Witam poświątecznie.
Jak Wy spędziliście święta, bo ja pierwszy dzień świąt wyprawiałam u siebie dla całej najbliższej rodziny mojej i m., ale za to drugi spędziłam w domku, nigdzie nie wychodząc i nikogo nie goszcząc. Odpoczęłam.
Za to dzisiaj jadą do pracy uśmiałam się setnie słysząc w radio Last Christmas.
Podobno ostatnie święta były zimniejsze od Bożego Narodzenia. Koniec świata
Za to mam ogromną nadzieję, że to był ostatni podryg zimy i nawet nie będzie Zimnej Zośki i Ogrodników
Bożenko, bardzo miło mi Ciebie gościć.
Fajnie, że podoba Ci się u mnie
ja też bardzo lubię kamień. Może niektórym nie spodoba się to, że mam go tyle rodzajów, ale trudno. To wynik robienia na raty i funduszów takich jakie się ma w danej chwili.
Te najzwyklejsze przylaszczki ładnie się rozsiewają i u mnie, z czego bardzo się ciesze, bo przesadzam w różne zakatki ogrodu. O tej porze roku każdy kwiatek cieszy, a co dopiero takie niebieskości.
Niestety chyba z rannikami tak jest, że trzeba je sadzić w takich miejscach w których potem nic sie nie robi. Po jakimś czasie ładnie się rozsiewają. Ja mam już ich coraz więcej, z czego bardzo się cieszę.
Miłko, nie wiem, czy moje cebulowe mogą konkurować z cebulowymi innych, ja mam takie zwykłe cebulki. Wiem, ze wiele osób na forum ma super okazy. Chyba to bardziej dla nich, ale zajrzę tam.
Ewo, tutaj niewiele można zobaczyć. Najwięcej mam na naszym starym forum. 16 częsci
Normalnie biografia ogrodu.
Ty masz wielkie krzaki, ja ze względu na to, że m. ograniczył mi pole sadzenia zaczełam iśc w ilość, nie wielkość.
Wiosną takie maluchy bardzo mnie wzruszają. Pochylam się nad każdym najdrobniejszym kwiatkiem. Muszę ich dokupić więcej.
Dziękuję za pochwały. Nie wiem, czy ja za wzór mogę być stawiana, bo ja do tej pory sadziłam wszystko jak wlezie. Dopiero od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej zwracać uwage na kompozycję, chociaż nadal nie umiem posadzić 3 takich samych roslinek obok siebie. Jakoś mi szkoda miejsca. Nie nazwałabym tego kolekcjonowaniem, ale zbieractwem. Ale zaczęłam na pewno wzracać uwagę na to co obok siebie rośnie, czy pasuje jedno do drugiego, ale tez po mojemu, a nie według sztuki ogrodniczej/
Też dążę do tego, żeby rosliny tworzyły ładna i zwartą całość, więc będziemy razem się szkolić
Danusiu, od rana słysze o padającym śniegu. Aż mi się nie chce wierzyć, że o tej porze tak może być
Naprawde liczę na to, że to przedwcześni Ogrodnicy i dlatego tacy intensywni.
Dzisiaj pokażę co zaprząta moją uwagę od jakiegoś czasu. W tym roku postawiłam na uzupełnienie rabat, tak jak napisała Ewa, aby stanowiły zwartą i ładną całość. Mam kilka pustych miejsc do obsadzenia. To najgorsza strona urządzania ogrodu, bo trzeba cos wcisnąc prawie na siłe. No, ale spróbuję
Poza tym mam jedno miejsce gdzie musze posadzić coś dużego, szybko rosnącego i tu czekam na propozycje
W tym miejscu rosną 3 jałowce, które wyrosły ponad miarę i chyba nie wytrzymały swojego ciężaru i padły. Nie dosłownie, ale po prostu sie położyły. Nie wiem, czy do tego nie przczynił się też wiatr, ale to miesce u sąsiadów tez jest w miarę dobrze obsadzone, więc powinno być im dobrze.
W każdym bądź razie te jałowce leżały kilka lat. Nie miałam się nimi kiedy zająć, a tak naprawde to spisałam je już na straty i chciałm wyciąc. A tu nagle mój m. po przeczytaniu Sekretnego życia drzew postawił się i zawetował moją decyzję. Zaczął jałowce ratować. Kupił podciągi, obciał stare, brazowe gałązki i postawił jałowce do pionu. Super, tylko teraz jestem odsłonięta od sąsiada, który nie jest najsympatyczniejszy.
Wygląda to teraz tak
Czy macie propozycje co tam można posadzić?