Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/05 22:02 #38185

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7103
  • Otrzymane podziękowania: 16365
Moooniś... Moooniś...!!
Wszystko OK?

Ślę Ci słoneczko i ciepłe pozdrowienia!
A napisz coś casem... :witaj
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/06 00:04 #38198

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
Monia... robisz odwyk od forumowania? To daj choć znak, że ozdrowiałaś :przytulam

Ja z początkiem listopada też musiałam sobie deko odpocząć... takie małe wypalenie po zainstalowaniu 200 rodka w bazie poczułam... gwizdac ale póżniej Poll zaczęła pokazywać rodki niczym magik wyciągający królika z kapelusza... co i rusz nowy... hu_rra i Ewa Nowinka wróciła do majowych wspomnień... hu_rra i teraz Hania... hu_rra i znów obudziła się we mnie pasja tropienia rodkowych wzmianek w necie i przelewania rezultatów śledztw na łono forumowe... zwyc acz teraz grudzień i priorytet mają listy od Mikołaja... więc siedzę po nocach i gdybam, co też ten Mikołaj chce powiedzieć moim dzieciom a jak już mnie olśni, to piszę... jeszcze tylko 19 listów przede mną... gwizdac taa... polewkamax

Fajnie znów było sobie podreptać wirtualnie po Twoim ogrodzie :)

Piszesz, że się zacebuliłaś się dodatkowo... ja w tym roku nad wyraz mizernie... naturalnie jak co roku przegapiłam krokusy... :glupek ale też i iryski i czosnki... :glupek ledwo parę tulipanów i hiacyntów w Leroyu w ostatniej chwili chwyciłam... zobaczymy w maju co też mi z tego wyjdzie/ wzejdzie... i czy tegoroczne cebule znów okażą się jednorocznymi, czy też mnie zaskoczą i pojawią się po raz drugi :P

Pączunie u rodków udały Ci się wybornie... cud miód... :kocham i teraz tylko czekać tego maja... :tup a jakieś fantazje na temat nowych rodków Cię nie nachodzą? Czy jednak taras będzie miał pierwszeństwo i wszelkie inne wydatki ogrodowe zostaną obcięte? Bo ja się chyba zakochałam... najpierw w jednym, potem w drugim, a na koniec okazało się, że jednak w trzecim... polewkamax i on na imię ma 'Gunter'... :kocham wszystko przez Poll polewkamax
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/06 14:00 #38235

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Forum zaniedbałam skandalicznie :oops:
Zupełnie nie wiem, co w zaprzyjaźnionych ogrodach słychać.. Nie zaglądam, nie czytam.. :mlotek
Obiecuję nadrobić zaległości, bo tak nie może być.. gwizdac

Odpowiedzi wieczorkiem..

Tymczasem wrzucam, już mocno nieaktualne, zdjęcia.. Zdjęcia zimy sprzed kilku dni- trwa odwilż, więc wrzucam, zanim zupełnie będą passe


śnieg nas zasypał obfity, ciężki, mokry- połowa ogródka się położyła




















głównie skupiamy się na leżakowaniu..
rano


i wieczorem


Zdrowotnie- pod względem kaszlu powodującego ból żeber, jest o wiele lepiej. Po 3 tygodniach wychodzę na prostą.
Dzięki za Waszą troskę :przytulam

Ogólnie nie jestem w szczytowej formie pod względem nastroju, ale liczę na to, że atmosfera świąteczna tchnie we mnie nieco optymizmu. W ramach terapii powyciągałam w weekend część ozdób świątecznych, niektóre czekają na czas tuż przed świętami.
Przykładowo- kominek ubieram na dwa etapy- najpierw, wiszący już, świąteczny wianuszek..a tuż przed Wigilią pojawi się dodatkowo girlanda z bombkami.
Udało mi się wreszcie kupić uroczy filcowy bieżnik z podkładkami. Od 2 lat szukałam czegoś, co wpadnie mi w oko pod względem fasonu, koloru i ceny wink-3 i w końcu coś się trafiło. Subtelnie, szaro..do tego skromna kompozycja na stole- i od razu zasiadam do obiadu z przyjemnością.
P się załamał, bo stwierdziłam, że pod kolor bieżnika powinnam zamówić tapicera i obić na szaro kanapę 2smiech
Strasznie mnie gryzie ta zieleń na meblach- już mi się znudziła..to mebelki moje panieńskie, kupowane kilkanaście lat temu.
Trzymają się świetnie, ale kolor już mi się "przejadł". Szarość pomogłaby mi w ogólnym dobieraniu kolorów, bo ten zielony to taki trochę od czapy jest krecigl
No nic- kiedyś i to zrobimy :silly:

Pozdrawiam Was i do napisania wieczorem :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Amarant, th, hanya, VERA, chester633, zanetatacz, Franusiowa

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/06 14:47 #38239

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
Dobrze, że jesteś :przytulam
Zanim zamówisz tapicera, może najpierw kup narzutę w jakimś nowym kolorze :lol: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/06 22:40 #38292

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
WItam wieczorową porą..

Zaległe odpowiedzi:

Haniu, traw nie powiązałam..nawet sznurkiem :oops:
Na kokardy może mnie jeszcze najdzie ochota, na razie zupełnie nie mam weny krecigl

Ależ mi pomogłaś tym zszywaczem tapicerskim..dzięęęki polewkamax

Gosiu, u lekarza nie byłam, oczywiście :silly:
Samo przechodzi, wzięłam kaszel na przetrzymanie gwizdac

Izo, plany brzmią wspaniale..trzymam kciuki za fundusze :przytulam
Leśny ogród, paprocie przeglądające się w sadzawce, prowadząca w leśne ostępy ceglana ścieżka..ahhh :kocham

U nas nie wiadomo jak będzie- taras bym chciała baaaardzo, ale to spora inwestycja i możemy nie dzwignąć :placz Staram się jednak tym nie denerwować, zobaczymy, jak "będziemy śpiewać" bliżej wakacji wink-3

Rodki zasłonić muszę tylko te, które wbrew rozsądkowi kupiłam dość wrażliwe. Acapulco, Azurika, Marcel Menard- to delikatesy tolerujące spadek temp do ok 21-23*. Niestety zeszłoroczna zima pokazała, że mimo obietnic Azuriki, że toleruje do -22*, pąki zmarzły, a krzaczek, mimo walki przez cały sezon- zdechł..a zimą temp nie spadłą poniżej -20*.
W tym roku zamierzam byc mądrzejsza i osłaniać już przy -15*!

Ogród pod śniegiem i ja bardzo lubię! Nie przepadam tylko za mrozem, odśnieżaniem samochodu i uciążliwej jeździe po mieście :mlotek
Ściskam!

Martuś, spieszę uspokoić, że i mnie zima zaskoczyła, jak przysłowiowych drogowców, bo..trawy nie powiązane :lol:
Wiosna za pasem, na weekend ma zawitać, więc może nadrobię to niedopatrzenie.

Moje zdrowie ma się cuuuudownie;)
Powoli wygrzebuję się na prostą, a dla odmiany Mąż mocno się rozchorował- mnie dusił kaszel, Jego męczy katar krecigl

Kasionku, do lekarza..aaa tam, po co- żeby mi jakąś chorobę znalazł 2smiech
Co u Ciebie? :przytulam

Neluś, jestem..jestem- prawie w formie.
Pozdrowionka :przytulam

Moniśka, odwyk zrobiłam sobie od wszystkiego..tylko praca nie daje o sobie zapomnieć :mlotek

Staram się powoli jakoś pozbierać, ale ogrodowo nic się nie dzieje- nawet fotogeniczny śnieg sie topi, więc sama rozumiesz, że nie ma o czym gadać :unsure:

Cebulowo trochę się wzbogaciłam w tym roku i wiosną będzie radocha. Sadzę po trochu różnych odmian, w różnych miejscach- zobaczymy, co z tego wyjdzie, czy mi tradycyjnie liście nie będą przeszkadzać w miejscach, które wymysliłam. Się zobaczy- byle do wiosny!

ROdki zapączkowały całkiem ładnie- jedyny wyjątek to zakupiony u Ciepłuchy Acapulco :angry: , za to biedronkowe nabytki- cudowne! Nawet Libretto, kupiony bez pąków ślicznie się do wiosny przygotował.
Mizeria za to w azalkach na wrzosowisku- mam tam dwie wielkokwiatowe i obie mają chyba w sumie 3 pączki :dry: Podlewałam, deszczu było sporo- chyba mają zbyt sucho na tym pagórku, więc w sezonie muszę je wykopac i raz jeszcze posadzić, dodając więcej dobrej ziemi.
Krzaczki są całe w pąkach liściowych niestety. a to będzie ich 3ci sezon w 2017 roku, więc wstyd!

Martuśka, pomysł z narzutami całkiem niezły..ale.. Nie! Jeśli rzucę narzuty, to tapicera nigdy się nie doczekam, bo się dowiem, że przecież "kolor" juz mam..Sama rozumiesz :P

Szkoda, że nie kupiłam wtedy jakiegoś uniwersalnego fasonu w Ikei, do którego można obicia na wymianę kupować, a mi się zachciało Klera..a dokładnie a'la Klera, bo w oryginale to mnie co najwyżej na podłokietnik było stać :silly:

Pozdrawiam..i lecę zacząc nadrabiać zaległości. :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/06 23:30 #38299

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
ZAleży jaki model z Ikei byś wybrała ;), ja mam "uniwersalną" narożną kanapę Ektorp plus fotel, wymiana obić to koszt 3-4 tysi gwizdac . Nie powiedziałabym, że to tanio. Dodam, że obicia kupowałam w Dekorii, bo nigdzie indziej nie ma takiego wyboru, możesz zamówić 10 próbek tkanin, zanim na coś się zdecydujesz. Niemniej po jednej takiej wymianie i następnych kilku latach przytargałam starą (zieloną zresztą polewkamax ) kanapę z piwnicy, powiesiłam zielone zasłony w kwiaty i jest znowu super rotfl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/07 00:06 #38302

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
'Acapulco' to kupiłaś u Pudełka, nie Ciepłuchy... :P czyżby dopadł go syndrom drugiego sezonu i będzie odreagowywał przekarmienie w szkółce? Ale że żadnego pączka nie ma czy jakieś 2 się znajdą? A taki piękny zeń rodek... :kocham tylko czemu wciąż nic o nim nie ma w necie, tego nie rozumiem w ogóle :angry:

Co do azalek, to popieram... konieczna jest wymiana podłoża, bo nazbyt grymaśne się wydają... a przy okazji ocenisz korzenie, może tfu! tfu! dziady się tam dobierają albo są zbite i sfilcowane... pamiętasz, czy je rozluźniałaś przed wsadzeniem?

A zima piękna w Twoim ogrodzie, choć już nieaktualna... mi przypadła do gustu hortensja w pozie a la pająk ;)
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/07 02:22 #38310

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś..ile?!? zdziwko Za tyle to już jakąś kanapę można kupić, a nie zaledwie obicie. OMG!
Kiedyś i tak trzeba będzie tapicera zamówić..albo meble wymienić.
ten nasz 3-osobowy komplecik jest bardzo nieżyciowy.. Na razie jednak musi wystarczyć krecigl

Moniśka, serio u Pudełka.. :blink: Pewno masz rację- w każdym razie kojarzę, że u Hani od tego samego producenta tez rodki w kolejnym sezonie nie kwitną. U mnie pączki zawiązały biedronkowe rodki, rodusie kupowane w ogrodniczym od producenta nieznanego.. Jedynie Acapulco strajkuje :mlotek

Co do azalek- jedna była przesadzana z innego ogrodu, więc w korzeniach nie dłubałam. Druga to był mój zakup, korzenie porozrywane z umiarem. Zawsze to robię, ale bez szaleństw. Wszystko posprawdzamy wiosną wink-3

Wracając do Acapulco- niespodzianka na Ciebie czeka wink-3

Zm :witaj ykam do spania
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/07 02:28 #38311

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
Dziękuję za niespodziankę... :woohoo: :buziak zaraz ją wprowadzę do bazy clap
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/07 08:20 #38315

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Wpadłam interweniować w sprawie żródła zakupu Acapulco, ale widzę, że Monika th trzyma rękę na myszy :) U Hani to właściwie żadne rodki w drugim sezonie ogrodowym nie kwitną. Wyłamało się kilka z kilkoma kwiatami, ale to tylko podkreśla sytuację ogólną. Nie chcę powiedzieć, że się cieszę, że Acapulco bezpączkowy, ale podnosi mnie na duchu świadomość, że to nie moje błędy wychowawcze powodują brak kwiatów; chyba całą energię kierują w korzenie. Sprawdż na wszelki wypadek, czy jakieś paskudy nie podgryzają azalek, choć u mnie też nie jest za bogato. Mam wrażenie, że one nie lubią suchych upałów, mimo podlewania. Nawet Principessa zawiązała żałośnie małą ilość pąków :(
Nowa kanapa think: , oczywiście, że ją kupisz, bo się chyba uwzięłaś, ale może taniej wyjdzie zielony bieżnik i kilka zielonych drobiazgów? 2smiech
Buziaki dla Wszystkich, a dla Pana Chorutka szczególne :przytulam
Co porabiają psiska? :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/07 22:30 #38410

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6039
  • Otrzymane podziękowania: 25405
Udało mi się wreszcie odrobić zaległości. Ogród zarówno w jesiennej jak i zimowej szacie przepiękny - no i oczywiście piesy :bravo urocze pluszaczki.
Zdrówka życzę :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/08 13:54 #38434

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka, cieszę się, że się cieszysz :przytulam
Szkoda, że roduś pączuszków nie zawiązał- jako jedyny u mnie! Jest przepiekny- przyjemny fiolet z tą smakowitą, aksamitną ciemną plamką. Boszzz, kocham fiolety!

Aż mi serce mocniej zabiło, gdy zaczęłam przeglądać majowe fotki- ależ jest wtedy pięknie.. No nie mogę się wiosny doczekać :owady

Haniu, prawda, że smutki dzielone smucą mniej :silly:

Acapulco jest jedynym rodusiem, który u mnie nie zawiązał pąków.
Kupiony w ogrodniczym Marcel cudnie się przygotował, biedronkowy Cunnigham White kwitł 2 razy i zapączkował, a Libretto, kupiony też w biedronie, bez pąków juz ma ich całkiem sporo zawiązanych..tak więc pełen sukces w pierwszym sezonie..a Acapulco- porażka, ani jednego pączucia.
Tak..to musi być klątwa Pudełka

Azalki bez pąków kwiatowych, to te wielkokwiatowe, rosnące na wrzosowisku- mają tam dośc słonecznie, upalnie..ale to chyba nie jest problemem- wydaje mi się, że gorszy jest piach na pagórku- stąd pomysł o posadzeniu jeszcze raz, dać muszę więcej ziemi dedykowanej- pewno się szarpnę wink-3 i sypnę w dołek po worku na krzaczek.
Wszystkie japonki mają się świetnie.
Postanowiłam dopieścić je w przyszłym sezonie i kupię dla nich nawozy od Królika. Ten do trawy okazał się świetny, więc może w 2017 wypróbuję też i dla kwasolubów? Zniechęca mnie jedynie to, że sypać trzeba częściej niż Osmocote, a u mnie w regularnością marniutko- sklerozę mam :oops:

Na kanapę sie uwzięłam i kiedyś zmienię obicie- nie za szybko, bo jest kolejka potrzeb, a budżet, jak to zawsze- piszczy krecigl , ale ja cierpliwa jestem ( 2smiech )...poczekam gwizdac

Cześć Vera :przytulam
Ogródek w ostatnich dniach znacznie stracił na urodzie- odwilż w toku, więc niedobitki śniegu zostały, a spod niego wyłaniają się przygniecione trawy krecigl
Zebrinus już spory, więc praktycznie się nie ugiął pod śniegiem, za to młode rozplenice.. :mlotek
no nic- w weekend posnopkuję co się da..i byle do wiosny :slonko

******
Zdjęć z ogródka nie ma, bo chwilo się burość wkradła..
Pochwalę się za to, że z okazji nadchodzącej, okrągłej rocznicy ślubu, kupiliśmy sobie expres do kawy, z którego cieszę się ogromnie! :kocham
Uczę sie pienić mleko i robić fajne kawki. Bawię się warstwami, już sprawdzałam kawkę w likierem (aaale super piętra się robią!), w weekend pobawię się z dodatkiem gorącej czekolady, jako kolejną warstwą..a tymczasem mała próbka podstawowej wersji.
Z czasem kupię sobie jakieś szklaneczki, nie krzyczące aż tak producentem;) Na razie bawię się w takich, żeby warstwy oglądać :woohoo:

Tak codziennie rozpieszczam się przy śniadaniu :kawa



:witaj




EDIT.. Właśnie zrobiłam wpis nt biedronkowym kupowaniu rodków. Zerknęłam przy okazji do zdjęć w kwietnia i lipca..i wiecie co- jest grudzień, a mi już zaczyna serce szybciej bić na myśl o tym, że wiosną zacznie się rodkowy szał.
Ja już miejsca nie mam na spore krzewy, co najwyżej rozważałam zakup jakiejś drobnicy na front rabat..i co? I gucio- nie wytrzymam i na bank coś kupię na siłe, już to wiem.. polewkamax
Wstępnie rozmyślałam już od dłuższego czasu, gdzie jeszcze wcisnę rabatę dla cieniolubów, bo przecież jest jeszcze tyle odmian, które trzeba mieć 2smiech , ale tłumaczyłam sobie, że "kiedyś" bo najpierw opaskę trzeba dookoła domu zrobić..a teraz tak kombinuję- a może by tak już kupić i MIEĆ, a w razie budowy opaski krzaczki "na chwilę" wykopać, jeśli będzie zagrożenie zniszczeniem think:
No i proszę..zamiast kanapy powinnam wyduszać zrobienie opaski, żeby mieć już sprawę załatwioną..a gdzie taras.. :placz
Jak ja nie lubię wybierać- chciałabym mieć WSZYSTKO..oczywiście JUŻ..achhh, ta moja cierpliwość :silly:
Ostatnio zmieniany: 2016/12/08 14:30 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, hanya, inag1, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/09 08:31 #38520

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7103
  • Otrzymane podziękowania: 16365
Moniś,
bardzo dobrze myślisz i jak ekonomicznie :lol:
Lepiej przecież kupić mniejszą (czytaj tańszą) roślinę, niech sobie rośnie u nas.
W przypadku rodków przesadzanie nic im nie zaszkodzi, a w końcu to na specjalistkę
w temacie wyrastasz...
Całkiem serio mówię...
:slonko :slonko
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/09 15:58 #38547

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9989
Ty to sobie lekką krzywdę zrobiłaś tymi murkami.
Nawet nie można nic trawnika podkraść polewkamax
Całe szczęście ja tylko kostką obrabiam
Też już pisałam, że nic więcej nie kupuję. I co?
I coraz więcej kupuję.
Końca ni widać
jakby się worek nagle rozpruł z miejscem
Może i Tobie się rozpruje
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 00:53 #39242

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Odzywam się, żebyście tu o mnie nie zapomniały, Dziewczyny.. :unsure:

Neluś, Serio mówisz, że co..? że specjalistka od przesadzania :silly:
Z rodkami to się nie pomyliłaś;) Pierwsze przesadzanie rodków robiłam jakieś 10 lat temu.
Posadziłam w pełnym słońcu, idąc drogą dedukcji, że skoro kwitnie, to potrzebuje słońca 2smiech
Coś nie najlepiej się czuły na południowej wystawie :P więc postanowiłam przesadzić. W sklepie ostrzegano, że one tego bardzo nie lubią, że pewno zdechną itp..a ja uznałam, że i tak niezbyt są szczęśliwe, a może los im poprawię przeprowadzką..więc ryzyk-fizyk.
W przesadzaniu czynny udział brał Mąż.. wtedy przez kilka miesięcy słuchałam, jak to ważne, kto dołki kopie i że znać rękę ogrodnika wink-3

W tamtym czasie albo nie było tak rozbudowanych info na necie..albo ja nie wpadłam na to, że może coś być- w każdym razie zaryzykowałam, a rodki żyją do dziś..jestem więc dobrej myśli i pełna entuzjazmu.
Pewno, o ile siły pozwolą, bo wiosną wykroję jakąś rabatkę dla nich..bo pazerność na pewno się obudzi i coś będę MUSIAŁA kupić.

Zupełnie nie dostaję wypieków na widok róż- jakoś sobie wbiłam do głowy, że nie..i już, temat zamknięty. Nie pasują mi u mnie, chociaż w ogrodach się nimi nieustannie zachwycam, bo są piękne! Z rodkami rzecz ma sie inaczej- ciśnienie skacze, oczopląs się włącza...i ta chorobliwa potrzeba, żeby MIEĆ.. KUPOWAĆ :glupek

Gosiu, jaką krzywdę, ja się z nich bardzo cieszę!

Wiesz, że mnie zupełnie nie kusi poszerzanie.. think: Granice rabat mam takie, jakie mam..i już szybciej upychanie mnie czeka, niż porzeszanie...a w ogóle to ograniczać się muszę!
Z tym poszerzaniem to Ty masz spore możliwości..tyyyle trawnika Mężowi oddałaś..ale pamiętam i wiem, że Mężowi zalezy na murawie..a Ty odrobinkę podbierasz, ale w porozumieniu :przytulam
Nie zapominajmy, że ja mam niedużą działkę krecigl krecigl krecigl i poszerzać w nieskończoność się nie da :P
Nie chciałabym zresztą mieć rabat wielkich i trawiastych ścieżek wąskich, potrzebuję też troche przestrzeni..której tak jest mało u mnie!
Pojawić się musi jeszcze taras, chcę maluśkie oczko wodne z ciurkadełkiem..nie mogę bez opamiętania poszerzać.

Reasumując- murki na zaprawie mrozoodpornej i na betonowym fundamencie, ograniczające rabaty definitywnie, to dobra rzecz :lol:


******
Ja w ramach odrywania się do szarej codzienności wrzuciłam sobie na głowę "zmartwienie" pt.."co z tarasem"?!?
Niby chcę drewniany, ale wciąż mam wątpliwości, czy się w to ładować- uciążliwa coroczna pielęgnacja, obawa o trwałośc modrzewia syberyjskiego (na nic innego nas nie stać, a i to mocno odczujemy.. :dry: ). Trwałośc dyskusyjna, bo taras od południa, niezadaszony..
Na drugim biegunie jest pójście na łatwizne i objechanie wszystkiego kostką- na pewno taniej, odpada regularne olejowanie.. think:

Ja od baaardzo dawna chciałam drewniany, cena ostudziła zapał rozmyślam, czy ja to drewno aż tak bardzo chcę.. Wczoraj zapytałam P, jaki taras woli i dowiedziałam się, słuchając wzburzonego głosu, że oczywiście drewno, bo "kostki to On żadnej nie chcę"..Hmmm, czyzby jakiś spadek zza oceanu polewkamax
No sama nie wiem.. :mlotek
Niedaleko nas jest sklep z deskami i przed biurem sprzedaży mają podest z różnego rodzaju drewna. O tyle ciekawy, że część nie jest olejowana i można zobaczyć różnice w wyglądzie starszych desek.
Musze tam wiosną P zaprosić na zwiady, niech zobaczy, o czym w ogóle dyskutujemy.


Ja to w ogóle nie wiem, czy wolę taras, czy nową kanapę do salonu- ale tu też jest haczyk..bo nie wiadomo, co miałabym zrobić z obecną, którą szkoda wyrzucić.. a taki uroczy narożnik znalazłam, z pufą w komplecie.. ehhhh, dylematy :P
W ogóle jestem niezadowolona, bo okna powinnam poprzesuwac i ściany.. fajny narożnik wypatrzyłam, cenowo bardzo dobry- ale za duży do naszego salonu. Metrów tu mamy od cholery, a nieustawny jest bardzo :angry:
Brakuje mi 20cm ściany, żeby wstawić ten na prawde fajowy. Producent mebli twierdzi, że nie wprowadza zmian w wymiary- to co to za producent, co nie umie wymiaru zmienić :mur

To co sądzicie o tarasie i moich rozterkach?
Nie przejmujcie się zbytnio tą sprawą, bo to tzw temat zastępczy.. i jakoś szczególnie się nie załamuję brakiem decyzji. W ogóle to po takim czasie czekania nie wiem, czy mi jeszcze zależy na tarasie- chwilowo mam to trochę w nosie :unsure:
Pewno w sezonie będzie to ważniejsze, bo jednak ten mój taras ziemny, wysypany korą, to trochę żenada :lol:

To jeszcze wrzuce dzisiejsze, mroźne fotki..i zmykam










i na pożegnanie..nastrojowa fotka- z dużą przyjemnością powoli wyciągam ozdoby świąteczne


:witaj
Ostatnio zmieniany: 2016/12/14 01:05 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Amarant, chester633, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 01:32 #39243

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16792
Na tarasach się nie znam, więc podpowiadać nie będę... :P korowy żenadą żadną nie jest, siedziało się przyjemnie... pewnie równie przyjemnie będzie się siedzieć na drewnianym czy niedrewnianym... :silly: ja taras/balkon mam siłą rzeczy, ale nadal nie mam mebli tarasowych... plastikowe krzesełka po niemal 7 latach od zasiedlenia to dopiero jest żenada... 2smiech ale jak przekonać męża, że te meble to właśnie TYLE kosztują i nic w tej kwestii się nie zmieni, chyba że w górę gwizdac

To że kupisz na wiosnę rodka jest tak oczywiste jak 2x2 zwyc i ja też... polewkamax choć jeszcze nie wiem, gdzie on niby ma rosnąć... czekam na objawienie 2smiech

Co do róż czuję podobnie... podobają mi się... u kogoś... to jest owszem, przeprowadziłam eksperyment... pohodowałam sobie róże w tym sezonie w donicy i co... zamiast zachwytów budziły we mnie tylko zgrzytanie zębów... raz, że liście upstrzone... dwa, że w bonusie stado gąsienic... nie dla mnie takie nerwy... opuchlaki mi wystarczą... krecigl zobaczymy jak przezimują, ale perspektywy na pozostanie u mnie takie mgliste raczej widzę ;)
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 01:49 #39244

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
th napisał:
choć jeszcze nie wiem, gdzie on niby ma rosnąć... czekam na objawienie 2smiech
Hmmm..w donicy po róży :silly:


th napisał:
ale jak przekonać męża, że te meble to właśnie TYLE kosztują i nic w tej kwestii się nie zmieni, chyba że w górę gwizdac
My mamy sosnowe z OBI, najtańsze, średnio wygodne, ale grunt, że są! Chociaż tęsknym okiem zerkam na jakies porządniejsze.. W lato odwiedziła nas p Asia z Mężem- hodowcy Cyusia. Mąż postawny mężczyzna usiadł, ławka ostro zaskrzypiała- a ja w skowronkach..HA- może się rozpadnie 2smiech
Za szybko to nie nastąpi, ale w końcu kupimy jakieś łądniejsze mebelki. Mi się marzy zwykły wygodny stół (rozkładany), kilka krzeseł i jakiś leżaczek, żebym z kocem po trawie nie musiała się tarmosić.
Najgorsze jest to, że za komplet stół+krzesła do salonu daliśmy mniej, niż w marketach chcą za najzwyklejszy komplet ogrodowy zdziwko

th napisał:
Co do róż czuję podobnie... podobają mi się... u kogoś...
W tym roku u DOrci zapałałam miłością do fioletowej róży, nawet kwiatek dostałam na wynos, pokazałam w domu- jaka śliczna i że może kupię.. Ale co- nie widzę dla niej miejsca nigdzie u mnie, więc odwiedzać będę Minervę u Dorci :silly:

CO w ogóle na forum słychać- nie wiem NIC, co u kogo :mlotek

Idę spać- dziś wcześniej :silly: Ty pewno dyżur przy kompie rozpoczynasz gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 09:59 #39255

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
Tu był post Marty, który miałam zacytować, a wysłałam w kosmos :blink: :oops: :oops: :oops:

(m.in. o tym, że przedkłada gąsienice nad opuchlakami ;) )

Proszę o wybaczenie

recourse recourse recourse

Monika th
Ostatnio zmieniany: 2016/12/14 22:30 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 13:31 #39283

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33632
Monika-Sz napisał:
******
Ja w ramach odrywania się do szarej codzienności wrzuciłam sobie na głowę "zmartwienie" pt.."co z tarasem"?!?
Niby chcę drewniany, ale wciąż mam wątpliwości, czy się w to ładować- uciążliwa coroczna pielęgnacja, obawa o trwałośc modrzewia syberyjskiego (na nic innego nas nie stać, a i to mocno odczujemy.. :dry: ). Trwałośc dyskusyjna, bo taras od południa, niezadaszony..
Ja mam na tarasie pergolę drewnianą i wystarczy. Nikt i nic mnie nie przekona w związku z tym do pięknego drewnianego tarasu.
Monika-Sz napisał:
Ja to w ogóle nie wiem, czy wolę taras, czy nową kanapę do salonu- ale tu też jest haczyk..bo nie wiadomo, co miałabym zrobić z obecną, którą szkoda wyrzucić..
To co sądzicie o tarasie i moich rozterkach?
Taras zadaszyć, drewno na taras, starą kanapę na drewno i będzie od razu taras drewniany i umeblowany 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2016/12/14 13:32 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/12/14 15:51 #39300

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4038
  • Otrzymane podziękowania: 14696
Dziewczyny ale macie dylematy :hejka najważniejsze, to żeby wszyscy w domu byli w zdrowiu. :buziak
Ja, mam na tarasie płytki i co 2smiech Minęło 16 lat i zaczęły się odklejać, jak będę zmieniała /chociaż przeciągam, to jak się da/
to zastanowię się na deskami sztucznymi wyglądają jak naturalne,też są drogie ale bardzo trwałe. /taras nie jest zadaszony/
Taras z naturalnego drewna, to koszt nie tylko desek ale same gwoździe, które nie rdzewieją nieźle kosztują i coroczna konserwacja .
Lepiej zmienić tapczan . :choinka albo obicie.

Jak zmieniałam mieszkanie a nie pasowało mi obicie, to tapicer za tapczan i 2 fotele wziął tysiaka- myślę,że taki wydatek można wytrzymać :tup
zwłaszcza jak ma nam kobietom, to poprawić samopoczucie :kibic
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.201 s.