Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród pod Babią Górą.

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/17 16:16 #71333

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Dagmaro, melduję, że jestem - zaglądam i oglądam i podziwiam te cudowne góry. Zazdroszczę pozytywnie możliwości przebywania tam i patrzenia na te cuda natury. Ślicznie wygląda ta podwyższona rabata z funkiami, bardzo ładnie :slonko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/19 22:39 #71776

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Dagusiu! Nie mieszkam w górach, ale je trochę znam. Od dzieciństwa jeżdżę w Tatry i wiem, jak góry potrafią zaskoczyć. I pogodą i niepogodą i radością, i smutkiem, i cudownym nastrojem i widokami. Ale to mokre buty, obtarte nogi, obłocone portki, uciekający ostatni autobus, bo się na szlaku zamarudziło... Ale ten zapach, ten dźwięk.... Aż westchnęłam!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia


--=reklama=--

 

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/22 08:43 #72252

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Gosiu1 witaj :buziak
Miło mi że mój skromny ogród się podoba i szalone wojaże górskie.
Mało roślinek ze swojego ogrodu pokazuję bo robie setki innych zdjęć i komp nie jest z gumy :glupek
Potem to wszystko muszę przenosić na przenośny dysk aby mi nie zginęło jak tysiące innych zdjec z tamtego roku think:
jak mój synuś wirusa włączył.

Zanetko dziękujemy i trochę się zarumieniłam :kocham

Elżbietko bodajże cztery lata temu think: robili u nas chodnik i płyty ciężkie ściekowe pozwolili nam zabrać do swojego użytku hu_rra a że maz ma genialne pomysły jak na przykład Twój z palet zrobił płot gwizdac
To mój wymyślił obrzeża i z pomocą synów było ciężko ale zrobiliśmy rabatę hostową i powiększyliśmy rabate daliowa wcześniej rosły tam tuje i wszystkie wycieliśmy.
Teraz dokupuje palisady mniejsze z betonu i układamy za rabatą hostową.Do mamy rzadko juz jezdzę nie to co po ślubie byłam tam prawie raz w tygodniu,potem z dziecmi zawsze pomagać przy pracy w polu,ale zawsze to kochałam robić i z biegiem lat myślę ze mama nigdy by złego słowa na nas nie powiedziała :bezsil


Olgo właśnie wczoraj skosiliśmy skarpę w ogrodzie ile to zdrowia kosztuje,dla tego nawet trawa skoszona prezentuje się pięknie.
Trzymam kciuki za wypad do limanowej może kiedyś sie tam z m wybierzemy.
Od jutra wakacje może uda mi się pojechać do mamy na dwa dni aby jej pomóc ze sianem i ziemniakami.

Ewuś bo będąc młoda nastolatka kochałam już góry,ale po ślubie były dzieci budowa domów.
O wypadach w góry mogłam tylko pomarzyć chociaż kilka razy byliśmy z dziećmi na spływie Dunajca i w dolinach Zakopanego.
Historie życia bywają różne jak sięgnę pamięcią 50 lat wstecz z opowiadań mamy i teściowej to można było ryczeć z ciężkiego życia na wsi.
Napiszę np o życiu mojego pradziadka mamy ojca.
Miał mamę która poszła odwiedzić umierająca siostrę na zakażną chorobę siostra wyzdrowiała a mojego pradziadka mama zaraziła sie i umarła.pradziadek był małym chłopcem.
Nauczył sie cięzko pracowac,sam sobie szył ubrania,prał gotował był wzorem.Poznał prababcię czyli mamę mojej mamy i zamieszkali w domu gdzie ja spędziłam swoje dzieciństwo.Babcia wychowała 6 o dzieci Ciocię,ciocię mame,ciocię i dwóch wujków.Pradziadek zmarł jak na te lata młodo bo ja miałam roczek czyli 41 lat temu.
Została prababcia z dziećmi nigdy nie miała renty żadnych dochodów tylko tyle ze jej dzieci pracowały.
Moja mama wróciła z 3 dzieci do Polski aby zostac na gospodarstwie i za to jestem jej wdzięczna.
Prababcia juz po śmierci pradziadka,nie miała zdrowia,poprosiła swojego brata aby jej przywiózł siano z pola koniem,i wiecie co przywiózł jej z przekleństwami ze zawraca mu głowe i na koniec rzucił w złościach widły i wbił jej do nogi :bezsil
Po 35 latach,nasza rodzina jest w miarę związana z Bogiem z normalnością życia,a rodzina stryjka który rzucił widły zagubiła się w moralnym życiu,wszyscy w 7 osobowej rodzinie sa alkoholikami.Całe zycie mieli dobrobyt przy dziadkach i tak skończyli,dodam że stryjka wnuk najstarszy 40lat,mój kolega z podwórka zmarł w tamtym roku,zostawiając 4 dzieci i żonę.
Długo by można opowiadać.

Miłko,najlepszy wypad był we wtorek,trasa ponad 30 km,jesteśmy w połowie trasy mąż dostaje telefon ze musi isć do pracy o 15 zdziwko .
Nie było wyjścia,jak ruszyc z kopyta trasa miała trwac ok 12h,a my pokonaliśmy ja w 9 h,i 30 minut.
Do tego jazdy półtorej h,i jeszcze m musiał sie przespać 2 h,bo cała noc mieliśmy zarwaną,z pomocą bożą wszystko się udalo a ja przezyłam najpiękniejsza wycieczke zycia,spotkane kozice na szlaku, świstaka zaliczyłam wschód slońca na wysokości 2022m,niebo bezchmurne, upał jak na góry,a po ostatnich opadach potoki huczące od nadmiaru wody i jeziorka.
A kwiaty kwitnace zaparły mi dech w piersiach.













Najpiękniejsza modelka :woohoo:



Ostatnio zmieniany: 2017/06/22 08:52 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Gosia1704, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, ewulab

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/22 08:50 #72253

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Dagusiu! Dobrze, że trzymasz w sercu historie rodzinne. Żyjecie też w zgodzie z naturą i Bogiem, tak po prostu, zwyczajnie... Wtedy życie jest dobre i pełne! też się staramy, choć świat czasami jest okrutny! Ale jest ogród, góry, ptaki, świstaki!!!! hu_rra Jest ten chleb upieczony, codzienne trudy (koszenie skarpy wink-3 ) i tak życie płynie pomimo....

Widzę, że dalie będą miały większą przestrzeń! Super!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/22 09:17 #72262

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Miłko nigdy się nie zrażałam do trudnego i ciężkiego życia :silly: sama mówię do męża idziemy stroić drewna w największej dziurze jaka może być,gdzie normalny człowiek by tam nie poszedł,ale w myślach mówię sobie Pan Jezus dźwigał ciężki krzyż za nas, więc dacie rade i ubłoceni po czubek nosa zmęczeni ale szcześliwi nosiliśmy te gałezie a nawet drzewa :blink:
A potem wszyscy sąsiedzi pacza z zazdroscia ze wozimy nawet 15 fur drewna :blink:
I tak od lat rotfl ale puki bede miała zdrowie i siłę jak moja mama do puki będziemy z m to robić.Nie narzekam jak sasiadka na koszenie skarpy think: ona na stare lata chce mieszkać krecigl w miasta
Dalie powoli już nawet kolorki pokazuja :woohoo:











Zobaczcie jak człowiek jest mały z potęgą natury wodospad Siklawa w dolinie 5 Stawów.




Swinica to ten najwyższy szczyt byliśmy na nim w tamtym roku 11września,a dalsze góry to Orla Perć,najtrudniejsze pasmo naszych Polskich Tatr gdzie wielu miłośników gór straciło swoje życie :bezsil
Ostatnio zmieniany: 2017/06/22 09:31 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, Gosia1704, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, ewulab

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/22 09:54 #72269

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25971
Lubię góry i w Tatrach przeszłam wiele szlaków łącznie z Orlą Percią, zarówno po stronie polskiej jak i słowackiej :) . Z Zawratu nawet zjeżdżałam na nartach :), ale to dawne czasy i teraz z wielką przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia Dagusiu :kocham . Rozumiem że kochasz góry i miejsce w którym mieszkasz, bez względu na trudności. Ludzie ze wsi uciekają do miast, bo chcą mieć łatwiejsze życie a ja akurat odwotnie B)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/22 22:35 #72424

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Dagusia dzięki fotki przecudne :bravo
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/23 10:37 #72508

  • Olga1234
  • Olga1234 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 264
  • Otrzymane podziękowania: 412
DAGUŚ :slonko
Życie nas nie rozpieszcza , krecigl tak jak mówią bez pracy nie ma kołaczy . Bez BOGA ani do proga

Alkoholizm to ciężka choroba ,trudno ją pokonać. to jest tak, jak dzieciom się na wszystko pozwala ,
wychowanie dzieci to ciężka praca , muszą wynieść z domu pewne wartości .Jak nie ma wzorców to jest tak jak jest
Człowiek w pewnym momencie życia może realizować swoje marzenia , to dobrze. JAK JESTEŚ TAM TAK WYSOKO, BLIŻEJ BOGA
TO ODCZUCIE PEWNIE NIESAMOWITE. krecigl
Spełniasz się i robisz to co lubisz :slonko Dla nas też zaświeciła iskierka nadziei ,może to wszystko odciągnąć się w czasie .dostaliśmy nadzieje na 2 może 3 lata trzeba wierzyć tam u GÓRY wszystko jest zapisane, wszystko w RĘKACH BOGA I PRZENAJŚWIĘTRZEJ PANIENKI
Musiałam się podzielić nadzieją :slonko POZDRAWIAM
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/24 11:00 #72748

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Daguś, dziękuję, że jesteś i że nam to wszystko pokazujesz. recourse :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/25 18:47 #72967

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Opisałam się i wszystko poszło w kosmos :placz
Więc w skrócie Wiesiu zazdroszczę zjazdu ze Swinicy jednak w młodości byłam zapracowana na takie przyjemności, i teraz nadrabiam.

Danusiu dziękuję ze do mnie zaglądasz :buziak

Olgo wiedz że myślami codziennie jestem z Twoją rodzina mój ogród to taka mała i skromna namiastka tego co maja inni,jednak wiele serca wkładam w to co posiadam :P
Co roku nabywam wiele roślin i zastanawiam się kiedy powiem dość :blink:
Elżbietko obym nie dostała od kogoś :patel patelnia za to że piszę o górach.
Góry to piękny ogród róznych roślin,z tym ze wiosna i lato łącza się w górach,np.kwitnące sasanki i przecudne dzwonki.
Fakt nigdy nie chodziłam wiosna po tatrach zawsze latem i jesienią.
Teraz nadrabiam zaległości.

Dzisiejszy deser.





Za dni pare dalie pokażą na co je stać.






Jarzynki w oczach rosną,bo jak by nie było to u nas co kilka dni podlewa z niebios.




Sarenka nas odwiedza i w nosie ma 2 psy :blink:
W tym roku z owoców są agrest,porzeczki,jabłka borówka amerykańska śliwy ani jednej ,gruszki tez.



Ostatnio zmieniany: 2017/06/25 19:02 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Gosia1704, Elżbieta, Olga1234, zanetatacz, ewulab

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/25 21:52 #72991

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
Deser apetyczny -chętnie bym się poczęstowała ,warzywnik imponujący -też posiadam tylko marchew mam mniejszą niż Ty a cebula zarosła koprem ,którego urodzaj ,więc chyba ogórków w tym roku nie będzie... :hejka
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/26 07:31 #73020

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Daguś, patelnia pełna buziaków Ci się należy. :buziak
Deser masz jeden za dużo, możesz mi podesłać bo jestem łasuchem. 2smiech
Hosty robią wrażenie, ale ten płot i ta ilość dalii na jego tle, :bravo jak zakwitną, dopiero będzie widok.
Ogród masz bardzo zadbany, w każdym jego zakątku i w ogóle w całej posesji widać rękę dobrej gospodyni. recourse
Częstego deszczu bardzo zazdroszczę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/26 08:15 #73026

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Ale borówek! zdziwko Ja nie mam w ogóle posadzonych, a lubię, ale chyba nie będę miała, bo nawet nie miałabym gdzie posadzić think:
Pięknie prezentuj się Twoje hosty! U mnie część jest ubrudzona spadzią ze śliw, gdzie przesiadują mszyce i pomimo oprysku nadal tam rezydują!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/29 20:08 #73755

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Daguś pięknie u Ciebie i deszczyk Cie odwiedza a u mnie wczoraj dopiero trochę podlało ale niewiele
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/30 11:44 #73911

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Zanetko warzywa kolejny raz wypielone,po prostu nie nadążam teraz już tylko ręcznie chwasty wyrywam.Marchewkę juz schrupałam :mniam
Deser zjedzony :mniam a wiesz ze koper w tym roku to porażka :mur zasiałam dwa razy i mszyce zjadły,w cebuli wyrosło kilkanaście sztuk z ubiegłego roku i zniknął.Zasiałam trzeci raz trochę się zieleni ale czy urośnie to think:

Elżbieto patelnię od Ciebie przyjęłam z wielka radościa :buziak
Hosty rosna trzeci sezon,niektórym rabata bardzo pasuje innym niekoniecznie,będę musiała zrobic im nowe miejsce bo giganty ich zakryły.
Za pochwałę dziękuję :przytulam staram się codziennie z nosem przy ziemi sterczeć aby chwasty nie rosły.
Kilka dali zakwitło,ale zrobiło się bardzo sucho do tego wiatr niemiłosierny,dzieki Bogu nawałnice nas omineły,trochę popadało.
Upał był w jeden dzień 32 st,jak na góry to dużo.
Płot obok dali się różni bo był robiony 7 lat temu przez męża i mnie, sami ścieliśmy drzewa potem na cyrkularce porznęli sztachety,jak umieliśmy tak zrobiliśmy.
Pytałaś kiedyś czym płot malowany,drewnochron się nie sprawdził,więc mąż w tym roku zrobił mieszankę z oleju,ropy i oleju przepalonego,moze nie jest to ekologiczne ale słupy z prądu tak są zapuszczane u nas,botony się nie sprawdziły bo wiatr łamał jak zapałki.
Co do ogrodu byłam ostatnio u mamy mąz pilnował dobytku i szew M z pracy nas odwiedził,pewno nie odróżnia marchewki od pietruszki,jednak trawnik go zachwycił :woohoo: a mąz prawie wykosił,igłe można było znaleźć :witaj
Nawet warzywa podziwiał think:
napiszę ze we wtorek pojechalam na 50 h,do mamy z 2 synami i Pusią.We wtorek kupiłam 6 nowych kaczek aby była ciągłość w niszczeniu ślimaków.
Dwie duże gęsi zostawiłam,turyści którzy mijają nasz ogród zostają właśnie przez owe dwie gęsi nie miłosiernie gęgane rotfl czyli w nawiasie mówiąc pokazują kto w ogrodzie rządzi 2smiech do tego rozkładaja skrzydła aby intruzów pogonić.
Donosze ze trzy tygodnie temu podłozylam pod kwokę kilka jajek i dzisiaj pierwsze kurczątko sie kluje zdziwko
U mamy całe dwa dni spędziłam na pieleniu w ziemniakach i chociaż było 32 st,to nałożyłyśmy z mama mokre pieluchy na głowe i kopałyśmy,ja jestem młodsza więc wstawałam o 6 i pieliłam około 10 h na dobę,mama pasła krowę i w między czasie gotowała obiad.Ziemniaki były nie miłosiernie zarośnięte i duże więc od razu okopywałyśmy,z pomocą Bożą 10 arów pola metodą średniowiecza 0flaga doprowadziłysmy do normalności.
Z ta różnica ze 12 dni wcześniej wypieliłam 8 rządków.
Były to najpiękniejsze chwile,bez internetu,telefonu, telewizji,z motyka w dłoni.Wieczorami zdązyłam tylko wybiec na polne ścieżki aby zachwycać sie widokami,wróciły wspomnienia z młodości gdzie wioska tętniła życiem gospodarczym,każdy centymetr pola był wykorzystany a teraz domy stoją puste bo gospodarze wymarli,a dzieci wybraly miasto i lepsze życie :bezsil

Milko obym doczekala się owoców borówki bo obawiam sie ze kosy i sójki będą szybsze,mi zostanie wybrac się na jagody daleko w góry rotfl .
W tym roku mszyce to jakaś plaga,hosty sa trochę podjadane przez ślimaki i dzieciaki od czasu do czasu kopną w nie pilka.
Hosta nic nie ma,ale dwie dalie musiały sie zregenerować jak zostaly złamane,ale jest nadzieja ze zakwitną,teraz jest zakaz grania piłką think:

Danusiu jak zwykle dziekuję,trochę polewa ale w lesie sucho i nie ma szans aby grzyby zaczęły rosnac.
Do tego ten silny wiatr,połamal mi ostrózki bo wyrosły na 2m,miały paliki i były powiazane i nic to nie dało,wiszace begonie tez marnie wygladaja.













Najpiękniejsza droga do szczescia :bezsil




I widok na Beskid Wyspowy,najpiękniejsze miejsce na ziemi od tej Pani która w tym domu mieszkala dostałam pierwsze dalie,niestety w tym roku będzie mogła podziwiać moje dalie z niebios.








Trzy domu,niestety nikt tam nie mieszka.


W tym domu Pewien pan z żona 24 lata temu miał 12 sztuk bydła dziś dom rozpada się,ale może dla tego ze nie podzielili majątku a dzieci nie maja czasu się dogadac,córka jest w kanadzie,druga w austri dwóch synów gdzies na ślasku,a najmłodsza tak znienawidziła swój dom rodzinny ze wolała wziąść kredyt i kupiła dom w Toporzysku .
Ostatnio zmieniany: 2017/06/30 12:08 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Gosia1704, Elżbieta, zanetatacz, Danusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/30 12:00 #73913

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Dagusiu zaglądam często tylko coś weny na pisanie nie mam. :oops:
Pokazuj góry, bo jak widzisz , wszyscy z wielką przyjemnością czytają co piszesz i oglądają przepiękne zdjęcia.
Ogródek też bardzo ładny .
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/30 14:02 #73927

  • Olga1234
  • Olga1234 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 264
  • Otrzymane podziękowania: 412
Daguś :slonko tamte czasy bezpowrotnie minęły ,dla mnie to były czasy, może biedniejsze więcej pracowite ,ale były wspaniałe, Sąsiad , sąsiada odwiedzał , był czas na pogaduchy na taniec i na różaniec , .W maju , pamiętam jak koło kapliczek zbierali się ludzie, śpiewali majówkę . Teraz są maszyny , auta, wszelkie dogodności , niby czasu więcej, ale każdy jest zajęty sobą, życie pędzi do przodu .W kościele coraz mniej ludzi NOWOCZESNOŚC ,ale kiedyś każdy ,sam siebie zapyta, czy warto było tak gnać do przodu za wszelką cenę :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/06/30 15:52 #73934

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14404
Dagusiu, przyszłam do Ciebie, nie ukrywam, dla górskich widoków. Ogród rwie oczy kolorami, ale moje serce zostało kiedyś w górach i i kiedy widzę takie zdjęcia jak Twoje to mogę patrzeć godzinami. W Tatry jeździłam praktycznie co roku przez 18 lat. Cały rok czekało się na drugą połowę września ;)
Bardzo Ci dziękuję za piękne relacje z wycieczek.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/07/05 10:37 #74684

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Inuś w dzisiejszych czasach wszyscy jesteśmy podwójnie zagonieni,
Są wakacje a pogoda robi nam psikusa w górach na dwa dni upałów tydzień potem zimna krecigl do tego ten wiatr,nawet na Babia weny nie mam iśc,bo tam zawsze niemiłosiernie wieje,a tego nie lubie.
Codziennie chmurzy sie ale deszczu jak na lekarstwo,przez potok moge przejść w sandałach,na grzyby pare razy poszłam kurki tylko rosły,wiec sos ugotowałam pychota :mniam
Zachciało mi się podkładac jajka pod kwokę i teraz mam krecigl
Do tego gołębie,kaczki, kury,gęsi kogutki pieski wszystko na mojej głowie.
Moze jak córka wróci z wakacji trochę odsapnę.

Olgo ja tez wspominam mile tamte czasy człowiek był wolny nie myślał o telefonach,internecie,a teraz dzieci są uzależnione.
Mam sąsiadkę która ma jedno dziecko 19l,robią chałupnictwo,wynajmuje pokoje i ciągle narzeka że pieniądze ida na opłaty a czasu to w ogóle nie mają zdziwko
Wiec jej mówię idzcie do zwykłej pracy na 8h zarobisz 2tys i żyj na takim poziomie jak żyjesz teacher
Ostatnio zgłosili ogród do konkursu na najpiękniejszy ogród zdobyli pierwsze miejsce,ale altankę robili cały rok za co najmniej 60 tysięcy krecigl
Więc coś za coś,ja altanki nie mam bo wolę w upały legnac pod balkonem na kocu,myślę ze oni tez w niej nie posiedza bo czasu nie maja 2smiech zrobili to dla gości jednak z turystami u nas krucho bo wola Zawoję Markową,Czatozę.
Mieli pola to sprzedali aby życ na wysokim poziomie i ciągle sa nie zadowoleni z zycia a my nie mamy palaców ale jesteśmy szczęśliwi :P
Każdą chwilą się cieszę.

Zuzanno miło mi że jednak ktoś moje podboje górskie czyta,kazdy wie że kto zapała miłościa do gór to potem trudno sie z tego wyleczyc,Jednak przychodzi taki czas rodzina,dzieci że czasu nie ma,ja mamto szczęscie ze maz lubi chodzić i chociaz ma lęk wysokosci :blink: to idzie z drżeniem serca po tych łańcuchach,przepaściach :nie_wiem
Na Kościelec zabrałam go podstępem przeciez Agata była Ty nie wyjdziesz 2smiech jestes wysoki spinales się w młodosci bo wysokich drzewach zbierając szyszki.
Dwa dni studiował szlak i chociaz najbardziej go przerażały przepaście to wyszedł hu_rra
Z Kościelca zejście było łatwiejsze jak wyjscie nie wiem dla czego think: mąz tak stwierdził.
W tamtym roku wyszliśmy pierwszy raz na Zawrat od Czarnego Stawu Gąsienicowego i Świnicę.
Małymi kroczkami zwiedzamy Tatry,zobaczymy czy uda nam sie w wakacje wyrwać ,bo na Babiej dawno nie byłam.


Od 18 lat kwiaty balkonowe tez muszą byc w moim menu 2smiech
















Rosół z Kaczki i makaron robiony,gruby ale taki dzieci lubią :mniam




W tym roku dalie bardzo opornie rozkwitaja zimno i susza robi swoje.



Ostatnio zmieniany: 2017/07/05 10:48 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Gosia1704, Elżbieta, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/07/05 15:16 #74700

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
rosół z kaczki i ja jadałam ,gdy wszyscy inni jedli czerninę i smaczny był ,ale to było dawno.......,hosty pięknie się prezentują i cały drobny inwentarz ,masz przy czym chodzić
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.209 s.