i dalej weekend 24-25 pażdziernik

Myślałam, że u mnie jest kolorowo, ale to co się u Ciebie dzieje .
Co to za krzew na poniższym zdjęciu? Niesamowite wybarwienie a.nia napisał:

i jeszcze do znudzenia 24-25 październik












































I na dziś tyle zaległosci. Do pokazania zostały jeszcze fotki z zeszłego tygodnia, już nie tak kolorowe ale dzisiaj już nie będę Was męczyć

Edytko ... było.. wiatr skutecznie rozebrał wszystko, co ledwo się trzymało i już tak kolorowo nie jest.
Roślinka to tawuła brzozolistna Thor, też już łysa jak kolano, ale piękna była...

Majka leci, aż do znudzenia, dziś 3 x 21

Tomku małe trawki zawsze kolanem dopchniesz, a i małe kloniki też na pewno gdzieś zalazły by miejsce. Też zawsze mówię, że już nic więcej i jakimś cudem mieszczę kolejne zakupy.

Po spacerze w Twoim ogrodzie, w klonach można się mocno zakochać, a ten duecik klonika z ginko - rewelacja.
Przychodzi mi ochota wyrzucić wszystko i obsadzić działkę klonami.

Aniu, przepiękna jesień w Twoim ogrodzie . Na kloniki nie mogę się napatrzeć , pora zrobić kolejną próbę nasadzeń w moim ogrodzie
A co to za czerwony kwiatek na tle purpurowego klonika? Przypomina nieco frezję ale w takim kolorze nigdy nie spotkałam

Wiesiu święty czas teraz na wyprzedażach można dostać sadzonki klonów za parę złociszy, one i tak pójdą na śmietnik, a mnie się udało parę uratować. Czerwony kwiatek to Schizostylis coccinea 'Major a po polskiemu Hasperanta szkarłatna' - też z wyprzedaży Roślinka na wilgotne, słoneczne stanowiska, strefa 7a.

Elu nie wyrzucaj wszystkiego tylko dosadź nowe... kloniki

Cudowna jesień -klony wymiatają ...,muszę u siebie zrobić jeszcze jedno podejście a jeszcze fotek nie pochwaliłam te z pajęczynami i we mgle przecudne ,zresztą inne tez piękne

Aniu! Padłam z zachwytu i podnieść się nie mogę. Cudownie!
Też jak Elżbietka, miałam ochotę powywalać część moich nasadzeń... ale sobie pomyślałam, że przecież w czerwcu zawsze kocham najbardziej moje róże. I problem mam. Gdzie ja te kloniki zmieszczę, bo one raczej cienia dużego nie lubią. Żeby się przebarwić muszą mieć słonka troszkę...

I pytanko mam. Co to za klon?

Ewuś a to jest Emerald Lece - też z wyprzedaży sprzed paru lat. Na zdjęciu 2015 roku widać go po lewej stronie - tu już jest duży.

Drugi Emerald mały jeszcze- kupiony na marketowych wyprzedażach dwa lata temu chyba
Fakt żeby się przebarwić, potrzebują trochę słonka, ale mój Bloodgood rośnie przaktycznie w cieniu i też jest ładny bo sam w sobie ma ciemno bordowe liście, jesienią powinien być czerwony- na razie sie nie przebarwił. Moi klonowi faworyci to Właśni Bloodgood, Beni Maiko i Emerald LAce, nawet nie za przebarwienia ale dlatego, że wyjątkowo długo trzymają jesienne liście.

Żanetko ja mam kupionego i zadołowanego pierwszego klona japońskiego. W przyszłym roku znajdzie miejsce w nowym ogrodzie. Podobno są bardziej odporne od palmowych, a przebarwiają sie równie pięknie. No zobaczymy... Oprócz tego japońskiego czeka jeszcze 6 innych sztuk Roboty wiosną mi nie zabraknie...

Aniu no i co ?????co narobiłaś-no siedzę i zbieram szczękę a podłogi Cudnie no cuuuuudnie u Ciebie i to w każdym kąciku jak zwykle normalnie najpiękniejsza gama jesiennych kolorów jaką można sobie wyobrazić
Klonów więcej nie wcisnę więc nawet się nie zastanawiam ale nad zmianami w nasadzeniach główka już pracuje

O taaaak... mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana..

I zachwycona.. tak wspaniale wszystko ze sobą gra..


Zauważyłam też jak bardzo rozrosły się wszelkie paproty..

Nelu kamień z serca Paproty rosną, jak będą miały za ciasno to przeflancuje do nowego. O matko fajnie tak myśleć, że będzie duuużo miejsca do sadzenia i rozsadzania

Danuś a co ta główka wymyśliła?

Ja napisałam długi post wczoraj bodajże i go nie ma. Chyba w kosmos wysłałam...
Te Twoje kloniki to istna poezja! Uwielbiam jesień w takich ogrodach, jak Twój.
A ten z miłorzębem! Cudowny kontrast! Aż westchnęłam!

I kolejna dawka ogrodowa. weekend 31-01 listopad
w sobotę z rana pojechałam na coroczną, jesienną wycieczkę do ogrodów japońskich. W Ibuki niestety zastałam kłódkę na bramie i zero informacji. Drugi japoński otwarty i pusto. Zakupy oczywiście poczyniłam, choć to już końcówka sezonu i rośliny pomału już są chowane.

A zakupy to paprota bez etykiety alePani powiedziała, że to na pewno Plumosum Densum , ja sie nie znam to nie potwierdzę ale ładna bestia.
I hortensja Little Quick Fire






I ogrodowo po kolei.
Emerald Lace z dnia na dzień co raz bardziej czerwony





Posadzony wiosną dereń Schmetterling pięknie się przebarwił i ma masę pąków kwiatowych.
Klon Ryusen zielony jak latem

A rosnący obok Aureum poszedł już spać

Beni Maiko też dopiero zaczyna zmieniać kolor

Katsura posadzony rok temu taki trochę bidny po wiosennym przemrożeniu...

Inaba Shidare też ołysiał

Jordan pięknie się przebarwił

Za to Dissectum już śpi

Kwitnie jeszcze co nieco







Silver Dollar

Moja siewka raczyła zakwitnąc

Gaury są niesamowite

Dryopteris cycadina



















Śmiałek darniowy Goldschleier

Świetne kompozycje roślinne
Kloniki przepiękne! Jesień w tym roku daje czadu!
Pozdrawiam serdecznie

Dzięki Kalmio
Na szczęście w tym roku przymrozki przeszły gdzieś bokiem i możemy sie cieszyć kolorami. Ja tak czekam na kolory jesieni jak Ty na kwiaty magnolii wiosną ... w zeszłym roku wszystkie liście zmarzły i nici były z przebarwień.

Miłko Ty mi też gdzieś umknęłaś Czerwono żółta fotka mi się udała nie zaprzeczam Nie mogłam sie napatrzeć na te liściory obok siebie.

Aniu ogród i zdjęcia każdego u Ciebie zauroczą a jesień jest po prostu boska
Widząc ile kupiłaś piwonii zastanawiam sie jak Ty je rozmieścisz ,bo w ogrodzie już jest wszystko zapięte na ostatni guzik.
Klony, są boskie a jesienią kolor liści
Będę czekała wiosny z niecierpliwością
Aniu zdrówka życzę