Jesienne dni mijają dość szybko, dodatkowo przeziębienia nękają i tak już zmęczone organizmy. Żona pomimo przeziębienia ciężko pracuje w ogrodzie co doprowadziło do stanu już tylko łóżkowego.

Vero Kaktusy które przesłałaś są cudne!!! wszystkie mają się dobrze.

Żona w pracy takie oto osłonki na zimę im przygotowała



Pojedyncze ostróżki nadal kwitną.


Róże również obdarzają nas swoim pięknem.


Datura łososiowa w pełnej krasie, 40 cm zakupiona jesienią zeszłego roku ma już 1,4m





dla Miłki Dalia


i reszta roślinek







i na koniec moja clematisowa królowa

No no, to się Kachna postarała. Osłonki prawdziwy majstersztyk
Smutno tylko się robi czytając o perypetiach zdrowotnych Kasi . Ma siedzieć w łóżku i się kurować!!!!!
Życzenia zdrowia i serdeczności przesyłam

A co u Was taka cisza??

Dorcia, gdybyś miała takie ilości (setki) cebul do posadzenia to pewnie też by nie było Cię na forum
Kaśka. Ondrasz wracajcie szybko do zdrowia bo zima Was zaskoczy

Dziękujemy za życzenia, niestety nie ma czasu na chorowanie, jak wspomniała Roma mamy cebule i nie zawahamy się ich użyć.

Oto cebule :]


Podział obowiązków jest taki, ja robię rabaty, żona nasadza oczywiście wszystko według konwencji (wysokościowej oraz kolorystycznej).

Ja nie narzekam bo lubię prace w której widzę praktycznie ostateczny rezultat po jej zakończeniu, więc czas mija szybko i nawet o jedzeniu się zapomina gdy nie rudzina który przychodzi na jedzenie i dopóki się mu go nie da nie odstępuje na krok od czasu do czasu bardzo żałośnie miałcząc co nie jest na moje nerwy.



i Tak od góry rabata piwoniowa pośrodku liliowa a na dole rzeczka irysowa.

Dziś powstała taka :]


dodam że wszystkie są nieskromnie mówiąc imienia Qry.

Pozostali na niej nieliczni mieszkańcy ale żal mi było wywalać nawet te żółto pomarańczowe cmentarne kwiatki które się same wysiały ;]

Tak więc działamy, dziękujemy za pamięć, my o Was nie zapominamy tylko czasu mało.

No a żeby jeszcze coś pokazać to Małsiaki (zdjęcia z zeszłego weekendu)

Będzie się działo wiosną jak te wszystkie cebulowe i kłączaste zakwitną..........................
Trzymajcie się zdrowo

Zgodnie z tym, co zeznał Qra, widok z okna będzie niesamowity.

Ło matko! A mnie się wydawało, że moje 350 cebulek to tak strasznie dużo! Liczyliście swoje? Na pewno jest ich więcej! Pozdro od Macieja!

Kasiu,Ondraszku ale żeście poszaleli z tymi cebulami takiej ilości to jeszcze nie widziałem, byle do wiosny.
Nowa rabata będzie super i nie trzeba lawirować z kosiarką jak na jej poprzedniczkach....jestem ciekaw kiedy zaczniesz je powiększać....piszę to z własnego doświadczenia ale zrobicie po swojemu, najwyżej zamiast bujać się w hamaku będziesz biegał z kosiarką .

A dlaczego państwa Qurczaków ja nie widzę na liście zlotowej, hę?
Pisać mi się i to szybko! !

Cebulowy zawrót głowy mam. ..
A te myszki to widać z poziomu 165.cm? Wzrostu znaczy. ..

Kaśka, jesteś WIELKA Za przesyłkę pięknie dziękuję.Postaram się aby roślinki miały u nas odpowiednie warunki i jak przyjedziecie w przyszłym roku to nie będę musiała się wstydzić Na mnie jednak rośliny nie zrobiły takiego wrażenia jak adres wypisany na paczce, byłam w szoku jak zobaczyłam to arcydzieło. Prawdziwa piękna kaligrafia, jestem pod ogromnym wrażeniem .

O kurczę ,tyle cebul ,to ja nawet w sklepie nie widziałam Śliczne myszeczki Wam przybyły ,u mnie tylko futrzane niestety ale za to koty się nie nudzą .Czy Katarzyna już zdrowa ? A Onduś ? pogoda niepewna to i wirusy szaleją .Moglibyście szczęście się pokazywać ,brakuje mi trajkotania Kasi i powagi Ondka .Trzymajcie się zdrowo

Vero Liczymy na to że będzie się działo oby pozytywnie na wiosnę. Oby wysiłek żony nie poszedł na marne bo będzie jej smutno.

Gosiu Zapewne z okna widok będzie piękny ale tylko dla kotów bo my przez okno kiedy możemy popatrzeć to już jest ciemno więc efekt kiepski, chyba że pełnia na nieboskłon zawita wtedy coś niecoś widać

Miłko Tak na oko i na wagę cebul w torbach było około 300 i ekspresowy czas wysadzania 2 dni dla żony
Dziękujemy za pozdrowienia i oczywiście od pozdrawiamy serdecznie towarzysza rozmów przy ogniskowych

Pawle Jako że przybyły kolejne piwonie więc już jedna rabata w sobotę zostanie powiększona kolejne rabaty mam już w głowie więc jak przyjdzie odpowiedni czas pewnie powstaną, chwilowo prognoza pogody zapowiada w dzisiejszą noc -1 więc w weekend będę wykopywał Dalie które zapewne trafi...
Jeżeli chodzi o koszenie to kosiarki nie mamy ale mamy podkaszarkę i Kamila podkoszarkowego Rabaty specjalnie mają wystawione obrzeża dość wysoko aby nie było wątpliwości gdzie kosić Hamaka też nie mamy planujemy zakup za jakieś 5 lat jak ogród będzie gotowy.

Betino Zlot w czerwcu - kawał czasoprzestrzeni, pewnie będziemy a na listę jeszcze zdążymy się wpisać co prawda siewców zła takich jak my nikt mile nie wita bo już pokazaliśmy naszą diabelską naturę ale loża szyderców z personae non gratae też musi być
Myszki nie są takie małe, w porównaniu do zwykłej przeciętnej wielkości hosty są małe ale nie aż tak

Romo Cieszymy się że przesyłka się spodobała a czy Genio i reszta kociej kompania zadowolona? Fakt żona ma śliczne pismo, dzięki temu jestem zwolniony z wypisywania nazw na znacznikach

Nowinko My też byliśmy mocno zaskoczeni kiedy dowiedzieliśmy się ile paczka waży, i zastanawialiśmy się czy iść do pobliskiego zakładu produkującego kartony po paleciak czy może z pod biedronki pożyczyć wózek Po zmaganiach z wirusami zostały nam powikłania, tu coś strzyka tam coś boli ale takie już życie, ja zacząłem kurację tranem, żonę namówić próbowałem ale prycha widząc łyżkę z wcale nie takim złym specyfikiem więc zrezygnowałem życie mi jeszcze miłe


Dziękujemy za odwiedziny, sami również przybędziemy do Was w odwiedziny wirtualne ale jeszcze z 2-3 tygodnie ogrodowania zostało potem już piecuchowanie i zwiedzanie ogrodów zielono zakręconych.

Wpadam się przywitać.
Ilość cebul powalająca. Jest pięknie a będzie jeszcze piękniej.
Życzenia zdrowia dla Kachy i wygłaski dla kocisków.
pozdrawiają z paputowego ludziska: krzych i justyna, koty:amelka, fcitka, bartek, koksik, leon i baśka, pies misiek

Jak ładnie podpisane te myszki ...w razie czego wiadomo kogo ścigać
A na rabacie liliowej same lilie będą rosły ? jak same to dobrze by było coś dodać aby wiosną było kolorowo
Bardzo proszę o większe widoki ogrodu ....słyszałam że jest duży

I ja w końcu się melduję u poznanych na zlocie osób
Może nie tak bezpośrednio, ale pewnie nadrobimy to na kolejnym spotkaniu
Rewelacyjną robotę odwaliliście.
Już nie mogę się doczekać wiosny, żeby zobaczyć rezultat
A cebule
A ja myślałam, że ja mam dużo

Qro, świetnie się Ciebie czyta

U mnie na rabatkach świecą 2 żółte znaczniki z Kasi pismem (z czasów Firleja) bo zgarnęłam 2 doniczki z ostróżkami
Co prawda wypisany kolor pomylony, ale to nawet lepiej, bo niebieska pasuje mi bardziej niż beżowa To może beżowe macie u siebie na zdjęciach, bo jednak jestem ich ciekawa

Buziaki

I w piątunio też cisza ! Gdzie się podziewacie sąsiedzi ?Może liścmi Was przysypało ? Bo nie wierzę,że macie doła obydwoje naraz !

matko ile cebul ależ wiosną będzie cudnie

Fajne osłonki zona zrobiła zdolna

Kochani, melduję posłusznie, że żyjmy, nie dopadły nas żadne qrwidołki, ani kryzysy, a jedynie to co zwykle- permanentny brak czasu
Jak latem, to o kroplę wody z niebios doprosić się nie idzie, jak teraz leje od trzech tygodni, oczywiście najintensywniej w weekendy, co skutecznie utrudnia nam ogrodowe poczynania
Ciągle jeszcze coś kwitnie..








Celinko, cebule na załączonym obrazku to tylko lilie , nic nie poradzę, że kocham cebuLOVE, wczoraj posadziłam ostatnie tulipany, tzn miały być ostatnie, ale jednak kilka cebulek muszę dokupić, bo do zrealizowania koncepcji zabrakło paru sztuk
Gwoli wyjaśnienia, osłonki na kaktusy pomogli mi zrobić koledzy z pracy, mój był w zasadzie tylko pomysł
Ewciu, doła mieliśmy wczoraj, baaaaa, nawet kilkadziesiąt dołów
Udało nam się w końcu wykopać dalie i mieczyki, samosądu na własnej osobie dokonam, jak mnie zimą łapki zaswędzą, żeby choćby jedną sztukę dokupić..





Iwonko, jeśli chodzi o ostróżki, to siewki były.
Nasionka beżowej dostałam od kolegi /widziałam roślinę mateczną jedynie na zdjęciach, przepiękna! /, tak jak miałam opisane pojemniki z siewkami, tak opisałam przepikowane w doniczki. Z moich doświadczeń wynika, że ostróżki powtarzają cechy rośliny matecznej, a tutaj taki zonk?
Niestety nasze siewki z tej partii walczyły z mączniakiem, nie zakwitły , za to zarówno różowe, jak i białe, kwitły dokładnie tak, jak powinny..



Małgosiu
Niestety przy tak dużej ilości osób, nie sposób każdego bliżej poznać, ale masz rację, nadrobimy
W tym sezonie rzeczywiście szarpnęliśmy kawał roboty, zaczynamy się cieszyć, że sezon się kończy, ja i mój kręgosłup , przy tym wytyczone mamy już zadania na wiosnę, priorytet to chwastniki na trawniki zamienić, taki jest plan



Ewuś, każda roślinka ma u nas krótki życiorys na znaczniku wyryty
Póki co na rabatach liliowych /jest ich trzy/, zamieszkały same lilie, jakiś pomysł z czym je ożenić?
Kochana, ogromny to my mamy obszar do zagospodarowania, ogrodem to ja bym tego absolutnie nie nazwała, tu zaczęte, tam rozgrzebane..
Mam kilka swoich ulubionych miejsc i te pielęgnuję, ale mam też np bardzo dużą rabatę od strony południowo-wschodniej, i żadnego pomysłu na nią, zimą będę kombinować, jak ją zagospodarować
Mimo iż aura mało sprzyjająca, spacer po lesie w sobotę zaliczyliśmy



Witaj Dżastin
Będzie pięknie, o ile gryzonie nie będą szybsze
Czy mnie się wydaje, czy rodzinka kociambrów Wam się powiększyła?
My ostatnimi czasy walczymy z pchłami u Brytola, normalnie ręce opadają!
Wydaliśmy majątek na przeróżne środki, a pcheły jak były, tak są, jak to wet stwierdził, pchła też człowiek i miłości potrzebuje, trzeba pokochać..
Mamy XXI wiek i brak skutecznego środka na te pasożyty, wierzyć się nie chce. Jak tak dalej pójdzie, długie zimowe wieczory spędzimy na ręcznym wyłapywaniu pcheł
Nieśmieszne
Pan spóźnialski dla Ciebie, nic sobie nie robi z faktu, że listopad mamy