Iwonko, większość moich trójlistów zakupiona na Zjazdach w Poznaniu. Kupowałam też w Sadzawce, u PI-MA, u p.E. Radziula. Udało mi się też przywieźć kilka z wojaży. 20 kwietnia będąc na Zjeździe w Poznaniu mam nadzieję znów coś upolować. Marzy mi się już nie poletko, ale pole trójlistów. Nie radzę tylko kupować gołych kłączy w stanie spoczynku. Raz się na takie skusiłam na all. i żałowałam.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Żurawkowo.................................

Vera oglądam ,podglądam i serducho mi, po takich widokach zaczyna szybciej bić
A obuwikami, to powalasz na kolana
A mogę zapytać, co to za zjazd w Poznaniu 20 kwietnia?,może też bym zawitała.

Pięknie tworzysz kompozycje i w starym i nowym ogrodzie -samo piękno - miód dla duszy i oczu.

Vero piękne rzeczy pokazujesz,często zaglądam do ciebie żeby nacieszyć oczy.

Masz niesamowity dar tworzenia kompozycji przestrzennych.

Podziwiam twój ogród i dla mnie jest on niesamowicie piękny i elegancki.

Majeczko to już jedenasty Ogólnopolski Zjazd Miłośników Roślin i Ogrodów Skalnych. Zjazdy odbywają się w poznańskim OB.
Wpadnij, naprawdę warto - doborowe towarzystwo, no i to zielone.............................

Gosiu, dziękuję Lejesz prawdziwy miodzik na moją stęsknioną wiosny duszę

Sprostowanie - Majeczko Zjazd będzie 22 kwietnia, nie 20 jak błędnie podałam wcześniej - przepraszam serdecznie

Jak zdrówko pozwoli to będę,mam syna w Poznaniu będzie okazja go odwiedzić.

Kocham żurawki. Zachwycają mnie Twoje żurawkowe nasadzenia, a kompozycja w pieńku do skopiowania

Wreszcie czas na dokładnie pozwiedzanie... , aż się poczułam strasznym leniwcem pospolitym widząc Twoje dokonania. To aż się w głowie nie mieści, że można coś tak pięknego, na dużej powierzchni i bez stada ogrodników zrobić. Oj, wielki szacun dla Ciebie!
Poprzedniego ogrodu niestety nie znam, ale tu będę z wpadać i oglądać jak to wszystko pięknie rośnie. Widać kochające rośliny ręce. Łany irysów bajeczne! I pomyśleć, że swoje kiedyś wykopałam...

Dobrze, że napisałaś, że trójlisty moga na jeden sezon zanikać. Będę czekała spokojniej, chociaz ja już miałam tyle porażek z różnymi roslinami, że wcale bym się nie zdziwiła, gdyby i tu mi sie nie udało.
Ale jak napisałaś nie grzebać, to nie będę
Ja swojego kupiłam w sadzawce. Na razie i tak mam tylko jednego, więc nie musze szukac rarytasów. Chyba znowu zamówię

Dzień dobry Trójlisty kiedyś zawróciły mi w głowie ,ale dzięki Bogu wyparowały .Tyle roślin straciłam z różnych powodów że nie chce mi znów zaczynać z delikatesami .Ostatnio stawiam na te nasze kolorowe i odporne .Wiem ,że przez to umyka mi z przed nosa wiele roślin ,ale za to zyskuję pewność ,że to co wsadzę jesienią to zobaczę w przyszłości .Co innego u Ciebie ,jednak masz trochę cieplej i możesz trochę bardziej poszaleć .No i dobrze ,to przynajmniej możemy chociaż pooglądać różniste rarytaski
Verciu pozdrawiam i buziaka zostawiam

Witaj Vero. Jestem tu drugi raz i oglądam od początku do końca bo i cóż można napisać jak się widzi taką expresową moc tworzenia ogrodu od zera. Teraz też nie bardzo wiem jak skomentować bo wszystkie pochwały już padły . Podziwiam z niedowierzaniem jak każdy kto tu zajrzy.

Vero trafiłam tutaj oglądając Twoje cudne pierwiosnki ja mam na razie małą kolekcję ale z roku na rok się rozrasta.Przepiekne zdjęcia ze starego i nowego ogrodu mam nadzieję że będę mogła śledzić dalszy jej rozwój bo jest już cudnie uwielbiam wszystkie maluszki bo mogę ich u siebie więcej upchnąć

Maju, dbaj o zdrówko, abyś przyjechała

Elżbieto, żurawki też lubię, nie dość że ładne, to bezproblemowe

Lukrecjo, dziękuję. Pędzisz dziewczyno ze swoim wątkiem tak, że zwyczajnie nie nadążam być na bieżąco..................

Gosiu życzę powodzenia

Ewuś, dobrze robisz, a ja ciągle stary głupol gonię nie wiadomo za czym . Również pozdrawiam i

Ewuniu, miło że zaglądasz i że się podoba. Zapraszam serdecznie

Danusiu, również kocham maleństwa w ogrodzie, im mniejsze tym bardziej są pożądane...........................

Żurawki na tle białych kamieni świetnie wyglądają. Dodatkowo większe odległości pomiędzy różnymi odmianami powodują, że każda odmiana jest dobrze widoczna. Moje nasadzenia są zbyt gęste i część odmian ginie w tłumie.

Vero własnie w zeszłym tygodniu sobie parę drobinek zamówiłam bo u nas ciężko coś fajnego dostać teraz tylko muszę kasę odkładać jak wszystko przyjdzie pod koniec marca

Verciu tym starym głupolem ,to mnie rozśmieszyłaś ,bo ja często mówię tak o sobie Ciągle weryfikuję swoją chciejstwową listę ,w celu eliminacji ,ale przez to ciągle jest dłuższa .Staram się nie łazić już po tych sklepikach i nie wypatrywać gałek po rarytaskach .Oj ciężkie to do wykonania Ale najważniejsze jest to ,że mój mąż już się dowiedział , iż ma dwa iglaki do wycięcia .I nawet się już oswoił z tą myślą

Andrzejku, moje żurawki czekają na wiosenne przenosiny do nowego ogrodu - tylko z cienistymi miejscami ciągle jeszcze krucho

Danusiu, ja z kolei robiąc zakupy przedsezonowe robię od razu przelew, bo gdybym miała płacić przy odbiorze - nie wiem czy nie zostałabym przedwcześnie wdową. M nie ma już końskiego zdrowia, a jest taki kochany , więc Go lojalnie oszczędzam

Ewuś, więc jedziemy na tym samym wózku . Wista wio, aby do wiosny - potem już z górki........................

Vero ja własnie z troski o M płacę przy odbiorze bo M puszcza wszystkie przelewy a tak to co oczy nie widzą sercu nie żal potem Mu wciskam ze przecież wszystko z ziemi wyszło
Miłek przecudnej urody