Kochane Dziewczyny! Jestem na wakacjach z kiepskim dostępem do neta i brakiem czasu!
Odpowiem z radością w poniedziałek, jak wrócę.
Nie widziałam mojego ogrodu od ponad tygodnia i bardzo tęsknię. Ostatnią partię konfitur musieli zrobić syn z dziewczyną. Mam nadzieję, że wyszło dobrze.
Dalia jedna przed wyjazdem była w pąku więc jest szansa, ze kwitnie.
Zostawiam fotkę z Długiej Luki:

Miłeczko, zdjęcia jak zwykle - wspaniała uczta dla oczu. Zdjęcie trzmieliny to czyste arcydzieło, próbowałam ją
sfocić, efekt był mniej niż mierny.
Z jedną dalią mam taki sam problem jak dziewczyny, rozgrzebałam ziemię, bulwa zdrowiutka, ale zero chęci do życia.
Z niecierpliwością czekam na kolejne fotki.

No Miłciu ,jak Ci się udał wypoczynek ? ciekawa jestem nowych wieści no i oczywiście liczę na jakieś foteczki

Nowinko! Wypoczynek się udał. Muszę zrzucić i obrobić zdjęcia, wszystko pokażę! Te Czerwone róże płożące to jest widowisko! mam przed domem więc widok spektakularny!
A dalia to może jakaś pomylona jest? Bywa i tak! Poczekamy, zobaczymy!

Elżbietko! Trzmielina jest dość oporna na focenie. Sama miałam problem. Musiałam poczekać na odpowiednie światło.
Z niektórymi daliami jest tak, ze po prostu nie wypuszczają. Bulwy wytworzyły się w oczkach, gdzie miały być pędy, czy jakoś tam... Miałam kilka takich przypadków, zwłaszcza z tych wyhodowanych odsadzonkowo.
Fotek mam sporo, pokażę chętnie, ale na ogrodowe musicie poczekać, bo strasznie zarosło!

Małgosiu! Cieszę się bardzo, że dalie wychodzą. U mnie część jeszcze nie wyszła, ale zarosły więc muszę popielić i podwiązać floksy i piwonie, żeby dać im przestrzeni i światła.
Ja chyba jeszcze zrobię partie konfitury. Zostało trochę róż i kwitną kolejna :Jaques Cartier i Othello. Ale masz rację - pogoda upiorna nie sprzyja różanym żniwom.

Danusiu! Dziekuję Ci bardzo! Ciesze się, że Ci się podobają!

Zuza! Róże są naprawdę fotogeniczne! Już powoli przekwitają, ale jak usunę kwiatostany, to ruszą ponownie i tak do jesieni. Moje maki posiane i potem posadzone chyba tez poległy w tym upale
Nie mogę się doczekać aż dalie zakwitną i będzie co focić. Przed wyjazdem miałam jednego paka, ale chyba ślimak go zjadł

Aniu! Jak ścinam róże, to obficiej kwitną! Potem nie nadążam z cięciem.
teraz jak wróciłam z wakacji jestem w szoku, jak wszystko się pozmieniało

Majeczko! Teraz czas chodzenia wokół róż. Trzeba je obcinać, jak przekwitną, podlewać i nawieźć. Nie wiem, kiedy się ogarnę. Chyba nigdy! Fajnie kiedyś powiedział Monty Don, ze jak przychodzi taki czas, że nie wiadomo, co robić najpierw w ogrodzie, to znaczy, ze nastało lato i najlepiej już nie robić nic i rozkoszować się zielenią i kwiatami.

Ogród zastałam bujny, róże kwitnące, rabaty zarośnięte, kobea zmarnowana, jarmuże oblepione robalami (ale je przegonię). Dziś planuje podlewanie i obcinanie kwiatów róż, kolejne roboty później, bo w tej skorupie nie idzie pielić. Musze obrobić zdjęcia z wyjazdu.
Nie gniewajcie się, ale fotki dam stare:

Pierwsza foteczka, to moj klimacik.

Foteczki stare ale jare

To samo chciałam napisać))
Miłko ja przy różach nic nie robię, brak weny i okropna aura;(

Oj! Jak ja się za Wami stęskniłam! Bardzo się ciesze,z e stare fotki się podobają.
Foteczki to coś, na co zawsze mam ochotę! Ale nowe z ogrodu to pewnie dopiero za 2-3 dni zrobię, bo muszę obrobić zdjęcia z wyjazdu, dokończyć jeden ślub i zrobić kolejny ślub - właśnie ten mazurski. Musze tylko trzymać reżim, żeby codziennie z pół godziny spędzić na robocie w ogrodzie, bo zarośnie totalnie! I w dodatku zgubiłam nożyczki do cięcia róż - muszę kupić jeszcze z 3 sztuki i trzymać w różnych kątach ogrodu.

Nadal stare zdjęcia. Trudno! Musicie jakoś wytrzymać! Może wieczorem coś podam z wyjazdu.

takasobie napisał:
Miłko , bo ja mogę nie wytrzymać

Miłeczko no powiem Ci że fotki jak zwykle piękne ale takie jakieś nieświeże

To nic że fotki stare ale chcemy więcej

Wiesiu! Podam nadal zdjęcia nieaktualne, bo mam takie zaległości w ogrodzie, że nie miałam czasu wziąć aparatu do ręki. Na wakacjach zrobiłam mnóstwo zdjęć, a i ogród na bieżąco czeka. Wszystko będzie, ale muszę się ogarnąć. A dziś jeszcze po południu mam zaplanowane przygotowanie domowych lodów truskawkowych. Chyba będą na obiad, bo nie będę miała kiedy obiadu zrobić No i coś jeszcze z róż muszę zrobić, bo kwitną, a ja mam niedosyt

Danusiu! Bo dzień przydatności minął jakieś 10 dni temu!!!

Tomku! I co wtedy? Popuścisz?

Wczoraj całe popołudnie do późnego wieczora podlewałam. Wiele roślin zmizerniało z powodu suszy. Pomidory bardzo mizerne, choć kwitną i zawiązały owoce. Za to fenkuł się rozbisurmanił i zdominował wszystkie rośliny. A trzymam go, żeby wabić pazia królowej. Chyba dziś muszę wejść do mojego mikrego warzywnika i pomachać maczetą. Wszędzie mi się posiały jakieś dynie. ale nie wiem, czy to ozdobne paskudy, czy użytkowe? Dynie i cukinie wyjątkowo się dobrze trzymają. I jeszcze zauważyłam, ze zmarnowany zima oleander wypuszcza od dołu pędy! Ktoś mi juz tu wcześniej napisał, że oleander jest twardy i trudno go zmarnować
Dziś pielenie, ciąg dalszy podlewania i podwiązywania parzydeł i floksów. Końca nie widać...
No i może dam radę wreszcie zrobić kilka zdjęć...

Na dziś z szuflady ciag dalszy:

jakoś przeżyje oglądając Twoje starocie...
Wiąż Twoje kwiatuszki i pokazuj staruszki naprawdę nic nie jadam że do rymu gadam...

Ano Aniu powiązałam, ale tylko dwa! Grahama Thomasa i jedno parzydło.

Sporo popieliłam i podlałam, ale roboty nadal kupa. Musiałam rozsypać na ślimaki, bo dalie z ozdobnych stały się konsumpcyjne. Tak się okazało, jak powyrywałam chwasty wokół nich Ale większość wyszła ładnie i daje radę.
Pomidory wyglądają mizernie, zaniedbałam je, a miało być tak pięknie!

Na dziś cd z szuflady:

Naparstnica

Lacre

Piwonia (jedna z trzech, które posiadam)

Bukavu

Mrs John Laing

Dortmund

Miłeczko nic sie nie przejmuj mogą być nawet starsze niż 10 dni bo wszystkie cudne ja wypatrzyłam że jedna dalia widzie dośc ładnie ciekawe czy zakwitnie

Też siałem fenkuł z myślą o paziu królowej, a one zrobiły mnie na szaro i żywią się dyptamami
Dalie to niestety przysmak ślimaków, ale już niedługo zacznie się czas ich kwitnienia
Zdjęcia przepiękne jak zawsze, niewidziane wcześniej więc jakby nowe

U mnie popaduje od trzech dni,tez trzeba bez przerwy pielić dalie jedne mają już maleńkie pąki ale w tym roku coś nie mogą sie pozbierać,w lipcu może któraś zakwitnie,kilka wychodzi dopiero z ziemi
Obawiam się że ten rok im nie służy u mnie zbyt ekstremalne warunki
Zdjęcia piękne ja nie mogę uchwycić piękna moich dali albo światło zaostrz,albo kwiat trzeba ręką trzymać

To dobrze, że popaduje Dagusiu. U nas nadal susza i straszne upały. Codziennie muszę podlewać, a ciężko w ogrodzie cokolwiek robić.
Moje dalie mają coraz więcej pąków, ale zauważyłam też , że kilka dalii już nie wyjdzie. Szkoda, bo to były takie moje ulubione.
Dalie fajnie się fotografuje o poranku, bo światło łagodniejsze.

Gabrielu! Chyba u Ciebie zaczną kwitnienie! Tylko topmixy mają u mnie pąki, reszta w powijakach!
Już się ogarnęłam ze zdjęciami i coś tam pofociłam, bo to wstyd! Ale roboty nadal huk, a ja mam zakaz focenia z brudnymi łapami.

Dziękuję Danusiu! Czekamy na dalie z utęsknieniem.

Dziś krótko, bo jestem skonana! Te upały nas wykończą. Nie da się nic robić, a trzeba. Napełniliśmy taki basenik dla dzieci i tam się chłodzimy. Trochę pogrzmociło, ale deszczu spadły 2 krople. Ale sporo popieliłam, popodlewałam i przesadziłam kaktusy.

Na dziś:

Róże:

O, sporą masz tą kaktusiarnę i nawet z kwiatkami, a ja myślałam że kaktusy zimą kwitną

Wiesiu! Ja zawsze miałam kaktusy, ale od jakiegoś czasu nieco o nie dbam. Dwa kaktusy kupiłam w tym roku już z pąkami więc żadna w tym moja zasługa, ale dwa kolejne przezimowałam wg zaleceń forumowych i jeden kwitnie i jeden ma pąki.

Dziś od rana wreszcie temperatura powietrza pozwoliła mi na spacer z kijami. Było duszno, ciężko, ale dałam radę. Na polach pięknie kwitną maki, a na chabrach widziałam pazia królowej.
Potem wypieliłam w kannach i nieco pomiędzy daliami. Teraz pada więc jestem szczęśliwa.

Obiecałam zdjęcia w wakacji, ale będzie nieco od tyłu.
Najpierw biebrzańska Długa Luka:

A w oddali Maciej z teleobiektywem

Kukułka w białej odmianie

Coś z dedykacją dla Tomka i innych odjechanych paprociowo