Też chcę kupić trochę bylin m.in. rodgersję pierzastą ale muszę poczekać aż Mariusz powiększy rabaty pod drzewami.
Irysy holenderskie przyszły w paczce od Królika jako gratis Jak myszowate nie zjedzą to będzie co focić

W ogrodzie niby wiosna, ale brakuje ciepła. I tradycyjnie deszczu.
Krzewy przycięte, z nawożeniem jeszcze zaczekam.
Przyszły zakupy z Farmer Gracy z taką niespodzianką

oraz z Sadzawki. Bardzo jestem ciekawa liliowca Prague Spring.

Jutro mają wysłać zamówienie z Albamaru. Choć teraz każda wysyłka niepewna.

Zuzia a ja w tym roku nic przez internet nie zamówiłam bo mieliśmy przecież jechać na zjazd w maju i chciałam sobie zrobić zakupy na żywo a teraz to wszystko wielka niewiadoma a ja bez zakupów ogrodowych.

Piękne zdjęcia! teraz pracuję zdalnie i obiecałam sobie, że porobię rankiem fajnych fotek, ale w domu gorzej się pracuje i pracy jakby więcej...

Jejkuuu Zuzka jakie cudne te foty

Ja też czekam na ostatnie paczki... z taka lekka dozą nieśmiałości... i ze sprayem dezynfekującym w ręku

Ja też nie zrobiłam zakupów przez internet
Czekam na rozwój wypadków.
Już tulipany zakwitły?
Niesamowite przyspieszenie

Danusiu ja popadłam w liliowce a przy okazji zamówiłam jeszcze kilka bylin. Ale powiem Ci, że wysyłka jest terminowa, nic nie odwołują z uwagi na sytuacje.
Z Albamaru przyszły wypasione sadzonki, liliowce przekorzenione tak, że doniczki musiałam rozcinać.
Miłko powiem Ci, że z jednej strony praca zdalna ma zaletę niewątpliwą, że nie tracę czasu na dojazd. Czyli dwie godziny jestem do przodu.Rano lecę z burkami do lasu, więc zdrowotnie jest na plus. Ale faktycznie, pracy jakby więcej i o ile w biurze o 16.15 można było zamknąć za soba drzwi, tak tutaj człowiek jeszcze maile sprawdza, telefon dzwoni i koniec końców pracuje się dłużej.
Aniu Dziękuję! To obiektyw Pentacon, mój ulubiony z tych staruszków. Wygrzebałam na strychu starą Cosinę z bagnetem Minolta MD i nawet przejściówkę kupiłam ale fotki średnie wychodzą.
Kurierzy dzwonią i paczkę zostawiają przed bramą
Margosiu wczesne tulipany już w pełni rozkwitu. One tak trochę znienacka wyskakują. Krokusy obserwuję, jak powoli się gramolą, a te bystrzaki wybarwiają się w jeden słoneczny dzień.

Wczoraj posadziłam część zakupów z Albamaru, przede wszystkim liliowce. Dziś resztę bylin. Trochę poporządkowałam tu i ówdzie, popodlewałam konewką, bo woda ogrodowa jeszcze nie włączona. A sucho się robi tak wcześnie już trzeci sezon z kolei. No i przede wszystkim obsadziłam skrzynki okienne bratkami, które W. przywiózł z zamiarem obsadzenia czegoś tam u klienta. Ale zawsze ja mogę sobie wybrać kilkanaście sadzonek.
Trochę się nabiegałam, bo część frontową mamy oddzieloną od zadniej z uwagi na niszczycielskiego psa. Łączność tylko przejściem przez dom. Skrzynki i bratki z przodu, ziemia w workach z tyłu.
Ale jest już wiosennie, choć jeszcze mrozem straszą.

Kilka fotek














Ciagle jakoś mi szkoda tej grzywy rozplenicy


Towarzystwo przy kawie

Zdjęcia jak zwykle piekne, szczególnie podoba mi się pierwsze i szafirki
Ale ten wzrok wróbla! Jakby tak na mnie patrzył to chyba bym nawet łyka kawy nie przełknęła

Marysiu dziękuję! Szafirki szerokolistne są bardzo fotogeniczne. Nie tworzą kepek tylko taki mini las.
Ptaszek trochę jakby wkur... Dopiero na zdjęciu zobaczyłam, jaki ma wojowniczy wzrok, z daleka na długim zoomie nie było tego widać.

Mazurek zarąbisty!!!
Zdjęcia oczywiście wszystkie doskonałe, ale mnie śnieżnik powalił! I szafirki!
Już kwitnie Ci pierwiosnek lekarski? Ja na razie czekam, a jakby co, na jutro zapowiadają śnieg.

Śnieżnik cudny a szafirki w tych zielonych kubraczkach wyglądają rewelacyjnie a i mazurek też mi się podoba. Rozplenicy też długo nie cięłam bo fajne te grzywy a na dzień dzisiejszy zostało mi jeszcze nie przycięte proso-bo takie ładne

Te szafirki stoją jak żołnierze na straży, świetne ujęcie
Ja nic nie zamawiam choć czasami mnie kuszą

Ptaszek faktycznie nadęty, pewnie zły na te pogodę.
Też czekam na przesyłkę z Albamaru, więc liczę na podobną jakosć.

Miłko dobrze, żę nieduży ten mazurek, bo wygląda jakby moi chciał przyłożyć Podczas pracy zdalnej tzreba zmianiac pozycję, więc fotografując miałam okazje do stretchingu na glebie
Coraz więcej pierwiosnków mi kwitnie, teraz sa takie





Kwitnie jeszcze ząbkowany taki lila. No i kolejne się zbierają, jak ja to nazywam, odzyskowe, bo kiedyś kupione jako skrzynkowa dekoracja a od dwóch lat z powodzeniem rosną w ziemi.
Wiesiu szafirki szerokolistne rosną własnie tak rozrzucone, a nie w kępkach i dopóki łodyżki kwiatowe nie urosną, to wyglądają trochę jak wojsko A teraz już inaczej

Rozplenica już polegał pod nożycami W. Ale na wsi wszystkie trawy nadal czekają na cięcie, a my kiblujemy z przeproszeniem w mieście przez tego zas...markanego wirusa.
Maju dokładnie, taka gwardia szafirkowa ! A ja już limit zamówień wyczerpałam, niestety kiepsko sobie radzą niektóre egzemplarze z Sadzawki. Liliowiec Parque spring chyba nie da rady, ale kto sprzedaje takie bździnki jednopędowe! Albamar za to nie zawiódł kolejny raz.
Polu no chyb spóźniałam się z karmieniem ptactwa, stąd ta mina
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z roślin, U mnie wszystko pięknie rośnie, choc susza niemiłosierna.
W ogrodzie wiosna ale taka pełzająca, ziemia wysuszona więc zapachy nie ma. jedyne pocieszające to, ze mirabelki zakwitły i pachną jak marzenie.

Zeszłoroczne zakupy w świecie cebul niestety odmianowo od czapy, ale w zasadzie są ladnie, więc nie narzekam. Miały być viridiflora dla ułatwienia dodam.




Kaliny w tym roku będą obficie kwitły, co mnie bardzo cieszy




Szalenie wytrwałe sa krokusy


A tu pierwszy rodek Elite

Zuziu pierwiosnki się ślicznie odwdzięczyły a cyknęłaś je pięknie czekam z niecierpliwością na kwitnienie Twoich kalin moje jeszcze maluchy ale kwiatki chyba na wszystkich wreszcie zobaczę za to najstarsza Pink Beauty jeśli nic sie juz nie przytrafi powinna dać popis w tym roku bo nawet na gałazkach u samej góry wykukałam pączusie

Zuziu, a dlaczego nie jedziecie na wieś? Na swoją działkę, do swojego domu można przecież jechać...

Pierwiosnki śliczne. Kupiłam sobie w tym roku ząbkowane i główkowate, ale kwitły mi na parapecie. Nie wiem, czy powtórzą kwitnienie w ziemi.

Zuzka też właśnie się zastanawiam, tak jak Ewka... dlaczego nie jesteście na wsi? Nawet jak kwarantanna to podobno można wybrać miejsce gdzie ją spędzisz..
Fotki jak zwykle oglądam z wielką przyjemnością..
Spokojnych Świąt dla Was..

Danusiu dziękuję! Choc królową pierwiosnków jesteś nieodwołalnie Ty! Ciesze się, bo nawet kalina sztywnolistna ma pełno pąków,które zwykle zimą przemarzały.
Efciu ząbkowane to chyba moje ulubione, myślę, ze Twoje po przesadzeniu spokojne sobie poradzą.
Aniu wzajemnie, dobrych i spokojnych pomimo okoliczności!

Dziewczynki, no trochę mnie zastraszyli tymi kontrolami, mandatami , które wlepiają uznaniowo i dowolnie interpretując te zapisy, które nawet trudno nazwać przepisami. Nie wiem, czy nie trafimy na jakiegoś nadgorliwca, który stwierdzi, że wyjazd na działkę wykracza poza konieczne i niezbędne wyjście z domu. Skoro za korzystanie z myjni nawet można dostać karę...
Ale planujemy wyjechać za dwa tygodnie, w końcu podróż służbowa będzie jak najbardziej uzasadniona, kto powie że nie

Kilka szerszych planów ogrodowych

Chyba jeszcze nie widziałam tej ścieżki w całości.. skupia uwagę, porządkuje jakoś przestrzeń,
tworzy też taką oś ogrodu.. zachwycam się i... tęsknię do mojej, która ciągle w planach...

Zuzanno chyba jednak nie wyślę Ci tej dalii bo przez to opóźnienie wygląda naprawdę słabo...
Wcisnę ją w ziemię jak coś wyrośnie to dobrze - jak nie to będziemy na nią polować...
Na swoją działkę jeżdżę codziennie.. ok. 20 km... no niech mnie który zatrzyma..

Spokoju i zdrowia Wam życzę

Ale się powoli zagęszcza
Czekam niecierpliwie na efekt tych wszystkich przeróbek zeszłorocznych