponad metr i od razu się rozgałęziają.. rośnie tu tez młodszy i mniejszy grujecznik pendula.







Drugi z klonów..


Trawiasta, bez wiekszych zmian...usunąć muszę carexy i zamienić na hakonki, które, odpukać, pieknie sobie u mnie radzą. Zamiana będzie na jedną z nowszych odmian hakonechloe Sun Flare


Na trawiastej kolejna ozdoba..


Nie może zabraknąć wrzosowiska..


To jeszcze widoczek zza domu..


Pożegnam się prawie z tarasu,,


Pozdrowienia ogrodowe przesyłam wszystkim..i goniąc się wciąż z czasem..zmykam...

Wspaniały ogród, ale to wiesz. Napatrzeć się nie mogę i wracam i oglądam. Cudowne trawy i kamień. Wszystko tu lubię. I chyba wykorzystam pomysł tarasu.. (jeśli mogę, oczywiście?) Serdeczności zostawiam i idę zwiedzać forum. Chwilę mnie nie było

Monika -pięknie się ogród zagęścił i nowe nasadzenia są ,cudownie ....ozdoby fajnie wpasowane ,pozdrawiam

Moniś,
jak zobaczyłam Cygusia to jakbym starego przyjaciela spotkała..!!

Równo rok.. rabatki faktycznie 'wydoroślały'..
Jesień cudna, mam nadzieję, że w długie wieczory znajdziesz czas i pokażesz ogród od wiosny..

Nawet projektanci się załapali
Świetnie wygląda ten ptaszek nad prosem , zazdroszczę Ci wyobraźni i pomysłów, gdzie można wcisnąć ozdobę i jaką
Do zobaczenia

Monisia cieszę się że dałas się namówić i pokazałaś ogród który pięknie się rozrósł przez ten rok

Ja dopiero dotarłam. Ogród prezentuje się super
Pamiętam jak ustawiałyśmy rośliny na rabacie cienistej. Ale wszystko się rozrosło,
Przesyłam buziaki dla wszystkich domowników
Tych kudłatych też
Ja teraz mam kota, któy sam sobie nas wybrał. Flesza niestety już nie ma

Witam...częstotliwość odwiedzin, jak widzę, zgrywa się ze zmianami por roku... wybaczcie to żółwie tempo..żeby nie powiedzieć ślimacze, ale ogrodnicy nie używają takich słów..

Dorotko, będzie mi miło, jeśli moj taras Cię zainspiruje!

Żanetko...również pozdrawiam! Ozdoby wreszcie mam i cieszą ogromnie.

Neluś..z czasem bywa raczej trudno..

Martuś, znasz moje pomysły na rozmieszczenie ozdób i motywy, jakie mną kierowały. Papuguj!

Danusia, witaj!
Tak...zaledwie rok minął, a wszystko tsk się rozrosło..

Gosiu...bardzo mi przykro słyszeć takie wieści o Fleszu Tulę serdecznie!


Pozdrowienia jesienne miłym Gościom przesyłam!













Jak widać system podlewania wciąż przenośny, Haha







W tym tajemniczym zakątku jest miejsce na jakiegoś kwasoluba, ale chyba mam już wszystko co chciałam, bo nic mi wiosną w oko nie wpadło...nic..












Wydawało mi się, ze jęczmień jest malowniczy i uroczy...ale tak krótko zdobi, brzydko się starzeje...ze stawiam jednak na stipy..tym bardziej, ze się u mnie obficie sieją! Hurra









Ależ nam deweloper krajobraz zepsuł..



Pozdrowienia jesienne i słoneczne..oby aura była jak najdłużej łaskawa!

P.S. Fotki weszły mi bokiem.. . ratunku..

Monia ogród pięknie wygląda najbardziej teraz mi sie podoba taras i ten miskant w takiej cudnej kępie zachwycam sie też ognikami bo mój niestety padł po dwóch latach co do rodków to tej wiosny u nas rozszaleli się królowie nawet ja sie skusiłam i teraz mam u siebie Łokietka

Monika-Sz napisał: Moniczko, to to za miskant? Pięknie się przebarwił .
I jeszcze3 mam pytanie o odmiany Twoich klonów palmowych .

Takiej pięknej jesieni grzech by było nie pokazać
A odrosty na klonie wciąż nie wycięte

Danusiu, wielki miskant na tarasie to Memory, rosnę jak szalony. Za rok będzie kłopot .

Moj ognik tez mocno oberwał pierwszej czy drugiej zimy, wy,zezłomować do granicy śniegu...to co widać..to wielkie...to odrost po tamtej przygodzie..
W międzyczasie rozrosły się tuje dookoła i chyba ma zacisznej, bo już się ne daje mrozom.

Edytko, ten uroczy miskant to Dronnin Ingrid. Wyglada bardzo ciekawie!
W ubiegłym, pierwszym u mnie zesłanie, prawie wcale się nie wybawił, za to w tym...cudo!

Moje klony palmowe, te duże, to zwykle palmowe nn, kupione za kilkanaście pln w ogrodniczych, takie nie-wiadomo-co...ale rosną pieknie! Pierwsze dwa sezony odsłaniałam na zimę, w tym roku nie mam szans, tsk urosły. Czas zaryzykować zimą...

Przy tarasie obok tego wybarwionego miskanta rośnie zwykły Dissectum.
Baaardzo lubię klony i cierpię ogromnie, ze więcej miejsca na te wszystkie cudowności brak..

Martuśka...no wiedziałam...wiedziałam... Mama jutro przyjeżdża i sprzęt odda ? jest więc szansa...

Najpierw wyrażę radość z możliwości kolejnego spacerku po Twoim ogrodzie

I widzę nowości (chyba)

Zasłonięcia widoku na las należało się prędzej czy później spodziewać, ale że też takie klocki Ci postawili... przecież na budynkach też można oko zawiesić a tu... żadnej finezji... a nie grozi Ci kolejny szpaler tych klocków?

Ale, ale... ja tu widzę nowe drzewko na wysokiej nóżce... vis a vis klonu polnego 'Nanum'... co to? A zbliżenie będzie?

Monika-Sz napisał:

A drewutnia jaka elegancka! Cisa przed nią w zeszłym roku też chyba nie było? I mebelki się rozmnożyły

Czy grujecznik gubi już liście? Faktycznie te opadające pachną piernikowo, sprawdzałaś?

'Memory' monumentalny i pasuje mu ta miejscówka... jego i tylko jego

Wrzosowisko jak zwykle przepełnia mnie zachwytem

Sosence widzę, że wycięłaś już drugi rząd gałęzi... i jak to nie masz typów na obsadzenie miejscówki? Koniec świata! A co z tyłu rośnie? Dobrze kojarzę że 'Cunningham's Whit'e i 'Libretto'? A bezpośrednio za tą miejscówką jest japonka od Hani? Więc z przodu chyba nie rodek, żeby jej nie przerósł a kolejna japonka... no chyba że jakiś rodek jakuszimański, bo te wolno rosną... a może skimia... a może kalmia?
Ja w tym roku, wykazując zdrowy rozsądek, nie kupiłam sobie już żadnego rodka...ha! Ale i tak mam nowego, malutenieńką 'Moravankę', prezent ze zlotu... za to rzutem na taśmę na ZtŻ nabyłam sobie kiścienia i enkianta... pierwszemu po miesiącu gdybania znalazłam miejscówkę, wysadzając wielką hostę, która teraz zalega mi na trawniku... gdzie wsadzić drugiego jeszcze nie wiem... chcesz może hostę?

I również pozdrawiam Cię ciepło jesennie

Aaa... rdzawe ozdóbki podobają mi się wielce... i do Twojego ogrodu pasują... fajnie je wkomponowałaś

.

Widok faktycznie zasłonięty. Tego już nie zmienisz, ale całe szczęscie, że to jeszcze jakoś wygląda
Ale za to zasłoniłaś wieżę.
Drewutnia super. Dzięki niej ta część bardzo się zmieniła
Czy Twoje psiaki zaprzyjaźniły się z nowym domownikiem?
Flesz niestety odszedł, ale z jego odejściem okazało się, że moje złe samopoczucie także odeszło
Wyszło na to, że jestem uczulona na psa.
Teraz przyplątał się kot. Jest w porządku, nie choruję. Czyli kot zostanie.