Rodki jakoś wcalenie nie podnoszą mi ciśnienia , za to róże i peonie… to ach.
U mnie pączki ma już pienna nn (nie podwiązana jak dotąd) i zapowiada się piękne kwitnienie Queen of Violettes (w końcu). W tamtym roku wiosną to był tylko patyczek, ale w tym myślę, że będzie co pokazać .
Mówisz, że gadziny już obrabiają królewny? Trzeba się przyjrzeć. U mnie ten późny przymrozek załatwił kilka młodych listków (lub to ja przesadziłam z gołębiakiem – wydawał się taki cienki, ubiegłoroczny, no i wlałam do konewki ciut więcej niż wypróbowana ilość. Zachciało mi się wysiłku zaoszczędzić ).

Życzę M szybkiego powrotu do zdrowia, tobie też będzie lżej.

Majeczko w naszym oczywiście schodził żeby dziurę w stawie zakleić i zamiast iść tam gdzie zejście zrobiłam to na skróty sobie wymyslił a jakie piruety wyczyniał to szkoda gadać a ja cierpłam z boku bo bałam sie że albo ręce połamie albo głowę o kamienie rozwali.
Wycieczka cuuuudna normalnie oczopląsu można dostać od tych cudnych kolorów i piekne zapachy ogólnie przepieknie

Miłko ja też wdycham przy rodkach, a przy czym ja nie wzdycham

Gosiu o różach to nawet nie wspomnę ale piwonie które zaczęły u mnie kwitnąć pierwszy raz w życiu powodują zawrót głowy, wielgaśne kwiaty i ten zapach
Nie przenawoziłam niczego ale przymrozki sporo uszkodziły, do teraz ciągle likwiduję szkody
Gosiu dzięki

Danusiu tak bywa jak chce się robić na skróty dobrze że nie skończyło się żadnym upadkiem.
Widziałam zdjęcia z wycieczki i już żałuję że nie jadę na zlot

Gonię własny ogon, trochę w ogrodzie, trochę w domku, trochę zabawy w pielęgniarkę, trochę babcinych obowiązków i nawet nie zauważę kiedy zbliża się północ
Zdobyłam nową kartę do aparatu za 30 zł i jestem wielce rada bo tyle kasy zostanie na ogrodowe kaprysy

Kwiaty które pojawiły się w moim ogrodzie po raz pierwszy w życiu, jestem nimi oczarowana.
piwonia drzewiasta o kolorze Pink Light



piwonia drzewiasta o kolorze Dark Red




właśnie dzisiaj rozwinął się pierwszy kwiat piwonii majowej, którą dostałam od Efki z raju

Maju, cudowne te piwonie . Szczególnie podoba mi się ta Pink .

cudowne te drzewiaste

Ja niestety nie mam miejsca na drzewiaste . Lubię jednak stare francuskie, pachnące odmiany. Cieszę się Majeczko, że peonie Cię urzekły. U mnie wiele róż już zapączkowanych. Czekam niecierpliwie na Queen of Violettes. W tamtym roku po przesadzeniu miała tylko 4 kwiatki, które ciężko było powąchać . W tym roku długie gałązki obsypane pączusiami . Na resztę, też oczywiście czekam.

Piękne piwonie nigdy takich nie będę miała ,bo i nie mam gdzie wsadzić Ale za to przecież innych też jest sporo ,żeby tylko zechciały kwitnąć Ta Twoja Dark Red zapadła mi w pamięć ,
wyjątkowo urodziwa

Majko, Pink Light z dnia na dzień piękniejsza , ale Dark Red równie godna Twojego ogrodu

Majeczko , staram się być na bieżąco, choć w najbliższych memu sercu ogrodach, a mimo to mam zaległości .

Piwonie śliczne, miałabym problem, którą zerwać do wazonu .

Tak naprawdę to rzadko zrywam kwiaty z ogrodu, w ogrodzie dłużej można się nimi cieszyć, czasami jednak trudno się powstrzymać .

Majeczko ale cudne te twoje piwonie drzewiaste

Ja też jestem zachwycona drzewiastymi

Jak oglądałam peonie w sklepie, miałam wielka ochotę nakupować, ale na szczęście dałam na wstrzymanie. 1 peonia = dwie dalie mniej mam deficyt miejsca w słońcu.
Twoje piękne!

Piwonie odeszły w niepamięć, nastał czas najcudniejszych kwiatów, róż . Co prawda pojedyncze róże już kwitną jakiś czas, a z dnia na dzień rozkwita ich coraz więcej

Lac Majeau


Souvenir de Yeddo


Therese Bugnet


Poppius


Frühlingsgold - nówka


William III


Wasagaming


Roseraie de L'Hay


Single Cherry




P.s. odpowiedzi za chwilkę

Edytko też mnie zachwyciły, zawiązały nasiona ale podobno nie warto siać bo trzeba długo czekać na kwitnienie

Żanetko tak jakoś nie pociągły mnie te najzwyklejsze tylko od razu drzewiaste

Gosiu jakoś nigdy nie przepadałam za piwoniami, zbyt szybko przechodzą w przeszłość, zresztą drzewiaste też dość szybko przekwitły, zdecydowanie za gorąco się zrobiło. Różyczki dają już popis, Reine des Violletes też mam dość obsypana pączkami

Ewuniu podobno drzewiaste rosną dość wielkie, moje czekają na swoje miejscówki, miały rosnąć pod domkiem, ale chyba dostaną inne miejsce. Dark Red podobna do róż persic i mnie też najbardziej chwyciła za

Wiesiu Pink Legiht kwitła dłużej bo było chłodno, czerwone osypały się dość szybko, aż żal było patrzeć na sponiewierane przez wiatr i płatki

Krzysiu dobrze Cię rozumiem wpadam na chwilkę wieczorami i niewiele mogę poczytać, o pisaniu nie wspomnę
Kwiatów do wazonów właściwie nie ścinam, przyjemniej patrzeć przez okna że jest tak kolorowo, a i osobiste bezpośrednie obwąchanie daje najwięcej radości Jedynie konwalie i połamane lub ścięte róże przy letnich porządkach trafiają do wazonów

Danusiu, Efko

Miłko takie dylematy ma wielu ogrodników, ja jeszcze mogę szaleć bo hektarów mam pod dostatkiem

Moje piwonie
piwonia od Efki z raju




Dark Red




Purple, daleko jej do tej ze zdjęcia, na dodatek nie dała rady się rozwinąć




jeszcze mam żółtą, ale chyba coś ją dręczy, nie miała pączka, odbiła podkładka i chyba jakiś grzyb ją je

Majka, obszarniczka jesteś czyli jesienią przybedzie róż znowu....ile tym razem, 100.......kto jak kto ale Ty dasz radę...

Ewo powoli zaczyna mi brakować miejscówek
Jesienią muszę w końcu zagospodarować teren wokół domku, no i sporo róż do przesadzenia spod starego, nowości dopiero jak uporam się z zaległościami

Szalej Majeczko szalej, masz gdzie. Miało u mnie nie być trawnika, ale M wyżulił ok 2 arów i zasiał trawę. Ponoć by mnie odciążyć od prac ogrodowych, ale podejrzewam, że zrobił to dla siebie coby się nie nudzić. Koszenie i podlewanie trawnika to zawsze jakaś rozrywka
Zdrówka

Verko mój M. nie robi w ogrodzie nic więc trudno mi zrozumieć innych mężczyzn chcących mieś trawnik ale jak miałby iść na piwo to niech lepiej leje wodę
Miejsca zaczyna brakować, a trawiaste mam trochę jako ścieżki dla szaleństw dwunożnych i czworonożnych

Mila z mamuśką

edulkot napisał:
Ależ warto Majko, nie powtarzają cech i można mieć kolejne piękności. Nasiona trzeba wysiewać zaraz po zbiorze wtedy jest szansa że wzejdą szybciej. Ale gdybyś naprawdę nie chciała to ja chętnie wpadnę po parę nasionek

Wiesiu zostawiłam te nasienniki, niech dojrzewają a potem się podzielimy

Wiatr zdecydowanie ochłodził atmosferę i całkiem przyjemnie miałam przy plewieniu, pierwsze w małym ogródku, aż wstyd się przyznać

Zaczęły kwitnąć rugosy, ten zapach jest zniewalający

George Ruf


Rotes Meer


Blanc Double de Coubert


Roseraie de L'Hay


Rose De Meaux pierwsza centifolia