Ewuś pięknie jest u mnie Łokietek ma wokół siebie 4 damy dworu muszę zrobić fotkę

Poczet Królów ładnie się zaczyna, widok musi być piękny a jak rozkwitną to dopiero będzie bajka
Królowa Jadwiga chyba jest najpiękniejsza, normalnie się

Miłko, w łące z gwiazdnicy wielkokwiatowej, spokojnie można się wytarzać. U nas nikt za to na stos Cię nie skarze Po za tym, jest to miejsce dość osłoniete, więc tym bardziej można

Jurku, do Wawelu mam 30 minut drogi, nie będę powielać, bo i tak nie dorównam oryginałowi

Olgo, cieszę się, że jesteś I cieszy mnie Twoja opinia o królewskich. Ja lubię jak wszystko szybko rośnie

Danusiu, zrób koniecznie. Ja się dopiero uczę rododendronów i jeszcze do końca nie wiem, co pomiędzy posadzić. Rozmawiałam z Beatką/beatazg i chyba pójdę Jej śladem, w pierisy. Może jeszcze tiarelle

Majko, ja tez uważam, że Królowa Jadwiga jest najpiękniejsza. Już w ubiegłym roku zachwyciły mnie jej kwiaty. Potem przyszedł pomysł na całą kolekcję. Ale do tego tematu musiałam dojrzeć, bo jakoś rododendrony nigdy nie grały pierwszych skrzypiec w moim sercu. Co to forum wyrabia z człowiekiem



Dziś rano, przed deszczem





Biała piwonia, której jakaś bulwa została po przesadzeniu w inne miejsce, nic sobie nie robi z towarzystwa kwasolubów. Przerosła hortensję i ubrała się w kwiatowe pąki



Orliki też rwą do przodu



Kalina obsypana białymi kulami kwiatów



Bzy, czyli lilaki... nie wyobrażam sobie bez nich mojego ogrodu

Ewuś bzy i kalina cudne i zapach na pewno niesamowity u mnie na razie tylko jeden bez a kaliny jeszcze małe.Fotek na razie nie będzie bo stary aparat odmówił współpracy niestety.

Ten różowy to tamaryszek ?
Tez mam i tez ładnie kwitnie a potem tak specyficznie pachnie, jakby tytoń.
A kalinka moja jeszcze mała dopiero roczek ma.
Twoja to okazała już dama, z nią już na salony.

Bzy, konwalie, berberysy i u mnie rozsiewają swoje zapachy, kaliny nie mam i ciągle ją omijam z uwagi na suchość podłoża choć zapach jej jest cudny. Nastał czas zniewalających zapachów i taką wiosnę uwielbiam

Masz rację Ewuś, ogród bez bzu i tego charakterystycznego zapachu, trudno sobie wyobrazić.
Kalina oblepiona pomponami, wygląda jakby mszyce się do niej nie dobierały.
Tamaryszkowe drzewko cudnie na tle soczystej zieleni.

Bez, kalina i róże pomarszczone kojarzą mi się z ogrodem mojej prababci. Był taki typowo polski, sielski. Bardzo lubiłam tam jeździć. Dlatego też te rośliny zaprosiłam do siebie
Bardzo lubię takie ogrody.
Różaneczniki z pięknymi pąkami. Już czekam na zdjęcia jak się rozwiną
Będzie się działo ....

Danusiu, moja ulubioną porą roku jest lato, ale te obecne temperatury są takie letnie, że i wiosna mnie nęci Zresztą nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć tej pory roku... za ten otulający zapach

Grzegorzu, tak, tamaryszek. Czteropręcikowy (są jeszcze inne odmiany). Kalina rośnie u mnie od 2010 roku. Z 2011 mam jej pierwsze zdjęcia, była jeszcze taka malutka, że stojąc przy niej, robiłam je z góry Wyglądała wtedy tak



Majko, o tak, ten zapach otula, odpręża i bez niego, nie byłoby wiosny

Elu, dopóki nie przeczytałam kiedyś, że kalinę uwielbiają mszyce, to ich nigdy na niej nie widziałam. Kwitnie co roku tak obficie. Potem zaczęłam uważniej ją obserwować i są. Ale zjadają tylko listki. Po kwitnieniu w ubiegłym roku, miała na szczytach pędów zamiast młodych listków, siateczki. Ale i tak ją co roku w czerwcu podcinam, więc nie starszy

Aguś, też lubię takie babcine ogrody. Dla Ciebie, pierwsza najbardziej rozwinięta dziś, Królowa Jadwiga. Od niej się wszystko zaczęło




Dziś u mnie tylko 15^oC i pochmurno. Rośliny troszkę odpoczną od upałów. Choć noce nie były duszne, ani upalne. W powietrzu czuć wilgoć, czy będzie padać? Mój telefon mówi, że nie. Zobaczymy.

Sadząc bzy, miałam plan, żeby pachniały w sypialni. Wreszcie dorosły do potrzebnej wysokości



Nie popisała się w tym roku azalia Persil. Zakwitła tylko dwoma kwiatostanami. Może to efekt wycięcia jednej tawuły w osłaniającym to miejsce żywopłocie?



Anneke, jak co roku, niezawodna

Ewa widzę że królewska rabata już obsadzona, a nawet królowa Jadwiga już w pełnym rozkwicie, pięknie wygląda, teraz czekam na kolejne kwiaty na rodkach. Ja też przez długi czas miałam jednego rododendrona do tego kwiaty na nim widziałam tylko raz i to chyba aż dwa, strasznie marnie rósł dopiero w tym roku doczekałam się pięknie kwitnącego rodka kupionego w tamtym roku szkoda że nie mam więcej miejsca na na nich.

Ewo- ależ ta Jadwiga jest piękna,u mnie jeszcze w pąkach ale już się cieszę ,kalinę też mam kupioną jako patyczek na wycieczce do Powsina a teraz 4-metrowe drzewo

Zachwycająca ta Jadzia!
Miałam zakończyć zakupy rodkowe na Alfredzie, ale po takich fotkach... ach..

Iwonko, królewska dopiero w połowie obsadzona. Jeszcze reszta Piastów i Jan III Sobieski zostały do kupienia. Ale najpierw muszę resztę przekopać, przemieszać, zdrenować i dopiero będę mogla sadzić I nagle okazało się, że tam strasznie mało miejsca jest

Żanetko, Jadwiga była dla mnie taką iskrą rabaty królewskiej. Bardzo mi się spodobała, a po co mi jeden rododendron? Trzeba mu towarzystwo. A ponieważ jest komplet, to te właśnie postaram się hodować w moim ogrodzie

Nelu, to się nigdy nie kończy. Wciąż coś nam wpada w oko. Potem się okazuje, że musi mieć stosowne towarzystwo, towarzystwo okazuje się, że ma równie udane siostry i braci...itd...

Poranne chmury rozniosły się nie wiadomo gdzie i od godziny 10 świeciło słońce. Jednak już nie ma tak wysokiej temperatury. Rośliny trochę odpoczną.

Podziwiam Twoje tempo w tworzeniu królewskiej rabaty Efciu , ależ to będzie widok jak wszystkie zakwitną . A ja już miałam rodków nie sadzić

Kalina taka jak u Ciebie to moje marzenie. Miałam i zmarnowałam, bo przesadziłam w złe miejsce. Lilaki uwielbiam. Nie muszą byc jakieś szlachetne, odmianowe. Wystarczą mi te po babci 45- letnie krzaczory. A piwonia musi być strasznie uparta! Dobrze jej tam!

Ewciu podziwiam Twoją królową i powiem Ci że miałam królewskich nie kupować ,ale jak mi taka Jadwiga wpadnie w ręce ,to chyba się nie oprę Moja Persilka ładnie kwitnie ,ale swoją się nie martw .
Rh mają to do siebie ,że jak w jednym roku kwitną bujnie ,to na drugi słabo .Na drugi rok spodziewaj się burzy kwiatów

Wiesiu, szybko poszło, bo jak mam wenę to idzie raz-dwa. Ale przede mną jeszcze przygotowanie miejsca dla Piastów. Muszę się pospieszyć, bo niedługo moje urodziny i Dzień Matki więc...
Miałaś nie sadzić rodków? Najważniejsze to: silna wola i konsekwencja. I wiadomo, że ogrodnikom jednego i drugiego często brakuje

Miłko, a ja myślałam, że te kaliny wszędzie rosną. W ogrodach u nas jest ich mnóstwo i rosną dobrze zarówno w cieniu jak i w słońcu. Może ziemia Twojej nie spasowała? Jak byś chciała, mogę spróbować zrobić Ci sadzonkę.

Ewuniu, a dlaczego miałaś nie kupować królewskich? Mnie przekonała mrozoodporność, kolory i to, że polskie
Azalka to może za dużo miała nad korzeniami popiołu drzewnego. Cała zimę tłumaczyłam mojemu mężowi, gdzie ma wysypywać fusy z kawy, a gdzie popiół. Wciąż mu się myliło



A my dziś opróżnialiśmy drewutnię. Część drewna przesezonowanego zmieniła miejsce, a przy okazji mąż musi poprawić murki oporowe. Wyłowiłam z czeluści trochę staroci.







Teraz trzeba je jakoś wkomponować, bo szkoda, żeby rdzewiały w komórce. Zdecydowanie lepiej będą rdzewieć w ogrodzie

Zdecydowanie się ochłodziło. Jest słonecznie, ale chłodno. Dziś nawet dość mocno wiało.

no ciekawe rzeczy znalazłaś ,niektóre na pewno jeszcze do użytku

To z jednym kółkiem to jeszcze się chyba nada do pracy w ogrodzie

Ewuś to pogodę miałyśmy taką samą super te Twoje sprzęty jak nic musisz gdzieś wyeksponować