Też skorzystam z rady : kuper niżej ! Najlepiej raniutko i lekko pod słońce
A nuż i ja zrobię udane zdjęcie...…………………………………..

Miłko kokorycze z trawami świetne i ten trzmielowy kuper nad kokoryczą.. mistrzuniu będę Ci mówić I tulipany śliczne.
Dzięki zarazie siedzę w ogrodzie i codziennie podglądam roślinki jak rosną, dla mnie wyjątkowa sytuacja... żeby wiosną cały tydzień spędzić w Górkach.
Wędzarni zazdraszczam, takie pachnące wędlinki to rarytas.

Aniu! A mów mi jak chcesz! Sama natura podsunęła mi pod nos takie landszafty. Idealnie z ta trawą tworzą kompozycję romantyczną. A teraz tam kwitną narcyze, też fajnie wygląda, ale trudno światło złapać...
Wędzarnia to super sprawa, ale postać dzisiejsza ewoluowała z kartona. Tu można przeczytać i obejrzeć.

Verka! Zdjęcia sasanek i trójlistów piękne, ale faktycznie byś musiała chyba się położyć to tak niskich roślinek. I jak u Ciebie nie ma cienia, to musisz robić zdjęcia o "złotej godzinie"!

Danuś! Do kąta Cię posadzę! Albo będziesz przysiady robić za karę!

Dziękuję Marynka!

Inspekt sobie zrobiłam. Na trzy skrzynki drewniane, takie po jabłkach położyłam pleksi. Pomidory już wyrzuciłam tam. I wschodzą mi w ciągu trzech dni cynie i inne kwiatki.
Dalie w szklarni nie ruszyły żadne. Może jeszcze z 2 tygodnie będę musiała czekać. Ale mam wiadomożć od Stanisława, ze tym razem dostane sadzonki zielne dalii. To będzie moje pierwsze doświadczenie tego typu.

Na dziś:

Narcyzy narcyzy..! ten narcyz - te narcyzy.. tak jak ten portret - te portrety.. albo... no dobra już kończę..

ważne, że kwitną i cieszą oczy i serce... choć u nie jeszcze nie..

Nelciu! U mnie jeszcze sporo paków. Ciesze się, ze odważyłam się posadzić je po raz kolejny w dość sporej ilości. One potem i tak znikną. Kupiłam na wagę, kupiłam w lidlu i innych biedronkach. trochę 'tazetów' trochę trąbkowych.
Są bardzo fotogeniczne. Trochę się powyzywałam!

Z robotą w ogrodzie jestem w tyle. Ale po świętach ruszę pełną parą. jeszcze sporo porządkowania przede mną i usunięcie 2 krzaków, ale to jak już przekwitną. No i ciągle mam warstwę igieł na hostowisku z boku domu.

Na dziś:

Mileczko, u Ciebie już epimedia kwitną??? U mnie, zalążki młodych liści skosił mróz i będą musiały zaczynać od początku.

Mi też narcyzy zanikają. Kupiłam dwa lata temu jakąś fajną odmianę, liczyłam na cud. Ale cud się nie wydarzył - w zeszłym roku było kilkanaście kwiatów, w tym - trzy . Może miejsce im nie pasuje, ale innego dla nich niestety nie mam. Trudno, dokupię jesienią znowu.
Nie obcinasz stipy na wiosnę (bo to chyba ona z narcyzem jest)? Ja w sumie nie wiem, czy obcinać czy nie, zadałam pytanie na forum swego czasu, ale nikt się nie wypowiedział. W tym roku po raz pierwszy ścięłam krótko na jeża, bo u kogoś tak widziałam. Może efekt będzie lepszy niż bez ścinania
Fotki epimediów (?) boskie, narcyzy zresztą też atmosferyczne. A co jest na ostatniej fotce? Przylaszczka?

Halinko! Na ostatniej fotce jest Jeffersonia diphylla Coś niemrawo się otwiera, ale może i dobrze. Dłużej się nią nacieszę.
Tak to epimedium Ja wszystkim zawsze tłumacze, ze manipuluję rzeczywistością przez obiektyw, ale czasami tak, że nie wiadomo co jest na zdjęciu!
Stipy nie obcięłam, bo jest ładna. Potem ja wyczeszę. Chyba. Jak nie zapomnę.

Polu! Obcięłam stare liście i słonko dotarło do kwiatów więc ochoczo się otworzyły. Tak w skrócie

Te zdjęcia to ja prawie na leżąco robię. Ale złapałam się na tym, że czasami położę sie, patrzę i ... zdjęcia nie zrobię. Patrzenie wystarczy

Miłko pierwsze tulipany już u Ciebie kwitną?

Miłeczko no tym kwitnącym epimedium to i mnie zaskoczyłaś u mnie dopiero delikatnie pączusie z ziemi wystają

Piękne są te Twoje zdjęcia Miłko, takie romantyczne

Isiu! Dziękuję! Niby nie jestem romantyczką, a zdjęcia faktycznie takie wychodzą! To światło i kolor! Najważniejsze w fotografii

Danusiu! To chyba zależy od miejsca. U mnie to ciepłe, w półcieniu. Pąki już dawno były, ale jak oberżnęłam liście, to od razu ruszyły.

Geniu! Z dnia na dzień sytuacja się zmienia. pierwsze tulipany praktycznie przekwitły Czekam na kolejne, i kolejne...

Już po świętach... ochłodziło się i zjadam ostatnie resztki sosu tatarskiego i szparagów w galarecie. Siedzieliśmy w piątkę więc to i tak tłumnie jak na obecne warunki.
W niedzielę podyndalismy na hamakach, było cieplutko i ptaki się wydzierały. W poniedziałek poszłam na kije. Okolica opustoszała i chyba nikomu się nie chciało wychodzić, bo już tak ciepło i słonecznie nie było.
Na dzisiejsze popołudnie zaplanowałam sortowanie dalii i pielenie miejsc pod nie, ale jest bardzo zimno i wieje więc chyba odpuszczę. Zobaczę jak będzie za 3-4 godziny.

Na dziś:

U mnie popadało a teraz śnieży,z rana powyrywałam mlecze paluchy mi zmarzły
Zdjęcia cudowne.

Dagusiu! U mnie też musiał padać śnieg w nocy, bo rankiem zauważyłam na dachu samochodu. cały dzień wieje bardzo zimny wiatr i podarowałam sobie prace w ogrodzie.
W nocy było bardzo zimno, ale przymrozku nie było. Całe szczęście, bo zostawiłam szklarnię na noc otwarta, a tam dalie są!

Moje epimedia też zaczynają kwitnąć .To zachwycające są kwiatuszki ,taki jak klejnociki Moje dalie już w gruncie i tak się zastanawiam ,czy im ten mrozek nie zaszkodzi ,bo jednak noce zimne

Piękna kolekcja wiosennych kwiatów Wygląda, że taka pogoda im pasuje.
Z daliami gorzej, moje już w ziemi i muszą sobie poradzić.

Narcyzy cudne.

Aniu! Mi też się bardzo podobają. Lubię zapomnieć, co gdzie sadziłam. Ile ja mam wtedy niespodzianek!!!

Gabryś! Moje jeszcze nie posadzone. Zanim posadzę, dzień wcześniej porządnie podleję grunt. Dziś dopiero sortowałam na rabaty. Poradzą sobie już w gruncie. Nie ma trzaskających mrozów więc będzie ok!

Nowinko! Nic im nie będzie. Chłód im nie zaszkodzi, a mrozu nie ma. I może już nie będzie.

Dziś od rana było tak zimno, że napaliłam w kominku. Jednak jak się siedzi "w pracy" przy komputerze przez 8 godzin, trochę chłodno się robi.
Rano byłam na kijach, ale założyłam strój sportowy zimowy więc wytrzymałam.
Teraz po południu posortowałam sobie dalie na rabaty. Już wiem, na czym stoję i jak je rozplanować. Ale sadzenie to już inna bajka. Muszę jeszcze przygotować skrzynie.
Chyba nie jestem mentalnie przygotowana do sadzenia. Zupełnie nie mam weny i mnie to nie cieszy. Może, jak zacznę....

Na dziś:

Dobrze, że jest ktoś kto trzyma rękę na pulsie i mobilizuje Jutro przejrzę karpy moich dalii , obiecuję

Miłeczko u mnie też była niesamowita zimnica mam nadzieję że wreszcie sie to zmieni.
Uwielbiam te Twoje fotki kwiatuszki wyglądają jak klejnociki