Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 01:57 #23286

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Głupia głowa się uspokoiła, więc nadaję dalej.. ;)
Pierwszą część dnia już znacie, teraz czas na drugą...

Jak wspomniałam, zadaniem na dziś było sadzenie drzewa.
P czekał na mnie, bo do ostatniej chwili nie byliśmy zdecydowani, w którym miejscu dokładnie go posadzić.
Zainspirowana radą Markity ( :buziak ) dokonałam pomiarów i uzbrojona w zdjęcie rabaty, w ramach przypomnienia, spotkałam się na wystawie z p Tomkiem.
Zapadły ważne decyzje- klona sadzimy w innym miejscu :woohoo:
Pomierzyłam dokładnie odstęp między drzewami, odległość od kanalizacji (z obu stron jest tak samo blisko)..i zabraliśmy się do pracy.

Inspektor Owieczka czuwa..


analiza przypadku..




zapewne jakieś daleko posunięte wnioski zostały wyciągnięte- z pełnym poświęceniem


rozpoczęliśmy kopać dół w innym miejscu i niestety..tam też jak widać płukano betoniarkę :angry: :angry: Pod warstwą ok 40cm ziemi- placek betonu na 2-3cm grubości.. Wytoczone zostały więc, zgodnie z planem, ciężkie działa gwizdac


przebiliśmy się przez plaster po czym zaczęliśmy poszerzać zakres przerębla


to już nie jest zabawa dla młokosa- zmiana warty


chłopaki kochają takie akcje.. 2smiech


PO ciężkim dniu psiaki padły..a ja razem z nimi. Fotki rabaty nie ma, bo jeszcze nie uporządkowałam.
W trakcie prac uszkodził sie młot, więc ja ze złości pracowałam dalej- ręcznym młotkiem.. P stwierdził, że da ogłoszenie do gazety, że szukam pracy w kamieniołomach na 2 zmianę 2smiech
Placek rozciągał się na dużej powierzchni- udało mi się na połowie obwodu dojść do końca i drzewo będzie mieć sfobodne miejsce do rozrastania się- mam nadzieję.. że to bęzie tak, jakby rosło przy brzegu chodnika- z jednej strony przeszkoda, z drugiej swoboda.. think: Dla pewności posadziliśmy bliżej brzegu trawnika, tam gdzie nic już nie było.
Mnie chyba po tym siedzeniu w dole i waleniu młotkiem, rozbolała głowa- tabletki z trudem uspokoiły ból..a robota rozgrzebana :mlotek

W każdym razie pomysł Marty, żeby rodka miejscem zamienić z klonem był trafiony w punkt.. :przytulam Zupełnie inna odsłona rabaty.. i od razu pojawiło się miejsce, które mogę sobie zagospodarować-jakoś.. Hania z kolei podsunęła ciekawy pomysł- żeby zainspirować się innymi rabatami..i chyba uzupełnię tę rabatę o jakieś trawy pomieszane z jeżówkami, bo to zawsze dobry zestaw..
Brakuje mi tu kwiatów od czerwca..koloru jakiegoś- jest fajna okazja do uzupełnienia.
DObrze wyszło z tym klonem- nie dość, że to była pomyłka i różne drzewa o różnym pokroju..i szczęśliwie zdechł ten brzydszy wink-3 to jeszcze mam okazję do roszad i zmiany lokalizacji drzewa.
Nie ma tego złego... clap

Oczywiście chwilę to potrwa, zanim pojawią się trawy i jeżówki, ale jakiś zamysł się tworzy :lol:

Ciekawa jestem, jak się jutro zwlokę.. Spałam niecałe 4 godziny, od 5.30 na nogach, 2 mega bóle głowy w ciągu dnia, a w przerwie walenie młotkiem w beton.
No nic..zobaczymy jutro :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, chester633, eda_s

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 07:15 #23289

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7736
  • Otrzymane podziękowania: 17322
Moniczko, zdarzało mi się, przy kopaniu dołków pod rośliny używać siekiery, łomu, ale żeby młot udarowy :blink: . Całe szczęście, że miałaś chociaż męskie ręce do pomocy rotfl .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 09:52 #23297

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Podpiszę się pod słowami Markity odnośnie relacji z wystawy :bravo Poczułam się tak jakbym tam była. I nie męczą oczu Twoje zdjęcia, tylko pokazują to co ma być w takim reportażu.
Dobrze, że głowa Ci odpuściła :buziak Tyle pracy wykonaliście, będzie b. ładnie na tej rabacie. Ja to ostatnio kilofa używałam, młota nie mam a przydałby się żeby w pewnym miejscu zrobić porządek w ziemi, gdzie właśnie takie są niespodzianki. I to w centralnym msc. przy ogrodzeniu przed domem. Ośmielę się napisać publicznie, że bardzo Cię lubię pomimo, że nie znam!
Spokojnego i udanego dnia :slonko I mam nadzieję, że bez bólu głowy flower
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 09:52 #23298

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
No,no....młot udarowy do kopania dołka w ogrodzie .... think: .....tego jeszcze na Forum nie było zdziwko . Monia jesteś wielka.... :woohoo: :bravo .
Fantastyczna relacja z ZtŻ, cierpię że nie byłem z Wami....ale może się ,,wyliżę'' do czasu Święta Traw w Rykach teacher hu_rra .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 09:53 #23299

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3960
  • Otrzymane podziękowania: 12978
Wspaniała relacja, dziękuję za zdjęcia z wystawy :buziak Mnie zachwyciła suknia z bambusów i kogucich grzebieni 2smiech
Bardzo jestem ciekawa nowej rabaty z nowym klonem :) Mam nadzieję, że z głową już lepiej? :przytulam
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 10:05 #23302

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
Super, że jesteś zadowolona z miejsca dla klona :) , mam nadzieję, że i on będzie zadowolony :silly:

Młot udarowy pojawił się u mnie już na samym początku 6 lat temu rotfl , najpierw kopałam z bratem, potem został wezwany na pomoc M., ten szybciutko zadzwonił do sąsiada posiadającego firmę budowlaną i pracowników ;) , pracownik kopał godzinę, po czym się poddał, zadzwonił do szefa i powiedział "koparka albo młot udarowy" 2smiech . Urobek został wywieziony na 8 taczkach gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 12:38 #23315

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16793
No skąd ja wiedziałam, że mi tak odpowiesz w temacie hortensji... 2smiech wiem żeś wpatrzona w ten sernik, że nie spoczniesz, aż nie zakupisz... ot co... :silly: a czytałaś o tych piłkowanych, że kapryśne jak ogrodówki? Edyta pisała, że ma 'Blue Bird' od lat kilku i jeszcze nie ustrzeliła jej porządnej fotki... ale ja tylko tak piszę... ku rozwadze... nie, że odradzam :P

Współczuję bólu głowy :przytulam

A jednak postawiłaś na przetasowania... zdecydowanie lubisz, jak się dzieje... ;) zatem czekam na końcową prezentację rabaty :)

Ależ dzisiaj piękny dzień !!! Taki by mógł być cały wrzesień... o tak! :slonko
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2016/09/04 12:39 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 13:38 #23319

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Moniko, dziękuję za zdjęcia z wystawy. Czułam się tak, jakbym sama na niej była. :)
Znam takie ciężkie miejsca w ogrodzie po budowie domu. Jakbym wcześniej wiedziała, że to później sprawi taki kłopot, to kazałabym wylewać i wyrzucać do sąsiada. 2smiech U nich dalej nie ma ogrodu. :(
Czekam na zdjęcia poprawionej rabaty.
Współczuję bólu głowy. Jesteś twardzielka, że tyle udało Ci się zobaczyć i zrobić.
Zdjęcia nadzoru kapitalne. :)
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/04 20:10 #23395

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Edytko, męskie ręce bardzo dziś narzekają, że się nadwyrężyły. No ja jakoś nie marudzę po wczorajszym waleniu młotkiem ze złością..ehhh, ci mężczyźni krecigl

Aniu, cieszę sie ogromnie, że moja relacja przypadła Tobie do gustu..i chociaż troszkę mogłaś "odwiedzić" ze mną wystawę :przytulam

U nas w trakcie kopania żadną nowiną nie są kawałki szkła, pręty metalowe, kawałki styropianu- normalka, jak to po budowie :mlotek Jednak tamten róg to masakra krecigl

Życzenia sie spełniły :przytulam - dziś głowa odpuściła- wczoraj to chyba było z przeciążenia karku.. Często mam takie bóle- nie dość, że w pracy się przeciążam, to jeszcze na rabatach dodatkowo dowalam :unsure:

Szkoda, że mieszkasz tak daleko- bardzo chętnie bym CIę poznała, myślę, że fajnie byśmy się dogadały :buziak

Paweł, nie chciałam telefonami nagabywać domyślając się, że pewno odsypiasz ostatnie tygodnie i dochodzisz do siebie..
Nic na siłę- bardzo CIę leczenie nadwyrężyło- w końcu tyyyle antybiotyków bardzo osłabia i tak już zmęczony organizm. Nic na siłę, dochodz powoli do siebie :przytulam

Wyznaczam nowe trendy w sadzeniu drzew, szpadel to przeżytek- w XXI wieku czas na mechanizację 2smiech

Marysiu, z głową już dobrze, dzięki :buziak
Wczoraj za dużo się naszarpałam, do tego jeszcze przesadzanie, plantowanie ziemi- czułam, że tak to się skończy..
Na szczęście dziś nie byłam tak połamana, jak się obawiałam- znaczy się, do roboty zdatna jestem 2smiech

Martuś, zazdroszczę sąsiada z ekipą i sprzętem. Nasz młot- stary, jeszcze po Tacie, niestety się uszkodził i dalej jechaliśmy ręcznie- głównie ja, bo byłam już tak wściekła, że dobrze mi szło polewkamax

U nas na szczęście tylko tamten fragment wymaga takich nakładów sił- na pozostałej części działki juz standardowo, szkło, metal, kamienie :silly:

Moniśka, dzień i u nas był piękny...dopóki nie zaczęło padać :angry:
Fakt, zamawiałam deszcz, ale nie o tej godzinie :angry:

Mówisz, że hortusie jagodowe też takie delikatesy..?
Hmmm..rozważam jeszcze jedną opcję, ale o tym za chwilę.. gwizdac

Postawiłam na przetasowania- a widzisz, tak sobie pomyślałam, że wszyscy tak przesadzają, spróbuję i ja.. 2smiech

Inuś, bardzo mi miło i szczerze się cieszę, że mogłam moimi fotkami spowodować, że chociaż troszkę poczułaś atmosferę wystawy :buziak Ja bardzo lubię oglądać te stoiska-rabaty, często wracam do zdjęć, oglądam fragmentami- a nuż coś w oko wpadnie zwyc

Haha, fajny plan, faktycznie mogłaś tak zrobić.. 2smiech
U nas w trakcie SSO było deszczowo i brodziliśmy w błocie- ekipa miałam płukać betoniarkę i utwardzać róg ulicy przy wjeździe- ale po stronie ulicy, a nie ogródka :angry: :angry:
W sumie czym jestem zaskoczona- przecież dla ekipy to żadna różnica :mlotek Już nie dziwią mnie puszki po konserwach, kawałki szkła- oj tego jest pełno, czy styropian..ale żeby ludziom zalać ogródek betonem, to trzeba miec pusto w głowie- doskonale było wiadomo, że tam nie będzie podjazdu, czy tak trudno było się domyślić, że może coś tam będzie rosło?
Gdybym wiedziała, to na etapie budowy ogrodzenia rozwaliłabym krater i od razu oczyściła cały róg- a tak to trzeba było tak się szarpać.
No nic, oby tylko nowe drzewko sobie poradziło! Tfutfutfu

Mnie często coś boli, w sumie to na łagodniejsze dolegliwości nie zwracam uwagi- głowa ćmi często, o kręgosłupie, kolanach czy barkach nie wspomnę..
W sobotę nad ranem czułam się koszmarnie, serio obawiałam się, że z planu na wystawę i popołdniowe sadzenie nic nie wypali..
Wmusiłam w siebie kilka gryzów jedzenia, naszprycowałam ibupromem i czekałam.. Szczęśliwie sie jakoś pozbierałam- nie ja jedna przecież pracuję w ogrodzie ponad siły ;)
W tym roku i tak sobie mocno odpuszczam, niektóre prace czekają tygodniami, bo nie mam siły ani weny. Zresztą rwa kulszowa często daje o sobie znać i nieco stopuje mój zapał. Sa jednak takie prace, które nie mogą czekać, bo potrzebuję do pomocy Męża i trzeba korzystać z okienka w napiętym grafiku ;)


**********
Piękny dziś dzień był i szkoda trochę, że po południu się rozpadało. Potrzebowałam jeszcze godzinki czy dwóch na dokończenie porządków, ale i tak dużo dziś udało mi się zrobić.

W domu czas na zmianę dekoracji- całe lato na stole stał wazon i wymieniałam co tydzień kwiaty. Dziś w Lidlu uzbroiłam się w dyńki ozdobne i zaraz machnę jakąś szyszkowo-dyniową dekorację. Lubię jesienne dekoracje- wrzosy, dynie ozdobne..to ma swój urok :lol:

Najpierw jednak kwestia najbardziej istotna..Dokończyłam porządki na rabacie narożnej i mocno się obawiam, że porazi Was z wrażenia na widok drzewa nowego 2smiech

Ma ok 5m wysokości i super, że jest tak wysokie, jak to starsze..a że szczupak..podrośnie ;)
Producent ostro wszystko tnie, żeby się ładnie rozgałęziało. P Tomek śmiał się tłumacząc mi, że przecież nie tną, żeby drzewa były brzydsze 2smiech
Tu widać, jak ucięto na pewno śliczną długą gałązkę..i produkują się z niej dwie czy trzy kolejne. Może to i dobrze, że tak wyszło- ja sama na pewno bym nie przycięła ;) a takie pociachane może też łatwiej się przyjmie.. think:




i rabatka w całej..hmmm..krasie, że tak na wyrost napiszę ;)


Zapadły kluczowe decyzje i będą tu jeszcze zmiany, ale raczej wiosną..
Rosną tu 3 berberysy- zostanie tylko ten wysunięty do przodu, środkowy, a dwa z tyłu są do wysadzenia. Szmaragdami dojadę aż do cisa w rogu po prawej, a za cisem na pustym przęśle posadzę jednego berberysa. Cis będzie się ładnie komponować z tymi karakanami trzema, rosnącymi wśród traw, a też nawiązuje do całego frontu, który w tym rogu się zaczyna, bo cały front jest cisowy.


Musimy się zasłonić od tego cudu architektury w oddali :mur Jak się wprowadziliśmy, to takie piękne pola się rozciągały aż po linię lasu. Wiadomo było, że to działki budowlane..no ale żeby takie koszmary postawić zdziwko
Jedyna nadzieja, że na działce na rogu, która jest między nami a tymi cudami, pobuduje ktoś jakiś sensowny dom... No cóż- de gustibus.. :dry:

Wracając do tematu...
Pojawiło się nowe miejsce do obsadzenia hu_rra






Nie jest dużo..wiem..ale myśli krążą dookoła miskantów jakiś kompaktowych- tzn niezbyt wysokich (Dreadlocks..?), może rozplenica.. think: Jeżówki, rozchodniki.. Coś będę sobie tu kombinować.
Nie mam przekonania co do miskanta, bo jak będzie dobrze zimować, to dość szybko opanuje ten kącik i go pożre, co mnie chyba zniechęca..chociaż też kusi tu jakiś taki wysoki punkt na tle tuj.. Rozplenusia, nawet rozrośnięta, nie będzie tak nachalna ;) Uzupełniłabym to jeżówkami i rozchodnikami.. Tak sobie właśnie rozmyślam, rozważam, waham się wink-3

Kosówki rozsadziłam i jest plan, że będę skracać świeczki gwizdac Szałwie nieco przesunęłam i zostawiłam na razie z przodu. Kwitną długo i całkiem fajnie, zobaczymy, jak mi się skomponują z rozchodnikami i jeżówkami, ale myślę, że całkiem nieźle to się powinno zgrać.

Zobaczymy, czy z czasem nie dojdę do wniosku, że za duży chaos tu panuje :silly: ale nie boję się..w razie czego się przesadzi 2smiech

Zmykać muszę chwilowo..
Pozdrawiam :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): inag1, chester633, eda_s

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 02:19 #23420

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16793
Miałaś rację Monia... poraziło... wszystkich na amen... gwizdac mnie też, ściemniać nie będę... 2smiech faktycznie szczupak z Twojego nowego klona i wygląda przy swym starszym towarzyszu deko... komicznie... :silly: ale potencjał też ma i... jeszcze Tobie i nam pokaże... zwyc rabata po korekcie zyskała... niby przetasowanie niewielkie poza klonem a jednak... :bravo tymczasem szykujesz korektę kolejną... hmmm... a konieczne musisz się dalej zatujać? Ja wiem, że stodoły w planie dalszym drażnią... ale Ci powiem, że mnie się podoba tak, jak jest teraz... właśnie bez zielonych pleców a z tym berberysowym gąszczem i trawkami z ciskami po prawej... uzupełniłabyś tylko zwolnione poletko po lewej... zmianę widzę wszak w Tobie, jeszcze rok temu sadziłabyś tam rodka... :P a teraz planujesz kompozycję bylinową gwizdac

Dygresja o irdze przednia... no masz Ty pisane... :silly: i nie odradza się, tylko zdroworozsądkowo proponuje, by przed klknięciem: Kup... obaczyć wzmiankowaną hortensję na żywo, i przekonać się, czy ta skórka warta jest wyprawki... teacher choć to zdaje się i tak nierealne, bo nigdzie jej nie ma ani w ogrodach/sklepach ani w necie... więc jakby nie ma też tematu... 037 a kloniki palmowe... :kocham to jest myśl... :) w sumie to mi też jeden taki zamysł klonowy chodzi po głowie... B) a irys też już wyleciał? To pokaż to miejsce bez irgi do potencjalnego zaklonienia po japońsku :lol:
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2016/09/05 02:23 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 03:39 #23421

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Irysy wciąż siedzą wiec nie ma czego pokazywać.
Na pewno nie kliknę "kup" bo przez net nie kupuję a jagodowy sernik znam na żywo doskonale gwizdac Zarówno tok temu, jak i dwa lata temu widziałam tę odmianę w moim ogrodniczym, gdzie wpadła mi w oko bardzo. Jak sie uprę to mam gdzie kupić, bo pewno w tym roku tez sprowadzili.. Nie byłam tam dawno wiec pewności nie mam.

A co Ty o tej porze robisz na kompie, przecież juz rok szkolny..?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 06:25 #23423

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16793
Ano śpię na krześle, usiłując od czasu do czasu wyłączyć kompa B)

Aaa... popatrz, nie byłam świadoma, jaki ten Twój ogrodniczy wyjątkowy... :woohoo: zatem zakochałaś się na żywo... to zmienia postać rzeczy, zwracam należny honor... :P i... wyłączam kabel z gniazdka B)
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 08:28 #23426

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Moniś starałam się jakoś nadrobić zaległości czytelnicze u Ciebie, ale od razu przyznaję się bez bicia, że przez irgowe opowieści tylko przeleciałam wzrokiem :oops: . Zdjęcia (dedykowane :buziak ) z wystawy obejrzałam wnikliwie. Dziękuję Ci za relację... żal mi coś ściska jeszcze bardziej czdziura , bo z tego co widzę po Twoich fotach, było na co popatrzeć :) . Ja spędziłam bardzo fajny weekend. Sobota u brata udała się wspaniale i powiem Ci w sekrecie, że takiego tulipanowca jak u niego - nie ma nawet w Aninie gwizdac .
Z niedzielnego wypadu do Babci przywiozłam sobie 45 drewnianych krążków B) - muszę skoczyć po impregnat i jak pogoda pozwoli, to będą pijane ścieżki zgodnie z wolą Sąsiadki vishenka .

Cieszę się, że akcja z sadzeniem klona zakończona sukcesem :kibic . Pomysł z posadzeniem tam traw i jeżówek jest bardzo dobry teacher . Jeżówki potrafią kwitnąć bardzo długo, a zaschnięte i ośnieżone, to nawet zimą pięknie wyglądają ;) , a przecież to miejsce bardzo eksponowane i powinno wyglądać ładnie cały rok :) .

:witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 09:11 #23431

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
Monika-Sz napisał:
A co Ty o tej porze robisz na kompie..?

No właśnie think: , Moniś ja już myślałem gwizdac że wróciłaś do ,,trybu'' dobowego życia ssaków a tu figa ,prowadzisz życie nietoperza krecigl .Irgi nie pasują a to taka wdzięczna i plastyczna roślinka.... 2smiech ...ja tam jedną mam, wyłącznie dla pszczół ,jest dosłownie oklejona tymi owadami podczas kwitnienia...jakby tak każdy Forumowicz miał u siebie w ogrodzie choć 1 szt. co na to by powiedziały pszczoły.... think:

Dorcia jeszcze mega tulipanowiec jest (oczywiście nie w arboretach i parkach) zaraz za centrum ogrodniczym Bronisze-Plantico, chyba na ulicy Sadowej w Villa Riccona...chyba nic nie pokręciłem....warto tam podjechać na przełomie czerwca i lipca i zobaczyć go w pełni kwitnienia....bajka.. zdziwko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 18:34 #23500

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Bo jakbyś ten teges... zachciała wrzosów więcej na ten przykład, to byś takiego problemu nie miała. A Tobie się zachciało drzewo mieć akurat w tym miejscu, gdzie panowie betoniarkę płukali. To złośliwość jest z Twojej strony, bo przecież tak się starali ten beton ukryć, a Ty ich cały trud zniweczyłaś!!

Nic to, nie takie trudności ogrodnik pokonuje :) U mnie jeden skalniak jest na gruzowisku po kurniku, a drugi na wysypisku popiołu i węglowych resztek z pieca. Nie mam pojęcia jak tam rośliny rosną, ale rosną. Czasem musiałam szpadlem przepalony węgiel ze szkłami i innymi śmieciami wykopać, w ten dołek dać ziemię i roślinę. Cud, że to wszystko nie padło.

Marwiś pilnował roboty, to i sprawnie Wam poszło :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 21:49 #23548

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka, tak, pobliski ogrodniczy pod względem zaopatrzenia w wyjątkowe okazy jest niezastąpiony, niestety tuż za extra ofertą kroczą też wyjątkowe ceny.. krecigl

Pozwól, że wrócę jeszcze do Twojego poprzedniego wpisu..
Wiesz.. Zapewne wielu z nas coś sobie myśli w zaciszu domowym o innych ogrodach, odwiedzanych na forum.. Swoim wpisem zrobiłaś mi przykrość, śmiejąc się tak jawnie i dosadnie z nowego drzewa i nazywając je komicznym. Przykrość tym większą, że wiesz doskonale, że drzewo rosło u mnie już 3ci sezon i w czerwcu zmarło, a taka strata to ogromny żal dla każdego ogrodnika..tym większy żal, że, jak zapewne sie domyślasz, nie jest łatwo pozwolić sobie na odkupienie drzewa starszego o 3 lata, bo w grę wchodziłoby nie tylko znalezienie w sprzedaży takiego dorosłego już drzewa o podobnie rozbudowanej koronie, ale też transport i zapewne usługa sadzenia... żal, bo drzewa kupowane razem, a jedno od początku słabiej rosło a w końcu zmarło.

Sama się śmiałam, że szczupak z niego, ale cieszę się, że dzięki cięciu łatwiej sie przyjmie, ładniej rozgałęzi a wspominałam, że ta odmiana daje roczne przyrosty nawet rzędu 70cm, co wynika z info od producenta.
Ja się cieszę, że miałam możliwość odkupienia sobie drzewa, a że akurat przed zakupem producent podciął gałęzie, jak ma to w zwyczaju, żeby towar za rok zyskał na urodzie- tak się wszystko ułożyło, że nie miałam możliwości jechać po drzewo wcześniej, przed cięciem. Cieszę się, że drzewo jest tak samo wysokie, szerokość przyjdzie z czasem, a rabatę odbieram jako wreszcie mnie cieszącą, bo są dwa drzewa..a nie komiczną... :unsure:

Dorciu, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że bierzesz pod uwagę zrobienie pijanej ścieżki u siebie hu_rra Zobacz.. Co prawda ścieżki jeszcze nie masz, a na wystawie od razu pomyślałam o Tobie, robiąc zdjęcie, później Tobie dedykowane :buziak
Strasznie weszłam Ci na głowę w sprawie tej ścieżki 2smiech ale to ogromnie miło, że nie dość, że mnie miotłą nie pogoniłaś, to wręcz bierzesz pod uwagę taki pomysł :oops:

Szkoda, że dałaś mi kosza, ale rozumiem doskonale, że przyjemny weekend u brata w ogrodzie kusił bardziej, niż tłok na wystawie wink-3 Myślę, że jeszcze niejedna wystawa przed nami :przytulam

Bardzo się cieszę, że akceptujesz plan posadzenia trawy z jeżówkami. Wpatruję się w wolne miejsce i staram okiełznać własną pazernośc na odzyskane metry :lol: Nie chcę sama siebie wpuścić w maliny, że tyyyle tam miejsca..bo widzę, że raczej na jedną rozplenicę (gdyby przypadkiem planowała przeżywać zimy i nabierać ciała ;) ), co moge uzupełnić kilkoma jeżówkami i może jakieś rozchodniki w ramach drobnego akcentu think:

Pawełku..aż sprawdziłam na necie..i hahaha.. nietoperz to też ssak polewkamax polewkamax
Ciekawa jestem, jakie jeszcze zwierzę wymyślisz.. Jaszczurka, nietoperz.. Każde porównanie trafione w punkt zwyc
Wygrzewać się na słońcu lubię jak moje smoki..a w dzieciństwie bardzo lubiłam wisieć z łóżka głową w dół 2smiech

U mnie pszczoły na irdze nie szalały, tyle innych smakołyków im zapewniam, że niech nie marudzą.. ;) Zresztą irgi będa rosły w dwóch sąsiednich ogrodach, więc daleko szukać nie muszą :lol:

Kojarzę tę Villę na Broniszach, o której wspominasz- muszę się tam bujnąć w podanym terminie, bo kwitnącego tulipanowca nigdy nie widziałam!

Aguś, masz rację, to moja wina. Uparłam się na to drzewo w tym miejscu..a mogłam faktycznie nie sadzić nic..albo wrzosy- kolumnowe 2smiech

Faktycznie skalniaki u ciebie takie hardcorowe są.. Rośliny o mocnych nerwach chyba tylko tam sadzisz :lol: Ale wiesz..metoda dobra- skoro teren trudny to zagospodarować go niezniszczalnymi roślinami :lol:

*****
Kilka zaległych fotek...


















zaskoczona jestem, bo szałwia kwitnie od pewnego czasu drugi raz, a widzę, że zawiązuje kolejne kłosy :lol:











najpiękniejszy pień na świecie..



Wczoraj i dziś pięknie podlało.. Fajnie, bo kolejna fala ciepła nadchodzi clap
Mam nadzieję, że w Waszych ogrodach też deszcz porządnie się spisał.. :witaj
Ostatnio zmieniany: 2016/09/05 21:53 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 22:19 #23558

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16793
Monia... Monia... nie było mą intencją zrobić Ci przykrość... przepraszam Cię z całego serca i dziękuję za szczerość... idę do kąta
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/05 22:42 #23566

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
Moniś, nie wiedziałam, że jesteś taka wrażliwa :ohmy: , kurczę, na drugi raz się zastanowię zanim coś Ci skomentuję gwizdac . Ja odczytałam komentarz Moniki jako ewidentny żart, dlaczego Ty nie think: ?

Wracając do tematów bezpiecznych ;) , u mnie deszcz spisał się średnio :angry: , miał padać od wczoraj, a zaczął dziś o 9 rano i siąpił ze 3 godziny, ale tak rachitycznie, że pod liście nie dotarł :mur
Zatem zapowiadane upały przyprawiają mnie tylko o ból głowy :mur
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/06 00:14 #23583

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka, aż do kąta.. Tego chyba nie napisałam :blink:

Martuś, niestety ja mam zbyt cienką skórę na forumowe życie. Przejmuje się wszystkim aż za bardzo i łatwo mnie zranić- na każdym polu :nie_wiem

Dlaczego ja nie odczytałam tego jako żart..? Może zrobiło mi się zwyczajnie przykro czytając słowa o komicznym wyglądzie- nie wiem, czy ktokolwiek z forumowiczów chciałby przeczytać to o swojej rabacie, jakkolwiek głupio by ona nie wyglądała think: ?

Od początku ogrodowania mam z drzewami pod górkę- jedno zgilotynowane przez ekipę, czego nie zauważyłam wcześniej..później wichura złamała kolejne.. W tym roku wiosną złamała się jabłonka- okazało się, że jakiś szkodnik uszkodził główny pień.. Na przełomie maja i czerwca wydawało mi się, że ogromna brzoza za domem usycha- Dorcia akurat u mnie była i też widziała jakby więdnące liśćie, przez godzinę szlauch pod nią leżał, rozkręcony na maxa. Niewiele później zdechł ten właśnie wymieniony klon.
Niedawno wydawało mi się, że kolejny umiera, bo jakoś liście dziwnie wyglądały.
Jak tylko liście zaczynają więdnąc, albo pojedyncze się jesiennie przebarwiać, to drżę, że coś dzieje sie z drzewem- tyle już szkód pośród drzew miałam.

Sama byłam niepocieszona tym, że drzewo chude, ale z Mężem cieszymy się, że wysokie i podobno szybko przyrasta, a p Tomek obiecuje, że za dwa lata zobaczę, jak się pięknie rozgałęzi po tegorocznym cięciu, przekonuje, że warto poczekać.
Ja się ciesze, czekam z nadzieją na te duże przyrosty, zadowolona jestem, że mam już nowe drzewo- widzę, jaka jest między nimi różnica, nie miałam jednak wyjścia..i przykro mi się zrobiło, że ktoś się z tego śmieje :unsure:

Często nachodzą mnie wątpliwości na temat tego, że z moim charakterem nie nadaję się do takiego forumowego ekshibicjonizmu, jaki tu uprawiam- zbytnio wszystko biorę do siebie, rozpamiętuję, przeżywam bez sensu.. i to byłoby na tyle :nie_wiem
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/06 00:56 #23584

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16793
Nie musiałaś pisać... sama się w tym kącie postawiłam... i siedzę... i sobie ryczę... przez tą głupią emotkę: [2smiech ]... przez źle dobrane słowo... i jest mi przykro, że Tobie było było przykro wczoraj... że tak opacznie zrozumiałaś me intencje... nie śmiałam się... nawiązywałam do żartobliwego przedstawienia go przez Ciebie samą... przecież doskonale wiem, że cieszy Cię to drzewo i że za sezon w niczym obecnego wyglądu przypominać nie będzie... ale cóż... mleko się rozlało... przepraszam raz jeszcze
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.208 s.