Marysiu, widok z okna na kwaśnodrzew jest powalający Przepięknie się przebarwia. Nawet się zastanawiałam nad nim, gdy kupowałam rośliny w szkółce Bąblin, ale to podobno duże drzewo rośnie.

Jesień czaruje w naszych ogrodach ,oby jak najdłużej .Fajne masz chryzantemowe kępki .Warto je mieć ,bo kwitną o takiej porze ,gdzie już niewiele kwitnień .Marysiu zdrowia Ci życzę kochana ,bo ono w tym czasie szczególnie potrzebne

Tak Danusiu, to kwaśnodrzew
Efka, dzięki . Nie wiem, czy można liczyć na to, że wyrośnie kwaśnodrzew na duże drzewo Róznie o nim czytam, w jednym miejscu przeczytałam, że w Polsce może osiagać 2 do 3 metrów Jak dla mnie, to mało Ja lubię wysokie drzewa i mam duży ogród.
Ewa, dzięki Siedzę w Za oknem deszcz a bliska mi osoba w ciężkim stanie w szpitalu ( wprawdzie w zupełnie innym mieście, ale niestety to covid ) Kuzynka jest lekarką i oni mają chyba najgorzej teraz! Pewnie zaraziła się od pacjenta
Kilka fotek, niektóre jeszcze z końca października


















Trzymajcie się zdrowo

Marysiu, ale masz dużo materiału na ziemię liściową.
Śliczna fotka różanych pąków.
Trzmielina oskrzydlona u Ciebie dopiero łapie kolorki, u mnie już dawno stoi łysa.

Ewuś piękne kolorki jesienne

Marysiu, mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zebrać chryzantemy do suszenia,
spróbować tej herbatki, choć ja to raczej za zapachowymi nie przepadam, ale Marek już tak.
Powinnaś sobie zrobić odrębną pryzmę kompostową z liści, wymieszać je jesienią z zielonym, np koszoną trawą i jakimiś zrębkami i miałabyś na przyszły rok piękną kompostową wyściółkę na rabaty (bez chwastów).

Marysiu takie przypadki zdarzają się ostatnio coraz częściej, trzymaj się i myśl pozytywnie
A widoki masz cudne

Aniu, cieszy mnie ilość liści nie tylko ze względu na ziemię liściową - grabienie dobrze wpływa na nastrój, relaksuje, można się dotlenić
Danusiu, kolory dzisiaj piękne, wyszło
Elu, mnie chryzantemowa herbata smakuje, ale jakie było moje zdziwienie, kiedy w upalny dzień całą szklanicę tej dla mnie zamówionej herbaty wypił mi mój dwuletni wnuczek
Osobną pryzmę mamy od kilku lat Tyle, że kompostowanych liści na razie nie wybieramy... Może kiedy gazownia zryje nam ogród wykorzystamy robiąc nowe założenia
Majka, aby nie myśleć - najlepiej wyjść do ogrodu, grabić liście...

... takie testowanie...
Nie będę jednak robić tabelki, tylko dwie fotki zamieszczę - buk z 2018 roku i z dzisiaj, trochę większy, prawda

Uwielbiam takie drzewa. Jeśli chce się mieć ładne drzewo w ogrodzie, trzeba je zasadzić teraz, już! Wszystkim tak mówię, a lata szybko lecą, drzewa rosną i mężnieją, nawet nie wiemy kiedy dają nam piękny cień, barwy jesienią, a wiosną mieszkanie dla ptaków! Cudownie!

Ależ ten buk urósł ,tak grabienie w tych czasach pozwala uspokoić myśli,szkoda tylko ,że pracy w ogrodzie coraz mniej.....

Marysiu no powiem Ci że ociupinkę jakby większy

Dziewczyny, ...bo cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa?...Liliowce!

Marysiu ja nie mam szans na takie wielkie drzewa więc zostaję też przy liliowcach i kilku innych roślinkach

Kocham wysokie drzewa , a u Ciebie Marysiu prezentują się wspaniale

Też kocham wielkie drzewa, ale już liście leżące wszędzie całymi zwałami już niekoniecznie

Bajkowe widoki Marysiu

Ja też kocham wysokie drzewa, ale liście grabi (zbiera kosiarką) małżonek .

Taaak! Uwielbiam brzozy! mam dwie i trzecia u sąsiada też prawie moja. Wole je jednak od liliowców, choć tez mi się podobają!

Przepiękne jesienne przebarwienia.
Tak naprawdę dopiero widać ile Ty masz drzew.
Chyba na forum masz ich najwięcej i to takie wielkie egzemplarze
Jak w parku

Dziewczyny, - drzewa u nas rosną około 25 lat, może dłużej Zamieszkaliśmy tu w 1992 roku i od razu coś sadziliśmy, a chyba nawet wcześniej - np czereśnie



Działka była bardzo duża - dostał ją od rodziców mój Tata i miała 1,6 ha - część została sprzedana, kiedy po śmierci Taty dzieliliśmy spadek, część dostały nasze dzieci - więc wiele tych drzew z fotek rośnie na ich działkach...
I niestety wiele z nich zostanie wycięte przez gazownię jak zaczną kłaść gazociąg
Danusiu, ja za to nigdy nie będę miała takiego porządku jak u Ciebie
Wiesiu - całe lata wakacje, ale nie tylko bo i weekendy spędzałam jako dziecko u Dziadków na skraju Puszczy Kozienickiej - wysokie drzewa i las miałam obok. Dlatego to jest mi niezbędne do zycia jak powietrze
Majka, bo u ciebie porzadek i Ty bardziej ambitna jesteś - więc sprzątasz liście. Ja bardziej traktuje to jak relaks w ogrodzie... Zgrabię, dobrze- nie zgrabię, nic złego się nie stanie
Vero,
Elu, to też super metoda na sprzatanie
Miłko, brzozy i ja bardzo lubię Część zostanie wycięta, jak pisałam wyżej, ale dwie na pewno zostaną
Margo, a widziałaś jakie piękne dęby, wiekowe ma Majka Jak pisałam wyżej część drzew niestety zostanie wycięta, może to ich ostatni sezon u nas
Kika z ostatnich dni











Dzisiaj przeżyłam chwilę grozy, zrzuciłam aparat foto na beton, ale chyba działa - spadł na osłonkę obiektywu i tylko ona pękła