Miłeczko swoimi zdjęciami pokazujesz nam świat, który jest obok nas, ale go nie widzimy.
Porosty i mchy z bliska są arcyciekawe.
" Salamandra" cudna !

Takie porosty bywają u mnie na drzewach ale częściej szare niż żółte, pięknie wyglądają na zdjęciach

Miłeczko śliczne te Twoje fotki no śliczne

Danusiu! Cieszę się, że się podobają! To świetna zabawa!

Wiesiu! Muszę zrobić te żółte tak z daleka, żeby było widać, jakie to gołym okiem malutkie. Niewiele zdjęć mi wyszło. Głębia ostrości bardzo mała. Czekam na światło!

Aniu! Niesamowite, ze wychwyciłaś salamandrę w tym obrazie! Jakie to trafne! Jeśli tylko dam radę, pofocę coś tam jeszcze, bo to naprawdę ciekawy świat!

Wczoraj poczułam już wiosnę! Ba! Nawet lato! Pojechałam do Auchana i nakupowałam sobie dalii! Wróciłam do Ewelinki, kupiłam też Mambo, Soulman (w zeszłym roku tez kupiłam, ale nie wyszedł), Jowey Josua i Sunny Boy, Myrtle's Folly. Już widziałam jak kwitną. Kupiłam też sobie oplątwy dwie, bo były po dychaczu w szklanych butelkach. Potem zrobię im zdjęcie. I muszę się nauczyć, co z nimi robić Ponoć nic.
Kupiłam też papier do malowania Canson. Wyjątkowo po taniości i w ogóle się nie spodziewałam, ze tam dostanę. Ale to sklep, który mnie wiecznie zaskakuje
Tyle, ze ja tam jestem 3-4 razy do roku

Na dziś:
Tak wyglądają krokusy

tak przebiśniegi

tak koper włoski i pietruszka

tak ranniki

Miłko - dalie sobie pooglądałam -piękności a zdjęcia jak zawsze powalają urodą i Twoim bystrym okiem:bravo

Jak to dobrze że mnie nigdzie nie ciągnie, a syn też nigdzie nie jeździ więc nie mam okazji na kwiatowe zakupy
U mnie małe zieloności które powinny zmarznąć rosną w najlepsze, ot chłodna pora roku

Majeczko! Dziś zauważyłam, ze wyszła większość cebulowych. Oby przeżyły kolejny miesiąc! resztę zostawiam Opatrzności! Krokusy to pikuś, ale o tulipany się martwię.
Zakupy też już w zasadzie zakończyłam, No chyba, ze na Gardenii coś kupię, ale to niepewne. Kasy brak, bo czeka mnie jeszcze wyjazd pod koniec lutego, a to kosztuje.

Żanetko! Niestety pogoda kiepska i pomimo ambitnych planów fotograficznych, nie zrobiłam dziś żadnego zdjęcia. Ciemno, wieje i pada. Od 11, choć rano było pogodnie. Ale bardzo się cieszę,z e zdjęcia CI się podobają. Niestety weny i warunków brak - fotek jakichś artystycznych nie mam, jedynie dokumentacyjne, ale to za chwilę.

Chciałam wczoraj zasiąść do czatowni, ale wiało, a ja katar miałam, a dziś to kompletny mordor.

Wracając do moich zakupów, pokażę :

I ciekawa historia! Wczoraj przyjechał syn. Podał mi zawiniątko mówiąc, ze to bulwy od kolegi. A kolega dostał te bulwy dla mnie od księdza pracującego w Watykanie, a tu w Polsce w Puszczykowie. Bo opowiadał mu o mnie, a ksiądz zapalony ogrodnik podzielił, co miał i liczy na coś w zamian

Bulwy wyglądają tak (podejrzewam, że to kalle, ale zobaczcie, może się mylę)

I popełniłam kwiatka akwarelkami. Trochę jest zmanipulowany, ale jak zauważyłam, było po ptokach.
Nie doszukujcie się jakieś konkretnej odmiany, bo paćkałam kolorami bez sensu. No chyba, ze przypadkiem mi się udało...

Miłko -tak też myślę ,że to kalle.....prezent niespodzianka ,będziesz miała okazję je sobie wyhodować ,zapomniałam pochwalić iryska

Dzięki Żanetko! Iryski będę malować, bo są same w sobie artystyczne,ale ptaszki tez czekają. Mam plany namalować kilka takich moich ulubionych, ale to nad wyraz trudne zadanie, bo trudno je uchwycić...

Ostatnie moje ptaszki wyglądają tak:

Modraszka

Kos - taki "młodzieżowy"

Dzwoniec na dereniu

Miłko zakupy zacne, ja już omijam z daleka stoiska ... tylko za ciemiernikami zerkam bo mi ostatnio w oko wpadły. O zkupach internetowych juz nie pamietam i bede sie martwić jak przyjdą
Paćkanie świetne... i ptaszki i kwiatek... podziwiam... idzie Ci coraz lepiej.

Pani to Ty sławna już bulwy, aż z Watykanu... fiu, fiu niespodziankę będziesz miała, ciekawe co wyrośnie...

Malunki jak zwykle superowe
Te bulwki to może będę liatry kalli nigdy nie widziałam to nie wiem

Kalle mam i wyglądają podobnie , a w Watykanie z pewnością dalie zagoszczą . Do malowania kwiatów też masz talent, popełniaj więc więcej puki zima trwa . Ptaszki oczywiście piękne

Miłeczko, paćkaj ile tylko dasz radę, bo robisz to fantastycznie.
Nie tylko ptaszki i irysek, ale zachwyciła mnie gałązka brzozowa, na której siedzi modraszka.
Prz zakupach serce mi zapikało do dwóch dalii białych z liliowym środeczkem.

Aniu! Wychodzi różnie. Przecież nieudanych malunków Wam nie pokazuję. Z akwarelami jest tak, że jak zrobi się błąd - trudniej z tego wybrnąć niż przy innych farbach.
Irysek powinien mieć jeszcze jakaś pochewkę z pąkiem na łodydze, ale skupiłam się na kwiatku i poznaniu niuansów jego kształtu. I coś tam wyszło... akceptowalnego.
Te urocze dalie, to Eveline. Moja najukochańsza dalia, którą raz mam, raz nie. Jakaś kapryśna i nieciekawie się przechowuje więc kupiłam ponownie.

Wiesiu! Dalie do Watykanu pewnie nie pojadą, pozostaną pewnie w Puszczykowie. Jeśli to w ogóle będą dalie. Ale pewnie tak. Dzięki, że mnie zachęcasz do malowania. Pewnie Cię posłucham. Lubię malować kwiaty również, ale, jak już pisałam, nie idzie mi malowanie czegoś, co nie ma oczu.

No właśnie Majeczko! Miałam dylemat, czy to liatry, czy kalle, ale chyba kalle. Dziękuję, cieszę się, że Ci się podobają!

Aniu! Niby omijasz stoiska, ale... Zawsze tak jest! Z paćkaniem coraz lepiej, jeszcze 2-3 tygodnie już czasu nie będzie tyle. Muszę się sprężać!

Bulwy są z Puszczykowa, ale ksiądz w Watykanie bywa i pracuje. Tak to przynajmniej zrozumiałam. Sławna może nie jestem, ale Michał się wygadał księdzu o moim ogrodzie. My robiliśmy Michałowi zdjęcia ślubne, a plener miał w naszym ogrodzie.





I na dziś z weekendu:

Maluj maluj...

Tak jak nie lubię tych ślubnych sesji - to fotka młodych ze stokrotkami mnie zachwyciła..

Nie do wiary ,co też u Ciebie kwitnie chociaż i u mnie przebiśniegi wylazły ,ale raczej to wszystko .Ja ogólnie wiosennych mam mało .Przeważnie dlatego ,że w sezonie zapominam i przekopię Irys ci wyszedł fajnie ,mogłabym go mieć na rabatce

takasobie napisał:
To maluj stokrotki , tak pięknie się zaprezentowały na ślubnej sesji , a może bratki, lub fiołki

Miłeczko ślicznie Ci ten irysek wyszedł tak że dawaj dalej wiosenka już u Ciebie niesamowita ja nie miałam śniegu do tej pory to teraz mam

Miłko czy to jakaś hosta wystawiła kły
Popatrz, nawet bym nie pomyślała że kępa zwykłych stokrotek może posłużyć jako element ślubnej sesji

Majko myślę że to krokusy sesja super ja wreszcie wywołałam zdjęcia które robiłam córce na Babiej i powiem że niektóre są piękne,a młodych w swoim ogrodzie też mam ale nie w sukni slubnej bo już w tedy było wszystko zmrożone.
Zakupy zacne ja na szczęście nie mam takich sklepów u siebie