Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 17:32 #18697

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
AAAAAAAAAAA, widzi hu_rra hu_rra hu_rra Czyli jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie :kocham
Moniśka :przytulam , serdeczne dzięki za gościnę i pyszności, psiska są cudowne. Marviś taki milusiński i wyciszony, a w porównaniu z tajfunem niespożytej siły, czyli Cygusiem, to naprawdę owieczka. Cyguś jest tak energiczny, że chyba jednak przejdę na jego karmę, przyda mi się tyle siły - w góra dwa dni zrobię wszystko w domu i ogrodzie :diabelek Żadnej wtopy nie było, co Ty wymyślasz, ale wiatr faktycznie bezczelny, po prostu chciał się nas pozbyć z ogrodu, ciekawe dlaczego. Mam nadzieję, że się nie rozsierdziłaś za skandaliczne uwagi na temat żurawek, ale wiesz, że ostatnio stanowią dla mnie zagrożenie na miarę broni biologicznej. Trzeba się do czegoś przyczepić, żeby sobie poprawić humor, ja się uwzięłam na żurawki 2smiech Tylu spraw nawet nie poruszyłyśmy, ale może następnym razem coś nadrobimy.
Ogród wygląda przepięknie! Hortensje są wspaniałe, wyglądają bujnie i bardzo zdrowo; i fioletowe Samanty, Rozanki i cudne jeżówki Green Eyes, trawy z kłoskami, zapączkowane rodki, lśniące japonki ...No i ten trawnik zdziwko Moniś, jestem zachwycona, byłam w tym roku u Was i było bardzo efektownie, ale teraz to prawdziwy, bogaty, dorodny sierpień w ogrodzie :bravo :bravo
Posadzę dzisiaj monardy, bardzo się z nich cieszę, kolor super!
Buziaki i jeszcze raz Wam dziękujemy :przytulam

Ostatnio zmieniany: 2016/08/07 17:34 przez hanya.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): halszka, Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 17:32 #18698

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
Moniko :kocham bywam w Twoim wątku od początku ;) i już nawet się wpisywałam, ale jest trochę zamieszania ostatnio z wątkami tu i tam, więc rozumiem, że trudno spamiętać kto i gdzie :diabelek . Niemniej miło mi być witaną po raz drugi vishenka .

Nowy awatarek też już zauważyłam, :bravo dla autorki :P .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 19:59 #18717

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Masz rację ten wiatr dzisiaj był po prostu bezczelny :angry: . Przesiedzieliśmy cały dzień u babci na podwórku, a ja ciągle z chusteczką w łapie :mlotek . Łzy leciały mi ciurkiem od tego wiatru :mlotek . Robi to się już uciążliwe i chyba ruszę swoje cztery litery i zapiszę się do okulisty :mur .

Cieszę się, że miło spędziłyście dzień z Hanią. Jestem oczywiście trochę zazdrosna :diabelek , ale ... no wybaczam ten skok w bok polewkamax . Trochę mi przykro, że Hania nie podziękowała mi za tą monardę, bo przecież to ja dzielnie pomagałam Ci w wyborze odpowiednich sadzonek i nadzorowałam kupno odpowiedniego koloru :diabelek . Ech stara się człowiek jak może, a i tak nikt tego nie docenia :bezsil .

Moniś ten ogrodniczy porównując z Hortorusem to wypasiony nie jest :diabelek . Ale przynajmniej jest wybór dla zasobnej i dziurawej kieszeni - a tego brakuje mi w Hortorusie :mlotek . Zresztą sama zobaczysz - przejedziemy się tam jak do mnie wpadniesz :buziak .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/07 22:52 #18735

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś.. :buziak

Haniu, cieszę się, że się cieszysz.. z awatara zwyc

SKlerozę mam daleko posuniętą- nie dałam kopytnika :mur

Rozważ jeszcze przejście na karmę Cygusia, bo ogród może tego nie wytrzymać.. gwizdac
Poszliśmy dziś na spacer. Marviś dreptał sobie spokojnie, zerkając to na Cygusia, to na mnie..czy na pewno z nim idziemy. A Cyguś.. krecigl P określił, że ciągnie jak wół w zaprzęgu- parł do przodu na siłę, a jak zaczęłam biec, to leciał na oślep.
Lata od lewej do prawej, bo nie może sie zdecydować, po któej stronie ulicy wąchać. Oszołom do kwadratu- bardzo sie tu nie popisałam jako właściciel, skoro pies tak na smyczy chodzić nie potrafi. :mlotek
Rozsadza go energia kosmiczna!
Po dzisiejszym emocjonującym popołudniu poganiał się z Marvisiem po ogródku, poszarpał szlauch, na spacerze szaleju dostawał..a po powrocie do domu Marviś padł zmęczony (już w drodze kwękał, że ma dosyć..) a Cygusiątko usilnie zapraszał mnie do zabawy.
Ja nie wiem, skąd ten pies ma takiego powera zdziwko

Dzięki za dobre słowa nt ogródka :przytulam
Z trawnika jestem dumna (chwilowo 2smiech ) ale to zasługa deszczowego sezonu..i pewno czerwcowego nawozu- to po nim wyraźnie wypiękniała trawa w kilka dni :kocham
Przyznaję nieskromnie, że w obecnej chwili ogródek wchodzi w swoją najlepszą fazę- miłość do wrzosów i traw, do tego uzupełniona hortusiami i jeżówkami, to wszystko robi obecnie efekt.
U mnie rewelacyjny czas to majowy czas kwasolubów, w czerwcu raczej mizeria- chociaż pracuję nad tym (szałwie, dzwonki, bodziszki, monarda, powojniki) i staram sie, żeby w każdej chwili było na czym oko zawiesić. Jednak taka prawda, że skoro stawiam na bukietówki z jeżówkami, to maj i czerwiec na części rabat to czas do przetrwania..
Cieszę się ogromnie, że mogliście nas teraz odwiedzić- miło jest oprowadzać Gości po ogrodzie, który nie wieje nudą zwyc

Żurawki musza zostać, nie ma rady! Muszę chyba kupić ten Larwanem- skoro przyznałaś, że ślady, które zauważyłam, to opuchlak..to zapewne już obrzydłę larwy siedzą w ziemi :angry:
W ogóle to ja już 3 razy w domu opuchlaki spotkałam..no, o 3 mniej w ogrodzie zwyc
Po co one w ogóle przyłażą do domu think: Może na ciuchach je wnoszę.. nie wiem, grunt, że pięknie się wystawiają ;)

Marviś tylko przy Was się krygował- był chyba nieco stremowany. Później odzyskał humorek..i nawet zdobywa kolejne umiejętności :woohoo: , o czym poniżej..
Stoczył kilka bójek z Cygusiem, ganiając go i gryząc w pupę- radzi sobie! Widziałaś zresztą, jak nas w domu ustawia- kręcić się nie wolno, co niektórzy domownicy ;) muszą siedzieć spokojnie bo inaczej jest opr.. Nawet Cyguś tak krótko nas nie trzyma polewkamax

Krzysiu- serio, już się witałysmy :blink:
No popatrz..a ja sobie rozmyślałam, widząc CIę tu i ówdzie, że mnie nie odwiedzasz..i martwiłam się, dlaczego :silly:

Dorciu, u nas po południu się sytuacja uspokoiła..Podziałałam nawet chwilkę w ogrodzie- chwilkę, bo P zaprosił mnie i psiaki na spacer :lol:

W ogóle to pogoda mocno mnie wnerwiła!! Wygwizdówek u nas koszmarny, na ogródku nie dało sie posiedzieć i w ogóle totalna porażka z tą wichurą :angry: :angry:

Nie bądz zazdrosna.. Hanię znasz..to taka przyjaciółka domu, więc sama rozumiesz, że się nie liczy za zdradę :silly: A kto pojechał do Szmita- i tylko mi nie mów, że w delegacjiteż się nie liczy 2smiech

No popatrz, jaka to ludzka niewdzięczność.. To może być trochę moja wina, bo całą zasługę przypisałam sobie..i nic a nic nie wspomniałam, jak dzielnie liczyłaś ze mną pędy i kwiatki :woohoo:

Próbowałaś stosować krople nawilżające.. coś z kwasem hialuronowym- Hyabac, Hyaleye itp..


*******
Po przesympatycznie spędzonym popołudniu ruszyłam ze szpadlem na rabaty. Nie miałam jakiś szalonych planów- i tak wiem, że mi się nie chce całej roboty odwalać, więc dozuje sobie atrakcje :lol:
Hania przywiozła zamówioną w Bylinowym Raju jeżówkę. Haniu- ogromne dzięki, że mogłam dołączyć się do zakupów :przytulam
Poza tym wyłudziłam sadzonkę hakonechloe..i dostałam zlotową trawkę Carex Little Midge- Hani nigdzie nie pasowała, więc teraz ja mam za zadanie ganiac z doniczką i coś wymyślić 2smiech
Fajna ta traweczka- gdzieś znajdę dla niej miejsce, chociaż dziś olśnienia nie było. Nie spieszę sie jednak- w końcu na coś wpadnę.

Nastąpiła tu kluczowa zmiana 2smiech Jedną z molinii przesunęłam o 10 cm.. środku dosadziłam niedawno dokupioną 3cią sztukę...i do kompletu jeżówkę Milkshake. Rosła jedna, ale łyso było, więc są dwie. Może wydaje się, że za duże odstępy- zostawiam jednak jeżówkom miejsce, a i miskant tuż obok potrzebuje trochę przestrzeni




Cieszę sie ogromnie z molinii- mają być raczej bezproblemowe, nie wymarzają, dośc wcześnie startują. Słowem- może za rok nie będzie na trawiastej takiego dramatu, jaki był w tym roku..czyli że rabata do czerwca nie istniała :mur

pierwszy miskant, jaki się u mnie tak ładnie wykłosił.. Silberspinne. Może Was zdziwię :P ..ale nie mogę się doczekać na pędzelki..więc zawsze kupując pytałam o takiego miskanta, który wcześnie zaczyna. Ten sam dobór dotyczył jeżówek.


Mam jeszcze Zebrinusa..i on do wczesnych to nie należy ;) ale tak go lubię, że wybaczam!

Skupiłam się dziś na wrzosowisku. Posadziłam dokupionego cisa Dawid i przesunęłam dzwonki Kent Bell. Jeszcze na koniec sierpnia czeka mnie tu praca- dosadzenie szmaragdów i chyba przesunąc muszę jednego jałowca Mordigan Gold- to jednak zajęcie na koniec sierpnia.
tu jeszcze po staremu


a tu..diametralna zmiana 2smiech Na tle brzóz pojawił się cis Dawid..cisiątko raczej :oops: , a dzwonki powędrowały przed kosodrzewiny.


jak ja kocham wrzosy :woohoo: Jak chodziłam na grzybobranie z Rodzicami, to zawsze zachwycały mnie takie leśne widoczki..mech, sosenki..wrzosy- i zawsze chciałam mieć namiastkę u siebie :kocham

cisy..


Zamęczę Was tymi widoczkami ;)








Mozzarella




Marviś dziś zdobył kolejny stopień wtajemniczenia ogrodowego. DO tej pory przyglądał sie dośc obojętnie Cygusiowym psotom..a dziś :woohoo:



tu mina "weź tego czarnego, co on taki nachalny"


i juz samodzielnie- będą ludzie z tego psa :silly:


głód wiedzy 2smiech


i jeszcze wrzosowisko na pożegnanie.
Gapię się na nie godzinami :kocham Może niektórym wyda się skromne, może nie jest ideałem..ale bardzo je lubię! Staram sie nie zwracać uwagi na to, że sadzonki w różnym wieku, więc o różnej wielkości. Szalenie lubie ten zakątek i nawet kwestia dośc nudnego wyglądu w maju czy czerwcu mnie nie zniechęca. Dla urozmaicenia posadzone azalki i monarda..a ja co roku z radością czekam na wrzosy..na ten czas, który sie zaczyna :woohoo:
Ładniej będzie,jak dosadzę plecy ze szmaragdów- chociaż lubię to miejsce i bez tego. Jak niewiele mi do szczęścia potrzeba- 70 wrzosów wink-3


Udanego tygodnia życzę!! Ja niestety skończyłąm urlop..ale też całkiem sprytnie to wymyśliłam, bo jestem po urlopie..i przed! Jest więc na co czekać zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Krzysia, edulkot

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/08 07:08 #18741

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7724
  • Otrzymane podziękowania: 17295
Nie mam Silberspinne, ale skoro tak wcześnie się kłosi, to chyba coś będzie się musiało niebawem zmienić w tym temacie :P . Pan Artur Maj mówił, że najwcześniejszym miskantem jest Ala. Kupiłam go wiosną, ale taką mizerotę, że jeszcze w tym sezonie nie zakwitnie :unsure: . U mnie najwcześniejszym miskantem jest Memory. Zakwita pod koniec sierpnia. Na dzień dzisiejszy jeszcze się nie wykłosił, ale wypuścił już bicze do góry i buduje piętro hu_rra .
A zmianę awatarka zauważyłam od razu :P .
PS. tak sie zastanawiam patrząc na fotki think: . Jak się potem podlewa takim wężem think: ?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2016/08/08 07:09 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/08 08:39 #18753

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1206
  • Otrzymane podziękowania: 3817
Dzień dobry!
Ja się jeszcze urlopuję, ale niestety już w domu :unsure: ... Chociaż są i dobre strony powrotu w pielesze - szybki internet to jest jednak to! No i ogród będzie można dopieścić (o ile pogoda pozwoli), bo wygląda okropnie - trawa po kolana, rośliny po ulewach na ziemi... ech... Nie to co u Ciebie... wszystko dopracowane, aż miło popatrzeć zwyc .
Widzę, że chłopaki się coraz lepiej dogadują. To wspaniale clap , będziesz z nich miała pomoc w ogrodzie - koszenie, podlewanie, jeszcze tylko do pielenia ich przyucz... polewkamax

Też jadałaś chińskie gumki polewkamax ? Zawsze mnie zastanawiało dlaczego nie smakują tak dobrze, jak pachną 2smiech ...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/08 09:00 #18761

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Ależ mi się nazbierało czytania :silly:
Po pierwsze to zazdroszczę spotkania i szkółek i burzy mózgów w Twoim ogrodzie!!! O jakby u mnie takie doradztwo się przydało. A tak kombinuję i wiecznie czegoś mi brak think: i nie jestem zadowolona.
Marwiś to już pomocnik pełną parą :woohoo: Szybko złapał Cygusiowy rytm. A i fotogeniczny jak starszy kolega :heart
A wiesz, że u mnie mam taką powyginaną sosenkę? I nie tylko dzieci się wspinały po niej, grunt to młody duch rotfl Lubię dotrzymywać kroku synom, niech mnie kiedyś miło wspominają.
Moniczko, 70 wrzosów? skromnie??? Wow, czekamy razem !
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/08 22:56 #18909

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Ja też nadrobiłam zaległości w lekturze
Trochę tego było
Ostatnio nie mam czasu na zaglądanie, nawet do swojego wątku
Ale się u Ciebie zmieniło. Trzeba zobaczyć
Nie narzekaj, że za krótko byłyśmy
Precież zajęło nam to kilka godzin, ile można więcej?
Fajnie, że chłopaki się dogadują
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/09 11:24 #18993

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Margo2 napisał:
Nie narzekaj, że za krótko byłyśmy
Precież zajęło nam to kilka godzin, ile można więcej?
Trochę nie załapałam.. gdzie ja narzekałam, że za krótko byłyście :blink: Tyle gadam, że się ewidentnie w tym gubię 2smiech

Chłopaki dogadują się bardzo ładnie. Czasem Cyguś dominuje i odpycha Marvisia od głaszczącej ręki..czasem Marviś przepycha sie do przodu- jest równowaga ;)

Aniu, te "skromne 70 wrzosów" to było trochę ironicznie..i to "niewiele" też :silly:

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mieszkasz tak daleko :nie_wiem
Przyznaję, że spotkania forumowe to baaardzo fajna sprawa. Nie dość, że na żywo spotykasz kogoś po raz pierwszy, a rozmawia się, jakby się osoby znały od dawna.. to jeszcze tematy się nie kończą :lol:
Bardzo inspirujące jest też to, że każdy ma inne spojrzenie na ogród, inny pomysł na dane miejsce. Ja często się blokuję, zapętlam..a wpadnie ktoś ze świeżym okiem i brakiem sentymentów pt "ojej, sadziłam tą roślinkę z jakiejś okazji, musi zostać"..
Oczywiście każdy z nas robi po swojemu, nie zawsze zgadzamy się ze swoimi pomysłami- jeden lubi gęsto i kolorowo, inny ogrodnik zielono i z przerwami. Ja lubię różnie, zależnie od miejsca :silly:
Zawsze bardzo chętnie słucham pomysłów, a że nie każdy wprowadzam w życie wink-3


Czasem pomysł bardzo mi sie podoba i od razu zabieram się za przesadzanie, a czasem zupełnie się nie słucham. Trudno też przeabiać ogród po każdym forumowym spotkaniu 2smiech 2smiech

Asiu, z tym pieleniem to ja się wolę nie wyrywać, bo psiaki gdzie nie usiądą, to sobie coś skubną.. Ostatnio rozplenice i Red Barony kuszą powiewającymi źdźbłami krecigl

Jakoś nie wierzę, że Twój ogród taki zaniedbany ;) W ogóle to gdzie jest wątek, ja sie pytam?!?
Proszę o foteczki Fruzielli Kosmatej, tarasu pięknego..i ta ścieżka z kamienia mi się marzy na fotce.. gwizdac

Ja już po urlopie :angry: ale jeszcze na koniec sierpnia mam kilka wolnych dni..więc na otarcie łez coś zostało :lol:

Edytko, pytając o podlewanie zapewne masz na myśli przeciekanie szlauchu..? Nie, to nie jest problem. Psiaki nie przegryzają i nie dziurawią węża, tak więc zupełnie nie reaguję na te zabawy.
Cygusiowi udało się lekko uszkodzić w jednym miejscu- tuż przy złączce..i to dopiero po roku szarpania się z nim!
Tak więc niech sie chłopaki bawią na zdrowie- to małe pieski, z małymi ząbkami.. za dużo szkód nie zrobią. WIekszy kłopot to rowy wydeptane na rabatach krecigl

Ja w ZP kupiłam 2 miskanty, które wg deklaracji miały być wczesne. Prezentowanego już Silberspinne, który faktycznie już w ostatnich dniach lipca zaczął pokazywać leciutko pędzelek, a teraz ma już fajne kłosy, co bardzo mnie cieszy.. i kolejną odmianę stosunkowo wczesną, czyli Helga Reich.
Obecnie Helga jest na takim etapie..


czyli wygląda tak, jak Silberspinne wyglądał 30.07.
Sama kępa Helgi wygląda baaaardzo mizernie- to marny cień tego, co widziałam w Daglezji na Zlocie..


Mizerota totalna, ale słabo przezimował, bardzo ciężko ruszały po zimie. Mam 3 kępy, za ze zdjęcia powyżej to średnia, jedna jest jeszcze gorsza, a druga lepsza- wyższa, gęściejsza. Żadna jednak nie jest tak okazała, jak ta widziana w Daglezji.
Dodać muszę jednak, że sadziłam je jesienią ubiegłego roku, zima dla traw wiadomo jaka była.. a ja nie zabezpieczałam młodziutkich kęp- tak więc sukces ich ogromny, że w ogóle przetrwały.
Trudno mi stwierdzić, czy przypadkiem Helga nie mogłaby zaczynać wcześniej- ona do czerwca w ogóle walczyła. Moje sięgały ledwo do kolan, a w tym czasie w Daglezji widziałam liście sięgające mi chyba do pasa..

Najwcześniejszy miskant zaczyna pod koniec sierpnia- to nie na moją cierpliwość :silly:


***********
Ależ dziś paskudny dzień.. Od rana pada, przed chwilą było trochę przerwy, teraz solidnie lunęło. Wczoraj było przykro iść do pracy- piękny dzień był..dziś już nieco mniej przykro :P
Nosa za drzwi nie wystawiłam, tylko psiaki wypchnęłam w toaletowych sprawach.. za to wczoraj nasiedzieliśmy sie na ogródku, prażąc w promieniach słońca. Liczę na to, że jeszcze niejeden słoneczny dzień będzie- chociaż ten sezon bardzo przeplatany.
Typowy klimat umiarkowany chyba teraz się pokazuje- trochę słońca i upałów, trochę chłodu i deszczu. Z jednej strony to fajnie, bo podlewanie mogę znacznie ograniczyć- w zasadzie podlewam tylko od czasu do czasu rabaty, jak są dłuższe przerwy w opadach. Trawnik podlewa się z chmurki- nie przypominam sobie, kiedy ostatni raz podlewałam think: CHyba pod koniec czerwca po rozsypaniu nawozu, żeby sie rozpuścił- ale już dzień później deszcz poprawił zwyc
Mimo wszystko obecna aura sprawia, że myślę o jesieni..już się trochę czuję, jakby nadchodziła. Pogoda umiarkowana, wieczory chłodne.. Ehhh- tak się czeka na sezon, a on zawsze tak szybko mija :unsure: :unsure:
Oby tylko jesień była długa, ciepła i słoneczna..!!

Plusem tego przeplatanego lata jest to, że rośliny o wiele lepiej sie czują- nie ma walki o przetrwanie, jak rok temu w zwrotnikowym upale. Tamten rok ciężki, zima też dała w kość.. Mam nadzieję, że w tegoroczną zimę rośliny wkroczą nieco silniejsze.

Na bok jednak rozważania o jesieni..i tym gorszym, co przychodzi później :angry: Na razie pełnia lata..chociaż nie w pogodzie, to w kalendarzu. Jak co roku w okolicy moich urodzin kosmos szykuje fajerwerki :silly:
Uprzejmie przypominam, że zaczyna sie szczyt obserwacji spadających gwiazd..Wczoraj widziałam pierwszą hu_rra

Trochę słonecznych fotek wczorajszych..
bujne Vanilki, juz pod koniec sierpnia dostaną nowe zielone plecy, bo chyba wtedy zdecyduję się na kopanie szmaragdów z gruntu

Tak się zastanawiam, czy czekać sztywno do magicznego września, jako terminu kopania z gruntu.. czy zrobić to po 20 sierpnia.. Może to smieszne, że zastanawiam się na tym ja- specjalistka od przesadzania niezgodnego z terminem ;) ale co innego mały berberysek, a co innego tuje 1.8m :blink:

słoneczny Limeglow


cis Wojtek- całkiem ładnie przyrasta i wcale nie tak mało!


żurawki z mgiełką kwiatów, które bardzo lubię


powojnik SSL.. mizerota w tym roku. Niestety w niewyjaśnionych okolicznościach doszło do połamania wielu pędów- zarówno w SSL, jak i w Polish Spirit- z czego jeden został zgilotynowany przy samej ziemi..czyżby w celu zagęszczenia wink-3


Little Lime


rozplenice też z kłosami ruszają- ku mojej ogromnej radości, bo jednak to ich szczotki lubię najbardziej :kocham W tym roku skromnie- te, które przeżyły, są dość słabe, świeżo odkupione po zimowych stratach też nie są mocarne.. ale są i to cieszy!


jałowiec procumbens nana


mój ulubiony zakątek pod brzozami




najwcześniejszy rozchodnik- NN, to podarunek


jabłonka Everest


ukochany Zebrinus, ciekawe, czy w tym roku zdąży zakwitnąć. W ubiegłym roku ładnie sie szykował, ale w połowie rozwinięte kłosy ściłą wczesny nocny przymrozek i było po zabawie..


cienisty zakątek


proso też się kłosi, wydawało mi się, że jest wcześniejsze, a tu dopiero się gramoli- straszzzznie wolno


bażyna Bernstein- pięknie się przez rok rozrosły. Fajna ozdoba, bo zimą przebarwia się w ogniste pomarańcze, w sezonie robi się bardziej cytrynowa. U mnie nie kwitła ani nie zawiązała owoców.
Nie wiem, dlaczego rośnie w takie płaskie gniazdo, nieco łysawe w środku- podejrzewam, że może za mało podlewałam.. tzn powinnam bardziej uzupełniać podlewanie z chmurki. One wolą raczej wilgotne podłoże
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Krzysia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/09 11:54 #18995

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Nadal pada..nawet psiaki zmądrzały i nie dają się wyrzucić z domu krecigl

To ciąg dalszy wczorajszych optymistycznych fotek..





i przegląd jeżówek..
Secret Affair


Dixi Bella- skromna, bo niedawno kupiona




Mozzarella- też świeży nabytek, ale bardzo cieszy. Kwiaty okazałe, w świetnym kolorze


Milkshake, jedna kępa z ubiegłego roku, druga świeżo zakupiona, więc też nie powala rozmiarem, ale czekam cierpliwie. Oby tylko wybrane odmiany okazały sie trwałymi, a nie takimi, co po 2 latach wypadają bez śladu..


Butterfly Kisses, obficie zakwitły, bardzo ładnie rozbudowały kępy od ubiegłego roku. Już powoli przekwitają..


urocza Green Eyes


i mieszana kępa, zdaje się, że żadna odmiana, a zwyczajnie gatunek.
Mam trochę pokombinowanych w kształcie kwiatów, które są niezbyt dostępne dla owadów, więc podstawowe koszyczki kwiatowe też muszą być



Pozdrawiam..deszczowo i pochmurno :unsure:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Krzysia, edulkot

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/09 12:10 #18997

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
A te Twoje kamienie!! Są takie cudne, zazdrość mnie zjada B)
Wrzosowisko już zachwyca, ale za tydzień rozpocznie swój prawdziwy popis.
Niezły nauczyciel z Cygusia, skoro młody wszystko chwyta w lot!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/09 15:49 #19052

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
hej hej Moniś :buziak
ta pogoda zaczyna mnie dobijać, wczoraj piękne słoneczko i cieplutko a dziś.....chłodno i pada :burza
a chciałam trawnik znowu kosić i nic z tego...jak ja nie lubię deszczu, oj nie lubię :bezsil
hehe no widzę, że Marviś szybko się uczy co i jak, tylko ciekawe kiedy Cygusiowi cierpliwość się skończy rotfl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 00:18 #19192

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuśka, o pogodzie to sobie nie pogadamy- żadne słowo nie nadaje się do zacytowania :mur u Ciebie, jak widze, to samo.. krecigl

Cyguś ma zaskakująco dużo cierpliwości- ja na jego miejscu bym tyle nie miała ;)

Aguś (swoją drogą, dlaczego ja ciągle tak sie do Ciebie zwracam.. think: czy dobrze pamiętam, że tak wolisz..czy o co chodzi..?)

do czego to doszło..wątek ogrodowy, a to kamienie przyciągają wzrok 2smiech

Wrzosowisko sie rozkręca i już teraz mnie cieszy ogromnie! Jak się rozplenice łaskawie wykłoszą, to nabierze pełnego uroku..ale pewno zanim sie to stanie, to wrzosy przekwitną :P
Widoczek z dziś.. :kocham

tu próbowałam używać w telefonie opcji panoramicznego zdjęcia..jeszcze tego nie kapuję



tu chyba już normalne fotki. Od pewnego czasu rozważam zwiększenie białej plamy w głębi, bo równowaga mocno zachwiana.




rozplenusie kolejne zaczynają się kłosić- mogłoby trochę przygrzać, a nie tak jak teraz, że zimno i deszczowo.. W takiej temperaturze to one sie nigdy nie rozszaleją :mlotek




ależ dziś ulewy były..jedna za drugą. Miałam szczęście, że z chłopakami wyszłam na chwilę w przerwie od padania... Za to jakie wszystko soczyste i czyste


proso Prairie Sky


trawiasta


Butterfly Kisses już przekwitają, ale widzę kolejne tworzące się kwiatuszki, więc będzie druga runda kwitnienia


najbardziej zapomniany zakątek.. Powoli zaczynam rozmyslać, czym drzewa i krzewy uzupełnić- na razie dodałam żurawki od Dorci i hakonechloe od Hani :buziak
Myślę jednak, że to zadanie na kolejny rok


klon Crimson Sentry


zaniedbane fotograficznie iglaki..
Limeglow


i Blue Star




pod tym kątem jest już widok na gęstwinę.. Mimo wszystko siatka nieco łysa- posadziłam winobluszcz. Wiem..wiem..- rozłazi sie jak wariat. Znam go doskonale- odkąd pamiętam rośnie u Rodziców..i jakoś nas nie pożarł jeszcze, tak więc nie boje się go:silly: Po prostu wiem, że trzeba pilnować.
Cieszę się jednak na myśl o zielonej ścianie, któa zrobi tło..i jesiennych przebarwieniach- cudownie będzie wygladać brzozowy pień i złote tuje na tle przebarwionego winobluszczu :woohoo:


to jeszcze widoczek na front..


..i powoli będę się żegnać :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Krzysia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 08:25 #19224

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1206
  • Otrzymane podziękowania: 3817
W ogóle to gdzie jest wątek, ja sie pytam?!?
Jak to gdzie, na Oazie :P !
Uwierz mi Moniko, w tym roku żal d...ę ściska jak patrzę na ten mój - pożal się Boże - ogródek. Choróbska szaleją, połowa róż już bez liści, z kilku kęp jeżówek zakwitła jedna, resztę zeżarły ślimaki, ostróżkom też nie podarowały... :placz Masakra jakaś... No i jeszcze ciągle ten deszcz...
Na Twoje życzenie wstawię jednak coś tam w wątku ogólnym - ścieżka i taras voila! One przynajmniej nie chorują... 2smiech
Z Fruziellą gorsza sprawa. Ta małpa zielona nie ma za grosz parcia na szkło. Jak tylko przymierzam się do zrobienia zdjęcia, natychmiast odwraca łeb, albo ucieka. I nie ma znaczenia czy to telefon czy aparat. Skąd ona wie, że człowiek chce jej fotkę strzelić?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 08:39 #19226

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Jako miłośniczka trawnika powinnaś się cieszyć z deszczu i chłodu 2smiech Przyszedł chyba czas na Twoje poświęcenie dla mnie, rzeczywiście teraz jestem uszczęśliwiona! Pada przepięknie, nawet pod drzewami mokro, och, żeby cały dzień tak było. Na dzisiaj mam plan gotowania na zapas, więc pogoda mi pasuje. Nie wiem, jakie są prognozy, ale gdyby taki stan się utrzymał kilka dni - lecę przesadzać hu_rra Muszę sprawdzić.
Czy bażyna nie starzeje się w środku kępy, jak to u niektórych roślinek bywa? Na zdjęciach wygląda, że środki zdechnięte, a reszta pięknie rośnie. Będziesz ją rozmnażać? Czytałam, że jest bardzo ozdobna owocowo, ale nie kwiatami, nigdy nie widziałam w ogrodach tego gatunku, ciekawe, jak się sprawdzi u Ciebie.

Dorciu :przytulam , bardzo dziękuję za pomoc przy wyborze sadzonek flower I popatrz całą zasługę Moniśka przypisała sobie, coś okropnego i jeszcze do tego wyszłam na niewdzięcznicę, bo słowa do Ciebie nie napisałam 2smiech 2smiech 'Przyjaciółka domu' serdecznie pozdrawia :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): dorciaj

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 09:51 #19257

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Moniś strzelam dziś focha na wszystko dookoła :mur . Jak mi ktoś dziś wejdzie w drogę, to gotowa jestem utłuc na miejscu :mlotek . A wszystko to przez pogodę oczywiście :mur :mlotek . Już wczorajszy dzień uznałam za stracony i rozpoczęłam etap trzeci prac remontowych, czyli garderoba u Mateusza. Byłam jednak wredna i gruntowanie zleciłam Sebastianowi, a sama pojechałam na zakupy do Ikei polewkamax . Dziś chyba zlecę malowanie i znów pojadę na zakupy polewkamax, bo taki podział ról przy remoncie niezwykle mi się podoba 2smiech .

Haniu właściwie po Twoim wpisie, dotyczącym pogody, powinnam i na Ciebie strzelić focha :P i pogniewać się na chociaż pół godziny :diabelek . Ale tak ładnie podziękowałaś za te monardy, że jakoś nie jestem wstanie się gniewać vishenka . Pamiętaj tylko, że te sadzonki, które najlepiej będą Ci rosły, to wybrałam ja 2smiech .
Ostatnio zmieniany: 2016/08/10 09:52 przez dorciaj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 09:57 #19258

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
Moniko, ciągle się zachwycam Twoim ogrodem, tym w jakim tempie stał się zielono kolorowy :bravo a front bardzo elegancki, wyobrażam sobie jak to się rozrośnie, będzie cudnie flower .
Od pewnego czasu rozważam zwiększenie białej plamy w głębi, bo równowaga mocno zachwiana.

No koniecznie, zachwiana równowaga u Ciebie krecigl rotfl , a poważnie asymetrię zauważyłam dopiero kiedy zwróciłaś na to uwagę i przyznaję rację :kocham .

Moniko, zastanawiasz się nad terminem sadzenia tuj kopanych, proponuję sprawdzić prognozy pogody, jeśli końcówka sierpnia będzie taka jak teraz, czego nie życzę ani Tobie , ani sobie :P to nie musisz czekać do września, ale gdyby w końcu przyszło lato, nie wierzę, że to piszę 2smiech to czekaj do września :kocham .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 10:22 #19266

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33625
Moniu, ja się co prawda nie odzywam, ale czytam namiętnie Twoje opowieści. Marviś z Cygusiem superowo się zakolegowali, teraz mają swoje towarzystwo i mogą się po psiemu dogadywać. Ciekawa jestem, czy Marviś pamięta swoje przeżycia z przenoszeniem to tu, to znów tam i z powrotem. Teraz ma domek kochający, a odwiedziny obcych, mogą go wprowadzać w niepewność. Bo to nigdy nie wiadomo, czy nie po niego przychodzą. Zawsze mi żal strasznie takich stworków, bo jak takiemu futrzaczkowi wytłumaczyć, że on już na zawsze, na dobre i na złe, zostaje :heart :heart :heart

Wrzosów białych to fakt, by się jeszcze przydało ze dwie plamy :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 10:47 #19270

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Asiu, zdjęcia juz widziałam i pięknie za nie dziękuję.. złożyłam jednak reklamację ;) i uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie gwizdac

Haniu, w kwestii pogody..to trudny temat ;)
Biorąc pod uwagę trawnik i oszczędzanie wody, to masz rację. CHwilowo mogę odpuścić pogodowe kwestie, bo pracuję, ale na weekend..i po 20 sierpnia proszę się nie wygłupiać :angry:

Bażyna mi się starzeje..rok po posadzeniu 2smiech 2smiech
Nie znalazłam nigdzie info o tym, że tnie się ją tak, jak wrzosy, więc nie cięłam. Wygląda to tak, że ma sporo młodych przyrostów i rośnie ślicznie, niestety na boki, a w środku pędy żywe, ale łysawe. Może trzeba coś ciachnąć, żeby się ładniej krzewiła w środku i do góry- ale jak wspomniałąm, o bażynie bardzo niewiele info, gdzieś się dokopałam, że krzewi się sama.. czyli powinna radzić sobie bez cięćia.
Nie przeszkadza mi to jakos szczególnie, tak się tylko zastanawiam nad pielęgnacją tej krzewinki- mam ja dopiero od ubiegłego roku, więc niewiele jeszcze wiem i sobie obserwuję jej zachowanie think: Na boki krzewi sie pięknie i zobaczymy dalej, jak będzie wyglądać..

Dorcia, podział obowiązków bardzo mi sie podoba, też bym tak chciała robić remonty hu_rra

Pogoda paskudna, to fakt.. Nawet dziś, spacerując z psiakami dookoła domu- a raczej przemykając się pod okapem, myślałam, co Ty bidulo robisz..
Dzień dla domu czasem sie przyda, ale w tym roku coś dużo tych dni w porównaniu z dniami dla ogrodu krecigl

Krzysiu..sama nie wiem, co lepsze- pogoda barowa do przesadzenia szmaragdów, czy jednak ładna aura w trakcie wolnych dni ;)
Myślę, że niezależnie od pogody przesadzimy te szmaragdy, korzystając z wolnych dni..to będzie po 22gim sierpnia, więc prawie wrzesień :silly: a że robota spora nas czeka, to wolę zrobić to w czasie urlopu Męża, niż wyczekiwać na dobrą pogodę we wrześniowy weekend i jeszcze trzymac kciuki, żeby Mąż nie był zajęty pracą. Potrzebuję operatora szpadla w ogrodzie na kilka godzin zatrudnić, więc muszę wstrzelić się w Jego grafik krecigl

Też nie wierzę, że to piszę 2smiech ale chyba dla szmaragdów lepiej będzie, jak nie będzie upałów, a raczej umiarkowane ciepło- podlewać mogę na bieżąco, to nie problem.
Większym problemem może być brak czasu w późniejszym terminie, więc chyba będę musiała zaryzykować.. 3maj kciuki, żeby sie wszystko łdnie przyjęło!

Tez widzisz zachwianą równowagę ;) Szkoda, że nie wpadłam na to wcześniej- np w czerwcu :silly: Na zlocie byliśmy u Majewskich, mogłam się obkupić w sadzonki w dobrych cenach- to, co teraz dzieje się w ogrodniczych, to finansowa rzeźnia zdziwko

Ewciu, no widzisz.. Ty tez widzisz, że białą plamę powinno się powiększyć- z torbami mnie to wrzosowisko puści :mur

Chłopaki skumplowały się pięknie i z Cygusia jestem dumna, jak zaakceptował maluszka. Marviś z kolei radzi sobie bardzo dobrze- gapusia z niego jest w porównaniu z Cygusiem w jego wieku, ale z drugiej strony psoci sprytnie i jest młodzieńczo nieznośny- szczególnie dla Cygusia 2smiech
Zabiera mu wszystkie zabawki i smakołyki- nie ma znaczenia, że są dwie kości, dwie zabawki, królicze ucho też każdy dostał swoje..Marviś chce zawsze TO, co akurat ma Cyguś :silly:
Wyraźnie wspiera sie jednak na Cygusiu i psoci tylko w jego towarzystwie- sam do zabawki nie pobiegnie, tylko z Cyguśkiem..a raczej za Cyguskiem, a nie za zabawką.
Mam nadzieję, że z czasem otworzy się na ludzi. Cyguś to dusza towarzystwa, a Marviś bardzo wycofany, robi jednak postępy. Wczoraj przyjechali sąsiedzi i zamiast ich obszczekać z oddali, jak zazwyczaj to robi, podszedł do ogrodzenia i wspiął się łapkami, żeby sprawdzić, kto przyjechał- w jego przypadku to już bohaterstwo 2smiech
W domu czuje się swobodnie- łazi po meblach, śpi w legowisku Cygusia, biega za nami radośnie..chyba się zadomowił..
Ostatnio zmieniany: 2016/08/10 10:56 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Krzysia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/08/10 17:26 #19328

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Moniś ja widzę wszystkie rośliny flower i wszyscy widzą to samo co i ja teacher i pytania mam, a jakże - te moje rozpoznane rozplenice nie kłoszą się. Tak widzę u Ciebie, że zaczęły no ciekawe czy rejon inny i o to chodzi? No i miskant Zebrinus, piękna już u Ciebie kępa - posadziłam trzy sadzonki u siebie - ileż muszę na taki efekt czekać ? Oj chciałabym już mieć taką dorodną. Pogoda dla nas niełaskawa, czuję ,że w przyszłym sezonie będzie :slonko bo teraz to już nic z tego gwizdac Przez tę pogodę to nawet neta mi wywala i ostatnio pisałam tutaj i zerwało mi połączenie. Ech... we wrzosowisku Twoim poruszenie :heart
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.240 s.