Vero kochana zmobilizowałaś mnie do powrotu na własne podwórko
Czy wiesz jak nazywa się floks, którym kiedyś mnie obdarowałaś..? taki niebieski, u mnie jeszcze kwitnie,
tzn. kwitł we wrześniu - już tydzień nie byłam na działce..
Obiecuję Ci odzywać się częściej

Brydziu! Hortensje w tym sezonie znacznie słabiej kwitną.. a Taube kupiłam w Gardenowo.pl, malutkie
sadzonki, ale jak widzę chyba już nie prowadzą hortensji...


Wydaje się, ze tak niedawno mówiłam 'jesień przyszła'... a ona już znowu jest, jak co roku o tej porze.
Kilka fotek wrześniowych - na letnie wspominki będzie czas w długie zimowe wieczory..





















I jeszcze ciepłe, dzisiejsze...

Toż to pełnia lata na Twoich fotkach Nelu .
Zapomniałam już, że jeszcze niedawno tak było . Daliowy wiatraczek bardzo urokliwy .
A teraz poprosimy jesienne zdjęcia . Pewnie klony i judaszowiec dają piękne kolory .

Edyto jutro zrobię aktualne...

Grzybeczki tylko w słoiczki !!!

Piękne zbiory.... też dzisiaj byłam ... u nas nareszcie wysyp i w moim lesie kładę wiaderko i w zasięgu kroku zbieram po dwadzieścia maluszków... Dziś nawet parę prawdziwków się trafiło.
A ogród juz pewno kolorowy... hosty pięknie zasypiają.

A ja jakoś niemotę się wybrać na grzyby! Aż żal!

Ja Cię u mnie zapytałam, a teraz tu zapytam o tą hostę od Ciebie (jeszcze raz dziękuję ). Cóż to za dziwna nazwa? Jakiś sport to jest?

Neluś -cudne wrześniowe rabaty grzybki i u mnie w końcu są

Żaneto jak na razie szału nie ma.. i niestety sporo robaczywych mimo, że takie młode...
Mam nadzieję, że jeszcze się wybiorę..

Miłko nazwałam hostę Twoim imieniem bo: raz - żeby się nie zagubiła dwa - miałam prawo
bo sama ją wyhodowałam od nasionka.. (William Lachman byłą mamusią - tatuś... kto wie?)
Zimę przeżyła w ziemi więc mam nadzieję, że u Ciebie tym bardziej da radę

Aniu a ja mam ciągły, 'życiowy' niedosyt prawdziwków... raz w życiu udało mi się znaleźć kilkanaście naraz...
I jak mój szwagier z Mazur melduje, że np. dziś 48, wczoraj 34 a w sumie to już ponad 300 to... szlag mnie trafia...

Olusia oczywiście..!! Najedliśmy się duszonych z boczkiem, cebulką i zieloną pietruszką..
Pozostałe trafiły do octu

Na życzenie Edyty ( ) świeże fotki z działki, nie byłam ponad tydzień i widok bardzo mnie zaskoczył























I najbardziej nierozsądny zakup zlotowy... dereń florida Cherokee Chief... cóż, przypadek nie nadający się
do leczenia...

Neluś ale przepiękne kolory coś pięknego uwielbiam jesienne przebarwienia mam nadzieję że jeszcze długo będzie pięknie

Nelu cudną masz jesień w ogrodzie!!!
Niesamowity ma kolor liści hortensja na czwartej fotce
Nie pozostaje mi nic innego, jak podziękować Edytce ... za prowokacje

Nelu, pięknie spokojnie-kolorowo... Ja nie umiem takiego efektu osiągnąć, za duży mam chaos na tej mojej działce a przesadzać mi się nie chce i tak rośnie wszystko na żywioł...

No masz zdolności kompozycyjne dziewczyno, przepiękne kolory u Ciebie Nelu . Muszę to koniecznie przemyśleć bo jakoś smutno mi się teraz u siebie wydaje

Kolory w Twoim ogrodzie są niesamowite! Stwierdziłam na podstawie Twoich widoków, że mam stanowczo za mało czerwonego. patrzałam na stare zdjęcia i było o wiele fajniej, jak był czerwony klonik. Niestety zjadł mi go jakiś grzyb.
Czuj się zaszczycona, że hosta ma takie imię jak ja! Będę o nią bardzo dbała
O tej dalii gadaliśmy już kiedyś, jest cudna, ale Bishop jest wyższy, nie taki kompaktowy i ma ciemne liście, ale nie aż tak. Będę starała się sprowadzić Bishopy na wiosnę, może się uda...

I takie widoki, to ja rozumiem .
Mnie bardzo zaskoczyły dzisiaj hosty. Zauważyłam, że sporo z nich zrobiło się złocistych i to niemal z dnia na dzień. Nie wiem od czego to zależy, bo noce były przecież ciepłe .

Widać, że dereń ma pączki kwiatowe .

-ależ kolorystyka ....zaskoczyły mnie tylko Twoje hosty ,że już idą spać ,u mnie jeszcze zielone

Piękne kolory namalowała jesień w Twoim ogrodzie... Nelu a która to azalia tak czerwona? Pontyjka?

Czy nierozsądny zakup zlotowy zasadzony czy jeszcze wędruje po ogrodzie, czekając na objawienie co do miejscówki? A jak z resztą zakupów? Ja zasadziłam połowę i... utknęłam

Floks od Very to siewka 'Blue Paradise'

Monik! zakup w ziemi... choć miejscówka równie nierozsądna.. zobaczę jak szybko
będzie przyrastać... Natomiast Satomi z wiosny ładnie rośnie w.. doniczce wykopałam już kilka
dziur i w żadnej mi nie pasuje... czekoladowa aspera też jeszcze czeka...
Masz ten floks od Very? ciągle kwitnie...
Tak, to pontyjka, z japonek dopiero jedna kolorowa - Peppina, reszta pewnie lada dzień..



Żanetko hosty mnie zaskoczyły, jeszcze 10 dni temu w większości były zielone... ale są i takie, które dzielnie
się trzymają..




Edyto to jedna z tych chwil ulotnych, którym mówimy by trwały bo są piękne.. Pozostają jedynie w naszej pamięci
(i na fotkach ofkors ) niedługo hosty już całkiem pójdą spać i zrobi się smutno... ale póki co świecą..

Miłka o dalii doczytałam... ale i tak się z niej cieszę bo jest bardzo urokliwa tym bardziej, że wyrosła
z lekko zasuszonego badylka... no nie mam dobrego miejsca do przechowywania karp...

Wiesiu i Efko jesteście bardzo łaskawe..! niewielka moja zasługa w tych widokach... to natura czasem tak cudnie
zadziała i potrafi tak czarować..

Basiu ta hortensja to serniczek jagodowy może jeszcze pokaże na co go stać..
Zauważyłam, że chyba wszystkie piłkowane mają takie skłonności..

Danusiu oby tak było.. jak nie przymrozi to jeszcze chwilkę pocieszymy oczy.
Dla Basi i Ciebie oczywiście jagodowy sernik

Musisz pokazać tą nierozsądną miejscówkę w szerszym planie... obcenimy

Wychodzi na to, że załapałaś się na etat kreta... ale kiedyś któraś dziura będzie w końcu odpowiednia.

Owszem, floksa mam, tylko niekoniecznie już warunki do jego uprawy... dlatego jego kwitnienie jest u mnie niczym mgnienie... że tak poetycko polecę... cieszył mnie w lipcu i nie kontynuował... za dużo cienia... a u Ciebie ma jak w niebie... o! znowu mi się rymnęło

'Peppina' śliczna... wielce żałuję, że mój cień nie pozwala mi na cieszenie się z azaliowych przebarwień... ech...

th napisał:
Nelu, nasza Monia jest niezastąpiona, zapisałam sobie nazwę floksa bo..............przepadła labelka
Piękniejszej jesieni niż Twoja nie można sobie wymarzyć