Czasami natura jest brutalna.
Wróbelki muszą walczyć o przetrwanie



Intruz pierzasty





i futrzasty

Nelu
Nie mam miejsca na duże rośliny ale czasem takie kupuję. Wiesz jak to jest kiedy spotykasz "chciejstwa". Potem trzeba je jakośc opanować, ja tnę. Wiąz wredei faktycznie jest podatny na szkodniki. Mój też czasem jest żywicielm jakiegoś gadziaństwa. Dlatego jak spotkam wiąz syberyjski Beijing Gold to kupię, ma byc odporny a kolor podobny.

Czasami kupuję rośliny bo podoba mi się np. kolor, kształt liści..... Nie zastanawiam się nad warunkami, mrozoodpornością.

Po wpływem chwili kupiłam jodłę hiszpańską Aurea ( Abies pinsapo Aurea). Podobają mi się gałązki, ułożenie i kształt igieł.
Nawet psiak był zdziwiony


(wiosna 2016)

Niestety przemarzła zimą powyżej śniegu. Straciła wierzchołek .





Bardzo podobna jest jodła nikkońska Nana Compacta (Abies homelopsis 'Nana) i co najważniejsze mrozoodporna

Krysiu! To mazurki, nie wróbelki! Jako ptasiara zwracam uwagę z moralnego obowiązku!
Ogród zawsze zwabia ptaszory. A za nimi przyłażą kocurki na polowanie. Tak już jest. Mam w pewnym miejscu w ogrodzie mały cmentarzyk ptaszków upolowanych w moim ogrodzie.
A jaszczurek jakoś u mnie nie widzę, za to żaby, ropuchy.

Miłka, dziękuję za wyjaśnienie, postaram się zwrócić uwagę na róznice, może uda mi się kiedyś odróżnić wróbelki od kopciuszków i mazurków ale to chyba będzie długa droga

Jesień już w pełni, jeszcze tylko jakieś ostatnie róże, trawy




walcząca o przetrwanie szałwia






i już przebarwiająca się sosna górska 'Winter Gold'

To ja już dopilnuję, żebyś rozróżniała! Zapraszam do ptasiego wątku! Ptaki - goście naszych ogrodów Tam już sporo informacji jest razem z fotografiami.

Walcząca ( ) szałwia cudnie sfocona z trawami...
A ta ciemna z jasnymi kotkami ...

Krysiu ja kupiłam świdośliwę dla smacznych (tak czytałam) owoców. Niestety jej owoce są bardzo lubiane przez ptaki. I zawsze jest wyścig - kto pierwszy. Niestety przegrywam ;( Natomiast wiosną jest pięknie ukwiecona i wtedy to jeden z moich ulubionych krzaczków .

Piękne zdjęcia zwierzątek - i tych pełzających i tych chodzących jak i latających

Dziękuję Wam bardzo, ale jak widzę zdjęcia innych to wstyd wstawiać własne.
Dopisane do listy zadań:
- nauczyć się rozpoznawać ptaki, no dobra na początek przynajmniej wróblowate
- nauczyć się robić zdjęcia i nie wstawiać szajsu

Ale co masz do swoich zdjęć? Mnie się podobają!

i mnie też ,a trawy miodzio , ,

Mi zdjęcia też się podobają a jeszcze bardziej to co na nich, szczególnie te ze zwierzętami. U mnie jeszcze ciągle za mało dużych drzew i ptaków i inne zwierzaki rzadko nas odwiedzają najczęściej to szpaki, sroki i gawrony, a do tego dwa koty polujące... Trawiaste zdjęcia miodzio.

Krysiu śliczne te falujące trawy i sosenka

Mimo wszystko wiąz wredei jest kolumnowy. To jego naturalny pokrój. Zwracam na to szczególną uwagę, ponieważ nie mogę sadzić dużych drzew.
Tak samo kupiłam nutkaja Jubile, który jest węższą wersją penduli
Ale faktycznie nutkaj jest atakowany przez różne szkodniki
W zeszłym roku chyba miał jakies larwy, bo obgryzały listki.
Mimo to chyba jeszcze raz zaryzykuję jego kupno

Krysiu witaj.
Przyszłam z rewizytom.Toż ty podobnie iglakowo zakręcona jak ja .
Czytając Ciebie jak bym siebie słyszała.O bylinkach też tak mówiłam a teraz ,z roku na rok jest ich więcej.
Myślę że i ty zaczniesz je pomału wprowadzać,bo one też pięknie uzupełniają nasadzenia.
Wszystko bardzo mi się u Ciebie podoba.Może coś jeszcze podpatrzę ciekawego u Ciebie.

Gosiu dziękuję za wizytę i miłe słowa. Na razie byliny to nie moja bajka, bardzo podobają mi się w innych ogrodach ale przechodzę w szkółkach obok nich obojętnie ale - nigdy nie mów "nigdy"

Jesienią na rabatach pierwsze skrzypce grają trawy. Rekompensuje to ich nieciekawy wygląd wiosną



jak wytniemy ubiegłoroczne stosunkowo późno starują i nawet mój pomocnik robi sobie na nich plac zabaw

Wrażenie poprawiają trochę posadzone czosnki. Na małej rabacie upchnęłam chyba trzy odmiany czosnków fioletowych: "Ambassador", "Gladiator" i Globemaster".
Kwitną w rożnych terminach i trochę dłużej zdobią




Dałam radę upchnąć jeszcze parę cebul lilii , kwitły latem ale nie mogę znaleźć zdjęcia

Potem było już z górki







Żeby nie było tak pięknie to jak mówi przysłowie "Na Świętego Marcina idzie zima" a to dzisiaj


Spokojnie żartowałam, fotka z z ubiegłorocznej
Niedługo nas to też czeka, ale zimą ta rabata też wygląda ok.

Cudowne zdjęcia z trawami .

A co do ptaszków, to nie chciałabym się wymądrzać, ale budka lęgowa nie powinna mieć tej poprzecznej listewki. Gładka powierzchnia z przodu istotnie utrudnia drapieżnym ptakom penetrację domków. Dobrze jest również przybyć wokół otworu blaszkę, która uniemożliwia rozdziobywanie go. Drapieżniki są większe i małe otwory uniemożliwiają im wsadzenie łba do środka.Łodyga napisał:

Edytko masz zupełną rację, jednak mojemu M. trudno wytłumaczyć że więcej to nie zawsze lepiej a już w w sprawach technicznych nie ma silnych
Może jak to przeczyta to wreszcie przyzna rację.