Olusiu, Żanetko dziękuję

Gosiu - jeśli chodzi o szkodniki w ogrodzie zimowym swego czasu miałam problemy z tarcznikami i mączlikiem szklarniowym. By nie stosować chemii poszłam po najmniejszej linii oporu i zwyczajnie pozbyłam się problematycznych roślin................................ i mam spokój

Aniu, to klon pospolity "Paldiski" , miał być karłowy a rośnie jak na dobrych drożdżach , nieźle pojechałaś z tymi kwitnącymi kamieniami

Miłko ten irys tak ma, powtarza kwitnienie późnym latem i kwitnie do późnej jesieni
fot.31.10.2022

...żyjątek zapylających w ogrodzie zimowym jeszcze sporo, ale ja nie wiem, czy ta odmiana w naszym klimacie tworzy nasiona osiągające zdolność kiełkowania

Danusiu masz rację, tegoroczna jesień nawet na ugorach jest piękna

Swietko dziękuję za miły komentarz , a Olusia jak zwykle przecenia wygląd mojego ogrodu

Kasiu, dziękuję , a alstromerie śmiało sadź do ogrodu. One doskonale rosną, zimują i kwitną, zarówno odmiany wysokie
fot.31.10.2022.



...jak i karzełki fot.20.10.2022.

Powodzenia w uprawie

Pożegnanie października

Koralikowo.......................fot.31.10.2022.

Kwitnąco............................fot.31.10.2022.

fot.31.10.2022.

A co to Verciu, wiosna do Ciebie przyszła?

Polu, na to wygląda

Ale numer! Faktycznie, wiosna!!!
Może Matka Natura nie przewiduje odwiedzin zimy w naszych ogrodach???

Na pierwszej fotce, to jakaś fatsja variegata?

Tak, zimowała bez okrycia a teraz zebrało się jej na kwitnienie

Oj Verciu chyba nie bardzo przesadziłam, patrząc na kwiecie które pokazujesz.

Widzę Verka, że ogłosiłaś wiosnę!

Verciu, kolejny dzień próbuję sobie przypomnieć jak się nazywa to drzewo .
Po prostu cudo .VERA napisał:

O rety..!! Vero masz jeszcze czym napaść oczy w ogrodzie...

Z tych niebieskawych kulek nie da się czegoś ukręcić..?
Jakieś pojedyncze kwiatki pierwiosnków i u mnie się pojawiają, ale żeby przebiśniegi...??!! O tej porze..??!!

Nic tylko chodzić i podziwiać...

Verciu alez u Ciebie jeszcze pięknie szczególnie fuksje mnie zachwyciły a już skalnice

Aniu, nie rozumiem co te rośliny wyprawiają tej jesieni

Miłko -wiosna sama próbuje się ogłosić, ja nie mam z tym nic wspólnego

Edytko, to sasafras lekarski, zakwita w stanie bezlistnym w kwietniu


...i pierwszy raz wytworzył nasiona

..ale ptaki były szybsze niż ja i zostały tylko czerwone pałeczki po owocach

Nelu nie wiem na ile koraliki pięknotki są trwałe, używałam ich tylko do świeżych kompozycji. Są dość mięsiste, muszę spróbować je zasuszyć, zobaczę jak będą wyglądały Przebiśnieg to jakaś odmiana jesienna, bardzo słabo przyrasta....

Danusiu - fuksja to już staruszka przeniesiona z dawnego ogrodu, a skalnice to wiosenne nasadzenia.
Ładnie przyrosły, kwitnienia w tym roku się nie spodziewałam, tym bardziej cieszą !!! Oby chciały u mnie nadal rosnąć, bo kilka razy sadziłam i zonk - wiosną się nie pokazywały

Vero,ależ pięknie u Ciebie,tyle roślin zdobi Ci ogród.
Ty o każdej porze roku masz co pokazać.Mam nadzieję że skalnice przetrwają.

Mnie się przewidziało czy jaffersonia ci kwitnie?
Skalnice piękne … ja miałam dwa podejścia i niestety nie przekrawały… a zachwycają teraz…

Gosiu dziękuję , też mam nadzieję, że skalnice wreszcie zostaną u mnie na dłużej

Nie przewidziało Ci się Aniu, nie tylko kwitnie ale wiąże nowe pąki kwiatowe teraz, w listopadzie.............................


Powojniki też świrują, wśród suchych już badyli nie tylko kwitną, ale wiążą pąki na nowych przyrostach

Młodziutki ambrowiec oberwał dzisiejszej nocy od przymrozku i zaczyna gubić już liście. Szkoda


Nie wiem co mam zrobić ze starymi, przypalonymi liśćmi ciemierników. Zaczynają co niektóre kwitnąć a liście paskudne. Powycinać czy zostawić do wiosny ???

Nie jestem specjalistka od ciemierników, ale ja bym nie cięła. Wiosną, to co innego, ale teraz bałabym się, że zmarzną. Może liście i brzydkie, ale zawsze to jakaś ochrona .

Masz sasafras? On jakiś halucynek jest. Coś mi się zdaje, że już pisałam u Ciebie o tym Kiedyś w Bąblinie byłam i tam kupić można było. Ja potem z sentymentu sprowadziłam sobie drogą kontrabandy dalię Sassafrass ze Stanów.
A jak ptaszki po tych kuleczkach się zachowują? Nie jakoś dziwnie?