Dobrze mówisz Efko-z-raju!
Akurat moja miłość do tego skrawka ziemi, co go od niedawna nazywam ogródkiem - jest zupełnie
nie wprost proporcjonalna do jego powierzchni!
I to niezależnie od ilości różnistych nasadzeń.
A że wszyscy dążymy do bliżej nie zdefiniowanej doskonałości - tym lepiej dla nas,
bo to i cel i radość, a też i ruch na świeżym (?) powietrzu.

Tak mało pokazujesz ze swojego skrawka...
Uprasza się o więcej fotek!

Nelu, mało pokazuję, bo jakoś wszystkie zdjęcia, które robiłam w ubiegłym roku, są w wątkach tematycznych. Przeprowadziłam się na ZZ w czerwcu i skupiłam się na wątkach roślinnych od wiosny się poprawię, obiecuję

Co ja tu mogę jeszcze pokazać...może... parking dla koleżanek, które chcą wpaść od czasu do czasu na pogaduszki

Ewuś może kiedyś na razie jak widzę te piekne ogrody to mam obawy to raz a dwa z nazwami to ja ciemnogród okropny ale nie mówię że nie
Zapomniałam napisać że lubię takie wiejskie klimaty i jeszcze M mi czasem cos ze złomu przywiezie ze staroci-jakieś garnki żeliwne albo gęsiarki

Mimo wszystko namawiam A co do nazw... do ogrodniczej radości one wcale nie są potrzebne

Dziękuje ślicznie muszę się z tym przespać bo w sumie to dopiero dzisiaj zaczęłam, wstyd mi było tak cichaczem podczytywać -sama tego nie lubię

Efkaraj napisał:
Parking dla kolegów pewnie za murem.

Ewciu, a to Twój pojazd zaparkowanym, czy akurat masz gościa ?

Semper napisał:
Jurku, jeśli tylko umiesz tym pojazdem kierować, zapraszam również

Edytko, pojazd mój osobisty, wysokospecjalistyczny. Dostałam w spadku po ciotce, staruszce

Będziesz miała czym na Zlot przybyć

Semper napisał: Jasne!

BARDZO mi się ten parking podoba! No i pojazdy takie ekologiczne...

Normalnie, chyba odgapię ten pomysł .

Powiem szczerze, że w pierwszej chwili nie załapałam o co chodzi
Świetne.
Bardzo podoba mi się Twoja napakowana rabata.
ja cały czas się martwię, że za gęsto sadzę. A Ty zrobiłas to perfekcyjnie
Cały czas coś się na tej rabacie dzieje

Gosiu, weź się przestań martwić, nie ma czegoś takiego jak "za gęsto"

Ewuś! Żono dziadka! (pzry okazji gratuluję Kiedy rozmawiałyśmy niedawno nie zeznałaś, czy ja znów nie dosłyszałam tak ważnej nowiny? )
Powiem Ci - stworzyłaś raj Z Twojego ogodu emanuje taki spokój, wyciszenie, pozytywna energia...jest cudnie
A do tego jesteś tak dobrą duszą! Przygarniasz potrzebujące pomocy kociambry, budujesz ekskluzywne apartamenty dla jeżyków, wypasione stołówki dla ptaków, a nawet wypasione stołówki dla ...nornic Wybacz, ale umarłam oglądając Twojego pięknego tulipana i czytając jaki pogrom przeżył..biedny
Cudnie masz ....

Baba z psami napisał:
On też umarł, ale chyba nie ze śmiechu...

Co do żony dziadka, napomknęłam tylko, dlaczego nie odebrałam Twojego telefonu w południe Ale nic to, tak to jest jak się za dużo informacji na raz przekazuje. Za długo się nie słyszałyśmy

Ewo, wreszcie i mnie udało się dotrzeć do Twojego ogrodu.Rabata pod siatką zrobiła na mnie ogromne wrażenie.Muszę koniecznie pomyśleć o takiej u mnie za siatką bo jak na razie nie mam pomysłu.

Witaj Romciu u mnie , zawsze miło Cię widzieć

Robi się znów mroźno, troszkę posypuje drobniutki śnieżek, wiosny nie widać, ale już ją słychać

Co Wy z tą wiosną, przecież tu zima nastajaszcza .

Oj tam zima... przecież pticy wyśpiewują, że hej! one wiedzą