Nic nie zamawiam , nic nie kupuję !!! Zięciowi jeszcze brakuje kawałek wolnej działki do rozstawienia basenu !

Jednym słowem robimy zakupy na zapas ,bo na pewno zima trochę wykosiła ja to już mam na tę intencję spore zakupy ,a co z tego wyjdzie ,to boję się pomyśleć co do martagonów ,to dla mnie trochę za drogie ,ale przyjdzie na nie czas ,jak już się całkiem nic nie zmieści w tym moim ścisku Nie martw się Aneczko bólem głowy ,wiosna nie takie choroby wyleczyła

Ja jak Majeczka nic nie zamawiałam jeszcze i na razie nic mnie nie kusi chyba z powodu tej ilości leżącego śniegu mam nadziję że ocieplenie będzie szło powoli

Danuś trochę z opóźnieniem odpowiadam i już wiadomo, że ocieplenie nie idzie do nas powoli. Temperatury iście wiosenne... Czas na zakupy

Ewuś u mnie nawet gdyby mróz nie wykosił ani jednej roślinki to i tak wszystko zmieszczę i na to konto pięć zamówień poszło w ineternety... W martogenach sie zakochalam... żeby tylko chciały u mnie rosnąć...

Olusia zieciowi powiedz żeby kupił mniejszy basen

A w Górkach pól na pół.... słoneczna część kwitnie, a ta bardziej cienista jeszcze pod śniegiem.
Ciemierniki sie gramolą,











Cyklameny maja coraz wiecej kwiatków i mrozy im absolutnie nie straszne... wdzięczne kwaitki

Oczar Arnold promise dostał więcej słonka i oszalał... i pachnie



cebulowym też śnieg nie straszny...



Beni Maiko zaświeciła czerwienia w słoneczku

Na bezrybiu i mech ryba


I ogólnie







Niewiele tego... ale ciepełko dopiero się zaczyna

Jakie niewiele? Ciemierników całkiem sporo.
A ja cały czas czekam na kwitnienie mojego oczara .

Ważne że zaczęło się i nic tego nie zatrzyma, nawet jak jeszcze dmuchnie zimnem to wiosna już tuż tuż wystawia zielone czuprynki ze śniegu

Dokładnie Majeczko, wiosna już, a ja w ogrodzie dopiero za tydzień pojadę a w nowym błocko po kolana dosłownie grzęzawisko oby była w miarę sucho w najbliższym czasie, żeby to bagno ogarnąć...


Edyta ciemierniki dopiero sie rozkręcają większość posadzona bardziej w cieniu i śpi jeszcze pod śniegiem. A dotarł do Ciebie tybetański? Moje wczoraj przyszły... z jednym listkiem... Mam nadzieję, że Twojemu oczarowi nic sie nie stało przez mrozy i rozwinie kwiatuszki. Pamiętam z jakim utęsknieniem czekałam na pierwsze kwitnienie mojego.

Czekam na obiecany jutro deszcz, nie żeby zupełnie susza już była - ale świeży deszczyk by się przydał

a.nia napisał:
Aniu, dlaczego? Masz tam taką ciężką glebę, czy - jak u mnie - teren rozjeżdżony ciężkimi autami?

Pola i jedno i drugie. Ziemia ciężka i gliniasta - taka jak w Górkowym a do tego jesienią rozgarnęliśmy część ziemi, a potem przyszły deszcze i nic więcej nie daliśmy rady zrobić. Z jednej strony na bank musimy zrobić drenaż, bo woda stoi, tylko żeby troszkę przeschło... dlatego

Vera deszczyk niech pada u Ciebie a u mnie niech schnie to błocko .

Gdybym mogła , to zatrzymałabym deszczyk u siebie ..... może trochę puściłabym na południe do Verci

Olusia napisał:
Olka, udało Ci się Jest, a właściwie to już był u mnie

Ale fajnie! Trochę słońca i trochę śniegu i ... bajka! Kurde! A u mnie żaden ciemiernik nie rozkwitł jeszcze
Narcyzy spod śniegu - miód!

Dlaczego u mnie ani jednego kwiatka nie ma ja też chce taką wiosnę
Jak to słońce człowieka optymistycznie nastawia

Przepiękne te różowe ciemierniki.
U mnie też jeszcze nie kwitną. Wszystkie w pąkach czekają na cieplejsze dni
Oczar mam, ale niestety kwitnie tylko 3 kwiatkami. Jak zwykle źle posadziłam
Na siłę wepchnęłam pod tuje. Nie mam miejsca na niego, a tak bardzo chciałam mieć

Gosiu dwa tygodnie nie byłam w ogrodzie ciemierniki pewno wybujały przez ten czas.. jutro sprawdzę. Oczar pewno był pełen pszczół, bo pogoda była cudna w zeszłym tygodniu. Mój tez rośnie pod thujami, Twojego spróbuj regularnie podlewać... może pomoże. U mnie rośnie na pataleni ale w wilgotnym miejscu i korzenie ma osłonięte przez olbrzymią lawendę. Tylko raz nie kwitł.. drugiej wiosny po posadzeniu ... jak mu poobrywałam wszystkie zawiązane pączki bo myślałam, że to resztki po kwitnieniu ... takie początki ogrodnika amatora


Ave i jak? wylazły juz pierwsze kwiatuszki... bo słoneczko jest

Miłeczko śniegu już pewno nie ma, ale na piątek zapowiadają u mnie nowe opady białego no... mam zaplanowane ciecie hortensji... czyli normalka

Vera, Ola dobrze, że u Was popadało... u mnie delikatnie i bagno w nowym dosycha. W przyszłym tygodniu kopiemy dren i może będe mogła już działać z jednej strony.

Zeby oslodzic sobie zimowe dnie, zkupowe szaleństwo nastąpiło i zaczynaja przychodzić paczuchy...

Wczoraj dotarła paczka z Wild Lily z zamówionymi cebulami lilii- zapakowana wzorcowo, a cebule olbrzymie. Przyjechały lilie Snowboard i Must See, 4 odmiany Martogenów + dwie olbrzymie cebule gratisowe ... całe to towarzystwo na razie musi wylądować w donicach.. ale chyba nic im nie będzie jak dopiero jesienią, po kwitnieniu, pójda do ziemi? Jak myślicie?

Z sadzawki dotarły psizęby i ciemierniki tybetańskie- zapakowane wszystko wzorcowo. Ciemierniki z jednym listkiem, a psizeby w donicach, jednego odkopałam ... wypuszczaja kły
W LM na wyprzedaży dorwałam ciemierniki od Zymona Candy Love i Champion ... troszkę wymęczone, ale za 10 zł i wyłażą nowe listki i wygląda na to, że pacjenci przeżyją...
Na urodzinki dostałam bonik na allegr :0 i zakupiłam sobie "mercedesa"- sekator Felco11 w sobotę ciecie hortensji to przetestuję.
I zamiast bukietu kwiatów, dostałam klona Sango Kaku ...
Stan doniczek powiększa się, a zapowiadają kolejne, nocne przymrozki jak kolejny raz te donice trza będzie przenosić do garażu to mnie dzieci wymelduja

Kupiłam jeszcze domki dla owadów, bo dziecko moje zamówiło 150 kokonów murarek... przyjdą na dniach a dziecku się zapomniało, że trzeba im mieszkanko zrobić.
Wczoraj na polach wokół domu widziałam stado saren i lisa pod oknami. W pierwszej sekundzie rudzielca pomyliłam z naszym psem dobrze, że nie próbowałam go łapać

Jednym słowem zaczyna się wiosna... nareszcie

Ooo, dostałaś już zamówienie z Sadzawki . Ja na swoje czekam . Dawno zamawiałaś?
I jeszcze mam pytanie odnośnie sekatora, bo mój chyba gdzieś wzbogaca otoczenie w żelazo .
Też myślałam o zakupie Felco, ale się na nich nie znam. Dlaczego akurat ten model?
Wcale mnie nie cieszy jak wypisujecie o tych wyprzedażach Zymonów . Ja w tym roku kupiłam 5 w normalnej cenie . Trochę się czuję jak frajer .

Aniu -niech już będzie tylko wiosna i niech świeci ....,masz gdzie sadzić to doniczkami się nie przejmuj prędzej czy później znajdą miejsce ,prezenty zacne były urodziny to najlepsze życzenia Ci składam zdrówka przede wszystkim i zero trudności w ogrodowaniu

Ale się dzieje Widac, że wiosna daje ogrodnikom powera
Ja mam Felco 2 i jestem b. zadowolona. Tylko nie można go zostawiać na parę dni na deszczu
Pomysł z ogrodowymi prezentami na rózne okazje - przedni

Ave oj tak wiosenne słonko potrafi w główce zawrócić... od razu chce się żyć... Tak se myślę, że chyba każdemu sekatorowi deszcz szkodzi na cerę

Żanetko dzięki za życzenia.. w najbliższym czasie na pewno się przydają Z doniczkami przechadzam się tam i z powrotem bo były wcale nie zabezpieczone i bałam się, że korzenie szlag trafi przy tych mrozach. Dla odmiany w garażu, mimo ,że tam około 10 stopni to niektóre zaczęły się budzić i na tarasie jak przyjdzie przymrozek to też będą miały ciężko ,

Edyta zamówienie złożyłam 05.02 i przyszło w zeszłym tygodniu. Sekator Felco 11 jest udoskonalonym modelem ich podstawowego klasyka nr2 ( ale nie pytaj w czym lepszy ) cena była podobna. Tnie do 25mm, To dolne ostrze ma wąskie i wlezie miedzy gałązki hortensji. Nie wiem czy nie mogłam sobie zabrać mniejszego rozmiaru zobaczymy w praniu
i pociesze Cię... oprócz 2 w promocji kupiłam 7 w cenie normalnej jestem lepsza jako frajer a propo zymonowskich ciemierników w LM. Mam wrażenie, ze maja strasznie pomieszane etykiety... kupiłam Ice N'roses Red w pąkach . jak sie rozwinął to nie bardzo mi sie zgadza z fotkami w jego wątku. Oglądałam też rozwinietego Merlota, który u mnie rośnie od zeszłego roku. Mój ciemno czerwony, prawie czarny, a w LM wszystkie rozwijające sie kwiaty były różowe, choć liście takie ciemne jak powinien mieć.