Marysiu -u mnie trzeci dzień zimnica a wiosna u ciebie piękna ,cudna magnolia i czeremcha ciekawa

Nie mam pojęcia dlaczego te morele tak chorują
Parę lat temu sąsiedzi musieli wycinac swoje, a w zeszłym roku ścięłam swoją
Żal owoców, ale cóż. W jej miejsce posadziłam derenia cousa

Margosiu, morele ponoć wykańcza wirus Ano, żal!
Żanetko, zimno było i u nas, ale dzisiaj nawet dało się popracować - głównie
Iwona, a moja czeremcha jakoś ma mało owoców, aż dziw na takim wielkim drzewie Raz próbowałam i mi nie smakowały
Danusiu, czeremcha u mnie rośnie wiele lat, ponad 20, myślę - i była kupiona jako świdośliwa Tak nam nazwali w ogrodniczym

Susza straszna, liliowce schną, nie dam rady podlać wszystkiego
Dzisiaj cały dzień - to działanie bez sensu, ale szkoda roślin Chyba czas sadzić kaktusy
Wspomnienie 15 minut deszczu z 13 kwietnia



i taki cudak



Trzymajcie się

Marysiu, czeremcha i świdośliwa badzo podobnie kwitną, więc może to nie pomyłka.
Mam czeremchę, taką pospolitą, jaka tu rośnie nad ciekami wodnym, ptaki mi posiały.
Lubię snąjący się od łąk zapach czeremchy, od dzieciństwa mi towarzyszył.
Nazywano ją tu smrodyną, nikt nie wykorzystywał jej owoców do jedzenia.
W kalendarzu biodynamicznym dziś dobry dzień na podlewanie , też to robiłam.

Elu, moja czeremcha trochę inaczej wygląda niż świdośliwy, które u mnie rosną I Inaczej też kwitną. Kilka aktualnych i mniej aktualnych fotek









Będzie też kwitła hortensja od Ciebie Tak, jak radziłaś posadziłam ją przy kolumnie





Może niektórzy pamiętają, że tzw.fachowcy połamali mi hortensję przy czyszczeniu studni, ale żyje Chwilowo wygląda pokracznie, po kwitnieniu przytnę ją przy samej ziemi bo widzę, że odrasta od korzenia



A w tej trzmielinie przy tarasie kos ma gniazdo i własnie karmi młode więc czekamy z przycinaniem



Dzisiaj straszna zimnica, wczoraj trochę popadało, ale mało

A wczoraj - psi relaks w stokrotkach

Pięknie czeremchy pachną .Kiedyś jakoś częściej można było spotkać takie czeremchowe drzewka .a zapach taki ,że aż w nosie kręciło .Przyjemnie popatrzeć na taki deszcz ,jak Twój .Zatrzymaj te foty dla potomnych ,bo niedługo deszcz będzie już rzadkim zjawiskiem .W zasadzie u mnie takim jest od kilu lat .Teraz też się wiele nie dzieje pod tym względem .Po wierzchu wilgotno ,a jak lekko dotkniesz ,to wysypuje się fontanna suchego piachu .Piękna masz serduszkę

U mnie podobno padał, ale ja go nie widziałam... a tak lubię jak pada a ja siedzę na tarasie..

Słoneczne widoczki też fajne..

Marysiu śliczne fotki szczególnie kwitnących irysków u mnie pada prawie codziennie ale czemu tak zimno

Cudowne irysy!
I ja też chcę jak Twój pies położyć się w stokrotkach!
Deszcze fajne, tylko, żeby się lekko ociepliło, bo jak dla mnie to za zimno!

a mnie urzekła altanka -brakuje mi takiego miejsca a psiaki mają cudowny wybieg

Ta czeremcha to chyba szczepiona, że ma różne gałęzie .
Czy to nie było tak, że czeremcha purpurowa została zaszczepiona na pospolitej i te białe kwiatki są z podkładki?

Edyta, kto to wie Kiedy ją kupowaliśmy bylismy poczatkujacymi ogrodnikami i nie zwracaliśmy uwagi na podkładki
A i teraz nie bardzo się znam
Dla porównania - kwiaty świdośliwy





Żaneto, ja też lubię bardzo naszą altankę, a jeszcze jak ściągnęłam od Edyty pomysł z hamakiem podoba mi się bardziej
Miłko - moje psy to mają raj, cały dzień swoboda i relaks
Macie rację, za zimno na pobyt w ogrodzie, brrr
Danusiu, lubię moje iryski bo są bezproblemowe
Neluś już sama nie wiem czy cieszyć się z Jakoś tak siąpi a nie pada uczciwie I zimno!
Nowinko, to samo ostatnio myślałam, cykając fotki - rzadkie zjawisko ten deszcz
Na dzisiejszy zimny i szary dzień

Na dzisiejszy zimny i szary dzień takie fotki idealne.
No nie wiem czy tak bym poleżała w tych stokrotkach, mimo wszystko ziemia ciągle jeszcze zimna, a teraz i nawet dość mokra.

Majka, na szczęście dzisiaj już można działać w ogrodzie, po deszczu fajnie się kopie i plewi





irys SDB 'Lime Smoothy'.

Ja dzisiaj uprawiałam spacer ogrodnika czyli koszenie i teraz ledwo żyję, jutro ciąg dalszy, dobrze że w niedzielę względnie to sobie coś poskubię w ogrodzie
Ten biały irysek to ten niewiadomy u Ani

Tak, Majka - to właśnie on

Ładny on, ten irysek, mam kilka bladawców nn, ale chyba trochę inne.
Marysiu, za późno już na szczepienie, bo inaczej bym żebrała o patyki różowej czeremchy.
Pamiętaj jednak, które gałęzie różowe, bo będę żebrać w przyszłym roku na przedwiośniu .
Różowe kwiecie to judaszowiec

Tak Elu, to judaszowiec. Pamiętam Twoje zdjęcie pod potężnym judaszowcem... chyba to były Węgry. Nie spodziewałam się gdy go sadziłam, ze tak szybko rośnie



Czeremcha w około 85% rózowa, więc jest możliwe, że dostaniesz do szczepienia własciwy patyk

... i do roboty, bo dzisiaj chyba będzie pogoda sprzyjać


Królowa Jadwiga kupiona ku pamięci mojej ukochanej Cioci

Marysiu zapach czeremchy to zapach z dzieciństwa, rosła ogromna u sąsiada, tuż przy naszym płocie, to prawie jakby u nas , zawsze czekałam kiedy zakwitnie. A potem wiele, wiele lat nie spotkałam tego drzewka, dopiero niedawno, podczas spaceru w takim malutkim lasku, który uniknął całkowitego wycięcia w trakcie budowy osiedla mieszkaniowego, ten niezapomniany zapach zwrócił moją uwagę.
Twoja czeremcha niezwykła, kolorowa .

Altanka marzenie i bardzo już kwieciście w ogrodzie, u mnie ciągle wczesna wiosna .