I co tu pisać ?
Nie dość, że byczyłaś się 10 dni, to w ogrodzie porządeczek, jakbyś nosa nie wyściubiła poza płotek .
Nie mogę ciągle chwalić, bo to nudne jest .

Aniu bardziej, o wiele bardziej podobają mi się widoki w Twoim ogrodzie niż na Mykonos, tam nie chciałabym mieszkać, ale
Twój ogród - marzenie.

Aniu to samo tam mówiłam , wygrzać kości przez parę dni i owszem... ale mieszkać na stałe ... Nigdy w życiu... Może na bardziej zielonej wyspie Plusem jest, że tam nie trzeba wykopywać dalii czy mieczyków


Edytko bo ja tak sprytnie fotki robię albo z daleka albo tylko górne części i chwastów nie widać Uwagi wszelakie chętnie widziane, a nie tylko pochwały.... Jak ktoś coś podszepnie to daje do myślenia... Andrzej wiosną podpowiedział, że rozsadził by rdesta... na początku wydawało mi się, że nie ma już gdzie go wepchnąć, a teraz zrobiło sie miejsce i wiosną pójdzie pod nóż i może rzeczywiście będzie ładniej wyglądać w paru miejscach.

Dłuuuugi weekend w Górkach. Byliśmy już w czwartek wieczorem... Plany ogrodowe w głowie.. bo i sadzenie cebulek i przygotowanie dołków pod piwonie i oczywiście deszcz lało ciągiem do niedzieli rana. Jak padała tylko mżawka to udało mi się posadzić resztę lilii. Generalnie, zamiast kopać tym razem, odpoczywałam
Zdjęć trochę udało sie zrobić, cześć w deszczu ale i takie kiedy w niedzielę przez chmury przedzierało się słonko.
Czekam z utęsknieniem na przebarwienia klonów i w zasadzie tylko czekam bo kloniki jak były zielone tak dalej są. Może niektóre łapia jakiś kolorek ale generalnie nie widać Pani Jesieni.
Grzyby mi rosną



Emerald Lace




Jordan

Budleja cały czas kwitnie

Aureum lekko zaczyna się rumienić

A Ryu Sen zielony, za nim hortensja Limelight

Rdesty...

i w szerszym planie, tu już trochę widać jesienne kolorki



Miłorząb Mariken

a tu z wiązem Geischa

Kosmos czekoladowy

Pojedynczymi kwiatkami kwitnie kalina Kilimangaro

Azalia Atlantycka też zmieniła już kolor


Dalie

Jesienne broszki









Trawy teraz są cudne













Zaczynają ciemierniki

Dryopteris Wallichiana

Pod brzozą..

I ogólnie

Aniu chciałam napisać, że zachwycają mnie Twoje klony palmowe, ale napiszę inaczej:
zachwycają mnie wszystkie Twoje fotki - bez wyjątku..!

Uśmiecham się o nasionka czekoladowego kosmosa i klonika Aureum bo chyba dobrze widzę, że ma nasionka..?

Nelu Jeżeli tylko kosmos zawiązał nasionka (bo nie sprawdzałam) to są Twoje` tak jak i klonika, Czy Ty wiesz jak posiać nasiona klona? Dowiedziałaś się czegoś na ostatnim zlocie z pierwszej ręki?, Pan Oreszczuk powinien Was poinstruować Czy te nasionka trzeba przemrozić ? Wiesz , że nigdy nie pomyślałam żeby te noski wysiać?

Piękna, dojrzała jesień a do tego, fotki w pełnym słońcu.... Czego chcieć więcej?
Podziwiam, że Red Baron trzyma się w kupie, bo u mnie łazi i mam 4 liście na 10 cm kwadratowych. To pewnie wina bardzo lekkiej gleby, zbyt lekkiej nawet dla traw.

Aniu nie przyszło mi do głowy wypytać pana Oreszczuka.. ale ja już siałam kloniki i to z powodzeniem..!

Cztery lata temu jesienią wysiałam mieszankę nasion od Beatki, u niej rosły różne i miała pomieszane.. Po roku
coś tam zaczęło kiełkować, po dwóch latach jeszcze więcej maluchów wylazło z ziemi i tak sobie rosną...
Część przeniosłam do doniczek co bardzo spowolniło wzrost bo te co zostały są większe...
Jeśli masz ochotę na taką sadzonkę to już masz.. jesteś młoda to może doczekasz aż urośnie..

Wyrosły też dwa duże klony, które już jako dwumetrowe wykopałam i oddałam koleżance do dużego ogrodu..
A.. i jeden sąsiadce, ale ona go od razu ciachnęła swoim zwyczajem..

Nelu to ja bardzo proszę wybrać jedna ładną sieweczkę ,,, bedzie mi się zTobą kojarzyć. U mnie dwa maluszki w zadołowanych doniczkach rosną ale to nie moje siewki...

Polu na bank Red Baron wygląda taj jak wygląda bo ma ciężką, gliniastą glebę i żadna to moja zasługa. U mnie nie jest ekspansywny`( chociaż już małe poletko się zrobło) i rośnie bez problemów. Jakby co to podzielę sie gliną ...
Słonka na trzy dni było może ze 30 minut` ale fotki zdążyłam pstryknąć .

Aniu uwielbiam Twoje rabatki o każdej porze roku a ostatnia fotka dla mnie bajka

Przyjemny spacer odbyłam jesień u Ciebie świetnie się czuje i to taka w najlepszym ,kolorowym wydaniu Red baron u mnie rośnie kiepsko ,ale nic w tym dziwnego ,bo w takim suchym piachu ,to chyba ma nie tak ,jak lubi . Kloniki pięknie wyglądają ,ale ja z nimi nie ryzykuje ,bo nie dają rady zimą .Postawiłam na jarzębiny .Wczoraj sadziłam taką z różowymi koralami ,ciekawe kiedy doczekam się koralików

Ewuś bardzo mi miło, że przyjemnie pospacerowałaś Łapię te słoneczne chwile w kadrach, choś jest ich jak na lekarstwo w czasie weekendu. Teraz już tak ładnie nie jest... większość liści opadła, hosty położyły już swoje liście... ogród pomalutku szykuje się do odpoczynku. Chociaż koloru wciąż nie brakuje bo kwitną jeszce dalie i rdesty, róża powtarza kwitnienie. Przymrozków nie zapowiadają przez kolejny tydzień i całe szczęście bo czeka mnie jeszce sadzenie piwoni ( dopiero w tym tygodniu dotrą)
Jarząba mam jednego ' Miczurinkaja Diesertnaja' i dopiero po czterech latach zaowocował na tyle, że owocki było widać Pięknie się przebarwia na ciemno czerwony kolor ( nie zrobiłam fotki niestety) Owoce wielkie i gryzie się pierwsza naleweczka z własnych owoców wprawdzie pół litra tylko ale na degustację będzie A Red baron czuje sie u mnie jak chwast.. i dobrze bo fajna bestia z niego...

Danuś i nawzajem

Wybaczcie, że świeżych fotek brak choć są zrobione i czekają. Nie mam dostępu do komputera, na którym ogarniam zdjęcia, a zmniejszanie na telefonie wyrażnie obniża jakość (nie ogarniam dlaczego, bo zmniejszam do tej samej wielkości tylko korzystam z innego programu) Tydzień siedziałam w domu z kaszlem i katarem na szczęście bez temperatury.

To ja grzecznie czekam..

Ja też poczekam! Znam ten ból. Kiedyś mi komp wysiadł i przez kilka dni musiałam się obyć bez niego. bez neta bym wytrzymała, ale bez możliwości obejrzenia i obróbki zdjęć już nie.
Broszki jesienne cudowne nad wyraz...

Za każdym razem, gdy oglądam zdjęcia z Twojego ogrodu jestem zachwycony
To zasługa różnorodnych nasadzeń, ale również dobrych fotek. Świetnie ujęłaś piękno traw.
Ogród kolorowy za sprawą hortensji i rdestu, a także dorodnych dalii. Widać że bardzo pasują im warunki i opieka.
Czy klony się w końcu przebarwiły? Czekam na zdjęcia

Aniu, wszystkie Twoje zdjęcia są pięknie wykonane, ale też pokazują niesamowite piękno Twojego ogrodu.
Ale zdjęcie z grzybkami rozweseliło mnie tak, jak dawno nic innego a.nia napisał:

Ewuś bardzo się cieszę, że udało się wywołać uśmiech na Twojej twarzy... teraz to cenne

Gabrielu uwierzysz, że ja naprawdę jak zaczynałam moją ogrodową przygodę to nie miałam pojęcia zielonego o roślinach czy ogrodzie? Tym bardziej cieszy, że komuś się podoba ta moja zielenina. Z tą opieka nad daliami to różnie bywa... myślę, że raczej gorzej niż lepiej z tym jest i dlatego niektóre nie kwitną wcale.
Niestety podlewane tylko raz w tygodniu i to myślę, że najbardziej im doskwiera w czasie suszy. A kloniki już za momencik, już za chwileczkę.

Nelu, Milko cierpliwość Wasza została wynagrodzona...

Starocie z przed dwóch tygodni 24-25 październik) Ogród był wtedy najpiękniejszy tej jesieni... Udało mi się złapać trochę słonka, trawy się złociły, drzewa prawie wszystkie zmieniły ubranko na jesienny Dziś nie będzie tematycznie tylko po kolei, jak leci

Ależ masz kolorowo. Zazdroszczę tych klonów i traw, żałuję, że nie mam na nie miejsca, a kiedy było, przespałem.

A leci przepięknie.