Aniu trawiasta śliczna ale hortensjowa zachwyca cudnymi kwiatostanami

Polu, , faktycznie to ostatnie momenty, kiedy można byłoby cieszyć sie kolorami jesieni.
Szkoda tylko, że tak mało słońca jest ostatnio.
Dziś niestety znów od rana pochmurno i mokro, wszystkie ogrodowe plany musiałam odłozyć.
Za ogrodem, to ja tęsknię każdego dnia, a za takimi słonecznymi widokami szczególnie.






Miłeczko, rzeczywiście wczoraj było cudnie, choć u mnie dopiero od południa, ale dobre i to.

"".takie dni powodują, że to, co chciało iść spać, nagle się budzi, przeciąga się i z niedowierzaniem patrzy na świecące ciepło słońce!"" - lepiej tego bym ni ujęła.

Muszę przyznać, że rabata z trawami, może nie genialna - jak określiłaś, ale daje mi dużo zadowolenia i ukojenia. szczególnie

""Jak zaświeci i lekko powieje.....""








Neluś, moje trawki dziękują za uznanie , a dalie i inne, którym przymrozek mógłby zaszkodzić, jeszcze cieszą.
W ubiegłym roku już 3 pazdziernika dalie padły, trójsklepka zdążyła zakwitnąć jednym kwiatkiem, wszystkie paprocie zrobiły się czarne.

- poznajesz ?






Danusiu, chyba dzięki odpowiedniej ilości wilgoci, hortensje dały radę ładnie się wybarwić.
Dla Ciebie jeszcze w pełni kwitnienia.

Elzbieta napisał:
Elżbietko, czy sama cięłaś to drzewko? To jest tuja czy cyprys, czy co?
Do traw pasuje idealnie

Ewuniu, to jest cyprys, a cięłam oczywiście sama, potrzebowałam dwa sezony, żeby wyglądał jak teraz.

Tak wyglądał 18-04-2018

Efekt wspaniały Aniu dzięki tym lekko zwisającym gałązkom wygląda prześlicznie.

Cyprysik śliczny one ogólnie wszystkie są ładne .Też mam ich kilka na ogrodzie i wciąż się zachwycam .Pięknie wyglądają jesienne rośliny ,ogród się robi taki romantyczny i spokojny .Ciekawe ,jak będzie zima ,trochę mrozu by się przydało ,bo robale to już przesadzają z tym rozmnażaniem

Ewuniu, dziekuję, właśnie przez te zwisające gałązki, cyprysiki mnie uwiodły.

Ewuniu Nowinko, gdybym urządzała ogród od początku i miała sadzić iglaki, na pewno byłyby to cyprysy.
Na zimę też czekam z nadzieją, że przyjdzie i pomrozi robactwo. Ostatnio kopałam warzywnik i co rusz wykopywałam pędraki,
ich ilość mnie przeraża, podobnie jak masa ślimaków, takich malutkich bezmuszlowych.
Wiele roślin zeżartych przy samej ziemi.


Wczoraj udało mi się posadzić czosnek i cebulę zimową, i krokusy. Ostatni raz w tym sezonie skosiłam trawę, a jutro
chciałabym skończyć nową rabatę.

Zgadzam się z przedmówczyniami - trawiasta wymiata . Jesień bez traw byłaby dużo smutniejsza. Cieszmy się więc chwilą .

Muszę pomyśleć nad cyprysami do nowego W Górkach mam, ale jakieś takie karłowe i rosną sobie pomalutku. Jak sadziłam to nie zwracałam uwagi na odmiany i nie wiem jak się zwą.
One chyba nie mają takich inwazyjnych korzeni jak thuje i to też jest ich zaleta.
Teraz się napracujesz, ale jak cebulowe powyłaża wiosną to będzie pięknie. Też jeszce dokupiłem krokusów na wyprzedażach, mieszanka po 80 szt, byle tylko te cebule nie skończyły w brzuchach norniczek

Edytko, masz rację, ja jeszcze dodam, że ogród bez traw - szczególnie jesienią, byłby bardzo nudny.

Aniu, w cyprysikach można wybierać do woli, jest tyle różnych form, wielkości i kolorów. Teraz zbliża się okres,
kiedy będzie więcej czasu na planowanie i szukanie w necie. Do wiosny na pewno znajdziesz coś konkretnego.
Znalazłam zdjęcie z maja, na którym widać kawałek drugiego mojego cyprysika, jest jaśniejszy.
Rósł sobie z dwoma przewodnikami, ale był już bardzo szeroki i zajmował za dużo miejsca przeznaczonego dla host.
Od strony wyciętego przewodnika, widać łysy pień, ale powoli już zarasta.


Mam jeszcze trzeciego o niebieskim odcieniu, muszę mu zrobić fotkę.

W Biedronce kupiłam dziś tulipany : White Flag, Queen of Night, Orange Van Eijk, Mystic van Eijk, nie wiem gdzie je posadzę,
ale jak nie kupić -1,99 paczka.

Aniu fajne efekty robią te cyprysiki, ja mam wielkiego Lavsona i jest z jednej strony łysy ale nie ma ochoty zarastać mimo że buk wycięty już 4 lata.
Cebulowych nie kupuję choć miałam w planach, siedzę w swoim ogrodzie i dłubię i wcale nie mam zamiaru kończyć sezonu.

Ania, jak tam nowa rabata, masz jakieś nowe zdjęcia? My się już raczej w tym roku nie spotkamy Coraz więcej osób w naszym najbliższym otoczeniu choruje

Aniu ja w tym roku tylko kilka irysków cebulowych kupiłam i tyle

Majeczko, dopóki nie ma mrozu sezon trwa, a w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia.
Sezon uznam za zakończony, kiedy poczyszczę i pokonserwuję narzędzia, a jeszcze się na to nie zanosi.
Cały czas coś tam kwitnie,



Ostatnie winogrona, lubię sobie poskubać prosto z krzaka, wtedy najlepiej smakują.





Madziu, mam nadzieję, że nikt z Was ani bliskich nie trafi do szpitala, czego z całego serca życzę.
Nową rabatkę dzisiaj skończyłam , ale zdjęcia nie zdążyłam zrobić, bo nawet nie zauważyłam kiedy się zachmurzyło
i zaczęło padać..

Właściwie efekty będą widoczne dopiero na wiosnę, a 22.10.20 tak to wyglądało.



Danusiu, nie dziwię się, bo u Ciebie już taki ścisk, że niedługo będzie problem szpilkę włozyć,
a przecież musisz mieć jeszcze miejsce na nowe pierwiosnki.

Dziś, po kilku deszczowych dniach, nie jest już tak kolorowo.

Elzbieta napisał:

Jak to nie jest już tak kolorowo - a to co ????

No no proszę mi się tu nie naśmiewać jeszcze by się coś zmieściło ale teraz mało kiedy w Biedronce jestem więc nie ma jak zakupów zrobić

Jak nie kolorowo jak jest kolorowo

Apetyczne winogrona. Ja coś nie mam szczęścia, bo 2 razy sadziłam i mi poschły. Może jeszcze kiedyś spróbuję.
A u mnie w Biedrze ani jednego tulipana! schowali ten regał przed Wszystkimi Świętymi. Na pewno bym dokupiła cebul, bo tego nigdy za wiele!

Veruś, Majeczko, ale to już było......... i wróci za rok.

Danusiu, może to i lepiej, bo trawnika już niewiele Ci zostało ..

Miłeczko, dorwałam się do tych tulipanów, jak małpa do kitu.
Na działce za to miałam problem, bo gdzie chciałam wsadzić cebulkę, okazywało się, że już coś rośnie.
Wetknąć można wszędzie, ale nie wszędzie da się schować liście po przekwitnięciu, a te nie bardzo lubię.

Traw nigdy za wiele, ale bez słońca są trochę smutnawe.

Elżbietko, nowa rabata juz się zapowiada ciekawie, a jak jeszcze się rozrosną z jednej strony trawy w szpalerze, a z drugiej rozchodniki, to będzie szał