Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród Markity

Ogród Markity 2016/09/26 21:10 #26202

  • agnesik12
  • agnesik12 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 228
  • Otrzymane podziękowania: 319
Witaj Marto,

Dziękuję Ci bardzo za objaśnienia w sprawie linii kroplującej. Muszę Ci bardzo podziękować bo zanim mi to opisałaś to wydawało mi się to bardzo ale to bardzo skomplikowane! A teraz jakoś już potrafię sobie wyobrazić jak to rozłożyć. Nie sądziłam że zasięg z jednej dziurki jest taki duży. Jeszcze tylko dopytam czy na zimę coś się z tymi rurkami robi? Muszę poszukać takich z kompensacją bo widzę że się opłaca. Pewnie są nieco droższe ale problem spadków rozwiązany.

Czy rozstaw kroplowników jest ważny?

A muszę po prostu muszę sobie takie linie założyć. Do tej pory podlewałam z góry ale byliny po takim podlewaniu wyglądają paskudnie. Wszystko się pokłada, płatki niszczą i w ogóle to jak zaczynam o 22 to kończę o 24. A takto można tak jak pisałaś podlewać i w upały bo przecież idzie prosto w ziemię.


Co do pędraków to ja ostatnio zastosowałam u siebie preparat Nemasys. Dużo roślin zaczęło mi marnieć. Cały sezon byłam wręcz przekonana że to grzyb atakuje. A jak zaczęłam niedawno przesadzać to pod zmarniałymi roślinami po kilkanaście pędraków. Z całej rabaty zebrałam 50 sztuk. Fuj fuj fuj.... krecigl krecigl krecigl

Po zastosowaniu nicieni ciekawa byłam czy to rzeczywiście działa. Przekopywałam ziemię w poszukiwaniu pędraków i znalazłam dwa ale już całkowicie sztywne. Więc wnioskuję że preparat działa. Powtórzę jeszcze chyba na wiosnę. Tak dla pewności. Bo tyle mi roślin gadziny namarnowały... :angry:
Pozdrawiam,
Agnieszka
Ostatnio zmieniany: 2016/09/26 22:09 przez agnesik12.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/26 21:22 #26206

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
A może by tak Zebrinusa zimową agro na noc owinąć gwizdac
Kto to słyszał, żeby przymrozek tak wcześnie przychodził :angry:

A skąd ten dół CIę dopadł- pomijam krecio-wilcze doły..ale ten mentalny dół- pogoda przecież odpowiednia dla Ciebie chyba- nawet chyba na pewno, bo mi totalnie zimno jest :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Ogród Markity 2016/09/27 10:34 #26267

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Pędraki, brrrr ! i jak tu (nie)kochać kretów ;) , tylko dlaczego wilcze doły po sobie pozostawiają think:
Kwitnących zebrinusów to Wam zazdroszczę. U mnie nigdy nie kwitnie.
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 18:17 #26314

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Ja Babilonki też mam zamówione dwie ,ale wciąż tam zaglądam i nie wiem czym to się może skończyć wink-3 tym bardziej że miały być tylko dwie róże ogólnie .Natomiast gdybyś gdzieś spotkała miskanta Memory ,to miej mnie w łaskawej pamięci .Nawet nie myślałam ,że będę miała z nim kłopot .Tak więc jesienne kuszenie trwa :na_ucho no i dobrze ,bo by człowiek się zanudził na amen 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 19:08 #26316

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23946
Maju irysek wysłany :P
Żebyś wiedziała jak dziś mi się nic nie chciało :ohmy: , nie wiem, czy ten kompletny brak energii, to przesilenie jesienne, meteopatia, a może SKS 2smiech . Zmusiłam się jednak do wykopków, bo to i tak późno, a iryski muszą się przecież ukorzenić przed zimą ;)
Martuś :buziak przesyłka błyskawiczna, czym ja Ci się odwdzięczę dziewczyno vishenka
Teraz czeka mnie roszada irysowa, dobrze że teraz bo później czekają mnie przeróżne roszady i wykopki różane, już się boję na samą myśl krecigl
Siły i chęci muszą być, wszak to już ostatnie tygodnie takiej harówki, a potem zimowy odpoczynek i oby był rzeczywiście zimowy gwizdac

Trzymaj się dzielnie i walcz z niemocą :przytulam
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 20:07 #26322

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6588
Kto nadaje przymrozki? Sprawdziłam kilka portali i są wysokie temperatury gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 20:10 #26324

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1745
  • Otrzymane podziękowania: 5344
Ja też nie widzę przymrozków, ale przez te 'forumowe' plotki 037 zwiozłam dynie [dwie taczki] na taras.
Szkoda mi też moich wszystkich dwóch dalii, bo teraz pięknie kwitną, to co, ścinać je do wazonu, już ?
Kiedy likwidowałam kępę irysów syberyjskich, takich zwyczajnych, nieodmianowych, to poszła w ruch siekiera i piła,
wielce się natrudziłam przy tym :bezsil - nie mów, że te odmianowe też takie mocarne - myślę o mojej rabacie bolestraszyckiej :bezsil .
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 21:18 #26338

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
markita napisał:
Gosiu masz rację niestety :unsure: , brak opadów nie oznacza braku chorób :mur . Jednak ja już o tej porze roku nie pryskam, nie walczę, trochę wycinam i palę, reszty staram się nie zauważać ;)

Powiem szczerze Marto, że ja jesienią i wczesną wiosną pryskam, natomiast w sezonie staram się jak najmniej. Teraz biję się z myślami czy popryskać jeszcze raz na mączniaka i chyba tak zrobię. W marcu-kwietniu na pewno będę pryskać wszystkie róże miedzianem, profilaktycznie. W tym roku zabrakło mi wody na oprysk róży pnącej i to była jedyna chorowitka przez cały sezon długi. (Za mało baniaczków nabyłam w sklepie, a woda na działkach była jeszcze zakręcona).
Tak to praktycznie róż na grzyba wcale nie pryskałam. Pryskałam tylko na przędziorka, bo mi się wdał i na mszyce.
Teraz jeszcze w październiku-listopadzie podleję peonie roztworem Kaptanu. Zrobiłam tak w tamtym roku i pierwsze objawy szarej pleśni (nieśmiałe) zauważyłam dopiero w lipcu. Jak pryskałam lilie popryskałam też peonie, żeby zaraza się nie roznosiła.
Moim zdaniem takie późno-jesienne oraz wczesno-wiosenne opryski mniej szkodzą ogrodowi i są skuteczniejsze.
Szkoły są oczywiście różne.
vishenka
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2016/09/27 21:19 przez Gosia1704.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/27 23:22 #26369

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Agnieszko ciszę się, że pomogłam :przytulam , jak widzisz, nie taki diabeł straszny ;)
Linii nie sprzątam na zimę, raz zwinęłam, nie wiem co mi do głowy strzeliło krecigl , potem nie mogłam się zebrać, żeby ją znowu rozkładać, ale pogoda mnie zmusiła. Linie z kompensacją są faktycznie droższe, ale jeśli masz nierówny teren, to raczej nie oszczędzaj. Rozstaw dziurek jest o tyle ważny, że im gęściej, tym większa szansa, że nic nie ominiesz. Ale jeśli na przykład potrzebujesz linię pod żywopłot w rozstawie co pół metra, to kupujesz linię z rozstawem dziurek co 50 cm :) .
Poczytałam o tym środku Nemasys, wygląda na to, że skuteczny, ale ile ja bym go potrzebowała krecigl , majątek trzeba by wydać, w dodatku najlepiej powtórzyć zabieg wiosną i jesienią, no i to utrzymywanie wilgoci po zabiegu :dry: . A u mnie ciągle susza nieustająca :unsure:

Moniś chyba zagrożenie przymrozkami mija ;) , może się obejdzie bez owijania :silly:
Sama nie wiem skąd ten - może nie dół - tylko brak energii krecigl . Pogoda jak najbardziej sprzyjająca, ale tylko temperaturowo, bo przecież nadal nie pada i się nie zanosi :mlotek . W dodatku znowu jakieś ocieplenie nadchodzi :angry: , jedyna dobra strona tej zmiany, to oddalenie widma przymrozków ;)

Ino biję się z myślami, co mam sądzić o działalności kreta ;) , wiem, że jest pożyteczny i wiem, że tam gdzie już był, pędraków nie ma :lol: . Ale zrujnowane rabaty i wilcze doły naprawdę trudno znieść ze stoickim spokojem :diabelek
Zebrinus kwitnie mi po raz pierwszy, mam nadzieję, że nie ostatni ;)

Ewcia które Babilonki zamówiłaś? wiesz może jak one duże rosną?
Czuj się już posiadaczką Memory :P

Maju no widzisz ;) , dobrze się stało, że już musisz zrobić roszady irysowe. One będą miały czas się ukorzenić, a Ty będziesz miała czas potem spokojnie kopać róże :lol:
Nadchodzi czas najcięższych prac, w tym przerzucanie kompostu krecigl , sadzenie kilkuset cebul, jakieś kopanie, warzywnik, te sprawy krecigl , nie wiem jeszcze jak ja to wszystko ogarnę, żeby chociaż popadało, deszcz zawsze mnie mobilizował :dry:

Siberko obejrzałam wczoraj prognozę na TVN i tam usłyszałam o możliwych przygruntowych przymrozkach do -2* krecigl . A ponieważ ostatnio u nas bardzo zimne noce, to uznałam, że istnieje pewne zagrożenie. Na szczęście się nie sprawdziło, a teraz będzie znów cieplej. Fajnie i niefajnie :dry: , bo nadal żadnych opadów krecigl

Elu jak już pisałam Sibi, to TVN tak mnie wczoraj staszył :diabelek , na szczęście się nie sprawdziło :silly:
Co do mocarności irysów odmianowych, to myślę, że jest to kwestia wielkości ;) , jeśli pozwolisz im się nadmiernie rozrosnąć, to będziesz miała kłopot :silly: . Trzyletnia kępa Ewena zajęła mi calutką taczkę, ale podział odbył się bez siekiery :P

Gosiu wiosną też pryskam miedzianem, ale oprysk na róże przeciw grzybom zwykle muszę powtarzać. Mam ich około 150 i zawsze się trafi jakaś chorowita, która zaraża i na razie nie udaje mi się całkowicie wyeliminować chemii. Za to całkowicie zrezygnowałam z oprysków na szkodniki :woohoo: , z ogrodnicami pięknie rozprawiały się kosy, a na mszyce jest wielu amatorów ;) . Myślę, że dzięki kolejnemu sezonowi bez chemii na szkodniki, dorobiłam się jeszcze więcej sprzymierzeńców :lol:
Nigdy też nie podlewałam piwonii antygrzybem think: , a może powinnam? Jakoś one nie są w kręgu moich priorytetów ;) , pewnie dlatego. A może, bo mam ich niewiele, to i problemów niewiele :silly:



Troszkę widoczków na dobranoc vishenka



























a tak wygląda "gleba" na większości rabat gwizdac , siewki naparstnicy, bratków, aminki, szałwia muszkatołowa, koperek, jęczmień, matko, czego tam nie ma 2smiech . A, wiem, pospolitych chwastów 2smiech

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, piku, edulkot, VERA, Gosia1704, chester633, nowababka, zanetatacz

Ogród Markity 2016/09/27 23:51 #26371

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
markita napisał:
żeby chociaż popadało, deszcz zawsze mnie mobilizował :dry:

Mnie też- do spania 2smiech
Jakie to zadziwiające- mnie tylko słońce i ciepło uskrzydla, a towarzyszący wiatr skutecznie zniechęca. Deszcz to gwarancja tego, że w domu wreszcie posprzątam :silly:

Fajnie tak- ja z nadzieją patrzę na weekendowe prognozy- że ma być ciepło i się do pracy zmobilizuję.. a Ty wyglądasz deszczu w tym samym celu ;)

Martuś. u mnie sporo osób broni tujowych kulek, ale Ty się tym zupełnie nie zniechęcaj.. ;) bo ja podtrzymuję moją ciekawość nt cen z tej przydrożnej plantacji :przytulam
A wiesz, że ja chyba też kojarzę taki widok, jak z Dorcią byłam w czerwcu- że za kulkami mi głowa odskoczyła.. Dlaczego w mojej okolicy pola obsadza się kukurydzą i jabłkami :angry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/28 00:22 #26374

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6079
  • Otrzymane podziękowania: 16944
Marto... jaki piękny i bujny jest Twój ogród mimo nieustannej suszy... nie mogę wyjść z podziwu... i czy to wiosna, lato czy jesień on wciąż jest pełen barw... nie to co mój zielono... zielony... gwizdac szczęście, że ja zieleń lubię... 2smiech ale gdybym miała choć kawałeczek patelni, to tu szukałabym wzoru :)

A co dziś wypatrzyły me oczy? Ano pewne piękności cudnie przebarwione :kocham acz... niepodpisane :P

markita napisał:
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/28 00:44 #26376

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Marto, ale u Ciebie tłok. Wcale się nie dziwię, bo i gospodyni fajna i ogród piękny.
Ja mam niewiele ponad 1/10 róż co Ty (ogródek malutki). Nie nawidzę pryskania na owady (potem jest taka okropna cisza w ogrodzie). Staram się to robić jak najrzadziej i bardzo późnym wieczorem. Bardzo chętnie bym z tego zrezygnowała, ale otoczenie jest specyficzne - miasto, a w tak małym ogródku trudno stworzyć równowagę ekologiczną. Nie wspomnę już o ostępce liliance, wciornastkach czy opuchlakach krecigl .
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/28 09:40 #26398

  • agnesik12
  • agnesik12 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 228
  • Otrzymane podziękowania: 319
Jeśli jeszcze mogę podrążyć temat nawadniania to proszę napisz jaki rozstaw otworów jest u ciebie?

I czy ja dobrze zrozumiałam że to się kładzie linie na rabatę. Z jednej strony zamyka się się linię ( jak??? think: think: czy zagiąć?) a z drugiej strony zakłada się złączkę. Potem tylko się chodzi i podłącza węża do poszczególnych rabat? Czy czymś przysypujesz te wężyki czy tak sobie leżą?

Bo firmy które robią to specjalistycznie to chyba kładą pod ziemią jednej przewód i do niego się wpinają. Ale to już wyższa szkoła jazdy.


Przepraszam że tyle pytań cisnę w Twoim wątku ale chcę jak najszybciej zakupić te linie i je rozłożyć. Bo podlewanie mnie dobija :mur :mur :mur

:witaj :witaj :witaj
Pozdrawiam,
Agnieszka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/28 11:02 #26415

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
Nie mogę się napatrzeć na Twoje rabaty :kocham
O tej porze roku i tyle kwiecia
U mnie bardzo słabo wszystko kwitnie
Musze koniecznie dokupić wysokich marcinków
Jeśli masz nadmiar aminków to chętnie przygarnę gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/28 15:58 #26452

  • lawenda
  • lawenda Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 49
  • Otrzymane podziękowania: 22
:mur nie wiem co robię nie tak, dwa razy pisałam i dwa razy mi wcięło, zapytam tylko czy róże zamawiasz?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/30 20:04 #26852

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Moniś nie chcę Cię martwić ;) , ale od poniedziałku jakieś deszcze nadają gwizdac , nawet jakaś burza ponoć w niedzielę :woohoo: . Nie powiem, powera dostałam od tych prognoz rotfl , cała poczekalnia uziemiona, prawie wszystko posadzone, zaczynam widzieć światełko w tunelu ;)

Moniko tak się zastanowiłam po przeczytaniu Twojego wpisu, czy jak miałabym cienistą działkę, to też lubiłabym zielony ;) ? Pewnie tak, a mając patelnię po prostu się do niej dostosowałam :silly:
Azalki nie podpisane, bo jak nie kwitną, to zapominam nazw :oops: , na pewno na dole jest Oxydol, a na górze Cannon's Double :)

Gosiu bardzo dziękuję za komplementa :przytulam , lubię gości, a goście lubią przychodzić tam, gdzie są mile widziani vishenka
Trzech szkodników, które wymieniłaś (na wszelki wypadek nie będę wymieniać nazw, żeby nie zapeszyć polewkamax ) nigdy u siebie nie miałam :woohoo: , wciornastki kojarzę wyłącznie z mieczykami, a te mnie nie lubią ;) , na liliach głównie czerwone chrząszczyki :diabelek . Za to mam masę pędraków wszelkiej maści krecigl , nie ma dnia, żebym ich nie wykopywała :mlotek , a tego nie da się zwalczyć opryskiem krecigl No bo nie opryskam całego ogrodu Dursbanem i nie wytruję całej flory w glebie :mur

Agnieszko kupowałam linie z rozstawem 33cm, o ile się orientuję, to najgęściejszy rozstaw. Linie rozkładam na wierzchu rabaty, ale można je przysypywać ziemią lub korą. Końcówkę linii zamykam specjalnym korkiem, a początek to końcówka z szybkozłączką do węża. I tak właśnie to wygląda, co kilka godzin odpinam węża od jednej linii i podpinam do kolejnej ;) , podlanie całego ogrodu zajmuje mi trzy dni gwizdac . Słyszałam ostatnio, że da się do takich linii podłączyć programator i ustawić "prawie" automatyczne podlewanie, ale jeszcze nie zgłębiłam tematu. Jeśli to nastąpi, niezwłocznie się pochwalę :lol:
Mnie też podlewanie dobija, ale podobno od przyszłego tygodnia plucha i słota :woohoo: , cieszysz się? Bo ja tak hu_rra

Małgosiu jesień bez kwiatków to gotowa depresja polewkamax , marcinki mnie wkurzają generalnie ;) , ale nie sposób im odmówić uroku o tej porze roku. A jakie motyle szczęśliwe :woohoo:
Aminków mam w tej chwili masę, ale obawiam się, że te siewki nie przetrzymają zimy :dry: . Ja wszystkie aminki siałam na wiosnę w domu, to mój pierwszy sezon z nimi. Jeśli wysieją się na wiosnę, to bardzo chętnie się podzielę, bo z każdej sieweczki wyrasta mega roślina :silly: i na pewno nie znajdę dla wszystkich miejsca :silly:

Ula róże już zamówiłam ;) , z odbiorem osobistym jak zwykle :P . Pewnie w drugiej połowie października, ale jeszcze dokładnej daty nie znam. A co, reflektujesz na szkółking :woohoo: ? Byłoby super, masz wielkie zaległości 2smiech





TVN dziś znowu straszył przymrozkami gwizdac , nie dziś 2smiech , w przyszłym tygodniu ;)
Zatem trzeba się cieszyć kwiatami, bo może już niedługo :lol:

Bouquet Parfait :kocham



Levi Davis



SWeet Summer Fantasy



Waterlily



Zebrinus



Gracillimus



Purple Fall



i szaleństwo marcinkowe :woohoo:



















Ostatnio zmieniany: 2016/09/30 22:55 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): andrzej, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Ogród Markity 2016/09/30 21:54 #26885

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25973
Gracilimus już się tak pięknie wykłosił zdziwko .
A marcinkowe szaleństwo zniewalające :woohoo: , piękne masz te kępy :kocham
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/30 22:07 #26891

  • lawenda
  • lawenda Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 49
  • Otrzymane podziękowania: 22
Kwitną Ci miskanty, o których myślałam że u nas nie kwitną :woohoo: Jadę :silly: tylko jak będziesz znała termin to od razu mi napisz. Zapomniałam imię róży, ktora mi wpadła w oko u Ciebie, rośnie przy pergoli, kwiat pojedynczy, dwukolorowa, przypomnisz mi?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2016/09/30 22:34 #26896

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Wiesiu no właśnie nie byłam pewna, czy to aby na pewno Gracillimus, bo nie miał znacznika, ale przedwczoraj zobaczyłam w Daglezji, że tam też kwitną i upewniłam się, że to jednak on :silly:
Marcinki przez większość roku wkurzające :diabelek , teraz są gwiazdami :lol:

Ula lato pod koniec września to uczyniło ;)
Jasne, że będziemy w kontakcie :P
Róża, to Bukavu

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, VERA, chester633, zanetatacz

Ogród Markity 2016/09/30 22:41 #26897

  • lawenda
  • lawenda Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 49
  • Otrzymane podziękowania: 22
Bukavu to ja znam, bo mam :) A ten kwiatek w prawym dolnym rogu? Co zamówiłaś?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.199 s.