Żanetko ,tak mi się ostatnio niczego nie chce ,że sobie nie wyobrażasz
lenistwo na całego może dlatego ,że dzieci nakarmione ,a i deszczu trochę było ,więc rozpusta się szerzy
Ewciu te dwa irysy ,to są dwa inne .Nie pytaj mnie o nazwę ,bo u mnie zostały same puste znaczniki
przez chwilę napis się trzyma ,ale potem ,to już jakoś gorzej
a ślimaki dają czadu ,nie mam do nich zdrowia
Gosieńko i Danusiu ,dziękuję wam za pochwały
Gabrysiu z tymi młodymi przyrostami ,to jest masakra .Niektóre się bardzo słabo wyłamują i trzeba używać sekatora .Azalie tak samo .Ale ja już mam większość za sobą ,więc idzie ku lepszemu
Pracy w taki ogrodzie jak mój to faktycznie jest sporo ,ale dopóki jest przyjemnością ,to co to za praca
Gosiu ,ule są niezamieszkałe .Tylko w jednym mieszkają pszczółki .Nawet było wczoraj miodobranie i kilka słoiczków pysznego miodku od nich mam Są kochane i łagodne .Nie mam pojęcia ,jak różniste debile niszczą pasieki ,a rolnicy nie przestrzegają niczego i trują cale roje .Nie ma kar ostatnio za nic .Im gorzej człowiek stał się obrzydliwy ,tym bardziej się wpisuje w teraźniejszą rzeczywistość .Jak o tym słyszę to krew mnie zalewa .Nawet ochrona klimatu niektórych bawi
Mówię Ci kochana ,że ja się to się nie nadaje to tych czasów ,od kilku lat ten kraj tonie w gównie po uszy .(sorry )
Maryniu ,no goście czasem bywają ,ale za bilety jeszcze nie biorę . A sami czasem mówią ,że powinnam
Krzysiulek ,ule są nasze ,ale tylko jeden zamieszkały ,ale cieszę się z nich ,bo mam prywatne zapylacze .No i jeszcze żadna mnie nie pogryzła ,chociaż nie jedną miałam w palcach .Są to cudowne owady
Miłeczko ,jak coś oglądamy w cudzych ogrodach to zawsze chcemy to mieć .Prawda stara ,jak świat
co ogród ,to inna inspiracja .A mnie na przykład podoba mi się Twój ogród i wiele roślin też bym chciała podobnych
Marynko ,pięknie dziękuję i zapraszam z wielką przyjemnością