Masz ty tych floksów oj masz... Jeden ładniejszy od drugiego Niebieski jest świetny. Ja wczoraj uratowałam przed zagładą jakąś bidę z przeceny. Maleństwo takie z małymi różowymi kwiatkami. Zgięty w pół, bo musiał zmieścić się na półce Dopiero dziś się wyprostował. Chyba nie pachnie albo ja nie czuję. Są w ogóle floksy nie pachnące?

O rany, Ewcia, mam od Ciebie kamasje i czosnek , ale zabij mnie, nie kojarzę floksa Kupowałam Blue Boy'a /w BR, o ile się nie mylę/, na razie wolno rośnie, ma za sucho, ale może pokaże choć jednego kwiatka. Królestwa Roślin w ogóle nie znam, zaraz tam zajrzę.

Ewciu, cieszy mnie, że u Ciebie popadało. Do mnie mogłoby przyjść słoneczko, albo choć trochę ciepła. Dziś zimno, wieje i leje.
Twoje roślinki pięknie się prezentują w kropelkach deszczu. Oby tylko nie było go za dużo. Lubie zdjęcia na których pokazujesz troszkę więcej niż tylko jedną roślinkę. Choć wiadomo, pojedyncze egzemplarze też być muszą, bo jak inaczej podziwiać ich piękno.
I tak jak hanyi, mi tez bardzo powoli ładują się Twoje zdjęcia

Ewuniu, ależ u Ciebie cudnie, aż czuję zapach i róż i floksów. Pięknie pokazujesz rośliny. Nie odrobiłam zaległości, nie zdążyłam dzisiaj, choć sobie obiecałam. Ale zaczęłam przestawiać fuksje, bo coś mi nie pasuje ułożenie i zeszło do wieczora. Ale i tak niezadowolona jestem. Jutro chyba będę przestawiać jeszcze raz..

Ewuniu, widoki z ogrodu po prostu cudowne.

Żanetko ,żeby tradycji stało się zadość ,dziś też byłam na zakupach .Otóż zadzwoniła córcia do mnie ......mamuś szykuj się jedziemy do szkółki kupisz sobie prezent urodzinowy .Jutro mnie nie będzie ,bo pracuję .No mnie nie trzeba długo powtarzać i w mig byłam gotowa .Wielce nie nakupiłam ,bo mało co mi się podobało .Ale kupiłam sobie długosza królewskiego Purpurescens ,berberyska Orange Ice i kocimiętkę Sweet Dream .Jeszcze mi parę groszy zostało


Jaguś warto ratować takie bidaki ,bo one się świetnie odwdzięczają .Wiem to z doświadczenia .Jeśli chodzi o floksowe zapachy ,to ja mam jednego takiego ,który wcale nie pachnie .Również się nie rozwija i wygląda jakby był sztuczny .Nazywa się Butonik


Haniu floksa dałam Ci najciemniejszego ,jakiego wtedy miałam .Teraz mam jeszcze ciemniejszego
Nazywa się Tajna .Czy zajrzałaś do Królestwa ? ciekawa jestem czy coś wpadło Ci w oczko


Ewciu ,a u mnie dziś było dobrze pracować w ogrodzie .Ciepło ale nie upalnie .Sporo nadrobiłam ale tego obcinania przekwitłych kwiatów ,to jest krocie .Z tymi zdjęciami to nie mam pojęcia co się dzieje


Dorotko wiem po sobie ,że ile byś się nie starała ,to i tak nie będziesz zadowolona .Widziałam dziś śliczne fuksje w szkółkach .Naprawdę jest ich bardzo dużo .Nie wiem na jakiej zasadzie Ty je wyszukujesz ,bo ja bym kupiła wszystkie


Gosiu dzięki Ci kochana ,ale u Ciebie są takie same

Witaj 2 floksy wyautowałam , całe były białe , nawet jeszcze nie kwitły poszły na skarpę , zakupy ...... kto ich nie lubi . Ja na razie wzięłam na wstrzymanie, czekam na liliowce od P Bodalskiego , moje liliowce muszę poprzesadzać,, posadziłam za gęsto, i są już jeden na drugim ,tak pięknie się rozrastają . Tak po przemyśleniu to wiele liliowców jest prawie identycznych ,tylko odcieniem się lekko różnią , lub wielkością teraz mnie czeka przesadzanie , a tak prawdę mówiąc nie mam mijsc . POZDRAWIAM

Olu ja też w kółko coś przesadzam ,to jest taki los ,jak miejsca mało .A pięknych roślin wciąż przybywa .
Szkoda ,że pozbyłaś się floksów .Trzeba było w ostateczności poobrywać im wszystkie chore liście ,a nowe były by na pewno zdrowsze .Podobnie jest z różami .Czasem obsypią się plamami ,wtedy obrywasz a potem cieszysz się zdrowymi liśćmi do zimy .Czy można gdzieś zobaczyć liliowce pana od którego kupujesz swoje .Ciekawa jestem jakie ma .

Moje wczorajsze zakupy

Berberys Orange ice

Długosz królewski Purpurescens

Kocimiętka Sweet dream

Funkia- prezent od pani z ryneczku, śliczny ,ale bez nazwy

Właśnie tak jest ,że zawsze coś gdzieś dociśniesz, przesadzisz i robi się miejsce na następne roślinki . Co do liliowców, to ja przecież dopiero tak na poważnie zaczęłam się interesować 3 sezon , mam około 70 szt Niektóre odmiany się dublują , teraz mam problem bo posadziłam tak około co 35 cm jedna od drugiej to za małe odstępy przynajmniej trzeba 50 cm musze to rozsadzić i dla tego nie mam placu .Kupowałam szkółka Barcikowscy-liliowce

---

druga to nasiona świata. pl floramet Pierwszy raz zamówiłam u p Jerzego Bodalskiego po niedzieli mam dostać paczkę .Co do tych 2 pierwszych to są sprawdzone, kilka razy już tam kupowałam roślinki, jestem bardzo zadowolona , liliowce są w 2 litrowych doniczkach życzę przyjemnego spacerowania w szkółkach, może na coś się

No proszę, znowu zakupy do gumowego ogrodu. Berberysy uwielbiam , funkie też a za tą Twoją to mogłabym nawet zapłacić taka jest cudna.
Czyżby u Ciebie też zaczęło padać , że siedzisz przed kompem ? Mnie właśnie deszcz wygonił z ogrodu .

Olu pooglądam wszystkie roślinki ze źródeł ,które mi wskazałaś .Jednego ,lub dwa jeszcze bym gdzieś upchnęła 70 liliowców ,to na prawdę niezły wynik Ja podziwiam Twój ogród ,bo masz w nim wszystkie kolory tęczy


Ineczko i ja uwielbiam berberyski ,zwłaszcza te malutkie .Wciąż wypatruję nowości i ciągle jakiegoś upoluję .Ten mój też z nowszych i w dodatku nadaje się nawet na pierwszy plan .Dziś nie siedzę przy kompie tak tylko dorywczo ,bo mam urodziny i kilku kochających gości .No to tak trochę nie wypada zajmować się czymś innym .Deszczu u mnie niet boję się ,że może już się limit wyczerpał .

Nowinko jak pięknie kwiaty wyglądaja z kropelkami deszczu
To jest piekne ze my ogrodnicy ciagle dokupujemy nowe rośliny i ciagle mamy gdzie sadzić
A przecież ogród nie jest z gumy.
Z okazji urodzin dużo zdrowia Ewuniu

Ewuniu, berberys cudny i hosta również mnie zachwyciła
Fuksje... uwielbiam pełne kwiaty, takie baleriny. Lubię też kolorowe liście fuksji. Mam trzy odmiany o takich liściach. I czasem łapię się na tym, że mam kilka takich samych kolorów, ale pokrój fuksji jest inny, bo jedna, to krzew, w miarę wzniosły a druga mocno przewieszająca.
A kupuję malutkie sadzonki, to to wszystko widzę dopiero jak wyrośnie i zakwitnie.
Floksy mam dwa, plus jedna siewka, ciut inna niż mateczna. Jeden pełny biały, ale słabo pachnie, drugi pachnie nieziemsko, a pusty jest o różowym, lekko ciemnym kolorze. I tyle mi na razie starczy, bo zaczęłam się różami coś ostatnio zachwycać, a to nie będzie prowadziło do spokoju w ogrodzie

Piękne liliowce, kolorów u Ciebie jest moc. Wspaniale się ogląda, takie energetyczne wszystko. I motyle cudne. Coś ich ostatnio u mnie nie widać, ale ja mało kwiatów mam, a budleja jeszcze nie kwitnie, to może tu przyczyna.
Pozdrowienia zostawiam i samych wspaniałych dni Ci życzę i spełnionych marzeń ogródkowych i nie tylko

Witaj Ewo ja z rewizytą , piękny ogród u mnie w tym roku tez niektóre floksy i róże złapały grzyba , też będę musiała zarażone liście pozrywać a tu już sił brakuje , troszkę się też denerwuję niskimi temperaturami w nocy bo liliowce słabo się otwierają jak było około 15 stopni w nocy to wszystkie liliowce kwitły pięknie a teraz tylko niektóre większość tylko się uchyla .

Witaj,pospacerowałam po Twoim ogródku -jak by co na rabatki uważałam ,jeśli jest coś podeptane to nie ja Mówią że spacer dobrze wpływa na zdrowie a ja się po prostu rozchorowałam Tyle kolorów,tyle kwiaciorków,ja sama nie wiem co bardziej mi się podoba.Róże bajka,a floksiki cudeńka.Pysznogłówka śliczna-może napiszę co widziałam brzydkiego będzie krócej Bo masz cudny ogród

Ewo... czy nazwa: 'Framingham' coś Ci mówi? To mój typ na imię dla Twojej lipcowej azalki... to mieszaniec Rh viscosum o późnym terminie kwitnienia... ofkoz zdjęć w necie jak na lekarstwo... ech... w każdym razie kwiaty ma niewielkie, do 4,5 cm średnicy max... w pąku ciemnoróżowe, po otwarciu różowe o żółtawym zabarwieniu z żółtawopomarańczową plamką na górnym płatku... liście ciemnozielone do 5,5 cm długości... powinien pachnieć!

Opis i zdjęcie selekcjonera na stronce Azalea Society of America

Co o tym sądzisz ???

Wiem, że egzemplarz tej azalki rośnie w Wojsławicach i mam cichą nadzieję, że może komuś kiedyś uda się sfocić do porównania... tymczasem proszę Cię jeszcze o kilka jej zdjęć

Ewo, ale ze mnie niewychowany stwór. Czytam, że masz urodziny a życzeń zapomniałam złożyć.
Z małym poślizgiem , wszystkiego najlepszego ogrodowo i nie tylko a przede wszystkim zdrówka .

Dagmarko dzięki za piękny wpis i miłe życzenia .Wiadomo ,że ogrodnicy zawsze sobie dobrze życzą ,bo maja w sobie wiele pozytywnej energii ,którą czerpią z natury .Ja swoje roślinki wsadziłam dopiero dziś rano .Nałaziłam się przy tym ,nakopałam ,ale już rosną


Dorotko ,dziękuję .Niedawno też zawróciłam uwagę ,jak mało jest motyli .Kiedyś ,jak przechodziłam przez ogród ,to aż się od nich kłębiło ,siadały na mnie i wielce się nie bały .Teraz jest ich jedna czwarta ,a o pszczołach to już nawet nie ma co wspominać .Gdzie nie gdzie jakaś się trafi
Środowisko jest zatruwane coraz bardziej ,a ekolodzy wyśmiewani i deklasowani .Tylko kasa się liczy ,a reszta przecież dotyczy dopiero przyszłych pokoleń .Och żebym ja miała wpływ na cokolwiek ,to niektórzy z więzienia by nie wyszli do końca życia


Gieniu ,taki mamy kochana klimat .Nie ma rady U mnie dziś w nocy było 6 stopni ,aż mi się wierzyć nie chciało .Nie ma się co dziwić ,że rośliny bardziej narażone są na choroby .Nie przejmuj się tak bardzo ,szkoda zdrowia


Gosiu ,niczego nie podeptałaś .Jednym słowem umiesz się w ogrodzie zachować ,zwłaszcza ,że moje ścieżynki wąziutkie . Zapraszam Cię ,przychodź jak najczęściej


Moniczko wedle opisu ,wszystko się zgadza .Tylko fotka tak nie bardzo .Ale to jest na pewno ta azalia !
Zapach ma delikatny ,prześliczny .Kwitnie wśród liści ,odwrotnie niż inne azalie ,które najpierw mają kwiaty ,a potem dopiero liście .Dzięki Ci ,że się natrudziłaś i dzięki temu moja panna jest nazwana .Po południu wstawię kilka jej fotek ,to sobie wybierzesz ,które Ci będą najlepiej pasowały


Ineczko dzięki za życzenia Mówię swoim ,ze w pewnym wieku ,to już się urodzin nie obchodzi ,ale nie chcą słuchać

Też zaobserwowałem w tym roku małą ilość motyli, być może to przez przymrozki.

Ewuniu przede wszystkim Tobie i Twoim roślinkom duuuuuuużo zdrowia życzę.
Jak zawsze spacer u Ciebie to sama przyjemność i zawsze coś ciekawego się wypatrzy. Jestem zainteresowana tym urodzinowym berberysikiem, czy on
faktycznie rośnie nieduży?
Jeszcze takie pytanko, czy masz w planie wszystkie podpórki, kratki itp pomalować na czerwono?