Gabrielu, masz rację. Może gdybym miała cały taki gesty ogród prędko bym się nim zmęczyła.
Ta przestrzeń daje dużo oddechu, ale mimo wszystko gdzieś tam w sercu cały czas gra mi taki tajemniczy ogród, ze ścieżkami wijącymi się wśród rabat, tak jak u Ciebie, Nowinki i Tomka na przykład.
No, ale mój m. też tu mieszka i chce mieć coś do powiedzenia, mimo, że w ogrodzie mało pracuje
Całe szczęście na rabatach są ciągłe zmiany, więc na razie mi to nie przeszkadza.
Miłko, zatem po sezonie wyślę Evelinkę.
Myślę, że spokojnie znalałabyś miejsce na klona
One nie rosną zbyt szybko i nie są olbrzymimi drzewami
Może jednak spróbujesz?
Tomku, oczywiście zapraszam, bardzo lubię ogrodowych gości.
Ja też bardzo lubię cieniste rabaty, szczególnie Twoje, czy Moni. Taki klimat chciałabym stworzyć, ale niestety przyznaję się, że chyba do końca go nie czuję.
Do tej pory miałam przede wszystkim słońce, więc jakos tak naturalnie wyszło, że lepiej sobie radzę ze słonecznymi rabatami
Ale masz zdecydowanie rację, że powinnam się tym zająć teraz. Ale najpierw muszę pozbyć się roślin, żeby zobaczyć jak to wygląda.
Ja też nie cierpię upałów, ale u mnie pada od piątku co chwila. Ciemne chmury zasłaniają niebo, tworząc przygnębiający nastrój. A deszcz nie pozwala wyjść do ogrodu, więc nie mam się z czego cieszyć.
Zdecydowanie wolę słoneczną pogodę. Nie musi być gorąco, ale takie 20 stopni to całkiem przyjemna temperatura, nie uważasz?
Największy plus deszczowej pogody to to, że trawnik wygląda znowu rewelacyjnie.
Poza tym dól mnie ogarnia coraz większy, jesli szybko pogoda się nie zmieni to będzie ciężko.
Zawsze nie mogłam się doczekać kolejnego etapu życia ogrodu. Lubiłam każdą porę roku. Może dlatego, że zazwyczaj byłam zmęczona po sezonie i jesień i zimę traktowałam jako naturalny czas na regenerację. W tym roku niewiele pracowałam w ogrodzie. Nauczyłam się, że nie trzeba robić nic na siłę. Wykonywałam tylko te niezbędne prace. Zatem nie jestem nic a nic zmęczona ogrodem.
Liczę jeszcze na jesień. Może ta nowa rabatka coś zmieni? Chociaz to maleństwo, raczej dużo pracy przy niej nie będzie.