Bardzo pięknie w ogrodzie i w domu, lubię różne fatałaszki to i fartuszka jestem ciekawa.

Kasiu! Dziękuję!
Fartuszek nadal niesfotografowany, bo praktycznie nie byłam w ogrodzie. Po pracy byłam wykończona i nie robiłam nic. Padało u nas Trochę i te dalie, które do tej pory radziły sobie bez podparcia - leżą.
Mam dylemat, czy je jeszcze podpierać, czy dać sobie spokój. Może jak przeschną jutro, zmienię zdanie. Bo dziś się załamałam.
Reszta ładnie się trzyma, choć trochę niektóre się połamały.

W dzisiejszy pochmurny dzień:

Zakwitł mi krokus jesienny, znalazłam jednego


Carmen Alexandra

Richard's Fortune

Kea Lynn

Osirium

Red Labirynth



Kleopatra

Czarny Charakter się zbiesił

Oreti Adele

Northlake Pride'

U mnie nawet specjalnych wiatrów nie było a z dalii robiłam dziś bukiet bo coś mi je połamało mimo podwiązania i to na dodatek 'Sylvię' która była najodporniejsza
Fajna ta czerwona czuprynka

Miłko -jak Ty ogarniasz te wszystkie nazwy dali bo kolekcję masz ogromną -podziwiam piękne porteciki

Żanetko, już coraz gorzej mi idzie z ogarnianiem nazw. Moja kolekcja zmienia się jak w kalejdoskopie, co roku muszę się na nowo uczyć. Mam oczywiście stałe dalie w kolekcji, ale i tak tego wszystkiego jest za dużo.
Dziękuję , cieszę się, ze zdjęcia Ci się podobają. Ostatnio kiepska pogoda była więc zdjęć mało robiłam. Ale jak tylko się polepszy, muszę zrobić zdjęcia wszystkim kwitnącym na koniec sezonu.

Wiesiu! Teraz kruche już są łodygi, też mi się chylą i łamią bez powodu. W wazonach coraz ich więcej. Czerwoną czuprynkę mam dzięki Karolinie , coraz bardziej lubię te postrzępione, choć dotychczas też mi się podobały. A Sylwii akurat nie mam...

W weekend miałam gości, było bardzo fajnie. Lekko jestem zmęczona, ale zadowolona. Dziś synek robił dla mnie telefonem film o daliach. Może potem wrzucę na YT. Ma taki uchwyt ze stabilizacją specjalny. Ja chciałam zrobić sobie sama ten film, ale nie mogłam wgrać oprogramowania. Trochę techniki, a człowiek się gubi...

Dziś ładny ciepły dzień. Posadziłam rośliny od Joasi - Brydziasi i trochę innych na ten czyn oczekujących . Wkoło, jak to ja, posadziłam cebulowe wszelakie, bo przeca muszą być.
Jeszcze po pracy do Kluseczki jadę oglądać jej dalie i potem do Jukki w regały.


Na dziś

Miłko, ta pierwsza śliczność to co?

A może pokażesz nieco dalii Kluseczki, bo ona jakaś niechętna
O Sylvii dla Ciebie będę pamiętać

Dorotko! To Woodland's Wildthing. Jest urocza, coś kwiaty ma niezbyt wielkie, ale kolor fajny.

Wiesiu! Mam nadzieję, że Kluska wstawi sama, bo już je ma. A ja już dopilnuję Można powiedzieć, że jest bardziej obserwatorem niż czynnym uczestnikiem forum. Zresztą niejednym
A za Sylvię już dziękuję

Fajnie, że było wczoraj tak ładnie, bo i zdążyłam zrobić zdjęcia w swoim ogrodzie i u Kluseczki. Dziś znów pada. Podleje przynajmniej to, co posadziłam. Mam jeszcze kilka roślin: hosty, runnery. No i trochę cebul, ale to po wykopywaniu dalii będę dosadzała. W tym roku o wiele mniej kupiłam, bo chyba nie mam weny. Nmoze póżniej w grudniu na wyprzedażach ruszę...

Na dziś:

Ta czerwona, czy raczej bordowa, trzeci rząd od góry, bardzo mnie wiąże wzrokowo.

W sumie Tomku tam są dwie. Po lewej - Czarny Charakter, po prawej Karma Choc.

Dużo zdjęć wczoraj i przedwczoraj narobiłam więc pokażę.

I jeszcze kilka:

Piękne obrazy. Dalie to prawdziwe gwiazdy. Ta mokra, czerwona, pojed. jest aż nazbyt doskonała. Nie, że jest najpiękniejsza, ale suuuper zdjęcie.
Mnie za serce chwyciły dwa pierwsze ze starym drzewem i konewką. CUDO !!!
Niedługo ogród zmieni barwy na jesienne. To będą nowe wyzwania.

Dziękuję Irminko! To są dwie konewki i tak je przez przypadek "malowniczo" zostawiłam po sadzeniu dzielżanów i hortensji. Takie konewki mają to do siebie, że można ja zostawić byle gdzie, a nie przeszkadzają. Stare drzewa robią robotę. Są same w sobie malownicze, wystarczy "cyknąć"
Zabrakło mi troszeczkę światła, ale chyba jakoś wybrnęłam


Jeszcze kilka impresji ogrodowych, daliowych. Szkoda, że tak zimno się robi i jesień galopuje, a chciałoby się powiedzieć "niech to trwa"!

Miłko właśnie chciałam napisać to samo.. chwilo trwaj... Dalie obłędne... weekend jeszcze piękny to możemy napstrykać fotek na zapas... a potem czekają nas jesienne temperatury.... i piękne jesienne kolory... też będzie cudnie...
Nawoziłaś jesienią Twoje dalie? przyznaje sie bez bicia, że nawóz do pomidorów stoi w garażu... zapomniałam w tym roku, a teraz to już za późno...

Ja tylko wiosną przeszłam z 2 razy z jakimś nawozem, którego znalazłam w altanie. Potem jakiś płynny do kwitnących miałam i konewką zapodałam, bo zależało mi na tym, żeby na wystawę zakwitły. Nawóz zostaw sobie na przyszły rok. Ja pomidorowym sypałam chyba właśnie wtedy, ak przypomniałam sobie ... o pomidorach

Kolejny słoneczny, choć dość wietrzny dzień. Nie miałam siły nic robić w ogrodzie, chyba zjadły mnie emocje.

Ale policzyłam i obejrzałam cebule do posadzenia. Niestety pomimo obietnic, kupiłam ponad 200 sztuk jeszcze i mam jakieś koszyki pełne w sklepach. Ale te dopiero wykupie, jak ceny opadną nieco. A już myślałam, ze jak dalie wykopie, będę miała spokój.

na dziś:

Miłeczko przepiekne masz te dalie i jeszcze tak pięknie je fotografujesz

No własnie ja mam też pełno cebul do posadzenia i strasznie mi się nie chce.
Jutro mam więcej wolnego, więc może się zmobilizuję. Ma nawet chyba mniej wiać,.
Cały czas "zazdroszczę" tak pięknych dalii.
Moje w cieniu, więc strasznie się wydłużają, a przez to pokładają.