Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 19:26 #18524

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Majeczko, sosenkę mam, oczywiście ;)
Jako że zawsze marzyłam o działce z dorodnymi starymi sosnami, a kupiliśmy pole z dorodnym, owszem..ale perzem :mlotek to od razu po zakończeniu budowy SSO przytargałam samosiejki brzóz i sosenkę jedną. :kocham
Na razie nie jest powykręcana, ale jakaś zaraza mi w świeczki weszła..niektóre zdechły, inne przeżyły..i się powykręcały clap

Dorotko, ruch na autostradzie zwiększył się znacząco- cieszyć się jedynie należy, że wciąż trasy pozostają niezmienne i nie pojawiają się nowe krecigl
Nie ma wyjścia, trzeba się dostosować do wymagań większości :P

Martuś, nie żartuj z pogody, ja CIę proszę. Padać przestało po 17tej :angry:

Muszę złożyć oficjalną reklamację teacher Dlaczego mnie nie ochrzaniłaś od razu na miejscu.. :mur A jeszcze mówiłaś, rozrosną się, zasłonią- mnie trzeba musztrować nie patrząc na protesty 2smiech
Moja cierpliwość wystawiona na próbę- ta cierpliwość, co to jej mam tyle, że moge za darmo rozdawać 2smiech

Serio mówiąc..krążę dookoła tych limek juz od 2 miesięcy i biję się z myślami, czy te dwie to nie przesada..i czy nie powinna być jednak jedna centralnie. Czyli decyzja zapadła- i dobrze, bo bujałm się z tą myślą od maja :grabie Uffff, od razu jaka ulga!

******
Strasznie szkoda dzisiejszego dnia- prawie cały stracony, ponuro i deszczowo było. Teraz nie pada, ale nadal zimno.. a tak miałam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i będzie dziś ładnie. Niesprawiedliwe- wczoraj cały dzień poza domem, popołudnie w pracy- a za oknem pięknie było :angry:
Lecę jeszcze z ostatnich promieni zachodzącego słońca skorzystać :witaj
Ostatnio zmieniany: 2016/08/06 20:15 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 19:53 #18531

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że jak wróciłam do domu, to obejrzałam sobie swoją Limelight pod kątem naszych rozważań i dopiero teraz to wrażenie mi się ugruntowało ;) . I od razu się z Tobą podzieliłam 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 19:59 #18534

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
W maliny mnie chciałaś wpuścić, jak nic :silly:

A na serio..to masz rację, widziałam fotkę Twojej Limki w wątku i dało to do myślenia dośc mocno! Wczoraj wybyłam z domu na kilkanaście godzin, ale dziś przed śniadaniem, w szlafroczku, pobiegłam powgapiać się w tę rabatę i po raz kolejny naszły mnie wątpliwości.
Cieszę się ogromnie, że przychylasz się do moich rozterek, czyli decyzja zapadła! :przytulam
Przesadzę ją centralnie, bo tak z boku będzie mi działać na nerwy i od razu odetchnę z ulgą. Jakoś będę się musiała pogodzić z liśćmi irysowymi, bo jednak w maju i czerwcu robią tu niezbędny tłok..

Doczytałam też o pokroju berberysa Harlequin i chyba uszczęśliwię nim Sąsiadkę :P
Mam już cisiątko na wrzosowisko gwizdac .. :buziak ale dzwonki upchnę przy kosodrzewinie, bo nie mam gdzie 2smiech

Nie mogę się doczekać przesadzania szmaragdów!

P.S. Dorcia obiecała, że wiosną będziemy świeczki łamać zwyc Zbierałam się do tego, żeby robić to na 2 Pumilio pod tym zdchłym klonem- zmartwiłaś mnie troche, że z Mughus'ami musze robić to samo. Szkoda, bo takie ładne z nich krzaczory, ale jak trzeba to trzeba :placz
Ostatnio zmieniany: 2016/08/06 20:03 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 20:46 #18540

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
Hortensje masz cudowne :kocham i zdjęcie z frontu domu ech cudownie masz wszystko dobrane każdy detal z gustem i pomysłem :) a psie foty rozbrajające :) no tak dziwisz się że patyk ten od kogos lepszy ? to chyba normalne ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 20:46 #18541

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Dzwonki wsadź byle gdzie ;) , takie małe byliny zawsze łatwo przesadzić jakby co.

Ale Ty jesteś szybka krecigl , ja cały dzień tyrałam i mam wrażenie, że nic nie zrobione :unsure: . Coraz częściej myślę, że nie ogarniam :grabie . A tu trawsko rośnie i kanty nie porobione, a chwast rośnie w oczach wręcz :angry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 21:23 #18549

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Moniś skoro już decyzja o przesadzaniu jednej z hortensji zapadła, to czemu nie miałabyś od razu zacząć nasadzenia przytarasowe? gwizdac Przecież możesz przesadzić tą jedną Limkę właśnie tam :woohoo: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 21:56 #18562

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Celinko- bardzo dziękuję za słowa pochwały. Bardzo to dodaje skrzydeł :buziak

W sumie to nie powinnam się dziwić, że ten drugi patyk zawsze lepszy ;)
Jak miałam kilka lat, to w sprzedaży były chińskie gumki do ścierania ołówka..pachnące :woohoo:
Ja miałam swój komplet, starsza Siostra swój.. Podobno mój był skrzętnie schowany, a ciągle robiłam zakusy na gumki Siostry.. CO dziwne- nie wąchałam normalnie, tylko każdą nadgryzałam :silly:

Mama mi opowiadała, że kiedyś przeszkadzałam w kuchni i żeby się mnie pozbyć, Mama rzuciła hasło- idz do Magdy zobacz, co ma w biurku..Nooo, skrzydeł podobno dostałam hu_rra
Pech chciał, że Siostra wróciła wcześniej ze szkoły i poszła prosto do pokoju. Na ten widok Mama ruszyła za nią, z odsiedzą dla mnie.
Widok, jaki zastała, to ja z gumką Siostry w garści, Siostra stojąca ściekła- ja zamarłam. Podobno na widok Mamy nabrałam animuszu, złapałam linijkę, stanęłam w rozkroku i powiedziałam "No Madziulka, nie zaczynaj".. 2smiech 2smiech

Martuśka...taaa, szybka- nie zrobiłam nic :mlotek No, pracę koncepcyjną prowadziłam :silly: czyli sterczałam przed rabatą i rozmyślałam :P
Miałam coś posadzić, ale uznałam, że jest za zimno :mlotek
Ograniczyłam sie do postawienia doniczki z cisiątkiem (maluszek :oops: ) w przeznaczonym dla niego miejscu. Może jutro będzie pogoda bardziej uskrzydlająca do pracy..

Dorciu, pomysł z przesadzeniem Limki na nową rabatę bardzo dobry..ale.. chyba nie mogę :dry:
Będzie opaska robiona- a jak mi ekipa zniszczy :angry: Poza tym sadzenie oznacza darniowanie :mur

Chociaż..jeśli na robienie opaski wpadnie ta sama ekipa, która robiła podjazd, to mają już wprawę w omijaniu roślin zwyc Kostkę układali, jak już rabata przy furtce pt pomieszanie z poplątaniem, była obsadzona..a koparką ogromną jechali, jak już klon na froncie rósł i jałowce pod nim. Ja panikowałam, że mają uważać- szef coś się oburzał, że muszą przejechać i nie ma wyjścia..a operator kopary postarał się tak, że ani nie wpadł na schody, ani jałowca nie rozjechał- miał 20cm zapasu zdziwko
No cholercia, może to jest myśl think: Tylko że znowu sie okaże, że mi krzaki nie pasują, bo są różnej wielkości :patel tzn ta jedna plus ewentualne dwie kolejne. Boszzzz..te nieustanne problemy polewkamax

******
Psiaki na ogródku się wyszalały- ganiały za sznurkiem jak zwariowane. Emocje sięgały zenitu- w pewnej chwili rozochociły się do tego stopnia, że zrobiły sobie zapasy..a ja tylko patrzyłam, czy na pewno merdają ogonki- warczenia tyle było :blink:
W domu padły zmęczone.. Cyguś jeszcze nadrabia miną, ale nasza Owieczka już dziś odpadła :lol:


Marviś ma bardzo fajnie- starszy rezolutny kolega, na którym można się wesprzeć..w przenośni i dosłownie
Ostatnio zmieniany: 2016/08/06 21:59 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Amarant

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 22:09 #18567

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Tak czułam, że z tą opaską wyskoczysz 2smiech 2smiech . Jak ja Cię dobrze znam polewkamax . Opaska to pikuś. Przecież do tego koparki brać nie będą polewkamax . Różna wielkość krzewów to już "problem". To gdzie w takim razie chcesz wykopyrtnąć tą limkę z rogu? think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 22:11 #18569

  • Adela
  • Adela Avatar
Moniko, wielkie dzięki za tak wyczerpujące informacje recourse Wszystko już wiem, trzeba według sztuki budowlanej na cement, bo w przeciwnym razie kostka może latać po całym ogrodzie ;) Muszę zrobić plan tego mojego przedogródka, bo już zaczyna mnie denerwować, że na wejściu do domu mam taki trochę bałaganik :grabie
Nie dziwię się, że pokochałaś Kingi, bo to urocze psiaki-słodziaki :kocham
Ja teraz mam dwa psy. Po moim ukochanym cavisiu wydawało mi się, że już żaden inny, ale po czterech miesiącach nie wytrzymałam i kupiłam szpica japońskiego z ADHD krecigl , który ma już 6 lat. Potem, gdy się przeprowadziliśmy do domu z ogrodem, doszła owczarka długowłosa, która teraz ma półtora roku i wciąż zapomina, że już nie jest szczeniaczkiem 2smiech Początki były trudne tak, jak u Ciebie, ale jednak psiaki szybko się dogadały i teraz mały przewodzi, a duża uważa, żeby go nie przydepnąć. Wszędzie biegają razem i liżą sobie pyszczki 2smiech

Rozumiem Twoją tęsknotę za lasem, bo też bym chciała mieć za działką zieloną ścianę drzew, a wybudowałam się w polu i na dodatek jako pierwsza się wprowadziłam, więc sąsiedzi z zadrzewianiem ogrodów są jeszcze daleko w "polu" :mur Widoki owszem mam ładne, łany zbóż, sarenki, zające, ale jednak wokół, jak na patelni. Wiatry hulają, niczym na Wichrowych wzgórzach i jeśli tak dalej pójdzie, to zmienię imię na Heathcliff polewkamax

Miłej niedzieli i proszę o drapanko za uszkiem dla Kingusiów :heart
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/06 23:51 #18608

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Dorcia, cieszę się, że rozbawiłam Cię moimi rozterkami zwyc :angry:

Jak to wielkość krzewów to problem?! Ja już uknułam plan, że jak trzeba będzie dokupić, to pojadę do Twojego nowego bombowego sklepu z Limkami i kupię, licząc piętra i sprawdzając, na jakiej wysokości zaczyna się najmłodsze rozgałęzienie :silly: Pędów ani kwiatów liczyć nie będę 2smiech

Arletko, czyli, że na cement..żeby nie kusiło 2smiech

Nasz pierwszy King, to był Zakuś. Mąż mówił, że nastepny psiak ma być dla niego, czyli bokser. Jak Zakuś odszedł, to ja strasznie rozpaczałam..i Mąż zaproponował, że może na otarcie łez nowy Kinguś. Początkowo nie chciałam się zgodzić, bo nie wyobrażałam sobie, żeby pokochac innego psiaka niż Zakuś..
Pojawił się jednak Cygusiek..a po roku Mąż stwierdził, że może dobrać mu kumpla..i tak pojawił sie u nas Marvig.

To w porównaniu z Cyguskiem potulny piesek- nasza Owieczka łagodna.. Ooo, to nie to, co nasz Łabądek z diablikami w oczach, wiecznie kombinujący ;)
Psiunio z charakteru podobno od początku był raczej spokojny, wycofany, najpierw obserwuje zanim pobiegnie bez opamiętania.. Dodatkowo troszke już przeszedł w swoim młodym szczeniaczkowym życiu..
Był przeznaczony na reproduktora do hodowli za granicą. W Polsce przebadany, sprawdzony, pojechał do zagranicznej hodowli. Tam zżył się ze stadem, ale okazało sie, że podobno ma wadę wzroku, która dyskwalifikuje go jako reproduktora- wrócił więc do hodowli..a po kilku dniach tam spędzonych, przyjechał do nas.
Psina przerzucana z miejsca na miejsce :dry: , do tego psiak o łagodnym charakterze mało przebojowym-uważam, że i tak rewelacyjnie sobie radzi! Już następnego dnia po przyjeździe bawił się z Cygusiem i dreptał za mną krok w krok. Z dnia na dzień otwiera się coraz bardziej, lepiej nosi ogonek- czyli humorek się poprawia.
Obszczekuje tu wszystkie niepokojące dzwięki, łasi sie do nas i bardzo fajnie zaczepia Cyguśka, nie przejmują się zbytnio reprymendami starszego kumpla.
Śmieszna z niego gaduła- często coś sobie mruczy pod nosem, zazwyczaj z dezaprobatą..np jak za wolno zabawkę rzucam, albo niezbyt szybko drzwi na dwór otwieram ;)
Nie jest taką duszą towarzystwa, jak Cygusiek, który natychmiast z każdym chce się witać, skacze i domaga się głaskania- Marviś raczej stoi z boku i poszczekuje, schowany za mną. Może to kwestia charakteru, może tego zamieszania z domem..? Wydaje mi się, że troszkę znaczenie ma tu charakter i pewno gdyby trafił trochę wcześniej do nas, to łatwiej byłoby przełamać te strachy
Co do wady wzroku- w Polsce okuliści podobno nic nie widzą problematycznego :nie_wiem

Kolejne fotki z alkowy ;)
Yin i yang





Doskonale CIe rozumiem z tym wygwizdowem :mur
U nas w pobliskim sąsiedztwie budują się domy, ale sama nasza działka stoi prawie w otwartym polu na końcu osiedla. CO prawda jest jeden dom za nami, ale żaden z niego parawan. DO lasu ok 300m..i jak wiatr dmuchnie spod lasu, to nam klamkę od drzwi wejściowych z ręki wyrywa krecigl
Bardzo podoba mi sie pomysł na zmianę imienia 2smiech 2smiech

Wzajemnie, udanej niedzieli :przytulam

U nas będzie wesoły dzień.. Cyguś ma gości ;) Co prawda podobno my z Mężem też możemy zostać i zdaje sie, że na naszą korzyść przemawia to, że CYguś jeszcze parzenia kawy nie opanował 2smiech
Haniu... :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 08:35 #18629

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7724
  • Otrzymane podziękowania: 17294
Monika-Sz napisał:
:kocham
Muszę uważać, żeby mój biały tego nie zobaczył, bo może pęknąć z zazdrości :P .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 08:41 #18631

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Oj się nie denerwuj :buziak , pojedziemy do tego mojego i kupimy tyle pięter ile będziesz chciała :przytulam . Wezmę nawet sekator, na wypadek, gdyby pięter było za dużo :diabelek . Przesadzaj i nic się nie bój - dobierzemy takie krzaki, że będą wyglądały jak bliźniaki 2smiech .
Moniś dziś może coś Ci się uda podziałać, bo pogoda bezdeszczowa się szykuje. U mnie zimno jak w psiarni, ale przynajmniej nie pada :) .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 08:48 #18634

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Moniśka może spokojnie ogrodować, bo goście przyjeżdżają do Cygusia i sobie poradzą, nawet z kawą 2smiech 2smiech A może i w czymś pomogą :przytulam
Ostatnio zmieniany: 2016/08/07 09:25 przez hanya.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 08:49 #18635

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7724
  • Otrzymane podziękowania: 17294
Moniś,a naprawdę nie można przeczekać ten jeden sezon a wiosną ciachnąć je równo? Po 2-óch sezonach nie będzie śladu różnicy :P .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 09:24 #18641

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Edytko nie można polewkamax ... bo one po prostu nie będą rosły obok siebie. Jedna z limek z tego narożnika będzie wykopana i przesadzona w inne miejsce. W tym innym miejscu będzie rosła w towarzystwie kolejnych hortensji, które Monia dopiero kupi ;) i stąd te nasze umawianie na zakup bliźniaków :lol: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 09:35 #18642

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7724
  • Otrzymane podziękowania: 17294
Oki, teraz rozumim ;) .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 10:57 #18659

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Poczytałam o wszystkich Twoich rozterkach ogrodowych. Jak zwykle, cokolwiek postanowisz wyjdzie pięknie. :)
Oglądam razem z Magdą zdjęcia Cygusiowo-Marvisiowe. Śpiące psiaki są przekochane. :heart
Jutro jadę walczyć, potrzebne kciukasy.
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 11:37 #18664

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
Monika, czytam i oglądam cięgiem kilka stron, wiele różnych refleksji mi się nasuwa w trakcie, a potem zapominam, co chciałam napisać, ale to podobno przywilej wieku 2smiech .

Trawniki masz soczyste i gęste, aż trudno uwierzyć jak było rok temu, część frontowa ogrodu przepiękna, Twoja konsekwencja w nasadzeniach przynosi efekt. W ogóle ogród nie do poznania, zaczęłam w nim bywać kiedy już miałaś w nim sporo roślin, ale wszystko jeszcze było malutkie i się przemieszczało ( samo :diabelek ).
Wrzosy i u mnie zapączkowane, ale gdzie im do Twoich, pewnie usłyszały, że to ich ostatnia szansa i się trochę postarały, zaczekam do wiosny, teraz żal wywalać, nawet jeśli słabiutkie.

A z drzewami na działkach to tak jest, większość chciałabym zaczynać od pustego placu. Byłam niedawno u znajomych na wiejskiej działce, podobno wycięli ok 80 drzew na 90 arach, zostało kilkanaście dużych na połowie powierzchni, z tyłu gołe pole, obsadzone małymi tujami przy ogrodzeniu. Nie widziałam jak było wcześniej, ale aż mnie ciarki przeszły kiedy właściciele z dumą mówili o wycince. Wiele osób i mnie namawia na wycięcie części drzew, a inni przychodzą aby postać pod płotem i pooddychać sosnowym powietrzem hu_rra .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 16:26 #18691

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Edytko..musisz dokupić Yang do kompletu polewkamax

Dorciu- u nas słonecznie i nawet w miarę ciepło, ale ten wiatr doprowadza mnie do obłędu :angry:

Liczę na to, że w nowym bombowym ogrodniczym da się coś upolowac, jak przyjdzie czas..w razie czego rozgrzewaj sekator gwizdac

Haniu- zaraz pędzę sadzić najpilniejsze doniczki, słońce zawsze dodaje mi energii, gdyby tylko nie ten wiatr..

Serdecznie dziękuję Wam za odwiedziny- jak zawsze przesympatyczny czas..i znowu nie udało nam sie poruszyć wszystkich ważnych tematów..i nieważnych też za mało było 2smiech

Psiaki po emocjach dnia dzisiejszego padły zmęczone, w poczuciu dobrze wykonanej pracy. Szczególnie Cygusiątko padło zmęczone za fotelem, bo Marviś- jako, że sie bardziej oszczędzała nasza owieczka, jeszcze ma siłę na łązęgowanie po pokoju krecigl

Cieszę się, że większość moich planów zyskała aprobatę :buziak .. Szczególnie ważna dla mnie była akceptacja remontu żywopłotowego :przytulam

Nie liczę na to, że moja skromna osoba może być tu jakąś kartą przetargową..ale liczę na to, że jeszcze nie raz odwiedzicie Łabądka i Owieczkę :lol:

Dzięki za wesoło spędzony czas i mam nadzieję, że droga do domu minęła szybko i bezproblemowo. Pamiętam tamtą ulewę.. krecigl

Wybacz, że na wizycie nie obyło się bez kilku wtop- szkoda, że wiatr pokrzyżował plany :mlotek Jak na złość, teraz nie wieje- bezczelny!

Edytko, widzisz, jak Dorcia pięknie czyni honory domu. Potwierdzam wszystko, co napisane wink-3

Dorciu, :przytulam

Inuś, to już jutro?! Oj, gorąco będę trzymac kciuki, i mysli kierować w Twoją stronę- oby wszystko przebiegło pomyślnie!!

Ogrodowo to ja sobie coś wymyślam, radzę się na wielu frontach i wspólnymi, forumowymi siłami, coś się z tego wykluwa :lol:

Pozdrowienia dla Córki!

Krzysiu, nie wiem czy dobrze kojarzę..ale chyba powinnam CIę powitać TU, w nowym wątku.. Martwiłam sie, że nie zaglądasz do mnie :unsure:
Cieszę się ogromnie, że jesteś :buziak

DObrze to ujęłaś- rośliny same się przemieszczają..ja zupełnie nie wiem o co chodzi.. Powiem więcej- zaraz pokręcą się znowu po rabatach o kluczowe kilka centymetrów w lewo czy prawo 2smiech

Trawa doprowadzała mnie do rozpaczy..a teraz jestem z niej dumna! :kocham Za rok po zimie pewno będzie ta sama rozpacz- jednak jestem już mądrzejsza o tegoroczne doświadczenia ze skuteczną pielęgnacją zwyc

Popatrz, jak to jest z tymi drzewami..zupełnie jak u kobiet z włosami. polewkamax Ta co ma kręcone, chce proste- i odwrotnie..
Ludzie dumni są z wycinki, a ja sadzę i pielęgnuję, żeby drzewa rosły jak najszybciej.
ROzumiem, że zbyt zadrzewiona działka to kłopot i czasem aż się prosi, żeby nieco prześwietlić korony..ale robić sobie patelnię zupełną.. :blink: No chyba, że to jakieś nieciekawe były drzewa- stare, chore :nie_wiem

Stare sosny..ahhhh, co ja bym dała za dwie-trzy takie sosenki, powiewające mi nad ogrodem :woohoo:


EDIT.. czy Hania widzi awatar.? :witaj
Ostatnio zmieniany: 2016/08/07 16:32 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 17:18 #18694

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Ja widzę :woohoo: i bardzo mi miło :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.192 s.