Lukrecjo, moje tez mają stare liście, ale raczej nie będę obrywała, tylko obetnę gałązki.
U mnie wiosna już coraz bardziej wyziera spod liści.
Danusiu, startują jeżówki, chryzantemy i wiele innych.
U Ciebie to chyba jeszcze trochę potrwa zanim wiosna nadejdzie
Taki urok mieszkania w górach
Gabrielu, dopiero na zdjęciach widzę, że nie było tak źle z kwitnieniem róż. Cały czas myślałam, że prawie nie kwitły
Faktycznie większy problem byl z drugim kwitnieniem.
Różaneczniki w zeszłym roku prawie nie kwitły
Może musiały odpocząć?
Miłko, ja niestety nie mogę wziąć urlopu, bo znowu zaczęło się szaleństwo w pracy. Czasem sobie myśle, że ktoś to robi specjalnie
Akurat jak zaczyna się sezon, w pracy zaczyna się wariatkowo.
Teraz wzięłam dzień urlopu, a pół dnia spędziłam na telefonach, a nawet musiałam pojechać na 2 godzinki do firmy. Ale i tak sporo zrobiłam.
Gdybym tak miała kilka dni urlopu byłoby wysprzątanie raz dwa.
Na dokładkę weekend zapowiadają z gorszą pogodą
Wczoraj dokończyłam sprzątanie rabaty przy tarasie i zaczęłam najdłuższą na tyle. Gdyby ktoś dał mi tydzień urlopu skończyłabym nie tylko sprzątanie, ale i przycinanie żywopłotu. Niestety jak już pisałam wariatkowo w pracy nie pozwala na to.
Trzeba będzie się męczyć popołudniami, bo weekendy nie zapowiadają się najlepiej.
Przywieźli mi też skrzynie na rabatę przy ścieżce.Teraz trzeba zaopatrzyć się w ziemię, a potem w roślinki