Paweł ? jak miło zameldować się w Twoim wąteczku .Cieszę się przebardzo Fajnie czytać o ogrodzie od początku .
Witam Cię zatem bardzo ciepło

Ewa witaj , to lecę dalej.....nie zanudzam tą budową, bo o ogrodzie to będzie ,,mało''

Ziemia na działce klasy V, 20 cm ,,biednego'' humusu a dalej piach , a jeszcze głębiej to żółty piach....sadząc każdą roślinę musiałem wykopać odpowiedniej wielkości dół i zasilić go ziemią z ,,worka'' lub z wywrotki podsypać nawozu i badylki do dołka .

Od drogi dojazdowej posadziłem pas roślinności tłumiąco-zatrzymującej kurz z naszej polnej drogi - w pierwszym rzędzie żywotniki Brabant-rosną mega wysokie i ekspresowo szybko i oto mi chodziło, część z nich utonęła następnej wiosno zimy ,następny pas w kierunku jeszcze nie istniejącego domu to krzewy liściaste- derenie białe Sibirica, Elegantissima, pęcherznice kalinolistne Luteus i Diabolo, Tawuła van Houtte'a, jarząb szwedzki, forsycja.



ciężko lawirować z kosiarką między Porotermem a barakowozem budowlańców...


zaczęliśmy budować


ktoś rozpoznaje rabatkę za przyczepką....


,,jama'' pod oczko wodne


szpaler żywotników Szmaragd nad oczkiem



cdn.

Witaj Pawle
Melduję się i ja w Twoim wątku.
Pięknie pokazujesz powstanie Twojego azylu.

Okropnie lubię takie relacje "jak to na początku było". Znając nieco Twój ogród ze zdjęć stanu obecnego, robię co chwila wielkie
Azyl do odpowiednie miejsce dla tego zakątka.

Witaj , mazowieckie "jaszczurki" coś mało nas ostatnio odwiedzają , więc czyń honory regionu. Razem z Agą , która oczywiście też reprezentuje województwo
Wprawdzie już widziałam Toją historię ab ovo , ale zawsze z przyjemnością sobie przypomnę

Jeszcze raz na spokojnie i na bieżąco prześledzę historię Twojego azylu.
Fajnie że założyłeś swój wątek
Pozdrawiam i zdrówka życzę

Pawle , migawki z początków już kiedyś widziałam, ale z wielką przyjemnością obejrzę raz jeszcze, spokojnie, dokładnie, od początku, bo nic tak nie działa mobilizująco jak świadomość, że inni też kiedyś zaczynali od ugoru .
Za płotem masz piękne drzewa, więc Twoje nowo wysadzone miały już tło i osłonę, chyba też nie wszystkie siewki wyciąłeś .

O matulu ilu gości , witam wszystkich którzy tu zajrzeli, jak ogród to i woda musi być...najlepiej głębinowa co by przez ostatnie 3 lata z ,,torbami nie pójść ''

przyjechali ,,pany'' studniarze i w jeden dzień ogarnęli temat









okolica przyszłego oczka wodnego



nie ma to jak obiado-kolacja na świeżym powietrzu



atak zimy a za kilka dni znów jesień

Witaj Pawle. Cieszę się, że założyłeś swój wątek, a jeszcze bardziej cieszy mnie taka opowieść od narodzin Waszego ogrodu. Czasami przeglądam fotki z naszych początków i tak sobie nieraz myślę: "komu przeszkadzało to ściernisko?"
Czekam na dalszą część opowieści

Nareszcie będzie gdzie pogadać Z przyjemnością ponownie poznaję Twój ogród, czekam na ciąg dalszy.

Przejdźmy do ogrodu, żeby cokolwiek urosło musiałem zamówić ziemię ,,powiedzmy'' ogrodową a następnie wszystko roztaczkować i rozgrabić-zagrabić





w tym szarym budowlanym czasie , krokusy to wiosenna perełka


po lewej 2 szt. świerki serbskie które rosną do dzisiaj, wzrost ograniczam corocznym bardzo mocnym cięciem młodych przyrostów



to same miejsce po 6 latach......przed i po





pierwsze nasadzenia na ,,cienistej'' rabacie





przygotowanie foli do oczka - czekałem na słonko by folia dobrze się nagrzała - wtedy dużo łatwiej ją ułożyć do nierówności wykopanej ,,misy'' i od razu zalewanie wodą i osobisty sprawdzian





ciepła woda ,można sprawdzać


upał męczy też chestera






cdn.

I ja przyszłam się przywitać oglądałam Twoje 'azylum' już wcześniej bez zostawiania wizytówek , ale tu będę ślad zostawiać

Witam moich gości Marku, Zuzanno, Marto, Vero i Krzysiu a jeszcze Paweł, i moja Kochana Romcia , witaj Aniu.

Dalej ciągnąć budowę ,,azylu'' czy ogród i ogród.......co Wy na to.......przecież mój ogród to miejsce nie tylko do grzebania w ziemi ale miejsce relaksu, medytacji , prac nie tylko ogrodowych np. mycie samochodu jak i dewastacji tego ,,zielonego'' co za duże urosło......ostatnio życie straciły dwa świerki syberyjskie (tak zapewniał sprzedawca ) i największy jałowiec Skyroket akurat przyda się drewno za rok do wędzarki .

przerwa na relaks

Neska wygląda dokładnie tak samo jak Chester, nawet ma już tak samo siwą brodę.

Krzysiu pominąłem twoje pytanie ,
tło za ogrodzeniem jest ale tylko od wiosny do jesieni...jak opadną liście robi się łyso miałem plan obsadzenia działki po obwodzie ogrodzenia zimozielonymi, zimą są duże przeciągi i widzę że rośliny za ,,zasłonką'' są zdrowsze i lepiej rosną .Tradycyjnie posadziłem żywotniki Brabant, Szmaragd, Sunskit, Europe Gold, jałowce Skyroket i Blue Arrow, choć z jałowców nie jestem zadowolony - rosną za mega duże i z wiekiem łysieją od dołu...

Witam się z wielkim bananem na buźce . Jak ja lubię takie zdjęcia wspominkowe. Cokolwiek zechcesz nam pokazać, będzie nam się podobało. Może być mycie samochodu. I żadnej przerwy na relaks, proszę mi się tu nie lenić, tylko wklejać zdjęcia.

I ja się witam
Nie znałam Twojego ogrodu Pawle z innego miejsca w sieci, tylko jako dojrzały ogród na ZZ. Dlatego z wielką chęcią zasiadam, czytam, oglądam i podziwiam .

Z niedowierzaniem patrzę na datowniki na fotkach - jak szybko powstał taki dojrzały ogród!

Witam Cię Paweł, będę wyglądać tego cdn.

nelu-pelu napisał:
A ja nie mogę wyjść z podziwu jak szybko powstał dom, wg. datowników w pół roku był otynkowany i pod dachem , ja kilka już lat z remontem się bujam .

I ja nie znałam wcześniej Twojego ogrodu i również uwielbiam oglądać fotki ze zmianami. Dla początkującego to takie budujące jest, że można i da się radę Tempo faktycznie szybkie ...Krzysiu- ja też remonty i remonty a lata lecą a końca i tak nie widać...
Masz piękne oczko wodne