Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/03 01:05 #217061

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Ewuniu, pierwsz fotka i wow. :woohoo:
O szałwię też chciałam dopytać, ale Nelusia mnie wyręczyła.
Kolory Twojej jesieni takie radosne, w słonecznych odcieniach żółci i seledynu. :slonko
Pomysł z cisową ścianką, myślę był bardzo trafiony, do tego jeszcze ta kuta bramka. :kocham

Gratuluję zakończenia ogrodowych porządków.
Moje doniczki leżą jeszcze w wodzie , czekam aż przestanie padać.
Ostatnio zmieniany: 2020/11/03 01:06 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/03 09:37 #217070

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
O matko, Ty chyba z ogrodu nie wychodzisz :blink: . Ja się spodziewam zakończyc ten sezon do końca roku 2smiech . Tulipany stoją, czosnek stoi, warzywniak zapuszczony :oops: , galtonie i mieczyki nie wykopane, donice stoja z zawartością, pozostawiającą zresztą wiele do zyczenia :lol: . Zaczęłam tylko kanciki, bo to najwięcej roboty ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/03 17:43 #217077

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4060
  • Otrzymane podziękowania: 14870
Ewuniu jestes jak zwykle zdyscyplinowana -- w ogrodzie już wszystko uporządkowane. :bravo :bravo
Powiem Ci ,że ja z szałwii Amistad pobrałam sadzonki ,które umieściłam w naczyniu z wodą i już widzę korzonki .
trzy nawet już przesadziłam do ziemi . Mam nadzieję ,że uda mi się je uratować -mam tej szałwii trzy kolory.
Ewuś zdrówka życzę :slonko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/03 20:44 #217122

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
W ogródeczku ruszyło :) Fotki są, cieszę się bardzo :) No, te info o wyszorowanych donicach, to tylko mogą wyrzuty sumienia spowodować u czytających, he, he.
Stół do ogrodu to był super pomysł! Też szykuję się z takim starym, metalowym aby go do ogrodowych robótek przystosować.
Kwiatowa awangarda rabatowa u Ciebie, kiedyś te białe ażury...nigdy nie udało mi się jej zdobyć, no...mniejsza z tym.
Teraz szałwia Amistad. Z niepokojem pomyślałam o zimowym zabezpieczaniu...aktualne jeszcze? Niestety mam też sporo do zabezpieczenia, jak i wykopania jeszcze :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/03 22:23 #217137

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Nelu, szałwii jest mnóstwo, niestety większość bardzo delikatna, a szkoda bo cudowne, Amistad też ale jej sadzonki mozna kupić wiosną, nie mam chęci sadzonkować ze swoich, to zimowe przechowanie krecigl

Elunia, najgorsza robota przede mną, paskudna araukaria i jej okrywanie :placz dałabym jej spokój ale M nie odpuści :nie koszmar krecigl

Marta, zaraz tam nie wychodzę 2smiech z doskoku robię, czekam na wiosnę ale plewienie zdałoby sie już, zarosnięte koszmarnie, jeśli bedzie jeszcze w miarę ciepło to przelecę przez rabatki :tup :tup :tup poza tym muszę kilku miskantom znaleźć miejsce, ale to kwietniowe sprawki gwizdac

Majka, ja też robiłam z nich sadzonki, dostałam w paczce połamane i szkoda mi było wyrzucać ale to był maj, pusciły korzonki i poszły do ziemi. Ciekawią mnie te kolory, jakie masz jeszcze?

Vito, stół miał służyć rozsadom, taki ogrodowy przydaś, ostatecznie stał się wystawką na honorowym miejscu i znów ...potrzebuję stół do rozsad polewkamax M zostały dechy po tarasie znów więc od roku kładę do głowy M o konieczności zrobienia stołu. Wymyslił więc, że praktyczniejszy będzie metalowy, kupił nawet w tym celu starą cyrkulatkę, niestety nie ułatwiam mu życia :lol: jak mozna zamaszyście sadzić na 1,2m? chcę choć 2m długości polewkamax tak to się odwleka w czasie, być może dokońca roku zdąży.
Co masz na mysli pisząc o białych ażurach? do zabezpieczania araukaria, wystarczy za całą resztę, jakaś hortensja, róże? kto wie jaka bedzie zima think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta, zanetatacz, Danusia

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 09:28 #217150

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
Białe ażury to oczywiście orlaya! Stoły ogrodowe stają się bardzo popularne. Kupienie cyrkulatki to świetny pomysł. M cieszy się chyba na komplikacje z Twojej strony?
Ja nie zdążyłam ze swoim złomowym stołem w tym sezonie. Nie nadążam też z przygotowaniem ogrodu do zimy. Wniosek nasuwa się sam, he, he.
W październiku to tylko ogród i przetwory, forum zimą :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 14:27 #217165

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17471
Cudne ujęcie :kocham . Coraz bardziej ciągną mnie ostatnio dadatki. Może to i lepiej, bo można się nimi zająć nawet zimą :silly: .sierika napisał:
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 15:27 #217175

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • "Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze, niż przeciwko niej"
  • Posty: 250
  • Otrzymane podziękowania: 140
Ewo, zachwyty i pochwały wszelkie absolutnie zasłużone, co potwierdzają kolejne zdjęcia ogrodu. Jak ja kocham te złote barwy jesienią...
Skończyłaś prace ogrodowe..? Ja właśnie dziś robiłam listę prac do końca sezonu, no, i powiem Ci, spora jest. Chyba największą robotą będzie cięcie bluszczu w ogrodzie i czyszczenie budek lęgowych przy okazji.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 19:35 #217210

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Vito, nie zebrałam nasion z orlaji w tym roku ale wygrzebałam w piwnicy z ubiegłego, jeśli chcesz to adres na pw i wysyłam. Siew bezproblemowy.

Edyta, koniecznie dodatki, już masz ślicznie a jak dołożysz trochę ''''klamotów" to niczym wisienka na torcie.

Iza, dziękuję raz jeszcze, teoretycznie skończyłam bo z każdego kąta wyłania się jakiś bałagan do ogarnięcia, ale mokro teraz, chlapał deszcz co i rusz. W dodatku liście dopiero zaczynają spadać więc..
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 19:53 #217216

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4060
  • Otrzymane podziękowania: 14870
Ewuniu -pytasz jakie mam kolory szałwii Amistad te kolory ,to: czerwony , różowy i fioletowy /taki jak u Ciebie nie mam/
we wcześniejszych moich postach powinny być zdjęcia .
Kupując w donicach sadzonki były jeszcze w pąkach i nawet nie spodziewałam się ,że będą, to różne kolory :tup :tup
Ewuś może spróbuj zrobić sadzonki ja od swoich pobrałam teraz i z czerwonych w krótkim czasie juz mają korzonki.

Zapytam jeszcze, czy u Ciebie też powschodziły "orlaya" u mnie jest po prostu "las" siewek -ciekawe, czy przezimują
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 20:23 #217223

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1744
  • Otrzymane podziękowania: 5337
Ewcia, piękną zrobiłaś jesień w ogrodzie :woohoo: .
Zresztą, nie tylko jesień masz tam piękną.
I to ogarnięcie jesienne ogrodu, którego do wiosny nie nadgonię,
z drugiej strony jakaś to motywacja dla mnie jest.
Chociaż przesadzać nie będę, od kilku lat odpuszczam np. kopcowanie róż. :silly:
Na wszystko czasu nie starczy. A ja zamówiłam piękne włóczki :lol: .
Mówiłam ostatnio z kimś o Twoim pięknym letnim ogrodzie, policzki nie paliły? wink-3
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 21:25 #217239

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Majka, zaciekawiłaś mnie tymi szałwiami, zawsze gdy ktoś mówił o Amistatd chodziło ten kolor co u mnie,Zajrzę do Ciebie na te kolory. ja robiłam sadzonki wiosną z tych połamańców i piękne porosły. Orlaja przezimuje spokojnie, Pierwszy raz siałam a potem już z samosiejek, u Ciebie ten las doczeka wiosny spokojnie.

Ela, ja też ostatnie 2 lata nie kopcowałam róż, ciekawe jaka zima będzie think: Sweterki bedziesz dziergać? Z kim mówiłaś? bardzom ciekawa kogo to interesowało :lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Franusiowa

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 21:37 #217240

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1744
  • Otrzymane podziękowania: 5337
Ewa, może kolejne święta też odwołają, ale to nie znaczy, że nie będzie prezentów.
Sezon na robótki się zaczął jak co roku, a że dodatkowo jestem na kwarantannie, to coś robić trzeba.
A widzisz, jakbyś uczestniczyła, to byś wiedziała, a tak to ja nie będę paplą wink-3 .
Ja wiem, że można przez telefon pogadać, ale ktoby się do Ciebie dodzwaniał/ nił.... ,
chyba że coś się zmieniło w kwestii telefonu :na_ucho ?????
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 21:53 #217241

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Kwarantanna? o rany, coś dzieje się think: ja nie mam cierpliwości do robótek a i talent nie ten 2smiech
W czym miałabym uczestniczyć? cos przegapiłam, tak? :nie_wiem z telefonem nic sie nie zmieniło, wirus odsunął temat w nieznaną przyszłość :lol: ale stacjonarny pełni tę samą funkcję.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/04 22:07 #217247

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1744
  • Otrzymane podziękowania: 5337
Spokojnie, przez ekran się nie zaraża wink-3 .
I masz dobrą wymówkę z tym telefonem, kolejną.
Jakbym słyszała siebie w kwesti mojej samodzielnej jazdy autem :diabelek .
A spotkanie było w październiku ........ że też nikt Ci nie powiedział wink-3 .
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/05 10:39 #217267

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Elka talentna i cierpliwa. Zrobiłam w życiu kilka swetrów, ale mi już przeszło wink-3
Szałwia rzeczywiście jak gwiazda! Bardzo podoba mi się ten zestaw również. Jak też cudna dalia, która jaj towarzyszy!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/05 18:53 #217303

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Ela, o październikowym wiedziałam, nawet zapisałam się kiedyś ale miałam Wnusia :kocham no to też wymówka bo przyjechaliby w innym terminie :lol: no dobra, odpuściłam wyjazdowo ten rok.

Miłka, mam kilka dalii na krzyż a i tak nie pamiętam nazwy, coś z black choć tu ma juz inne wybarwienie, to sprawka chłodów, deszczu think:












Ostatnio zmieniany: 2020/11/05 19:28 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Gabriel, takasobie, VERA, chester633, Semper, Elżbieta, zanetatacz, Tamaryszek, Danusia

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/07 10:35 #217446

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2421
  • Otrzymane podziękowania: 6039
W sumie to najbardziej zazdroszczę Tobie tego ogarniętego ogrodu :glupek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/23 18:33 #219038

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Jurek, okazało się, że to ogłaszanie ogarnięcia było na wyrost :lol: ostatnie 5 dni po 4 godziny dziennie pracowałam przy różach, wiem, wiem, skubanie liści nie zasługuje na chwalenie się ale pod krzakami tyle chorych liści a jak tu sypnąć czymkolwiek/kompost, zgrabiane liście z drzew czy inne dobra/ . Można czekać do wiosny aż same opadną think: jednak robię tak od lat odejmując sobie wiosną mnóstwo roboty, i tak wiosną nie wiadomo w co ręce najpierw włożyć. Pozbierałam jeszcze stosy plastykowych wiader i doniczek, wyszorowałam, ogarnęłam koło kompostownika, wczoraj jeszcze zgarnęłam glinianą kaczkę i jeżyki. Agapanty też już od soboty leżakują w garażu. No i co...?
Czy to koniec? dzisiaj M przywiózł kawałek stołu roboczego, do końca tygodnia zwiezie pozostałe elementy, przytnie dechy tu i tam, a mnie czeka malowanie tych żelastw. Czyli do końca jeszcze trochę 2smiech poza tym sąsiad robi kilka podpór, różę mam przesadzić, no i ...araukaria krecigl jest już związana i ma wbite kołki ale najlepsze :angry: wciąż przed nami.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, edulkot, zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2020/11/23 20:19 #219061

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17471
Ewo, nie wiem skąd wytrzasnęłabym tyle czasu na prace ogrodowe krecigl .
Kawał roboty za Tobą - do pozazdroszczenia :silly: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2020/11/23 20:25 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.197 s.