Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 09:08 #26255

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3960
  • Otrzymane podziękowania: 12978
Czytam o chorobie Cygusia i też trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia :przytulam
U mnie też medyczna trzęsawka - wnusia spadła z kanapy, złamała palec z przemieszczeniem i ma mieć dzisiaj zabieg w znieczuleniu ogólnym :placz czdziura
Skoro już tak wszyscy radzą odnośnie kulek to i ja wtrącę swoje trzy grosze 037 Jak nie lubię thujek i bardzo lubię cisy, tak w Twoim ogrodzie podoba mi się to co widzę :bravo Nic bym nie zmieniała :) I tylko wspomnę, że córka swoje cisy okrywa ogromnymi kapturami aby jej dwuletni synek nie skubnął atrakcyjnej czerwonej jagody :nie_wolno Mały uwielbia owoce i warzywa i sam sobie zrywa maliny, porzeczki, pomidorki...
I cisy mniej odporne na choroby ;)
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2016/09/27 09:19 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 09:13 #26257

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33633
Moniu, na temat Cygusia nada podtrzymuje swoje zdanie, więc powtarzać nie będę. Z moją dłuższą niż wyższą Pusią, przeszłam czas paraliżu łapek. I tak jak pisze Asia2, po kilkutygodniowej rehabilitacji, psina stanęła na nóżki. Do dziś nie wiadomo dlaczego zaniemogła. Miała rtg, rezonans i nic nie wykazało. Ale była wtedy starszym już, 15 letnim psiakiem.

Kulki z cisów.. wiesz, według mnie to one są ładne i owszem, ale czy wiesz jak wyglądają, gdy nie są przycięte? Czy poszczególne gałązki odrastają w mirę równo, czy wybijają bez zachowania formy? Jak szybko odrastają i jak często trzeba je przycinać? Bierzesz to pod uwagę? Bo myślę, że jednak ciąć je będzie trzeba, one same przecież w kulkę nie rosną?
Mnie najbardziej w takich formach zniechęca to, że do cięcia musiałabym mieć jakąś formę. Chyba by mnie potargało z nerwów, gdybym cięła na oko i jedna strona byłaby np bardziej wklęsła lub bardziej wypukła :mur Ale chyba są specjalne siatki metalowe do formowania kształtów... think: chyba...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 12:07 #26288

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7103
  • Otrzymane podziękowania: 16365
Czeeeść Moniś! :przytulam

Tylko krótko się przywitam, piszę w pracy, trzymam kciuki za Cygusia!
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 12:18 #26289

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Gosiu, mam nadzieję, że Flesz już dobrze się czuje? Jeśli pazurków sobie nie ścierał, to może faktycznie źle stawiał łapki think:
Ehh, te nasze psiaki i związane z nimi zmartwienia krecigl

W sumie to nie wiem, gdzie Cygu s tak łapki sobie ściera, bo głownie biega po trawie i rabatach, spacerów po chodnikach mamy niewiele, a pazurki wciąż króciutkie. Może je ogryza cichaczem wink-3

Zaproszenie jak zawsze aktualne :przytulam

Agnieszko- bardzo Ci dziękuję za tą info!
Sarcia też przeżywała takie bóle? Nie pomyślałabym, że ona też tak szaleje- bardziej kojarzę ją jako dostojną panią, a nie skocznym tajfunem. Bardzo to dla mnie duże pocieszenie, że dolegliwości mijały po ograniczeniu ruchu.
Ja Cygusia bardzo teraz pilnuję- w domu sama sadzam na kanapie, na ogródku wsadzam na murki i dostojnie spacerujemy na smyczy między roślinami. Pochowałam zabawki, żeby nie kusiło psiaków do zabawy.
Psiny przesypiają ten nudny czas..ale Cyguś się do skakania mimo wszystko wyrywa. Nie szaleje jednak tak jak zwykle- jest wyraźnie spokojnieszy..może troszkę boli, a może to kwestia tego, że co próbuje bryknąć, to ja go strofuję :nie_wiem

Zrobiłam rachunek sumienia i obiecałam sobie i psiakom, że kończymy zabawy z rzucaniem zabawki i pozwalaniem na szalone skakanie na kanapę, z kanapy po zabawkę w kąt pokoju i znowu z zabawką na kanapę- bawić się psiaki troche muszą, ale będę kierunkować zabawy raczej na płaskiej powierzchni.
U nas w całym domu ogrzewanie podłogowe, więc ganiając się psiaki ślizgają się po podłodze, a to pewno też nie pozostaje bez wpływu- więcej napięcia mięśniowego muszą mieć dla zachowania równowagi think:
Pewno gonitwy za maskotkami powinnam raczej uskuteczniać na trawie i pokojach z wykładziną, a nie na lakierowanej podłodze :nie_wiem

Mam nadzieję, że znacznie ograniczę ryzyko nawrotu- serce się krajało słysząc ten rozpaczliwy skowyt..i to trzęsące się, wtulone we mnie psie ciałko, takie nieporadne :unsure:


Paweł, Cyguś jest stworzony do bycia więźniem ;)

Wczoraj u Mamy siedziały zamknięte- Cyguś ułożył sie do spania, a to Marviś marudził.
Smieszne to jest- Cyguś wulkan energii nie do okiełznania, Marviś niby spokojniejszy- nie biega tak wściekle i nie skacze.. ale jak przychodzi co do czego, to Cyguś jest grzeczniejszy, a to Owieczka bardziej beztroski i nieposłuszny.

Transporter to nie jest kara dla Cygusia- jemu sie te skrzynki bardzo dobrze kojarzą. Wystarczy, że ze schowka wyjmuję transporter, to on od razu skacze i kopie drzwi, żeby otwierać. Od samego początku był wożony w transporterze a w drodze podawałam mu psie smakołyki, żeby mu sie podobało. Zresztą widok transportera łaczy z tym, że gdzieś jedziemy razem- ja nie musze go wpychać do środka, on sam chętnie wchodzi.
Od Siostry pożyczyłam większy transporter- stoi w pokoju i Cyguś co chwilę się przy nim kręci, a po otwarciu drzwiczek..


Jak jestem w domu, to absolutnie psiaków nie zamykam- sama pilnuję, żeby nie skakały. Muszę zamykać, jak zostaną same, żeby nie urządzały gonitw dookoła pokoju.

Wiesiu, jeśli to jest najciemniejszy niski fiolet, jaki masz, bo z radością poproszę o wpisanie na wiosenną listę :buziak
Dziękuję serdecznie!

Asiu, dzięki za tą historię!! Bardzo podoba mi sie konkluzja o młodym facecie 2smiech

Jak Zakuś stracił czucie w łapkach, to ja już zaczynałam czytać o wózkach dla psiaków..niestety nie mieliśmy możliwości tego wprowadzić, bo dodatkowo, jak pamiętasz, cewka nie działała (co też nie było problemem, bo to było do rozwiązania kolejną operacją, na którą się szykowaliśmy), ale niestety nagle weszła niewydolność krążenia (mimo leków kardiologicznych), obrzęk płuc, nerki zaczynały już szwankować..psiak się posypał i nie dało się nic już zrobić :placz

Cisy zbyt monotonne, mówisz think: U mnie jest tak jakoś kolorowo- jak jeszcze przy już przebarwionych Vanilkach rozrosną się żurawki, to w połaczeniu z żółtymi kulkami chyba dostane bólu zębów :silly: W tle żółte murki..i jakoś tak chyba pstrokato jest :nie_wiem
Ja posadziłam żółte hakone, nieopodal żółtawe trzmieliny..i tak sobie myślałam, że zielony akcent trochę to uspokoi, bo jest tu wściekle żółto i bordowo :blink:

Marysiu, zmartwienie macie ogromne, biedna wnusia!!!
Gorąco trzymam kciuki, żeby dziś wszystko przebiegło pomyślnie i żeby Malutkiej sie szybciutko wszystko wygoiło. Domyślam sie, jak zatroskani jesteście- gorąco tulę i koniecznie daj znać, że po zabiegu Malutka już bezpieczna w domu :przytulam

Ewciu- bardzo to dla mnie duże pocieszenie!!
Pamiętam, jak Zakuś prawie stracił władzę w łapkach i przewracał się po kilku krokach- wet też pocieszał, że mają świetne wyniki rehabilitacji. Właścicielem kliniki jest chirurg ortopeda, który robi skomplikowane i nowatorskie wręcz operacje.
Kilka miesięcy temu usunął część łapki psiakowi- z powodu nowotworu, a żeby pies nie kulał, wszczepiono mu implant w kikut kości, do którego mocowana jest proteza.

Haha..argument z wiązany z kształtem kulek całkiem trafiony 2smiech ale jak patrzę na obecne tujowe, to one też nie są idealnie jednakowe.
No sama nie wiem- zbijacie mnie strasznie z tropu :mur


*******
Dziś mamy lepszy dzień. Słońce świeci, dość ciepło jest- a zapowiedzi na weekend cudowne hu_rra
Niech tylko jeszcze tydzień szybko minie i znowu krótka laba w promieniach słońca.
Udanego dnia życzę :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, chester633, nowababka

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 13:19 #26293

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Neluś, jakże się cieszę, że jesteś hu_rra :przytulam


********
Trochę ogrodowo może pogadam.. ;)

zupełnie różne klony- ten kupiony w pobliskim ogrodniczym. Gałązki całe czerwone, liście już w chwili zakupu wybarwione


a ten z Daglezji- liście wciąż zielone, z drobnymi czerwonymi akcentami, a gałązki tylko najmłodsze czerwone.
Hmmm, ciekawe, jak te drzewka będą sie rozwijać


najnowsze hakonki- Aureola. Muszę jeszcze kupić Albo Striaty, bo też fajne!


Zebrinus :kocham




i Silberspinne- starsze srebrne kłosy i najnowsze, czerwone


pięknie wybarwiają się azalie
Schneegold


Satomi




Bardzo słabo przyrastają te dwie azalie- chyba mają zbyt piaszczyste podłoże- pewno wiosną, po kwitnieniu, będę musiała wykopać i raz jeszcze przygotować dołki..

jesiennie i kolorowo








;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, chester633, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 13:34 #26294

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8543
  • Otrzymane podziękowania: 25847
Monika-Sz napisał:
Wiesiu, jeśli to jest najciemniejszy niski fiolet, jaki masz, bo z radością poproszę o wpisanie na wiosenną listę :buziak

To jest jedyny niski jakiego mam :lol: , więc zapisuję :)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 17:28 #26307

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Moniczko- miałam mieć dzisiaj od rana cisze i spokój , ale niestety znowu musiałam w urzędowych tak baaardzo ważnych jeździć sprawach, że dopiero teraz zaglądam i nawet nie przeczytałam nic a nic co tez się tutaj u Ciebie działo :( Niedawno wróciłam - może będzie mi dane jutrzejszy dzień mieć "normalny" i na spokojnie przeczytam wszystko. Mocno Cię :przytulam i :buziak oraz Cygusiątko :heart
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 22:35 #26360

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7103
  • Otrzymane podziękowania: 16365
Moniś, :witaj
obeszłam ogród dookoła, powąchałam jeżówki, zadumałam się przy japońskich klimatach, think:

pozdrowiłam przystojniaka grabusia, z zazdrością minęłam hakonki i horki w przedogródku :woohoo:

i powiem Ci - masz duuuży, ładny ogród. Zważ, że trzymam język na wodzy, cobyś nie wpadła

w dumę zbyt wielką, ale naprawdę mi się podoba u Ciebie. Od czerwca bardzo dojrzał Ci ogród,

jednak co osiem łapek to osiem... vishenka
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 22:42 #26362

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Niedomagania Cygusiowego współczuję :przytulam różne wypadki chodzą po ludziach i mam nadzieję, że szybko wyjdziecie na prostą.
Te kulki tujowe są jak dla mnie OK, choć samych tuj nie darzę sympatią, dla mnie ważne że nie trzeba latać z nożycami i strzyc ale Ty to bardzo lubisz więc cisy sprawią Ci wiele przyjemności 2smiech
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/27 23:41 #26370

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Wiesiu, pozwolę sobie przypomnieć się wiosną, to dogadamy szczegóły i zasady wysyłki :buziak

Aniu- w skrócie.. Ja sie denerwuję i zamartwiam, Cyguś stropiony, skąd nagle tyle zakazów. OD niedzieli nie było jednak powtórki z rozdzierającym skowytem- ruch mocno ograniczony. Pozwalam na krókie i niemęczące zabawy, za to przytulam, głaszczę, rozpieszczam ;)

Neluś, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że tu jesteś!! Wąteczek będzie- mam nadzieję!! :przytulam

Niedługo wybieramy się na kilka dni do Irlandii, do znajomych- a ja myśląc o pogodzie, jaką zastaniemy, nie mogłam nie pomyśleć o Tobie i Twojej niezwykle ciekawej wyprawie! A tu proszzzz, jest Neluś clap

Zadumanie nad japońskimi klimatami na plus czy na minus think: ? Ja wiem..to profanacja tak to nazywać- posadzić klona palmowego, położyć kamień i nazwać to japońskim zakątkiem- ale każde miejsce u siebie jakoś nazywam wink-3

Tak, przyznaję- od kiedy jest 8 łapek, to robota ruszyła z kopyta 2smiech Powstała na pagórku pod jabłonką autostrada, a w weekend chyba dorobię jeszcze obwodnicę. W sumie obwodnica to już jest, muszę jedynie z drogi usunąć stratowane rośliny i wyłożyć piaskowcem trasę, żeby ziemia z korzeni sie nie osypywała.
To największy kłopot na tych wydeptanych trasach- wąwozy porobione i albo korzenie na wierzchu, albo pnie ziemią zasypane krecigl

Majeczko- też liczę na to, że Cyguś wydobrzeje szybko!
Z jednej strony bardzo mnie pocieszyły Asia i Ewcia- żeby się nie martwić na zapas i nawet z dużej troski da się jakoś wybronić.. Agnieszka uspokoiła informacja, że Sarci też się to zdarzało i szybko mijało- ale zmartwiłam się, że nawracało.
Cyguś próbuje brykać- jak tylko mu sie uda skorzystać z chwili nieuwagi, to od razu wskakuje na fotel :mlotek Zdarza się to jednak kilka razy dziennie, a nie kilkanaście razy na godzinę ;)

Coś mi sie wydaje, że śmiejemy się z mojego zapału do cięcia :silly: To fakt- miłośniczką nigdy nie byłam..ale też nie miałam co przycinać i formować, ani nie miałam odpowiedniego sprzętu- nie liczę trzymania w ryzach tui na grobie Taty za pomocą sekatora i ręcznych nożyc :oops: .
Czuję, że teraz rozwinę skrzydła 2smiech

Serio mówiąc- na początku zapewne będą wychodzić mi pokraki, ale liczę na to, że z czasem nabiorę wprawy- w końcu każdy się kiedyś tego uczył od zera zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 06:55 #26380

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
Moniś, ucałuj ode mnie Cygusia I niech szybko wraca do zdrowia :buziak
Zazdroszczę wszystkich prac ogrodowych, bo ja na dzialce nie byłam od kiedy mama jest w szpitalu czyli od....10 dni i pójdę na pewno już w ten weekend bo mama wraca i wreszcie będę miała luźniej hu_rra
Oj deszczu to zazdroszczę bo ja tam nie pamiętam kiedy u mnie padało.....hmmmm...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 09:19 #26395

  • Kasionek
  • Kasionek Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 125
  • Otrzymane podziękowania: 45
Monisiu cieszę się , że Pan Psiurek powoli wraca do formy i że to tylko ścięgna.Choć z jego charakterkiem to zapewne uciążliwa tymczasowa przypadłość. Ja tez oglądałam cebule czosnków, ale jak stwierdziłaś ceny ścinają z nóg.Może kiedyś...są takie cudne. Bardzo reflektowałabym na ta sadzonke żurawki-ślicznie u Ciebie wygląda i kwitnie.Pozdrawiam Ciebie i Psiurki. :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 14:00 #26443

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7103
  • Otrzymane podziękowania: 16365
Moniś,
nie rozbieraj moich słów na czynniki pierwsze :lol:
japońskie kąciki z zasady mają zachęcać do kontemplacji, więc zachowałam się...

Wąteczku tak szybko nie będzie - ja mam parę roślinek na krzyż i nie mam raczej co pokazywać,
jeśli już to okazjonalnie. Wcisnę się czasem z jakąś fotką gdzie będzie pasować.

W Irlandii nie byłam (jeszcze), w jaki rejon jedziecie?
A co z projektantami pod Waszą nieobecność?
vishenka
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 17:02 #26455

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Przeczytałam clap i jestem na bieżąco. Zdjęcia pełne słońca ... a klonik jest uroczy. I to będzie bardzo ciekawy z nim zakątek. Marta ma rację co do formalnego wyglądu tych kul a Ty, że będą to cisowe. Tutaj się całkowicie zgadzam. Wielka ulga, że nic jednak poważnego Cygusiowi nie dolega- to jest najważniejsze i cieszę się razem z Tobą :buziak I jeszcze dodam, że Hakonehloe musowo zagoszczą i u mnie! Oczywiście w preriowym ogrodzie ;) Cieszą oko i dodają u Ciebie takiego "pazura" Mocno Cię :przytulam
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 23:03 #26528

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś, mam nadzieję, że z Mamą wszystko dobrze i w szpitalu udało sie lekarzom trochę Pacjentkę postawić na nogi :przytulam

Z deszczu sie ucieszyłam bardzo, bo dzień wcześniej nawóz sypnęłam, a podobno dość mocno padało.. Część rabat nie wymaga opieki, ale są miejsca, któe już dawno o deszczu zapomniały krecigl

Kasiu, wiosną będę dzielić żurawki- pod warunkiem, że tfutfutfu przetrwają zimę, bo ostatnio miały z tym kłopot krecigl
W razie czego będę pamiętać.. a i Ty się przypomnij :przytulam

Cebule czosnków w ogrodniczym cenowo mnie zwaliły z nóg- ale przypomniało mi się też, dlaczego na te z Lidla się nie skusiłam.. Długo obracałam opakowaniami- niestety wszystkie cebule były uszkodzone i nie byłam pewna, czy to w ogóle ma sens- takie jakieś ponacinane, z oderwanymi fragmentami :nie_wiem
W końcu nie kupiłam nic.
Mam jeszcze jeden ogrodniczy z zanadrzu- może cenowo rozsądniej będzie..

Neluś, a tak się dopytałam.. Może masz jakieś uwagi, rady- co do japońskiego zakątka? Ja na razie jestem z niego zadowolona, chociaż już wiem, że jak się hakonki rozrosną, to będzie dużo dzielenia, bo 4 sadzonki tam wciśnięte, to jednak dużo.
W sumie to sama jestem ciekawa, jak to się będzie rozrastać i czy efekt będzie mi się tak podobać, jak to sobie wyobrażam wink-3

Jak masz ochotę na wrzucenie jakiejś fotki..to zapraszam- czuj się tu jak u siebie :przytulam

W Irlandii też nigdy nie byłam- ja w ogóle Europy nie znam prawie :nie_wiem Jedziemy w okolice Limerick i pewno co nieco zwiedzimy ze znajomymi. Nie chcemy im zbytnio wsiąść na głowę..a i pretekst do kolejnych odwiedzin będzie 2smiech

Odnośnie projektantów- od samego początku smucił i zniechęcał do wyjazdu fakt.. że chłopaki muszą zostać :placz Ja się jeszcze z Cygusiem nie rozstawałam na tak długo- aż kilka dni.. Od kiedy jest u nas, nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, oczywiście o Marvisiu nie wspominam, bo od niedawna u nas..
Ja już tęsknię!! :placz
Martwię się, że będzie im przykro, będa tęsknić.. i o to, jak moja Mama sobie poradzi- bo do Mamy zawożę psiaki.
Mama się już podpytywała, czy psy śpią w łóżku 2smiech bo będą spać u Mamy w pokoju. Cygusiątko czuje się tam już jak u siebie- obwąchuje każdy kąt.. Marviś był już 2 czy 3 razy. Pierwsza wizyta, to bardzo wystraszony psiak!
Żeby się oswoił z nowym miejscem, staram sie je zawozić raz w tygodniu, żeby pomieszkały tam, jak jestem w pracy. Ostatnio pojechałam z nimi w poniedziałek i Marviś już dzielnie zwiedzał wszystkie kąty.
Muszę pamiętać o jego życiorysie i o tym, jak zmieniał domy- nie chcę mu szoku zafundować, że znowu ktoś go zostawia w obcym miejscu- dlatego tak oswajam z miejscem..i z tym, że chwilowo mnie nie ma.
Na pewno to przeżyją- Zakuś mieszkał przecież w domu cały czas z Rodzicami, a jak wyjechaliśmy na wakacje, to podobno pierwszej nocy chodził po pokojach, jakby nas szukał.. krecigl

Ja to jednak najlepiej lubię siedzieć w domu!

ANiu, cieszę się, że wreszcie wolna chwila sie trafiła :przytulam

Kloniki moje odwiedzam codziennie- uwielbiam te drzewka. Zazwyczaj kupuje wysokie- na niższe niż 4m staram sie nie rzucać- ogróek płaski, więć usilnie staram się nadać mu wyższe piętro. Jednak w tym przypadku te mikrusy niemożliwie mnie rozczulają :kocham

Jakże się cieszę, że kulki cisowe popierasz!! Ja popierałam je od dawna, ale nie znalazłam nigdzie takich, na jakie byłoby mnie stać 2smiech Może tym razem się uda zwyc

Hakonechloe świetne są, prawda :woohoo: U mnie na razie młode egzemplarze, więc nie ma jeszcze efektu WOW, ale już cieszą!
Naomi to zeszłoroczny zakup i pięknie się rozrosła, Aureola i gatunek, to tegoroczne wrześniowe nabytki..a ostrzę sobie jeszcze apetyt na Albo Striatę. Martuśka w ZP taką kupiła..a mnie olśniło, że przeciez i ja powinnam :silly:
Ciekawa jestem, jak będą się rozrastać i jak szybko złapię się za głowe, po co tyle i tak gęsto posadziłam polewkamax

Myślę sobie, że jeśli dorobię się kulek cisowych, to uzupełnię je hakonkami właśnie. To bardzo uspokoiłoby te dwie rabaty przy wejściu- bo byłyby cisy w tle i cisy z przodu, a w środku bukietówki z żurawkami i hakonkami w nogach. Przy furtce żurawki i hakonki juz są, więc przeniosłabym to na przeciwną rabatę- tę przy schodach.
Powinno byc ładnie, elegancko i ciekawie, a jednocześnie chyba nie pstrokato- kolory żurawek i bukietówek tonowałyby cisy..oj, żebym tylko mogła pozwolić sobie na ich zakup :unsure:

Szkoda, że u mnie wszystkie jeszcze takie młode i nie ma co zaproponować do podziału :oops:

Zobacz, jak ładnie się Naomi przebarwia!




kilka innych zakątków











ostatni odważny kwiat Green Eyes


Limki już nieco zbrązowiały..


za to Vanilki trzymają fason


cudowna obietnica na kolejny sezon
Marcel Menard


Libretto Biedronkowy


Rasputin


Lauretta- otworzyła jeden kwiatek, resztę litościwie zostawiając na wiosnę


dumny pan na włościach- gdzie nie spojrzy, wszystko jego! Przestrzeń powietrzna również- jakże wkurzają go latające po jego niebie ptaki... chyba na jesienne szarugi załatwię mu fuchę w kontroli lotów 2smiech


poranna toaleta- każdy ma swoją buteleczkę do gryzienia wink-3


pieskie życie zwyc
Ostatnio zmieniany: 2016/09/28 23:26 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nelu-pelu

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 23:16 #26530

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
Ależ piękne pączusie! Wow! Wow! Wow! Już się nie mogę doczekać tego przełomu maja i czerwca u Ciebie... się będzie działo... na fioletowo hu_rra clap


Tymczasem... znalazłam Ci kulkę... cisową a jakże... :P tylko koparka potrzebna do wykopania gwizdac

Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, chester633

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/28 23:31 #26531

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Właśnie dokładnie czegoś takiego szukam :woohoo: - tylko podaj adres, namiary na koparę jeszcze mam po budowie zwyc 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/29 00:12 #26533

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
W Acroconie takie cóś... :silly: no wiedziałam, że będziesz zainteresowana... i ławeczka gratis... jeśli weźmiesz jeszcze... klonika zwyc





Poza tym takie małe cisowe zwyklaczki też były

Baccatki



oraz Hillii



pierwsze za 130zł, drugie za 150zł... droga to inwestycja... gwizdac ciekawam cen, jakie przyniesie Marta z tej lubelskiej szkółki
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/29 00:28 #26534

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
A ja myślałam, że to wszystko gratis, jak kupię ławeczkę :silly:

Klon prześliczny!!! Imię jakieś ma? Tak z ciekawości pytam tylko, bo i tak skończyły mi się drobne :silly:

Kulki piękne, ale te ceny..masssakra!! też jestem ciekawa ogromnie Martuśiowych cen.. gwizdac Te w szkółce, którą namierzyłam, są o wiele tańsze, ale też z tego co zrozumiałam, mniej jeszcze kuliste, bo dopiero od 2 lat formowane. No ale niechby nawet były chwilowo jak kartofelki..to przecież kiedyś zaczną przypominać kulki think:
Dlaczego..ahhhh, dlaczego kilka lat temu byłam przekonana, że cisy woooooolno rosną i nie warto się za nie łapać, bo nie dożyję efektu.. Gdybym te 5 lat temu kupiła, kiedy kupowałam pierwsze do ogrodu iglaki, to już bym miała piękne egzemplarze :mur Tym bardziej, że kupowałam w szkółce w bardzo dobrych cenach te rośliny..
A jak jeszcze pomyślę, że jakieś 2 lata później likwidowali szkółkę pod budowę trasy- wtedy to mogła tam być wyprzedaż :woohoo: chociaż może jak grunt oddali, to nie mogli sprzedawać think:
No nic- było minęło..
Tyle kasy za kulki nie dam- jakbym chciała jedną do zabawy, to może jeszcze..ale nie kilka :mlotek Zobaczymy, jakie ceny Marta poda..a jak będzie drogo, to mam w odwodzie te okazy w trakcie formowania. Wiem juz, że cisy szybko rosną, więc z razie czego je kupię i będę czekac, aż coś z nich powstanie.

Swoją droga- ciekawe, czy coś kiedyś powstanie z tych baccat, które rosną przy bramie :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/09/29 01:17 #26536

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
Klon ma na imię 'Deshojo' i zaraz go do wątku klonikowego wkleję... ładna bestyja, ale jego szerokość utwierdza mnie w postanowieniu podziwiania klonów w innych ogródkach... :P muszę następną razą spytać, ile on i cisowa kula mają lat think:

Ja spodziewam się, że z Twoich 'Baccatek' powstaną kulki, Ty obstawiasz coś innego? wink-3

A do Acrocony zagnało mnie w poszukiwaniu hortensji i... znalazłam 'Early Sensation'... clap i... nie kupiłam... :unsure: pooglądałam, pofociłam, ale... jak pomyślałam, że znowu mam kopać dół i wymieniać podłoże a tu październik za pasem i jeszcze jeden dół nadal rozgrzebany, to... krecigl na ten rok sobie odpuściłam... zastanowię się nad siłą swego uczucia zimą... :silly: i ewentualnie czy krzaczek, czy drzewko, bo był wybór



Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.576 s.