Marysiu, Twoje róże zdecydowanie bardziej zaawansowane niż moje .
Właściwie, to gdzie bym nie weszła to są bardziej zaawansowane .
I liliowce już rozpoczęły pokaz .

Ale Cię podkopali mam nadzieję że już bliżej niż dalej do końca
Chciałabym żeby te nielubiane róże u mnie tak kwitły jak u Ciebie

Edyta, może i u mnie wszystko wcześniej, ale na pewno dużo póżniej niż w poprzednich latach
Majka, strasznie wszystko się slimaczy Doły nadal nie zakopane a i codziennie przeszkadza



Ogród mokry, wszystko zalane - nie można plewić i w dodatku raj mają komary Nie bawię się tak
Kilka liliowców








Moja siewka została nazwana przez wnuczkę Neressia, to jakaś postać z wirtualnego świata

Piękny ten liliowiec to i imię dostał niezwykłe..
Maryś wykopków nie zazdroszczę, jeszcze w dodatku takich rozwleczonych w czasie... masakra jakaś Twoja-moja Star Proffusion i u mnie kwitnie i ma trylion pąków, choś teraz jest trochę sponiewierana przez ciągłe deszcze to i tak piękna.

Kurcze u Ciebie już kwitną liliowce a moje niektóre dopiero wypuszczają pączki .U mnie też komary szaleją .Wyjść wieczorem nie można ,bo tną jak wampiry .A rano też nie lepiej .Akurat wtedy ,kiedy wychodzę na łowy ślimakowe Piękna różyczka

Wykopki nie powinny zaszkodzić różom, bo przy tej pogodzie przynajmniej nie podsychają.
Błota na ulicy nie zazdroszę, przechoodziłam taki stan, dwa tygodnie nie mieliśmy wyjazdu z posesji.
Róże tworzą piękne szpalery, jak się ma Pani Goździkowa, zadowalająca? Miałam ochotę na tę odmianę,
ale jakoś nie składało się a teraz to już chyba nie ma gdzie posadzić .

Aniu, jestem bardzo zaskoczona, że ta róża wygląda u Ciebie tak dorodnie Wzięłaś ode mnie taki ogryzek, skoszony
Ewa, liliowce powinny już być w pełni kwitnienia, ale pąki się nie rozwijają
Elu, wczoraj mój M.utopił samochód w tym błocie Spieszył się, bo wiózł lody dla dzieci i nie spojrzał czy droga przejezdna Na szczęście jeszcze pracowali przy kanalizacji i w końcu pomogła kopara
Pani Goździkowa w tym roku była piękna, piszę była bo już dawno do niej nie zaglądałam





edit liliowce dzisiaj

Podpowiedz panom-kopaczom, żeby tak mocno nie kopali, bo "złoty pociąg" jest w innej części kraju i u Ciebie go nie znajdą, chyba że mają inne wiadomości. A tak poważniej , to wykopków nie zazdroszczę, bo przy tych ulewach masz modelowe kałuże i błocko.
Na szczęście kwitnienia masz śliczne i one trochę humor poprawiają.A Pani Goździkowa ma jakąś inną nazwę bo piękna z niej bestyjka.

Masz Marysiu już piękne liliowce
Moje moooże będą za dwa tygodnie.... Niby zimy nie było, cała przyroda ruszyła wcześnie a liliowce mają opóźnienie

ps.
Masz nazwę tego ciemnego? Bardzo lubię właśnie takie zaraz po liliowcach w tonacji pomarańczowej

Marysiu -liliowcowe kwiaty cudowne a panie gożdzikowe mam dwie czerwoną i różową -ładne są,u mnie jeszcze malo koloru jak na czerwiec -wszystko spóżnione jest

Ina, oczywiście róża nazywa się oficjalnie F.J. Grootendorst Zaczęła kwitnąć na początku czerwca
Taaak - mój ogród zamienia się w szrekowisko
Kasiu, Tego ciemnego też masz chyba bo to Cichociemny - pewnie zmylił Cię deszcz i kiepskie oświetlenie Moje liliowce też bardzo opóźnione Sir Francis Drake



Żaneto, mój M. woli róże czerwone, więc wystarczy mi ta róża WEG DER SINNE®



i taka - żart na ten ponury dzień

Ja też już mam prawie szrekowisko . Pamiętasz, jak byłaś u mnie w maju 2015, lał deszcz, woda stała na trawniku? Teraz jest podobnie, tylko w 2015 potem było 3 miesiące suszy, oby ten scenariusz się nie powtórzył

Jak liliowce opóźnione? U mnie jeden zakwitł!
Krzew różany nadzwyczaj apetyczny...

Marta, słyszałam prognozy, że ma padać cały lipiec i w sierpniu Nie wiem co lepsze, chyba każda przesada zła
Miłko, porównuję poprzednie lata i np. liliowiec, który rok w rok kwitł 12 czerwca w tym roku zakwitł po 20 tym
Teraz szykuje się kolejna , wkleję kilka iwyłaczam komputer profilaktycznie





- moja siewka
a to moje chwasty!

U mnie też burza za burzą a liliowiec kwitnie zaledwie jeden , a chwasty masz śliczne

Marysiu u mnie dopiero żółte liliowce zaczęły a reszta to na razie pączki pokazuje

A u mnie żaden liliowiec nie kwitnie.... bomam trzy.. . jeden zeszłoroczny z jednym kwiatkiem zżartym przez ślimaka i dwa wiosenne które dopiero rosną
Sieweczka Twoja śliczna... Imię już ma?
A Star profusion z serca podarowana to rośnie zachwycająca jest ta róża....

Dziewczyny, jakoś zupełnie nie mam czasu ani sił, na ogród i forum. Miałam gości - siostra z rodziną, od jakiegoś czasu też wnuczki.
Pogoda nie sprzyja a i zdrowie nie do końca dopisuje - ostatnio mam problem z prawą dłonią, boli i nic nie mogę działać w ogrodzie
Ani sekator, ani wyrywanie chwastów nie wchodzi w grę

Aniu - siewka ma robocza nazwę, jak kiedyś pisałam, abym ją zapamiętała musi mi się z czymś kojarzyć a ponieważ może być córką Temidy nazwałam ją "myMida"

Marysiu zdrówka życzę bo z rękami to problem duży Liliowce cudne ale mnie oprócz rdzawych wszystkie sie od pewnego czasu podobają

Marysiu dobrze piszesz, róże to przeszłość, zwłaszcza te które zaczęły wcześnie
Liliowce jak zwykle śliczne i różnorodne u mnie zakwitł jeden, bo Stella de Oro nie liczę
Zdrówka życzę i do doktorów z rączką