Aż się Twoja Pani Jesień za głowę złapała .
Verciu, taki kawał nowego ogrodu, a Ty już miejsca nie masz .
Ja nie poskromisz swoich zapędów, to się niedługo przy furtce Poli znajdziesz .

Danusiu, żeby tylko troszkę

Majeczko z dziką rozkoszą rugowałam tego gada chociaż teraz czuję go w kościach . Jesień i owszem, piękna, tylko brakuje słońca, było by jeszcze piękniej



Nelu, nie widać, bo nie ma i drzewa kiepsko się wybarwiają. Tak ledwo, ledwo.................



Gosiu, dziękuję w imieniu ogrodu i paprociowiska . Co do juk, to zupełnie świrują. Widział to świat szanującą się jukkę zakwitającą w październiku W naszym klimacie ???
15.10.2020.

Verciu podobno ma być jeszcze słonko więc tak jak i my juki na czekają

Ewuniu, a moja sąsiadka posadziła na siatce leśnej rdestówkę Auberta - z tą to dopiero jest zabawa .
Zarasta mi migiem irysy syberyjskie, a że gleba żyzna, to przyrosty rzędu 5 -6 m.

Edytko, wszystko się zdarzyć może. Do furtki Poli to tylko jakieś 70 km.

Danusiu, niech wreszcie dają to , a nie tylko obiecują i obiecują

VERA napisał: Verciu, co to dla Ciebie .

Veruś, a Twój prósznik to nigdy nie odpoczywa ?

Verciu -a czy to nie była dla Ciebie za ciężka praca? takie szarpanie się z bluszczem ....,ogród jak zawsze uroczy ,ale życzę Ci ,żeby wszystko się pięknie wybarwiło u mnie dzisiaj już chwilę poświeciło

Verko wspaniałe juki ,super że zakwitnie teraz w październiku ,kwiat ma biały ?

Werciu po spacerze u Ciebie jestem jak zawsze chora.Nie wiem jak Ty to robisz że masz tak cudnie.Posprzątane ,bez chwastów super skomponowane,czy ja kiedyś osiągnę choć odrobinę takiego efektu .Pozdrawiam ciepło

Drzewa kiepsko sie wybarwiają, bo jeszcze jest stosunkowo ciepło. Na moje ulicy wysadzone są lipy. Ulica idzie w dół. Na górze lipy są zielone, a w dolinie, gdzie idą zimne prądy powietrza i ścielą się mgły - lipy pięknie żółte już są!
Dobrze ta juka u Ciebie ma. Ciepło od domu też pomaga! Cudownie to wygląda!

Edytko, dokładnie

Aniu - wygląda na to, że nie odpoczywa

Żanetko, ważne, że się go pozbyłam . Trochę się już przebarwia w ogrodzie.............





Geniu jesienne kwitnienie tych juk różni się od wiosennego.
Tu wiosną


....a tu jesienią




Gosiu, masz fantastyczny ogród !!!!! Twoje kolekcje liliowców, róż i wszelkiego innego kwiecia robią ogromne wrażenie
Trzymaj się Kochana

Miłko, z jukami o tej porze roku może i dobrze wygląda, w każdym razie ciekawie Oby tylko znienacka mróz ich nie ściął.............

Verciu krzewy i drzewa pięknie się w tym roku przebarwiają ale te juki są niesamowite i powiem Ci że mnie to jesienne kwitnienie się bardziej podoba

Kwitną jeszcze sobie..................................................

Czyli nie jedna juka zakwitła, ale cały szpaler . Piękne są .

Danusiu, w kwestii kwitnienia juk, podzielam Twoje zdanie

Edytko to juki gloriosa Variegata tak świrują

Vrecia no Ty jak zapodasz fotkę to klękajcie narody

Vero to rzeczka do której nie miałyśmy wchodzić.. cudna..!

Czy wiosną też będzie 'płynąć'..?

Trawnik wzorcowy!

Vero,jak dla mnie, juki zdecydowanie ładniej kwitną teraz

Reszta irysów poszła czas jakiś temu w dobre ręce i jeśli pogoda dopisze jest szansa na założenie rabaty bylinowej
Dobre chęci są...................................a co wyjdzie - zobaczymy

Szalona kobieto..!

I jeszcze każesz nam czekać do lata..?!!