Miłeczko u mnie też było przyjemnie wczoraj więc poszłyśmy na spacer i przywlokłam z lasu gałązki do okrywania Pierwsza fotka trzmieliny jak dla mnie najpiękniejsza

Ach..... te Twoje zdjęcia

Dzięki Agusiu!

Danusiu! Jesteś szczęściara, że masz las pod nosem. Ja musiałabym iść kawał drogi! Przekazałam trzmielinie! Cieszyła się!

Na dziś:

I słynna już pietruszka u schyłku życia

Słynna pietruszka ma coś w sobie , ale mnie się podoba róża, niby u schyłku życia a równocześnie nowe życie zapowiadająca

takasobie napisał: Proponuję ze ślimakiem ... bezskorupowym .

Miłeczko tez bym sie cieszyła jakby mi ktos mówił że jestem najpiekniejsza

Miłeczko jak zwykle cudne zdjęcia
Schyłek życia czy zapowiedź nowego zawsze jakoś tak ściskają serce, wszak znowu będzie nowe
Moje dalie schną i może pod koniec tygodnia pójdą do piwnicy, zdecydowanie za ciepłej

Majeczko! Piwnice często bywają za ciepłe. Mam nadzieję, że dalie przechowają Ci się dobrze, choć pewnie mocniej przeschną.
Dziękuję! Czekam na ładny pogodny (może mroźny) poranek, by cyknąć kolejną partie zdjęć. jesz dużo ciekawych obiektów!

Danusiu! To prawda! Takie komplementy na nas niesamowicie działają! Ale na trzmielinę lepiej niech nie mają wpływu. Znów się rozpasała jak dziadowski bicz i muszę ją mocno przyciąć!

Edyta! Można kolaż zrobić! Siberka jest człowiekiem wielu pasji!!!

Wiesiu! Mam do tej pietruszki wielki sentyment. Nadal w skrzyni siedzi, nie mam sumienia jej wyrwać! Czekam na słońce i może szron, jak mnie świerzbi, żeby pofocić w szronie. Niestety Wielkopolska nadal ciepła!

"Oczko" wodne przygotowane do zimy - tatarak w plastikowym wiadrze, kocioł osuszony i schowany. W zeszłym roku tego nie zrobiłam i wywaliło mi dno!
Latem próbowałam tam sadzić różne rośliny wodne, ale tylko tatarak i mięta wodna mnie nie zawiodły. Tatarak nawet mi zakwitł Lubie ten mój kociołek, bo jak chcę poczuć zapach lata nad jeziorem, trochę poczochram rośliny i ... jakbym tam była!
Niestety sprzątanie kociołka odchorowuję, bo odmroziłam sobie ręce.

Na dziś:

Śliczne te Judaszowe pinądze jak to u nas mówią

A co byłoby gdybyś sprzątała kociołek na Syberii

Powtórzę za Agą " Ach te Twoje zdjęcia "
Przeczytałam, że przygotowałaś "kociołek " do zimy. Możesz rozwinąć temat ? Zostałam w tym roku szczęśliwą posiadaczką mini oczka i nie bardzo wiem, jak go przygotować do zimy. Opróżniliśmy kastrę z wody i co dalej ? Przykryć ? Nie bardzo mi się to uśmiecha, bo to widok z okna i nie chcę patrzeć na jakieś pseudo budowle a całość rozmontować , to nie do wykonania. Trochę wystraszyłaś mnie tym "wywalonym dnem". Czyżby kastra była "jednorazowego użytku " ?

Ina! Dzięki!
Kociołek jest z blachy ocynkowanej, taki jak kiedyś gotowało się bieliznę. Ja została w nim woda na zimę, to lód wybrzuszył dno, że zrobiła się wańka wstańka. Na wiosnę wyklepałam drugą stroną siekiery Hałasu zrobiłam na pół wiochy!

Ewa! Na Syberii zima tylko 11 miesięcy, a potem cały czas lato!!!! Zamarzłabym zupełnie. A po kociołku ręce mi się niezdrowo zaczerwieniły i spuchły. Miałam problem, żeby je doprowadzić do stanu używalności

Danusiu! Musiałam teraz zrobić zdjęcia, bo potem mazurki wszystko wydziobują i nieładnie to wygląda.

Jutro, jak będzie w miarę przyzwoita pogoda, zrobię nowe zdjęcia, choć pomału wszystko idzie spać...

Kropelki na liściu pierwsza klasa , a to ostatnie to co? Jakiś powojnik

Chyba firletka

Miłeczko cudne te fotki jak sie rozchoruję goniąc po ogródku żeby lepsze fotki wychodziły to będziesz współwinna

Danusiu! Nie wiem, co powiedzieć! Z jednej strony chcę stanowczo odradzić Ci biegania po zimnie z aparatem, a z drugiej strony bardzo się cieszę, że poszukujesz i chcesz robić lepsze fotki. Ja uważam, że jak jest chęć i wena, trzeba korzystać! Tylko ciepło się ubierz! Polecam rękawiczki bez palców!

Marta! Bingo! Dzięki!

Wiesiu! Tak jakoś ładnie te kropelki się ułożyły! Dzięki!

Wreszcie i u mnie szton poranny zawitał! Ale musiałam się spieszyć i jak schodziłam z ogrodu, było już po szronie. Tylko na trawie został, rozjaśniając tło.

Lubię takie oszroniałe roślinki ..... ale nim ja dotrę na działkę to już szron znika .
Masz luksus , że mieszkasz przy ogródku , w ogródku .

cudowne oszronione fotki , ,

U mnie też rano było pięknie, biało, słonecznie, mroźnie - już się cieszyłam.........................................
Teraz pada deszcz, dmie niemiłosiernie

Te wiatraczki daliowe spać mi spokojnie nie dają

U mnie mokro póki co. Szron wygląda przepięknie, pierwsza fotka najbardziej mi się podoba.