Efcia... ja Cię proszę... żaden ekspert... co najwyżej pasjonat/ka
Tobiaszu... ważna zasada:
nie kupujemy rodków ze zmianami na liściach choćby to nie wiem, jaka odmiana była! bo w ten sposób kupujemy sobie problem i miast odczuwać radość, musimy podjąć walkę... ofkoz czasami jednak człowiek musi... też coś o tym wiem
A skoro już jest problem, to:
po pierwsze: usuń porażone liście
po drugie:
zastosuj kurację antygrzybową na ten przykład
Magnicur Energy 840 SL (dawniej
Previcur), podlej podłoże oraz dokonaj oprysku krzewu
po trzecie:
po 14 dniach powtórz oba zabiegi
po czwarte: zapamiętaj, że to jeszcze nie koniec i że
w przyszłym roku te zabiegi trzeba będzie powtórzyć
ponownie
Powodzenia!
I jeszcze w kwestii samego rodka...
różaneczniki z liśćmi o dużym stopniu zażółcenia są mocno wrażliwe, dlatego należy zapewnić im w ogrodzie
miejsca bardzo zaciszne i osłonięte od wiatru oraz - w szczególności(!) - palącego słońca u schyłku zimy i wczesną wiosną a także - w miarę potrzeby - dobre okrycie na zimę... powszechnie zaleca się stanowiska zacienione bądź co najmniej częściowo zacienione.