Gosiu, czy chodzi Ci o marcinka na pierwszym zdjęciu? Czy tego z poprzedniej sesji?
Jesli chodzi o tego z pierwszego zdjęcia to on jest niski. Niestety nie mam nazw żadnego chyba astra.
Natomiast to co jest poniżej to nie marcinek, tylko chryzantema.
I ta ciemno różowa, jeśli o nią chodzi i ta biała.
Ave, jeśli czekasz do śniegu, to możesz wcale nie zabrać się za bombki
Ostatnio święta raczej były po wodzie, a nie po lodzie.
Ale może w tym roku będzie inaczej?
Ja zaczęłam robić, bo w pracy mamy konkurs na ozdoby świąteczne. Jak zaczęłam, to teraz nie mogę się oderwać.
To chyba wynik przepracowania. Wczoraj skończyłam pracę po 23.
Głowa pęka od myślenia, więc takie rękodzieło to w sam raz na jej odpoczynek, szczególnie, ze na ogród już dla mnie za zimno.
Gosiu, bombki sa styropianowe. Używam aksamitu. Zabieram koleżankom resztki z zasłon, jeśli skracają, albo kupuję resztki.
Mnie też jakoś lepiej pracuje się w ogrodzie wiosną, mimo, że temperatury są czasami niższe niż teraz.
Ale chyba tęsknota za ogrodem rozgrzewa i człowiek jest gotów znieść więcej.