Miłko-u mnie z opadami podobnie z tym że wczoraj nic nie spadło ......fotki maczków mistrzowskie

Miłka cudne maki...
jeżeli udałoby sie zebrać, to uśmiecham sie o nasionka- szczególnie tego ciemnego...
Melduję, że moja ratibidia chyba przepadła- jedyna siewka i roślina mateczna nie dają znaku życia... niestety... ale ciągle jeszcze mam nadzieję... Twoje nasionka coś pokazały? chyba chimeryczna z niej panna...
Za to dalie rosną jak oszalałe.

Aniu! Ratybida nie wykiełkowała. Nie wysiałam wszystkich nasion, spróbuję jeszcze raz, przyjrzę się nasionom pod lupą Nasiona maków będę zbierać, bo mam zamówienia. Postaram się wyłuskać te ciemne.

Dziękuję Żanetko! Już śnią mi się konewki

Swietko! Trochę mi się ich rozsiało, ale spokojnie. W zeszłym roku zarosły mi całą daliowa rabatę.

Miłko a teraz nie pada u Was? Zaglądnęłam na stronę pogodową i radar pokazuje przez Poznań wał deszczu, może będzie aby 27 kropel. Z konewkami chodzę tylko do świeżo posadzonych pomidorów i dyń, chodziłam bo dzisiaj podłączyłam węża i lałam z ręki.
Maczki rzeczywiście cudne, takie chyba pasowałyby mi na łączkę, to są jednoroczne.

Tak Majeczko, ale 27 kropel nie wystarczy. Mapy pogodowe kłamią. Właśnie skończyłam podlewać...
Mieszkamy na północno-zachodnim koniuszku Poznania. jak w centrum pada, u nas świeci słońce.

Już dzisiaj wiem że przez poznańskie okolice front przeleciał niewiele zostawiając wody, współczuję tej suszy.

U mnie w końcu popadało a u Ciebie?

Żanetko! W końcu spadł deszcz dziś około 7.00. I chyba w nocy też popadało, ale krótko. Padało niedługo nad ranem, ale dość intensywnie. nie było tego na mapach pogodowych. Jedynie jedna stacja to przewidziała a i jej też nie wierzyłam.

Majeczko! Pozę dlatego, że ten front przeleciał, zostawił wody nieco u mnie i pognał dalej, zostawiając Poznań w spokoju.
Dostałam dziś irysy od Marysi i od razu je sadziłam. jest wilgotno tak na 2-3 cm, reszta nadal sucha. zapowiadają dalsze opady więc może wreszcie kłopoty się skończą.

A Maciej zostawił otwarty kranik zbiornika na deszczówkę i ... podlała się intensywnie jedna skrzynia z truskawkami

Słońce pokazuje się od czasu do czasu. Chciałam wyprać zmoknięte poduszki z foteli, które zostawiłam na wabia, by deszcz spadł, ale rozsypały się w pralce ze starości i czeka mnie szycie. Na szczęście znalazłam jakiś materiał, już mam formę, zamki wyprute, w chwili wolnej poszyję. Potem pokażę

Na dziś

Dobrze Miłko, że wreszcie pokropiło. Trzymam kciuki za więcej. A jak będziesz miała za dużo, to wyślij na Mazowsze .

U nas niedawno skończyło popadywać, dużo tego nie było, wyszło słońce i jest jak w dżungli, nie da się na dworze nawet w cieniu oddychać.

Moim marzeniem jest zobaczyć ogród skąpany w deszczu.............................. tylko kiedy to nastąpi

Werka! W piątek rano! Wystaw tapicerowany fotel i stolik z obrusem na wabia. Trzeba jeszcze wywiesić pranie

Majka! U nas też parno się strasznie zrobiło. Usiłowałam trochę posadzić roślin. Kilka mi się udało, potem zrezygnowałam.

Dorotko! Może i do Ciebie dotrze, oby! Patrzyłam na mapy dynamiczne. Ten piątek jest obiecujący, tyle, że na Mazowszu nieco później,

Uszyłam jedna poduszkę. Nie wiem co to za materiał. Znalazłam w szpargałach po mamie.

Porobiłam jeszcze kilka zdjęć martagonom. Niedługo przekwitną, będę miała pamiątkę. Jeszcze różowego chciałabym sobie dokupić i może białego. Pod śliwą im dobrze z półcieniem.

W środku nocy była ulewa. Pięknie popadało, podlało. Potem po południu przez godzinkę poprawiło, ale delikatnie. susza była na tyle duża, że jak sadziłam dziś cynie i kosmosy, na dnie dołków było suchawo.
Pozostało mi jeszcze kilka dalii do posadzenia do gruntu, pewnie w weekend to zrobię. No i kolejne jednoroczne jeszcze pozostały, cynie aksamitki. I doniczka ogórków. Nie mam popęcia, co z nimi zrobić. Posadzić pomiędzy różami?
Uszyłam drugą poduszkę, stwierdziłam, że musimy te fotele odświeżyć, np na kość słoniową, albo błękit... Nie wiem

Zakwitł mi kaktus na drabinie - echinopsis:

I maczki kolejne:

I róże:

I parzydełko:

I inne takie tam:

Martagony już przekwitły, zostawię owocniki, może się rozsieją, jak u Wojtka. W zeszłym roku poszły na wystawę do bukietów. Podziwiane były.
Do nas wróciły upały leżakuje w ogrodzie i niedzielnie świętuje robiąc nic...

Dalie już mają pączki i rudbekie?
Zdjęcia piękne, róża z berberysem - cudo. Mam podobne zestawienie i bardzo mi się podoba

Pamiętasz odmianę panny w berberysach? kontrast fenomenalny! Maczki robią robotę na zdjęciach, niby nic, a wdzięczne to to do fotografowania.

Brydziu! To Graham Thomas! Mam niewiele angielek, tzn w sumie dwie więc o dziwo pamiętam. Nazwy berberysa niestety nie, choć kupiłam z nazwą ze szkółki zieleni miejskiej dawno temu. Ten berberys super fotogeniczny jest. A zimą!

Ewka! Dalia dziś prawie rozkwitła, ale nie miałam kiedy zrobić zdjęcia aparatem.
Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Czyli róża z berberysem gwiazdami czerwca?

Ja dziś bardziej domowymi roślinami się zajęłam, bo przyszedł kurier z regałem na moją kolekcję filodendronów i epipemnów Potem pokażę. Złożyłam regał samodzielnie, bo nie chciało mi się czekać na Macieja. Ale z przytwierdzeniem do ściany to już nie dałam rady, muszę poczekać jednak na m.

Nawet trochę popadało dziś wieczorem. Mam wieczór wolny od konewek. Zdążyłam podsypać rodki kawą, ogórki i piwonie mielonymi skorupkami. Od czasu jak skorupki w kompostu przeleciały przez płot do sąsiadów i pies chyba się tego nażarł , nie wrzucam skorupek na kompost, tylko suszę i mielę. Mam tego proszku wiaderko od sera. Gdzie jeszcze mam to sypać?

na dziś:

Miłko, a co to za piękna roślina?

[/quote]

Swietko! To dziewanna austriacka. Zaczyna swój spektakl. Widziałam ją w naturze w Alpach. Jest jej pełno, ale jeszcze nie kwitła, jak ja byłam. Wyobrażam sobie to widowisko.

Dziś pada z przerwami, nic po mnie w ogrodzie. Zajęłam się domowymi. Przesadziłam dwa storczyki, posprzątałam storczykownię. Teraz kwitną trzy, kilka ma pąki, czekam...

Mój regał na kwiaty, którego obiecałam pokazać;

Kwitnące:

I moja pierwsza dalia. jednak to Zingaro:

O już dalia to niedługo będzie się działo ,u mnie jeszcze daleko do kwitnienia.....fotki jak zawsze artystyczne