Danusiu, jesteś kochana
Wiem, że ogród tworzę dla siebie, ale zawsze miło jesli komuś też się podoba
i Chciałabym mimo wszystko usłyszeć też słowa krytyki, jeśli ktoś widzi daną rzecz inaczej.
Nie powiedziane jest, że posłucham, ale na pewno przemyślę.
Lubię jak ktoś mówi to co myśli, jak jest dyskusja, wymiana poglądów.
Dlatego uwielbiam spotkania ogrodowe.
W tym roku zdecydowanie było ich za mało.
Izuś,
cieszę się bardzo, że dane nam było spotkać się.
Zawsze, przynajmniej takie mam wrażenie, dobrze nam się ze sobą pisało. Teraz może nie było takiej możliwości, żeby porozmawiać, ale zawsze tak jest jak jest więcej osób.
Iza Tamaryszek przyjeżdża często tak po prostu pogadać.
Mam nadzieję, ze dobre fluidy dalej działają
Miłeczko, staram się jak mogę sprostać naukom mistrza
Tak, wiem, że takie wizytacje to troszeczkę stresu, ale też radości.
Tak jak napisała Danusia, każdy tworzy ogród taki jaki mu w duszy gra.
I każdy jest piękny, bo widać w nim serce.
Twój ma klimat taki jaki lubię, bardzo swojski.
Bardzo dobrze się w nim czułam.