Iwonko, , nie jestem pewna czy one lubią mój ogród, ale ja je bardzo lubię i walczę żeby zostały, mam nadzieję, że nie przegram.
Tak wyglądają niektóre z nich, do rodkowej zieleni to im jeszcze dużo brakuje, choć jest już lepiej.

Zdjęcie z wczoraj 29-05-2020


Wczoraj trzeci raz w tym sezonie dostały porządne papu, no i przede wszystkim są dobrze podlane.
Za to na balkonie Peter Alan szaleje, jeszcze kwitnie i ma już takie wielkie nowe przyrosty.




Aniu, , na moje oczy też i co więcej, w tym "pokoiku" nawet mi nie przeszkadza pomarańczowy przy wściekle różowym.
W ubiegłym roku to dopiero był kolorowy zawrót głowy, bo kwitły wszystkie azalie wielkokwiatowe, do tego żółta Anneke, której już nie ma.
21-05-2019



Żanetko, , oj tak, szkoda tylko, że to nie może trwać dłużej.





Ewciu, japonki u mnie lepiej rosną niż różaneczniki i marzy mi się taka różowa porcelankowa, którą widziałam u Ciebie.

- Geisha Orange

- młodziutka Allotria

Kiedy oskubuję swoje rodki zawsze myślę o Tobie.
Funkie to moja najwcześniejsza miłość i ciągle trwa.

Nie narzekaj Elu, bo pięknie Ci kwitną i się trzymają, jakbym Ci pokazała trzy z moich "wszystkich" pięciu to byś pomyślała że to kompostownik, a też się staram, nawożę i podlewam.
Hosty robią zieloną masę, lubię je za to, niestety widzę że pojawiają się ślimory golce , będą żreć hosty. Jakiś żel polecają na ślimaki, muszę się temu przyjrzeć, może warto kupić.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Aniu cudności pokazujesz aż serce się śmieje.

Elzbieta napisał:

Aniu właśnie.. tylko rodkom-azalkom wybaczam te kolorki jarmarczne.. ba - nawet się nimi zachwycam..!

Na takie fotki czekałam.. u Ciebie wszystko dużo wcześniej więc i one też wcześniej kwitną...
Peter właśnie zaczyna..
U mnie apogeum dopiero nastąpi...

Hosty..

A ja wybaczam wszystkim kwiatkom lubię takie jarmarczne zestawienia ale tylko w ogrodzie

Elżbietko, takie kolorowe zestawienia kocham najbardziej Jest radośnie, energetycznie i ... gorąco

Elżbietko, zdjęcie rh i azalii z ubiegłego roku , aż się chce dokupić japonek , ale i Twoje hosty wyglądają soczyście, u mnie w tym roku porażka .

Aniu -i ja kocham te wszystkie żarówiaste kolory ,cudnie masz

Anusiu, cieszę się bardzo z Twojego deszczu , oby tak trwało dłużej.
Masz tak cudnie w ogrodzie, aż by się chciało bryknąć w Twoją stronę...…………………….
Buziaki

Verciu , w sobotę brykniemy ale w innym kierunku

Elu ślicznie kolorowo u Ciebie,śliczna kolekcja azalii.Funkie bardzo lubię ale niestety na mojej pustyni ciężko znaleźć dla nich cień.Elu żarnowiec o którego pytałaś wyprowadziłam od małej rośliny na nogę sama.

Iwonko,, pogadaj z nimi i postrasz sekatorem, czsem to pomaga.
Moje hosty podsypałam niebieskimi granulkami, niestety.
Buziole.


Majeczko, dziękuję, ale Twoje azalkowo i poddębowa - to dopiero cudności. Do tego dochodzą róże w różnych kolorach.


Olusia, dobrze, że jesteś spostrzegawcza, już poprawiłam, dzięki.
Gdzie Cię niesie ? Nie chciała byś jednak podchwycić pomysł Verci i bryknąć razem? Przy okazji na żywo zidentyfikowała byś swoje
hostowe "dzieci".


[bNelu,][/b] u mnie jeszcze nie wszystkie kwitną, Purpureum Grandiflorum ma mocno zamknięte pąki, więc będę się jeszcze jakiś czas cieszyć rodkami,
póki nie zakwitną lilie.
Hosty rozkręcają sie na dobre.


Efciu, miło, że Ci sie podoba.
Latem, które tak lubisz, też będzie mnóstwo kolorów.


Krzysiu, nie zamierzałam już nic kupować, ale kilka japonek jeszcze mnie bardzo kusi,
Hosty w tym roku nieco mniej okazałe, ale też są

.Żanetko, dziękuję. Przy takiej ilości rodków, które masz też kolorów u ciebie nie brakuje>

Aniu ale przepiękny widok te kolory zachwycają u mnie przez deszcz wszystko dalej w pączkach otwierają pojedyncze kwiatuszki.

Teraz jest radosny festiwal barw! Trzeba się tym nacieszyć, potem oczy odpoczną w zieleni
Mi podoba się takie morze kwiatów. Ja mam tak w sierpniu-wrześniu z daliami.
Hostowy potok piękny! jak Ty to mieścisz na działeczce i tak zgrabnie wszystko skomponowane!

Aniu, muszę się pochwalić jak wspaniale urosła żurawka od Ciebie , jestem nią zachwycona, bo uwielbiam takie olbrzymki

Nawet myślałam o Wojsławicach w czerwcu....ale ja mogę dopiero po 10.06 i to w weekend .
Pożyjemy zobaczymy ....

Nie wiem co się dzieje, czy mój lapek na dobre wysiada, czy ze mną coś nie tak.
Nie dokończyłam ostatniego postu i wczoraj już od wczesnych godzin nie mogłam się zalogować.


Veruś, dziękuje.
Dzięki tym deszczom ogród odżył i teraz na prawdę mi się podoba, ( czytaj niewiele miejsc już bym chciała zmieniić )

Baaaaaardzo bym się ucieszyła, gdybyś bryknęła.


Gosiu fakt bardzo kolorowo, pasę oczy ile się da, bo juz mi żal, że to za krótko trwa.
Hosty bez cienia raczej nie mają szans, nawet tym odporniejszym na słońce było by trudno.
Dziękuję za odp. w sprawie żarnowca. Wczoraj wycięłam połowę swojego, też miał być prowadzony na drzewko, ale dziwnie sie rozdwoił a ja nie mogłam
się zdecydować którą część zostawić. Dzięki Tobie może też będe miała drzewko.


Danusiu za to dłużej będziesz mogła się cieszyć swoimi rodusiami.


Miłeczko, jestem Ci winna odpowiedż w sprawie rodków, otóż poza dwoma - Purpureum Grandiflorum i Englisch Roseum z Aldi,
chorowitego Stern Zauber z targu, reszta to Biedronkowce, zaś azalie większość z Brico.
Truskaweczki udało mi się zjeść dwie, są faktycznie pyszne Koniecznie muszę je rozmnożyć.!!!
Jeszcze raz dziękuję.
Kolorowo jeszcze bądzie kiedy zakwitną lilie, ale to już nie tak.
Dalie u mnie nie wszystkie wyszły, ale może te co wyszły przynajmniej zakwitną i nie zmarzną na początku kwitnienia, jak w ubiegłym roku.
Jak mieszczę ? Miłeczko właśnie nie mieszczę i dlatego ograniczam się coraz bardziej i z wielu chciejstw rezygnuję.


Wiesiu, cieszę się razem z Tobą, a gdybyś chciała więcej to chętnie sie podzielę.
Mam teraz ponad setkę "przedszkolaczków".
Niektóre z siewu są takie wielkie, szczególnie potomki Soutern Comfort, Brownies i Purple Palast.


Olusia, w czerwcu kwitną piwonie !!!!! W Wojsławicach jest ogromny sad czereśniowy, udostępnony zwedzjącym
W weckend 13-14.06 są w planach jakieś targi. Nie wiem czy szkółkarze zdecydują się na przyjazd ze względu niektóre obostrzenia.
Co by nie mówić Wojsławice zawsze są ciekawe.
Zamierzałam pokazać Twoje "dzieci", ale wolę pokazać Ci je na żywo.

Oprócz rododendronów i host coś tam jeszcze rośnie......

- powojnik Dzieci Warszawy














Wszystkim zaglądającym zostawiam bukiet.

Elu witaj piękne azalie i Rododendrony, nie za ciasno je posadzilaś, ja swoje, muszą wykonywać i przesadzać, część już nawet wydałam bo zrobiło się im za ciasno.