Tomku... ach...
Tomku... czy ja onegdaj składałam Ci gratulacje? Bo tak się zastanawiam, czy nie uznałam przypadkiem przyznania Ci tego zaszczytnego wyróżnienia za
oczywistą oczywistość...
i przeszłam od razu do podziwiania rzeczonego Skarbu Naszego już Narodowego...
no bo komu, jak nie Tobie mieli tenże tytuł nadać? No dobrze, jeszcze Polusi... jak już przeliczy swoje
Dryopterisy i wpuści Szanowną Komisję za Jędrzejówkowy próg
Zatem oficjalnie gratuluję !!!
I niezmiennie wzdychając nad pięknotą Twego ogrodu...
zostawiam kilka mgnień z końcówki września
Z góry jednak przepraszam za jakość fot,
gdyż azaliż telefon to nie jest moje ulubione narzędzie pracy to raz... a dwa, soczewki na oczach uniemożliwiały mi sprawdzenie, jak skadrowałam ani czy jakąkolwiek ostrość złapałam... cena bycia piękną...
zatem jest jak jest, ale wiadomo że bajkowo
Kiedyż mój 'Herrenhausen' wda się w protoplastę?
I raz jeszcze dziękuję za podarowane mi z serca paprotki...
wszystkie posadzone, acz 'Cornubiense' tymczasowo na ścieżce, bo nie chce mi zdradzić, do kogo chciałaby się przytulić...
dumam nad tym i dumam... i nic...
no i wciąż nie wiem, która najpiękniejsza