Aniu! To masz tak samo jak ja! Ja nie wyjeżdżam za granicę z róznych powodów, ale głównym jest to, że mam zbyt wiele do obejrzenia na miejscu i przez to czasu brak!
A tymczasem w ogrodzie:
Oczyściłam poletko 2x1m z truskawek i chwastów, a truskawki posadzonkowałam do doniczek. Wyszły 4 skrzynki. Oberwałam czarną porzeczkę i zamroziłam, ale t żaden sukces, bo mam 2 opipiałe krzaczki, a owocu wyszło na 2 ciasta
. Ale prawie oczyściłam miejsce pod 2 skrzynie. Zostały mi wszechobecne konwalie i bluszcz do wytrzebienia, pomalowanie skrzyń,postawienie, wypoziomowanie i wypełnienie kompostem. A potem tylko sadzenie.
Byłam wczoraj w Jucce i kupiłam sobie jeżówki. Wiem, wiem... Sadzi się wiosną, żeby przetrwały do kolejnego roku, ale zaryzykowałam. Tak zamiast nowej bluzki, albo co...
Kupiłam też sobie złocienia i doniczki z terakoty do kaktusów. Wyszłam strasznie szczęśliwa.
Dwie jeżówki już posadzone.
Przyglądam się daliom i nie jest źle! Myślę, że spotkanie daliowe uda mi się zorganizować tak na 30.08 lub 06.09. Zapraszam!
Na dziś:
Hortensje wreszcie zaczęły. Nie pamiętam nazw, ale to dla mnie nieistotne
Foxy Lady
Na razie nie dotarłam do etykietki
Rudbekie plus szarłat
Jescot Julie
Moje jeżówki dotychcazsowe. Zdjęć świeżych brak