To pewnie masz u siebie pióropusznika Danusiu
Zapuściłam też takiego u siebie, ale na razie jeszcze jest grzeczny

Matteuccia struthiopteris

Ten irys Moroccan Magic to naprawdę jest magiczny - paprocie są piękne, mam tylko dwie trzymające formę i nie łażące, niestety pokusiłam się niegdyś o pióropusznika i chyba muszę go zlikwidować.

Pastorały pióropusznika pięknie wyglądają wiosną Ewo , ale pewnie jak nie będę mogła nad nim zapanować to się pozbędę

Może jeszcze trochę kwaśnolubów

'Album Novum'




Kermesina Alba

Wiesiu no to chyba on i niestety strasznie się rozrasta w najmniej oczekiwanych miejscach czasem wykiełkuje nawet w środku jakiejś kepy bylinek.
Cudne te Twoje kwasoluby

Nie masz wyjścia Danusiu, albo będziesz walczyć albo go polubisz

Dziś wracam do 'Moroccan Magic', a to za sprawką nowo kwitnącego iryska





Niby ten sam a inny . Te same barwy ale inny kształt kwiatu i jak tu się wyznać w tych irysowych zawiłościach

To Gosi 'Moroccan Magic'




i mój rozpoznany jako ten sam

Nie, Wiesiu, one są zupełnie inne .
Właśnie kształt kwiatu, paseczki przy bródce, falbankowanie i wybarwienie góry inne.
Przecież to widać na pierwszy rzut oka .
No i Moroccan Magic ma tą śliczną jasną lamówkę.

No to ja wyjątkowo mało spostrzegawcza jestem , a na lamówkę nawet nie zwróciłam uwagi . Pewnie dlatego że lubię rośliny w masie i wtedy na szczegóły nie zwracam uwagi
A może wiesz Gosiu co to za jeden?

A zakwitł mi jeszcze taki, wyjątkowo wysoki i też niewiadomy , ale ładny

Nie, nie znam tego, ale to chyba jedna ze starszych odmian – sugeruje to to kształt kwiatu. Kolorystyka cudowna. Teraz są modne takie szersze, bardziej płaskie, no i jeleniorożne (czy cóś – jak im języczek tak steczy).
U mnie powinny być jeszcze różne biało-niebieskie cuda, ale takie, no takie, że sikać po nogach można. Ja to uwielbiam jak ten kolor jest taki niejednolity. Albo takie lustro kolorystyczne na przykład. To znaczy ciemna góra, jasny dół.
Takiego jednego mam, co to wysoki jak licho, żółty, kształt nieco dziwny – jak ptak i język fioletowy .
Inny, piękny niesamowicie, a na zdjęciach (może moich) wychodzi trochę jak zombie .

Będę więc podglądać kolejne Twoje cuda . Ja najbardziej lubię irysy w takiej jednolitej kolorystyce jak np

'Dusky Challenger'




lub
'Black dragon'




albo taki NN który na dodatek ma ładne pasiaste liście

Wiesiu, nie o to mi chodziło. Ja takie też lubię, tylko czasami są takie, że na płatkach kolor tworzy takie jaśniejsze i ciemniejsze maziaje.
Nie mam dobrego zdjęcia, może w tym roku mi się uda.
Nie wiem czy tu coś będzie widać – z tamtego roku Ride the Wind.

A już wiem , to takie maziaje ma maluszek 'Whydidi'

Wiesiu, nie miałam pojęcia, że jesteś taka irysowa Zaczynam coraz przychylniej na nie spoglądać, ciekawe jak te moje próbne się sprawdzą Mnie również ta rabatka w całości pokazana szalenie się spodobała

Wiesiu uwielbiam oglądać te Twoje artystyczne zdjęcia.
Wszystko pięknie u Ciebie wygląda.

Aniu, na równi z trawami lubiłam zawsze liliowce oraz irysy syberyjskie. Bródkowe niespecjalnie u mnie rosły więc nigdy ich nie kupowałam .Te które mam to przypadkowo dostane lub z roślinnej wymiany. Raczej starsze odmiany i radzą sobie dobrze. Jednak powiększać kolekcji racze nie zamierzam . Jest tyle innych równie pięknych roślin
Np. ostatnio zachwyciły mnie kamasje



Miło mi Gosiu
to dla Ciebie bodziszek

Wiesiu śliczne te Twoje iryski ja jakos do tych wyższych chyba nie mam ręki albo serca bardziej mnie kręcą te niskie i japońskie z racji tego że mam potoczek blisko to jeszcze mam co do nich pewne plany co do iksji to czekan na kwitnienie mojej kepki ale obawiam się że nie uchwycę tak cudnie

Danusiu, niskie się skończyły a japońskich nie mam, dla Ciebie więc moja pierwsza piwonia

Wiesz, ze ja jestem z lekka roztrzepana, ale coraz bardziej mnie siecze i zastanawiam się, czy to Ty mi w zeszłym roku przysłałaś irysy? Nie mogę znaleźć notatek, a Twoje przypominają niektóre moje więc jesteś podejrzana!

Miłko to miło że o takie sprawki mnie podejrzewasz , ale prostuję, ja wysłałam Ci tylko dalie ale jak chcesz to mogę Ci nieco podesłać
To dla Ciebie irysek

Wiesiu ślicznie dziękuję bo mnie moja jedyna piwonia znów nie zakwitnie

Mam tak samo Wiesiu, najbardziej zachwycają mnie rośliny w masie i czasem nie dostrzegam szczegółów . Nie wiem o jakiej lamówce mówi Gosia, bo mi się wydawało, że Twój irys ma ją właśnie . Ale ja się na irysach nie znam, więc nie będę się wypowiadać . Ja jaj błękitną kamasję, ale moja już przekwita.