Powiem Ci Wojtuś że to jest niesamowite żeby nawet zimą ogród tak pięknie wyglądał

Wojtku, jak Wasze judaszowce ? Rokują normalne kwitnienie???

Basiu to zima trochę przeterminowana, zdjęcia sprzed kilku dni. U nas wczoraj już w praktyce nie było śniegu, został jedynie niewielki skrawki w osłoniętych zgłębieniach.

Ewo my kota nie posiadamy ale są co najmniej trzy dochodzące od sąsiadów. Żaden jednak kretem zainteresowany nie jest Dopieszczaj więc swojego bo to prawdziwy skarb.

Danusiu staram się tak zdjęcia robić by to jakoś wyglądało. Na razie w ogrodzie jest przedwiosenny bałagan ale zacząłem już wycinanie i czyszczenie więc powoli sezon ogrodowy się rozkręca.

Vero nie sprawdzałem pąków naszych judaszowców. Prawdę powiedziawszy wyraźne, choć nie wiem czy żywe są tylko na Avondale. Na Pink Pom Poms nie specjalnie je widzę, to samo na Little Woody.
Avondale to jednak judaszowiec chiński, mniej odporny więc jeśli na twoich przemarzły to jestem pełen obaw. Mam jeszcze Carolinę ale to był taki cienki, 40 cm patyk więc w jej przypadku obawiam się
że mogła w ogóle nie przeżyć. Zobaczymy za kilka tygodni.

fot. 14.02.2021

Moje na Avondale nieżywe - i to widać od razu .

Pąki kwiatowe na 'Avondale' wyglądają niestety na zmrożone, na parocji zresztą też. Trochę mnie to irytuje bo co roku jakaś katastrofa następuje.
W poprzednim sezonie przemroziło kwiaty magnolii, w tym wygląda na to że judaszowce (a przynajmniej ten chiński) nie zakwitną. Mam nadzieję,
że derenie przetrwały bez uszkodzeń mrozowych. Coraz bardziej doceniam też oczary, które niezawodnie kwitną mimo mroźnej aury.

'Barmstedt Gold'










'Arnold Promise'






'Diane'






Nie bardzo mam czas pisać ostatnio w wątku bo sezon porządków wiosennych w pełni. Już całkiem sporo udało się posprzątać, ale przycinania ciągle jeszcze sporo zostało.
Rośliny ozdobne jakoś są już ogarnięte ale owocówka ciągle nie ruszona

... zakwitła leszczyna 'Contorta'




'Shooting Star’




'Camelot'

Zachwycające te Twoje oczary Nie mogę się doczekać kiedy moje młodziaki dorosną
A tak w ogóle to jakoś mało bystra jestem nigdy nie zauważyłam kwiatów na swoich leszczynach ‘Red Majestic’

Basiu oczary dorosną, dorosną ... to takie fajne, że kiedy już nam się jeden z drugim podoba to za rok jest jeszcze ładniejszy.
A kwiatów żeńskich na leszczynie to i ja dopatrzyłem się całkiem niedawno. One są jednak mikroskopijne

To dzisiaj może trochę większych kwiatków ... kwitną już na całego wczesne, drobne krokusy. Niby są mniejsze od tych późnych ale dla mnie o wiele ładniejsze.
Może dlatego, że z cebulowych nie mają teraz w moim ogrodzie jeszcze dużej konkurencji. Z wyjątkiem śnieżyczek nic w większych grupach nie kwitnie.
Przebiśniegi są jednak białe więc po zimie aż tak nie rzucają się w oczy.

'Dionysus'




Sezon jest jednak dziwny bo niektóre z wczesnych krokusów jeszcze nie zakwitły, a już zaczęły kwitnienie te wielkokwiatowe. W pogodzie istny rollercoster więc rośliny głupieją.
Wczoraj zauważyłem świeże, głębokie pęknięcie mrozowe na śliwce ... ale takie są właśnie efekty gdy w dzień jest +15 a w nocy temperatura spada do -5...

'Zwanenburg'






'GipsyGirl'






'Lilac Beauty'




'Saturnus'




'Firefly'




'Herald'




Crocus angustifolius


Wrzośce w tym roku kwitną skąpiej, mimo pokrywy śnieżnej trochę ucierpiały. Wrzosy też podmrożone, ale one i tak idą do przycięcia więc szkody nie ma.

Śliczne krokusiki... mój faworyt Firefly fajny
Ja zaczynacie pokazywać przebiśniegi to rok w rok powtarzam, że jesienią muszę je posadzić... a potem zapominam. Ale za to u mnie iryski kwitną

Wojtku ale macie cudna wiosnę u mnie powrót zimy oczar mnie cały czas kusi i zastanawiam się gdzie bym wcisnęła

piękne zdjęcia i wytrawne oko fotografa

Danusiu oczary są piękne ale rosną dosyć duże, musisz więc pomyśleć nad takim miejscem gdzie się będą mogły rozwinąć.

Aniu u nas też irysiki już cieszą oczy. Śnieżyczki są piękne ale jednak po zimie człowiek pragnie koloru, a nie tej zimnej bieli.



Wiosna dość leniwa jest w tym roku. Od dwóch dni poranki regularnie witają śnieżną pierzynką. Gdyby nie to, że mamy koniec marca pewnie bym się zachwycał.
Dla roślin to chyba jednak lepiej, że mają wstrzymaną wegetację. Może dzięki temu nie złapią ich wiosenne przymrozki.
Chłodna pogoda sprawia jednak, że prace w ogrodzie też nie posuwają się tak jak by mogły.



Staram się w tym roku dużo przycinać, głównie koryguję pokrój iglaków.









Sporo prac ciągle mi jeszcze zostało, szczególnie dotyczy to czyszczenia rabat bylinowych.





Z każdym dniem w ogrodzie pojawia się coraz więcej koloru. Powoli rozpędzają się wrzośce, ale najbardziej urocze są w tej chwili irysiki cebulowe.







'Palm Springs'




'Clairette'






'Alida'






'Katherine Hodgkin'

Jednak wiosna gdzieś istnieje!
Pamiętam swoją, dobrze rokującą fascynację irysami reticulata Sprowadziłam sobie a jakże, czemu nie z Anglii, zakwitły pięknie, cieszyły, rozbudziły apetyt na więcej. Nie żebym wymagała zaraz więcej od tych akurat, nie żebym liczyła na to, że się rozrosną... Wszczęłam poszukiwania następnych odmian do kupienia, tymczasem w kolejnym roku rozczarowanie... Albo szczypior, albo nic... A nawet wyjęłam i przesuszyłam niektóre...Wobec takiej niewdzięczności była to najkrócej trwająca moja roślinna fascynacja Oczywiście, życzę, żeby w Waszym przypadku było inaczej... Ludzie mówią, że prawdziwie niezawodny to jest tylko ten 'Katherine Hodkin'...
Ale nie o tym w zasadzie chciałam... W ramach poszukiwania informacji o roślinach, które lada moment trafią do mego ogrodu, googlałam sobie Melanthium virginicum i co widzę? Twoje zdjęcia i Twój wątek! Wyrazy uznania! Przeczytałam, że się naczekałeś na kwitnienie, warto było! Śliczne! A jakoś tak na boki choć trochę hula? Bo te zdjęcia rozhulanych były takie piękne!

artam napisał: Marto, bo ja na przykład lubię jak się rozrastają jednak Ale u mnie żyłkowane też szczypiory...więc im powiedziałem to co nasz prezes zwykł mawiać...'uciekaj dziadu'

Tomek , ja słyszałam o jakimś spieprzaniu ........ ale to nie mój prezes , więc mogę się mylić !

Olusia napisał: Olusia, kultury ucz się ode mnie, nie od prezesa

A ja jesienią dosadziłam, bo u mnie rosną i nawet się mnożą .
Co prawda, w jednym miejscu, nie jestem pewna czy w innych też im będzie pasowało .

Olusia napisał: To nie był prezes a prezydent... jak pamiętam

U mnie irysy też nie chcą rosnąć, coś im nie pasuje w moim ogrodzie Wygooglałam Melanthium virginicum - bardzo ciekawe

Tomku, Olu proszę się zachwycać ogrodem a nie mi tu marketing prezesa uprawiać ... poza tym jak słusznie prawi Marysia to nie prezes tak kultury nauczał a brat prezesa



Marto, Edyto irysy u mnie raczej rosły bez większych problemów, choć były to raczej te odporne stare odmiany. Niestety w przyrodzie funkcjonuje prawo zachowania nieszczęścia,
i w tej roli wystąpiły u mnie myszowate. Po tym jak przetrzebiły mi dość mocno cebulki postanowiłem trochę uzupełnić, a zachęcony sukcesami w uprawie poszaleć też z odmianami.
Na razie dają radę ale faktycznie jedna odmiana już drugi rok tylko szczypior pokazuje. Spróbuje o nią jednak zawalczyć, zmieniając jej miejsce.

Melantek na razie specjalnie się na boki nie rozrósł ale może w tym sezonie zacznie przejawiać taką tendencję. W końcu roślina mateczna zakwitła to czas chyba na rozmnożenie
Tak jak pisałem on to jakaś straszna powolnica jest. W każdym bądź razie jak tylko coś się ruszy to będę o Tobie pamiętał. Mogę też ewentualnie zapytać u źródła...


Zimowej pogody ciąg dalszy. Tym razem minus 5 w nocy. Zachwycone są chyba tylko oczary, które cały czas czarują. Kwiaty może nie są aż tak oszałamiające ale spektakl trwa już kilka miesięcy.
Do tego przy tak nikłej o tej porze roku konkurencji innych roślin naprawdę rzucają się w oczy.

fot. 20.03.2021








'Firefly'


'Viridapice'


'Shooting Star’

Ale mam zaległości! Cudowności niesamowite. Twój ogród jest bardzo fotogeniczny i w ogóle cudny! Oczary są niesamowite. Nie mam żadnego i mogę podziwiać u Ciebie do woli!
No i uczta krokusowo- irysowa. Ale wiele widziałam już w tematycznych - super! Imponująca kolekcja. U mnie wszystko trochę w tyle.

Ogród jak zwykle o każdej porze roku piękny , ale to niebo niesamowite