Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 18:37 #172471

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8355
Szczawik mamy wszyscy - jeśli Cię to pociesza :diabelek , pewnie nie 2smiech . Ja staram się go usuwac regularnie i nigdy na kopost, używam osobnych wiader i prosto do wora :mlotek . Ten zielony jeszcze przynajmniej łatwo się wyrywa, ale ten czerwony to prawdziwa zaraza o gogantycznych korzeniach, jak na takiego malucha :angry:
Niestety wystarczyły dwa dni pod rząd, kiedy spadło trochę deszczu, a jednocześnie ja pracuję, więc szczawik rozpanoszył się, jakbym nigdy z nim nie walczyła krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 20:05 #172474

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33638
Edytko, wrócę jak bumerang do dzieci. Czytam, że: Ogólnie to dobre dzieciaki. Nie ładują się w kłopoty, nie mają problemów z używkami. Szukają pozytywnych kolegów. Dostali się do wszystkich szkół, gdzie złożyli papiery, i to w pierwszej turze.
Uważam więc, że mają bardzo dobre podstawy wychowawcze. Bo to dobre dzieciaki, nie dlatego, że takie się urodziły, tylko tak zostały wychowane. Powiem Ci, że bardzo podobnie było u mnie. Dobre dzieci, bardzo dobrze się uczyły, mieli pozytywne koleżeństwo, dostali się na wymarzone studia ale... w domu się nie przepracowywali. Przyjeżdżając do Konar na weekend byli wręcz obrażeni, że coś muszą zrobić... Aż pewnego razu sytuacja życiowa zmusiła nas, żebyśmy się z mężem przeprowadzili na stałe na wieś. Syn chodził na III rok studiów, a córka na I. Nie chcieli jechać z nami. Zostali w mieszkaniu w Krakowie. Oboje w weekendy pracowali, sami sobie gotowali, sprzątali, prali. Okazało się, że potrafią robić wszystko i wcale nie trzeba ich do tego zmuszać ani namawiać.
Dzieci żyją swoim życiem i mają swoje zainteresowania. Niestety nie zawsze te zainteresowania są zgodne z naszymi. Pewnie dlatego ciężko jest nam to zrozumieć, gdy padamy na pysk, a rodzina drze paszcze, że głodni. Trzeba jednak dzieciaki gonić do jakiejś roboty, żeby nie usiedli na laurach. Rozumiem Twoją frustrację przy słowach : dzisiaj wszystkie dzieci takie są :przytulam
Też mnie wkurza, że nauczyłam rodzinę jeść trzy razy dziennie, a nie trzy razy w tygodniu ;)

A szczawik też mam i zielony i bordowy. Wyrywam z takim samym jak u Ciebie skutkiem krecigl

I cholera, po co ja robię tę rabatę coraz większą...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 20:25 #172480

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Czytam, zgadzam się z opiniami na "dziecięce" tematy, moje są juz dawno dorosłe i daleko od domu więc temat pomocy w ogrodzie naturalnie zakonczył żywot/ choć syna wykorzystuję .do grubszych robót jeśli ma "szczęście" trafić na nie 2smiech
A o szczawiku mogę doktorat pisać, od 4 lat plewienie tyczy szczawiku, inne tak przy okazji gdy wejda w łapę ale u mnie hasło plewić dotyczy tegoż upierdliwego chwasta :mur 3-4 razy w roku gdy juz wylezie syatematycznie wyrywam, nie chcę dopuścić do strzelania nasion, na kolanach krążę i śledzę gdzie cholerstwo jest, nic nie pomijam, nawet od 2 lat pryskam trawnik/szczawnik. Kiedy pojawia sie myśl o odpuszczeniu widzę od razu ile czasu poświęciłam do tej pory aby uszczuplać zasoby i dalej do roboty, pomalutku uszczuplam ale bardzo pomalutku :placz nasion w ziemi jest na wieki :bezsil NIENAWIDZĘ tego cholerstwa.......
Ogród masz śliczny, przemyslany a pracy mamy tyle ile sobie stworzylismy...... :mur
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 21:19 #172489

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8557
  • Otrzymane podziękowania: 25879
Szczawika faktycznie masz niezłą plantację zdziwko :przytulam , tego problemu nie znam bo u mnie bywają jakieś pojedyncze egzemplarze za to ze skrzypem jest u mnie podobnie i już nawet nie walczę bo wiem że nie dam rady, jedynie od czasu do czasu robię żniwa na gnojówkę B) . A paprociowej niespodzianki nie nazwę bo z rozpoznawaniem jeszcze kiepsko u mnie, tylko mogę powiedzieć że u mnie sieją się nerecznice.
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 21:53 #172497

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11876
  • Otrzymane podziękowania: 22682
Gosiu ja też wymagam od dzieciaków tylko bardziej w domu bo do ogródka nikogo nie dopuszczam wink-3 na szczęście M tez jest zdania że muszą umieć dużo rzeczy więc jak jest robota przy drewnie na opał czy przy montowaniu różnych mebli ogrodowych to też chłopaków woła,ja mam teraz trochę lżej bo czasem córcia coś zrobi na obiad albo kolację,my byliśmy pokoleniem gdzie każdy miał obowiązki w domu i w gospodarstwie więc dzieciaki też trzeba uczyć zeby mi ktoś kiedyś nie powiedział że nic ich ta matka nie nauczyła rotfl
Hortensje u mnie chyba coś zastrajkują w tym roku no ale co zrobić będę podziwiać Wasze :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:05 #172500

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7741
  • Otrzymane podziękowania: 17333
Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym wydłubać korzenie szczawiku przy różach krecigl . Jak myślicie, czy mogłoby pomóc, gdyby czymś to przykryć? Np tekturą, a na to korę? W wielu miejscach rośłiny są tak gęsto, że trudno jest mi się przedrzeć, a co dopiero ślęczeć i wyskubywać to draństwo krecigl .

Wiesiu, skrzyp oswoiłam. Wiadomo, że trzeba co jakiś czas przelecieć po rabatkach, ale wyrywa się przy jednym pociągnięciu. Szczawik trzeba dłubać godzinami i jeszcze strzela nasionami w oczy :mur .

Ewo- Sieriko, mam wiele miejsc na rabatach, gdzie nie dam rady wejść na kolanach :dry: . Zaczęłam rozważać użycie chemii, ale piszesz, że to też jest nieskuteczne :mur . To może jednak przykryć czymś?

Efciu, wiem, że do tematu będę musiała wrócić z moją rodziną, ale najpierw muszę ochłonąć. Trochę mi ulżyło, jak sobie pogadałyśmy, ale jeszcze muszę dać sobie czas na pełne wyciszenie emocji. Z dzieciakami to nie chodzi mi o to, żeby dzieliły moją pasję, ale o to, żeby robiły cokolwiek. Wybuchłam po tym jak poprosiłam o to, żeby któryś odkurzył salon. Powiedziałam, że jestem zmęczona i nie chcę się z nimi wykłócać, który ma to zrobić, że po prostu ich proszę wykonanie tej prostej czynności. Niestety spełniacz próśb się nie znalazł. Smuci mnie to, że muszę ciągle wydawać polecenia, że nie mogę czasami po ludzku poprosić. Jednak ktoś kiedyś powiedział, że można być albo przyjacielem dziecka, albo jego rodzicem, pamiętając o tym, że przyjaciół można mieć wielu a matkę ma się tylko jedną.

Markitko, mam szczawiki we wszystkich kolorach :heart , z przewagą tego czerwonego.

Maju, a bardzo Ci się te paproty sieją? Nie są zbyt inwazyjne?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:15 #172503

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8557
  • Otrzymane podziękowania: 25879
U mnie skrzyp się nie wyrywa tylko urywa, musiałabym dłubać jakimś narzędziem a nie wszędzie się da :unsure: . Co do przekrywania chwastów kartonem zawsze warto spróbować. Ja tak zwalczyłam u siebie dosyć upierdliwą trawę o korzeniach jak perz ale dopiero w trzecim podejściu B)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:28 #172510

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23927
Jak to dobrze że u mnie po ścięciu bylin mogę wpełznąć pod róże wink-3
Edytko paproty nie sieją się zbytnio, ot czasami znajduję gdzieś malutką siewkę, a że lubię takie samosiewy to albo zostawiam albo przesadzam tam gdzie może sobie rosnąć.
Skrzyp wyłazi mi pomiędzy różami i nawet wapnowanie nie pomogło więc go polubiłam, wyrywam ile się urwie i robię gnojówkę.
Przykrywam w ogrodzie już od paru lat okolice domku starymi dywanami, ale po ich ściągnięciu nawet ta wredna trawa, pewnie taka sama jak u Wiesi i tak się regeneruje więc muszę brać widły i wykopywać kłącza :bezsil
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:29 #172511

  • GosiaM
  • GosiaM Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Małgoś
  • Posty: 1241
  • Otrzymane podziękowania: 4337
Edytko oto i Twoja ważka.

zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-zielono-zakreconych/9755-wszystko-od-nowa?start=%1$d
"Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia"

"Zakładaj własne ogrody i ozdabiaj swoją duszę zamiast czekać aż ktoś inny przyniesie ci kwiaty"
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:30 #172512

  • GosiaM
  • GosiaM Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Małgoś
  • Posty: 1241
  • Otrzymane podziękowania: 4337
zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-zielono-zakreconych/9755-wszystko-od-nowa?start=%1$d
"Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia"

"Zakładaj własne ogrody i ozdabiaj swoją duszę zamiast czekać aż ktoś inny przyniesie ci kwiaty"
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, VERA, wojtek

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/07/31 22:46 #172518

  • a.nia
  • a.nia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4507
  • Otrzymane podziękowania: 18033
Heloł... jak nie czyta jak czyta.. jasne, słowo pisane przyjemniejsze w odbiorze jak zdjęcia są, ale czytam sumiennie każde słowo, choć nie zawsze wszystko pamiętam rotfl
Chwile mnie nie było i nie wiem od czego zacząć...
Od szczawika ... Jak zaczynałam ogrodowanie mój brat powiedział że ta czerwona koniczyna tak fajnie się rozrasta i wogóle fajna z tymi żółtymi kwiatuszkami :mur jak już zdałam sobie sprawę co to za dziadostwo na rabacie pod garażem miałam czerwony dywanik. W zeszłym roku walczyłam na kolanach i centymetr po centymetrze przekopywałam i wyciągałam korzenie. Jest w miarę dobrze, a każdy wyłażący listeczek staram się likwidować i nie dopuszczać dokwitnienienia. Sama nie jesteś tylko ja mam tą "fajniejszą" odmianę.

Dzieciaki chyba mamy w podobnym wieku moje 14 i 17. Oboje Dostali się do wymarzonych szkół I nieźle się uczą ale młody też woli siedzieć przed kompem niż coś pomóc ale nie ma wyboru. Dziewczyny w domu nie sikają z samolotu i obkapane kibelki od jakiegoś czasu myje młody... bardzo mu to nie w smak było i na początku nie wychodziło ale po którejś poprawce jest ok rotfl Córa to inna bajka bo ona ma swoją końską pasję i wszystko jest temu podporządkowane. Teraz jeszce załapała robotę i w nocy segreguje owoce, rano odespać, potem trening i do roboty żeby zarobić na swoje końskie zachcianki ale też ma swoje domowe obowiązki. Lekko nie mają..Tak czasami myślę, że wyrodna matka jestem... (Nie raz mówili, że głodni, a słyszeli..a Bozia rączki dała? )..ale chyba bardziej cieszę się, że potrafią się sami ogarnąć. Od jakiegoś czasu weekendy, my w Górkach, a dzieciaki w Piekarach - bo koledzy i zajęcia najróżniejsze...Brakuje mi tych wspólnych weekendów ale dzieciaki zaczynają dorastać i żyć własnym życiem. Sami w weekendy robią zakupy i gotują, sami sprzątają. Przychodzą znajomi to zrobią ciacho czy pizzę. Jasne, że nie zawsze dom wygląda tak jakbym sama posprzątała, ale oni się starają a ja staram się nie marudzić. :) Nie wiem czy to dobre wychowanie, ale ja tak właśnie do życia byłam przygotowana... Edytko jestem pewna, że gdyby Twoje dzieciaki musiały, też by sobie doskonale poradziły i wszystko ogarnęły.. tylko trza im dać szansę...w necie jest teraz chyba wszystko, pewno filmik instruktażowy jak zrobić cherbatę, ukroić chleb, czy poprasować koszulę, albo zrobić obiad też by się znalazł :)
Ło matko ale elaborat... takiego długiego posta to chyba jeszcz nie napisałam i mam nadzieję, że nie za bardzo poplątany...
Hortensje boskie...
:przytulam
Pozdrawiam
Ania
Było ściernisko...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtek

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/01 09:54 #172572

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7741
  • Otrzymane podziękowania: 17333
A.niu, ja nie szykuję dzieciom jeść. Tzn. gotuje obiady, ale pozostałe posiłki ogarniają sobie sami. Jak córcia była w kl. I, przyjechała kiedyś babcia, żeby zająć się dziećmi. Po naszym powrocie Ala opowiadała z przejęciem, że babcia to chyba ma ją za małą dziewczynkę, bo nalewała jej mleko do płatków wink-3 . Jednak kiedy przychodzą do najstarszego (l. 16) znajomi, nie przygotowują posiłków - chyba, że są tu zupki chińskie 2smiech . Zazwyczaj zamawiają pizzę, kebaba lub inne danie - oczywiście z dowozem wink-3 . Płacą sami, młody ma swoje, zarobione własną pracą, pieniądze.
Ostatnie awantury dały przynajmniej taki efekt, że jak wczoraj przed wyjściem na miasto rzuciłam hasło, do młodszego, że jak wrócę, to ma być skoszony trawnik - dzisiaj bez oporów mogłam wreszcie zrobić kilka całościowych ujęć :diabelek :













Gosiu, kolejne pokolenie naparstnicy już rośnie :lol: :



Maju, u mnie róże rosną w towarzystwie traw, więc dojście mam tylko wiosną:





Wiesiu, u mnie też skrzyp się urywa, ale jak się dobrze schwyci, to przy ziemi. Ze szczawikiem tak się nie da :dry: . Nawet jeśli, szczawik dałoby się zwalczyć przy piątym przykryciu i tak byłby to sukces. Jestem w stanie zmobilizować się do większej roboty. Do systematycznej dłubaniny - NIE :glupek . Dla Ciebie dzisiejszy widoczek:













W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2019/08/01 09:57 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, ewa f, takasobie, edulkot, VERA, inag1, zuzanna2418, nowababka, zanetatacz, Danusia ten użytkownik otrzymał 2 podziękowań od innych

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/01 10:18 #172576

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15615
  • Otrzymane podziękowania: 48270
Jennnyyy! Jak pięknie! Ja mam trawnik nie skoszony, ale dzieci juz nie mam w domu, bo się powyprowadzały ostatnio, a pokosi mój małżon, jak będzie miał wenę, albo zauważy, że trzeba. Na szczęście przez suszę nie urósł za mocno.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/01 13:45 #172582

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7113
  • Otrzymane podziękowania: 16390
Edyto ujęcia bardzo bardzo.. :mniam

W sprawie kartonów chciałam dwa słowa, u mnie sprawdzają się super..!
W zasadzie nie wiem co to pielenie.. :lol: po roku pojawiają się pojedyncze chwasty, ale to pikuś..
Od czasu jak poczytałam o nich na forum wyrzuciłam całą agro i teraz tylko karton.. Najłatwiej jest na nowych
rabatkach, ale i pod rosnące już rośliny też układam.. Sporo się nazbierało z wiosennych zakupów w sieci, jeszcze
wszystkich nie wykorzystałam..
Taka uwaga, może będzie pomocna - przed położeniem na docelowym miejscu polewam karton wodą - kiedy
'zmięknie' łatwo daje się przerywać i formować.. układam 'na zakładkę'..

Bardzo lubię Twój ogród :kocham
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/01 15:30 #172585

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33638
Edytko, szkoda,że jak byłaś u mnie, miałyśmy bardzo mało czasu, bo mogłabyś jeszcze popodziwiać moje łany szczawiku rożkowatego. Miałam jedną warstwę kartonów i na to zrębki - wyrósł. Położyłam wiosną drugą warstwę kartonów i grubo zrębki... wyrósł znowu i śmiem twierdzić,ze stara warstwa jeszcze bardziej go wzmocniła. Kartony i zrębki w przeciągu roku ulegają biodegradacji, a nasiona szczawikowe przetrzymują nawet najtęższe zimy, więc wiosną rozłożona ściółka jest super dla wzrostu tego koszmarka...
Co ciekawe, nie ma go w trawniku, ani tam gdzie pleni się bluszczyk kurdybanek :mur
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/01 15:38 #172586

  • a.nia
  • a.nia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4507
  • Otrzymane podziękowania: 18033
eee tam... to nie jest źle Edytko. Kosiarkę obsługują, nóż wiedzą do czego służy, zarobić potrafią... Nie mamy co narzekać matka rotfl Znam takie dzieciaki, które maja wszystko podsunięte pod nos i kieszonkowe dostają, a potem kromki chleba nie potrafią sobie zrobić nie mówiąc o obsłudze kosiarki czy pralki.... i to jest straszne.

Hortensje szaleją i ogród wygląda cudnie z tymi kwiatowymi pomponami.
Pozdrawiam
Ania
Było ściernisko...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/04 20:24 #172852

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Edytko, ja też mam wiele miejsc/wiekszość/ w które wejść się nie da, pod róże wpełzam w grubej kurtce/latem 2smiech / klnąc i spływając potem a w byliny jedna stopą i podpieram sie jednym palcem ręki :glupek ekwilibrystyka najwyższych lotów :mur :mur :mur 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/05 01:14 #172882

  • MarzenaSantaFe
  • MarzenaSantaFe Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 269
  • Otrzymane podziękowania: 997
Życie, życie jest nowelą... Spokojnie mama, nie jest źle B) Ja wiem, że czasem nasze oczekiwania rozmijają się z rzeczywistością, ale to nie są złe dzieci :) I Ty to wiesz, czasami odpuść, i zacznij od siebie, luz pomaga ;)
Co do chwastów natomiast mam wszystkie! Skrzyp, szczawik, teraz takie jakieś nowości rosnące do nieba :/
No i mój absolutny faworyt powój,, jak ja tego dziadostwo nienawidzę :mur Może na to dziadostwo znacie jakąś metodę. Oplata i dusi wszystko :unsure: :unsure: najbardziej lubię go na różach, eh.. O, przypomniałam sobie mam jeszcze babkę lancetową w odmianie purpurową, no jest wszędzie, może komuś się spodoba :grabie
Także tak, każdy dom ma swój grom ;)
ADodam tylko jeszcze, że ogród i nowa rabata, rewelacyjnie się prezentuje. Lubię podobne rośliny <3
Ostatnio zmieniany: 2019/08/05 01:17 przez MarzenaSantaFe.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/05 21:17 #172933

  • ewa f
  • ewa f Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1080
  • Otrzymane podziękowania: 5027
Zdecydowanie mój faworyt-rabata zachodnia.Jak się rozrośnie będzie pięknie.Też mam wszelakie ziele, ale nie mogę mu się dać zamęczyć .W niektórych miejscach tylko gracuje i wybieram większe ziele.
Ogród irysowy Ewy F
Zapraszam , Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat 2019/08/06 11:18 #172981

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7741
  • Otrzymane podziękowania: 17333
Ewo F, lubię całą tą część ogrodu - po obu stronach ścieżki :lol: :





A tak wygląda z góry :P :


Marzenko, wiem, że nie jest źle, ale jak powiedziałam to była końcówka urlopu :diabelek . Napięcie oscylujące w granicach zenitu gwizdac . Są chwile, kiedy jak to mawia moja znajoma "program budda się nie załącza" :diabelek . Kupiłam środek chwastobójczy gwizdac . Jeszcze go nie zastosowałam, ale od razu poczułam się lepiej :P . Zastanawiam się, czy nie będzie to tak, jak z maseczkami, odżywkami, balsamami na cellulit i innymi cudami, które mają uczynić nas piękniejszymi - kupuję i stawiam na półce 2smiech . Zazwyczaj stoją tam co najmniej tak długo, jak długi jest ich termin przydatności gwizdac . Nie jestem jednak pewna, czy ich magia działa, aż tak mocno think: . Czy dosięga mnie z półki łazienkowej think: ? Może powinnam stawiać je koło łóżka 0flaga ?

Ewo - Sieriko, powiem tylko tyle - podziwiam zdziwko . Nikt by mnie nie zmusił do takich poświęceń teacher .

A.niu, jak już wspomniałam w odpowiedzi do Marzenki, wiele kobiet miewa napięcie przedmiesiączkowe, mnie dopadło końcówkowo - urlopowe :diabelek . Wiem, że są dzieciaki, którym rodzice wszystko podstawiają pod nos. Jednak za bardzo kocham swoje dzieciaki, żeby tak je upośledzić :P . Chcę, żeby dawały sobie radę w życiu, żeby nie musiały bać się świata ;).

Efciu, u siebie tez nie widzę szczawika na trawniku, ale czytałam, że lubi porastać takie miejsca think: . Zmartwiłam się tym, co napisałaś o jego radzeniu sobie z tekturą. U mnie z powodzeniem przebił się przez gruba warstwę ściółki. Dlatego zdecydowałam się kupić środek chwastobójczy. Jeszcze go nie użyłam, ale chyba psiuknę w najbardziej newralgicznych miejscach think: .

Nelu, dziękuję za radę w sprawie kartonów :buziak . Planuję wyłożyć rabaty, ale wstrzymam się z tym do wiosny, bo teraz nie jestem w stanie wedrzeć się na rabaty :P .

Miłko, u mnie trawnik, tez nie wybujał z powodu suszy, a kwitnące chwasty nikomu poza mną nie przeszkadzały. Moją zmorą jest logistyczne myślenie. Kiedy patrzę na kwitnący trawnik od razu, oczami wyobraźni, widzę miliony potomstwa zarastające moje rabatki krecigl .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2019/08/06 11:22 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz, nelu-pelu, Franusiowa, Danusia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.201 s.