Inuś, z tego co wiem powojniki bardzo lubią ciepło. Wystarczy jeśli dasz mu coś, żeby nie przylegał bezpośrednio do muru i bedzie ok.
Zdecydowanie popieram ten pomysł. Twój mur będzie wyglądał pięknie. Ja swoim co roku daję w nogi tabletki z apteki nadmanganian potasu. Nie tylko że chroni przed chorobami, ale jeszcze dodatkowo odżywia.
Danuś, napisałam Inie, że ja swoim oprócz dobrej ziemi daję w nogi nadmanganian potasu. Tabletki kupuję w aptece. Daję po 2 na każdą roslinę.
Twój rośnie świetnie przy róży, bo ma tam dobre jedzenie. Możesz spokojnie go przyciąć przy ziemi. Jesli kwitnie na zeszłorocznych gałązkach, zakwitnie dopiero za rok, ale będzie gęściejszy. Jesli na tegorocznych, to jeszcze doczekasz się kwiatów w tym roku. Różę musisz wykopać po kawałku. Bo faktycznie można uszkodzić korzenie powoknika.
Moje rodki strajkowały w zeszłym roku. W tym będą obsypane
Gabrielu, myszki są super, chociaż bardzo niepozorne. Bardzo mało ich widać w dużym ogrodzie. Ale ja zawsze lubiłam takie maluszki. Cieszę się, że je mam.
Powojniki faktycznie nie lubią kwaśniej gleby. Spróbuj z donicą
Jolu, epimedia rozrastają się super. Moje są takie w sumie niewielkie, bo ja je ciągle dzielę i sadzę w różnych miejscach. Nie dbam o ilość odmian, raczej, żeby w ogóle były. Mam tylko 2 odmiany białą i różową. U mnie rozrastają się super, więc myślę, że i u Ciebie będą. Faktycznie przebarwiają się już późnym latem.
Ścieżka jest od północnej strony, ale światło od wschodu słońca do godz. 10.
Też nie mogę się doczekać
Miłko, ja już zaczynam bardzo tęsknić za wiosną. Do tej pory nie miałam takiego uczucia, bo zazwyczaj byłam zmęczona pracą i w ogrodzie i w pracy. Teraz wszystko się uspokoiło, więc bardzo bym chciała już wyjśc coś porobić.
Ja mam kilka myszek od Moni. Niestety chyba posadziłam w słabym miejscu i bardzo słabo się rozrastają.
Dziewanny uwielbiam, mam kilka odmian.
Jak napisałam Miłce, bardzo już tęsknię do wiosny. Chociaż zdaję sobie sprawę, że to bardzo szybko nadejdzie. Przecież już mamy połowę stycznia. Jeszcze 2 miesiące i może już uda się wyjść do ogrodu.
Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał mój ogród po przeróbkach jakie zrobiłam w zeszłym roku. Nie były one rewolucyjne, raczej kosmetyczne, ale nie wiem, czy efekt będzie taki jaki zamierzyłam.
Ten rok traktuję jako przejściowy. Jeśli wszystko będzie ok to zostawiam, jak nie to robię może rewolucję?
Miałam 2 odmiany kuklików. Niestety obie straciłam, przy przesadzaniu. Musze koniecznie dokupić, bo bardzo je lubię